Czesc wszystkich, juz od paru miesiecy szukam pewnej gry z dziecinstwa. Nie pamietam jaki był cel gry, co trzeba było w niej robic natomisat pamietam jak wygladała, zatem sproboje ja opisac.
- gra 2d
- ludzik podobny do tego z delmy, lecz ten nie był taki okragły
- "plansza" zbudowana z czegos na wzór gąbki, ktora znikała po " wejsciu" w nią
- stalowe/kamienne kule ktore zgniataly naszego bohatery gdy zle wykopalismy swoj tunel
- wydaje mi sie ze byly rowniez jakies zegay ktore wybuchały
Licze na waszą pomoc, bede bardzo wdzieczny jezeli komus uda sie ja dla mnie znalesc :))
Pozdrawiam