Cyberpunk 2077 bez lootboksów – autorzy chcą grać z fanami w otwarte karty
Dobra i jednocześnie smutna wiadomość. Dlaczego smutna? Ano dlatego, że jeszcze kilka lat temu nie potrzeba było takich zapewnień w ogóle...
Dobra i jednocześnie smutna wiadomość. Dlaczego smutna? Ano dlatego, że jeszcze kilka lat temu nie potrzeba było takich zapewnień w ogóle...
@dzl -> prezes studia CD Projekt RED, został zapytany o swój stosunek do skrzyń z zawartością
Dostał pytanie, więc odpowiedział. Jeśli nie odpisze na pytanie, to gracze od razu podejrzewają o obecność lootboksów w grze Cyberpunk. Łatwo pisać.
Masz słuszność, ale niestety żyjemy w takich czasach. :(
Dostał pytanie, bo też nie jest ono oderwane od czapy. W świetle burzy wokół lootboksów to była tylko kwestia czasu kiedy sami się do niej ustosunkują. Kiciński z zarządu spółki jeszcze w listopadzie wspominał o elemencie sieciowym w Cyberpunku i na to też pewnie w dużej części poszła kasa z GameINN.
Niech jeszcze dadzą mi tylko normalny gameplay z gry, a nie prerenderowany i oskryptowany zwiastun. Bo hype mozna robic, a gra moze byc slaba:) Oby na E3 był gameplay, a nie. 6 lat czekania na jakiś zwiastun ? Wyczuwam fale hejtu na RED'ow :D
A ja postaram się chłodno podejść do ich gry, ale wiem że jak pokażą czym jest Cyberpunk 2077, to będzie bardzo ciężko, zważywszy na fakt że w W3 gra mi się przyjemnie do tej pory i w moim odczuciu żadna gra przez prawie 3 lata nie zbliżyła się poziomem do W3...
Moim zdaniem żeby pobić poziom W3 wcale dużo nie potrzeba. Pojawiło się już wiele gier które przynajmniej się zbliżyły do jego poziomu, a nawet myślę że go przebiły. Oczywiście nie hejce W3, tylko wyrażam swoją opinię.
@ThePepek160 mógłbys podać jakiś tytuł, dwa? Bo odkąd skończyłem Wieśka 3 2 lata temu jedyna gra, która zapewniła mi identycznie cudowne doświadczenie to... ponowne przejście Wiesia... :(
Oczywiście wszystko zależy od osobistych preferencji. Ja do W3 podchodziłem już 4 razy na różnych platformach i poziomach trudności i za każdym razem się od czegoś odbijałem. A co do innych gier to osobiście polecam Persone 5 na ps4 jeżeli dacie rade ścierpieć japońszczyznę, gra ma świetną fabułę, OST i zapadające w pamięć postacie, dodatkowo starcza na ponad 80h. Inną grą, bardziej w spokojnych klimatach jest Stardew Valley czyli duchowy spadkobierca Harvest Moona, czyli gra gdzie zostajemy farmerem i... W sumie tyle, poznajemy mieszkańców, farmimy (w znaczeniu dosłownym), chodzimy do kopalni i jest też walka z potworami itp. Gra powtarzalna ale napewno inna niż większość gier AAA. Resident Evil 7 jest też bardzo udaną produkcją ostatniego roku i strzałem w 10 było danie FPP, mrocznego klimatu i ciągłego poczucia zagrożenia. Do polecenia mógłbym też zaliczyć Niera Automate(znowu japońce), Undertale(RPG w którym zabijać nie trzeba w ogóle), Tales of Berseria (tak, lubie jRPG-i). Nie każdy się z tym musi zgodzić i podobnie jak ja odbijam się od W3, odbić się od tych tytułów.
@Sir Xan
Fakt, ale samo to że ludzie muszą pytać o takie rzeczy jest samo w sobie kiepskie.
Patrząc na przychody wydawców na mikropłatnościach trudno się dziwić, że muszą o to pytać. EA i Ubisoft na mikropłatnościach w 2017 zarobili więcej niż na grach, a w przypadku tak wysokobudżetowej gry jak Cyberpunk 2077 większość wydawców chciałaby zapewnić sobie w ten sposób zysk.
Brak mikropłatności w grach za pełną cene nie jest oczywisty, bo deweloperzy tworzą gry, żeby zarobić, a ostatnio niestety w ten sposób zarabia się najwięcej.
Na targach otrzymamy kolejny krótki trailer i przyjdzie czekać kolejne 5 lat. Wkładają kij w mrowisko i uciekają.
Za taki tytuł mogę płacić pełną kwotę, a nie wydmuszki które później kosztują trzy razy tyle nie wspominając o wysokiej cenie na premierę. Ja trzymam za nich kciuki, bo takich gier jest mało, a przyszłość Deus Ex jest niepewna.
Raczej nic ciekawego z tej gry nie wyjdzie.
Lootboxy to jedno, wypuszczanie DLC co tydzień jak Paradox to drugie. I to te drugie jest według mnie bardziej problematyczne, szczególnie w przypadku gier sieciowych.
W wypadku paradoxu te DLC treściwe (pomijam te contentowe bez pływu na mechanikę) wcale nie wychodzą aż tak często, tylko po prostu latami po premierze. Po drugie, gra na premierę nie robi wrażenia pociętej w stosunku do np. wcześniejszej części. Po trzecie, jednak zawsze spora część kluczowych mechanik wpada za darmo przy okazji wyjścia dodatku.
Tak więc, wolę jednak paradoxowy zalew DLC (i tych fajnych i tych bezsensownych jak nowe kawałki muzyczne) od lootboxów i jakichkolwiek przejawów P2W.
To i tak nic. Jak będzie się zbliżała premiera, to GOL nie będzie o niczym innym pisał.
Jest luty roku 2018, a ludzie dalej nie rozumieją, że GOL będzie pisać najwięcej o tym co będzie klikalne.
Chcesz mniej newsów o Wiedźminie 3 (czy w przyszłości o Cyberpunku)? Daruj sobie wchodzenie w te wątki i pisanie, że GOL jest sprzedajny, a w ogóle to takiej ilości newsów być nie powinno. Ludzie klikają (z czego w pewnej części to hejterzy-idioci, którzy nie orientują się jak to wszystko działa i wchodzą tylko napisać, że GOL nie powinien pisać), to redakcja tworzy wątki pod publikę, bo za to dostają pieniądze. Proste jak budowa cepa.
Przepraszam, ale klikalność to nie jest fundamentalna zasada tego serwisu. Redakcja pisze na wiele innych tematów.
Oczywiście, że jest fundamentalna. Piszą na inne tematy, ale trzon stanowią nawet niewielkie informacje o grach, które są aktualnie "gorące" albo nadal popularne mimo upływu lat (no, ale ileż można? :P). Do tego jest coraz więcej informacji o przecenach i grach rozdawanych za darmo - bowiem takie artykuły były w poprzednim roku również najpopularniejsze. Jak najbardziej klikalność jest fundamentalna. Muszą się przecież z czegoś też utrzymywać i nie będą poświęcać czasu na pisanie artykułu, którego nikt nie przeczyta. Jednak jako portal o tematyce z grami, w stosunku do ilości aktualnie wydawanych gier, wieści o premierach mniej znanych tytułów albo innych ciekawych newsach jest moim zdaniem niewielka...
Wielcy miłościwi. PR całą gębą - już nie pierwszy raz kiedy CDPR próbuje zyskać jakieś dziwne zaufanie rzucając takimi oklepanymi frazesami, typu właśnie, że nie będzie lootboksów - no po prostu brawa na stojąco.
Niech zajmą się grą, bo mnie taka gadka odpycha, a nie przyciąga i to nie dlatego, że jestem za lootboksami, czy mikropłatnościami, ale dlatego, że po prostu jest to zwykłe żerowanie na popularności pewnego niezdrowego fenomenu i próbie wybicia się, na zasadzie : "Zobaczcie jacy jesteśmy wspaniali, a tamci są tacy źli".
Abstrahując od pytania w newsie oczywiście - CDPR pewnie jeszcze nie raz, tym razem samo od siebie, nie powstrzyma się od dodania takich informacji, które wzbudzają u mnie zażenowanie, bo naprawdę trzeba o tym cokolwiek pisać/mówić?
Zostali zapytani, więc odpowiadają. Frazesami, bo frazesami, ale co mieli zrobić? Stwierdzić że nie odpowiedzą na to pytanie?
I od kiedy pozytywny PR jest czymś złym? Wiadomo, że trzeba na to patrzeć przymkniętym okiem, choć jak na razie nie kłamią tak jak niektórzy wydawcy.
Nie pamiętam wydawcy, który by skłamał na zasadzie, że mimo zapewnień, wprowadził mikropłatności. Chyba jeszcze nikt takiego "sudoku" nie wykonał. Inna kwestia to to, że CDPR nie pierwszy raz kreuje się na mesjasza, typu nie będzie mikropłatności, nie będzie lootboksów, abonamentu - co w tym niezwykłego?
Owszem, zapytali to zapytali, ale nie przeszkadza im to, aby przy okazji podkreślić jak bardzo są dobrzy, a przy następnej okazji z pewnością nie omieszkają wspomnieć kilka razy, że są niesamowicie w porządku, bo reszta jest zła, choć ile gier na cały rynek maa tak naprawdę lootboksy i mikropłatności? Jakiś promil, jednakże nikt o tym nie wspomina jakby to było coś szczytnego przy okazji produkcji czegoś nowego.
Nie pamiętam wydawcy, który by skłamał na zasadzie, że mimo zapewnień, wprowadził mikropłatności.
Za to ja pamiętam. Twórcy Payday 2
Ubi też tak zrobiło. Przy premierze The Division zapowiadali brak mikrotranzakcji, po czym je i tak dodali.
No to przepraszam w takim razie - skoro zdarzały się takie przypadki.
Jednakże podtrzymuje swoje zdanie, że ten "słodzony PR" ze strony CDPR jest po prostu odpychający, niemal tak samo jakby się chwalili, że ich nowa gra będzie miała dźwięki i grafikę. Być może jest za wcześnie, aby świecić takimi rewelacjami, mikropłatności i lootboksy to nadal nie jest jakaś powszechność i zwyczajność, aby budować sobie na tym opinie. Teraz to po prostu wygląda śmiesznie.
Jasne, co do tego zgoda. Też mnie to śmieszy.
" Być może jest za wcześnie, aby świecić takimi rewelacjami, mikropłatności i lootboksy to nadal nie jest jakaś powszechność i zwyczajność, aby budować sobie na tym opinie. Teraz to po prostu wygląda śmiesznie."
Napisane o branży, w której po pojawieniu się zbroi dla konia, w jednej popularnej grze, zostaliśmy uraczeni wieloletnim wysypem śmieciowych DLCków do niemal wszystkiego... ale wtedy też było pisane że DLC to nic wielkiego i "powszechnego".
Nasi górą i tyle.
W morde. Co chwila ktoś tu jeczy o tych lootboksach, jak to wydawcy sa zli i niedobrzy. Gracze kwila na forach, urzadzaja wielkie "batalie". Ale jak przeprowadzający wywiad z CDP Red zadal pytanie o nie, temat wałkowany teraz niemal nonstop i dziwne gdyby nie padlo, i dostal odpowiedz to pewne osoby, zapewne w calosci te same które kwila co chwila o złych co to lootboksy maja, urzadzaja jeczenie na temat zlego CDP Red które sobie urzadza reklamę, mowiac, ze nia da lootboksow.
Smieszne? Tragiczne? Nie, normalne w internecie ^^
Dostał umiarkowanie głupie pytanie, więc odpowiedział. I tyle - żadnej sensacji oczywiście nie ma, ponieważ i tak wiadomo, że Cyberpunk 2077 będzie, czego można na niemal 100% z dostępnych, chociaż nielicznych, informacji o nim się domyślić, grą silnie skoncentrowaną na singlu, a wpychanie lootboksów do singla to już byłaby bezczelność, której nawet EA byłoby wstyd. Natomiast nie ma się co czepiać REDów o tą informację, bo to, że takie pytanie zostało zadane, to już nie ich wina.