Ciekawy artykuł.
https://m.kwejk.pl/artykul/2733625/amerykanscy-naukowcy-potwiredzaja-ludzie-ktorzy-poprawiaja-twoje-literowki-prawdopodobnie-sa-dupkami.html
Tutaj na forum jest pełno takich rzekomo strażników pisowni.
Możesz pisać 20 zdań, ale jeden błąd znajdą i ci go wytkną, czy idiota ktory zauważy że przez przypadek ,,Polacy"
Napiszesz z małej i burza że nie szanujesz swojego kraju, tak mi taki błąd wytknięto.
Szanujmy się bo nie każdy z nas był orłem w szkole z pisowni, i wielu pisze z małego telefonu gdzie o błąd naprawdę nie trudno.
Ja przestalem sie przykladac do pisowni jak kiedys, szczególnie jeśli idzie o polskie literki i przecinki w odpowiednich miejscach. Ale to moje lenistwo i moja wina, a tłumaczenie sie pisaniem na telefonie to zwykle klamstwo, teraz nawet pralka ci podkresla bledy w pisowni.
Czemu jak ktoś Cię poprawia to uważasz, że jest idiotą? Rozwiń proszę.
Przed "że" stawiamy przecinek :)
Bledy bledami, ale jak ktos nie potrafi poprawnie sformuowac zdania z wieksza iloscia wyrazow niz 3, to juz o pomste do nieba wola.
Jak widze byka na byku i argument, ze liczy sie przekaz, a nie forma, to po prostu ignoruje, bo potem czlowiek sam sie uwstecznia poprzez czytanie takich kwiatkow.
Pojedyncze bledy zdarzaja sie kazdemu, ale zawsze jest jakas granica tolerancji.
Według niesprecyzowanych amerykańskich naukowców jestem dupkiem. Trudno, potrafię z tym żyć :).
Nadal będę wytykał rodzimym "patriotom" pisanie "polska" zamiast "Polska". Nikt nie jest alfą i omegą (ja również), ale uważam, że podstawy mowy ojczystej należy znać :). Jeśli chociaż jeden półgłówek się nawróci i sięgnie po elementarz szkolny z wczesnej podstawówki i zacznie stosować kropki i przecinki, tam gdzie ich miejsce, to WARTO BYĆ DUPKIEM :). Przy czym rzecz dotyczy Polaków, Rosjan mających na tym forum problemy, ze skleceniem poprawnie jednego, krótkiego zdania po polsku potrafię zrozumieć :). Choć oczywiście ich również zachęcam do nauki języka polskiego :).
Szanujmy się
^^ Jasne, ale szanujmy też mowę ojczystą :).
Kamilowy ---> ten artykuł nie jest o tobie, ty po prostu nie umiesz pisać po polsku.
vide ten wątek
widzisz różnicę w znaczeniu pomiędzy słowami "gramatyka" i "ortografia", bo literówka to błąd ortograficzny a nie gramatyczny
"Możesz pisać 20 zdań, " - Możesz napisać dwadzieścia zdań.
"ale jeden błąd znajdą i ci go wytkną, " a jeden błąd który znajdą, wytkną ci go.
to są błędy gramatyczne
Jeżeli chodzi o ortografię mogę podać rękę najgłupszym. Nie znam zasad ortograficznych i mój mózg nie pozwala na rozróżnienie czy mam użyć "ż" czy "rz" itp. Wiem że Polska pisze się z dużej litery, a przymiotniki (chyba) jak polski z małej i na tym kończy się moja wiedza.
Możesz pisać 20 zdań, ale jeden błąd znajdą i ci go wytkną
Żebyś u ciebie faktycznie raz na 20 zdań pojawiał się błąd. Nie potrafisz stosować podstawowych zasad ortografii, masz problemy ze skleceniem złożonych zdań i używasz słów, których znaczenia nie znasz, a teraz jeszcze zasłaniasz się artykułem z kwejka.
W sumie to prawda z tymi "dupkami". Często się zdarza, że ludzie z braku argumentów czepiają się tego, że ktoś postawił przecinek w złym miejscu.
Ja osobiście nie zwracam uwagi na czyjąś pisownie. Jeśli zdanie jest dobrze sformułowane i je rozumiem to dla mnie nawet co drugie słowo może być źle napisane.
"Ja, osobiście ..." jest bardzo ciekawym zwrotem. Pochodzi z czasów komunistycznych gdzie musiałeś zaznaczać wyraźnie że to jest twoja opinia, a nie narzucone zdanie, czy obowiązująca urzędowo reguła.
I tak to jest błąd, ale za to słodki.
Generalnie sprawa jest jasna: jesteśmy na forum i powinniśmy wyrażać się zgodzie z zasadami gramatyki i ortografii. Wiadomo, każdemu coś sie kiedyś przytrafi i nie zawsze przemyśli, to co piszę i zrobi przyszłościowego byka. Poza tym, warto to robić, żeby się swobodnie ze sobą komunikować i potem nie mieć do siebie żalu, że coś źle zrozumieliśmy i wyszedł bałagan w dyskusji. Ja osobiście lubię, jak ktoś mnie poprawi. Zawsze sie w ten sposób czegoś uczę.
Ja tam wolę doniesienia rosyjskich naukowców.
Ostatnio odkryli, że jeśliby zebrać całą wodę na Ziemi - zawartą w oceanach, morzach, lodowcach, jeziorach, rzekach, w atmosferze, w skorupie ziemskiej i w organizmach żywych, a następnie umieścić tę wodę w rurce o średnicy wewnętrznej 1 cm, to ta rurka musiałby być taka długa, że ja p***lę.
Amerykańscy naukowcy potwiredzają: ludzie, którzy poprawiają twoje literówki prawdopodobnie są dupkami
Nawet tytułu artykułu ktoś nie potrafi poprawnie napisać.
Pomijam już kwestię, że ów niesamowicie bogaty w fakty artykuł sugeruje swoim tytułem, że ludzie będący introwertykami i ludźmi mającymi negatywny stosunek do świata są dupkami. Szczerze to już wolę być tym dupkiem niż analfabetą nie potrafiącym sklecić choćby jednego zdania bez byka.
Wszystko zależy od tego w jaki sposób ktoś poprawia. Jeśli robi to w kulturalny, a niekiedy nawet miły sposób, nie widzę w tym problemu, a wręcz to lubię. Jeżeli ktoś przy tym zachowuje się jak buc - to moim zdaniem jest to bardziej śmieszne i godne pożałowania, niż popełniony przez kogoś błąd.
Problemem nie są literówki, urwane kciuki nie pozwalające na korzystanie z dobrodziejstw przycisku 'alt' i temu podobne rzeczy. Problemem jest pewna forma ubóstwa językowego, brak jakiejkolwiek regularnej styczności z co bardziej wartościową literaturą, zaprzestanie ćwiczenia pisania (i co za tym idzie- formułowania) dłuższych wypowiedzi, wyręczanie się technologią przy krytycznym podejściu do stworzonego tekstu i używane jej jako usprawiedliwienia dla gruntowania niezdrowych nawyków.
Komunikatory, smsy, jak wiadomości email to szczątkowe. Ciężko winić samo lenistwo, problem jest po części cywilizacyjny i będzie się tylko pogarszał.
Tutaj ludzie często nie potrafią przeczytać dwa razy tytułu swojego wątku, by sprawdzić czy ma on jakikolwiek sens oraz czy jest odpowiedni do treści w samym poście. A to tylko czubek góry lodowej.
Dużo większy szacunek mam do cynicznych, złośliwych ale inteligentnych dupków, niż zadowolonych z siebie i bezkrytycznych durniów.
Jak treść ma wartość to i tak wiele z tych osób machnie na to ręką i odniesie się do niej, a nie samej formy i prezentacji.
Na GOLu jest szerokie grono, które nikomu nie wytyka ortograficznych potknięć a mimo to, wpisuje się w tezę, postawioną przez amerykańskich naukowców.
Zachowujecie się tak, jakby ortografia i gramatyka była najważniejszą rzeczą na świecie...
To nie forum ortograficzne ani forum Elektrody gdzie za zrobienie błędu dają ostrzeżenie, a nawet bana.
Ja sie zgadzam. To forum nie ortografia jest czy choćaż dla nauczycielów polskiego.
Ja mam poglady. To moje są poglady. Moge mieć poglady. Jakie zechce.
Moge mieć.
A wy jak wilki, tylko by szarpali za tył mój.
Możesz pisać 20 zdań, ale jeden błąd znajdą i ci go wytkną, czy idiota ktory zauważy że przez przypadek ,,Polacy".
To powinien być tzw. "klasyk". Otóż w jednym wypowiedzeniu mamy co najmniej:
* błędów składniowych - 3 (albo nawet 4, jeśli liczyć myślową elipsę między "przypadek" i "Polacy", która może również uchodzić za błąd logiczny);
* błędów interpunkcyjnych - 3 (lub 4, jeśli liczyć "niejednolity" cudzysłów, który może być jednak nieudolną próbą dostosowania się do zasad polskiej interpunkcji);
* błędów ortograficznych - 1;
* błędów stylistycznych - 1.