Epic Games ujawnia plany dalszego rozwoju Fortnite: Battle Royale
jak będą co tydzień wypuszczać aktualizację o wielkości 3GB to nie wróżę im świetlanej przyszłości
@ziobr0 no tak,twoim argumentem zdaje sie byc uj owy internet.
Rozumiem że kręciłby Ciebie tytuł, który załóżmy po dwóch latach osiągnął wielkość jednego terabajta?
ale w większości tych 3gb patchy nie dodają plików tylko podmieniają stare, które ważą podobną ilość
Jakby wypuszczli 3gb aktualizacji co tydzień to sukces absolutny bylby pewny ale niestety to nierealne. No ale Kaziu lat 12 z Pcimia ma limitowany internet:( jak zyc
@ziobr0
Ja grywam z doskoku od czasu do czasu i generalnie mnie już mapa nudzi. 25level i znam miejscówki. Położenie skrzyń zwykle podobne. Generalnie patche to mały problem, podmieniając pliki nic się nie dzieje, a to early access więc nie ma co narzekać. Problem to nuda. Bez trudu mogę być w pierwszej 10 chodząc w krzakach.
Już nawet samo wygranie nie daje takiej satysfakcji jak wygranie z duża ilością killi.
Rozbrajają mnie ludzie którzy unikają walki, a później jak do takowej dochodzi to są zszokowani co ludzie potrafią zrobić.
Panowie, ja wiem że liczy się tylko wygrana albo ilość kills, cele trzeba sobie narzucać samemu. Niemniej dla mnie w Fortnite zaczęło już być nudno. Lądując w konkretnych miejscach wiem, że zawsze tam jest jakaś skrzynia, więc zawsze mam jakąś osłonę i karabin. Zawsze. A to już coś na start. Brakuje kompletnej losowości. I mapy generowanej losowo. Byłoby ciekawiej gdyby teren się zmieniał, tak to znam po kilku godzinach wszystkie opcje i mnie to nudzi. Może to po prostu nie jest gatunek dla mnie? Zwłaszcza, że chcąc dużo zabić, dobrze się wybudować poświęca się czas, a niestety w większości gier wystarczy leżć od krzaka do krzaka i jest się na czele. Brakuje balansu i zachęty, każdy chce wygrać i dąży się do tego wygodną ścieżką.
Okej plany na BR są ale ratowanie świata jak stało w miejscu od początku wczesnego dostępu tak stoi do dziś wrzucanie parodniowych ewentów tymczasowych nie pomoże na dłuższą metę.
Nie wróżę przyszłości gejmingowi stawiającego na multi i battle royal
Akurat jest trochę odwrotnie i gry typowo nastawione na single to przeszłość. Nie liczę oczywiście sandboxów. Coraz więcej znajomych osób woli grę multi bądź sandboxa niż liniówkę na kilka h, bo się nie opłaca najzwyczajniej w świecie. Też czasem kupuję takie singlowe gry, ale po przecenie. Swoją drogą to dlatego chyba dzisiejszy rynek tak wygląda.
Niech jak najszybciej wprowadzą ten nowy tryb strzelania, bo aktualnie to jest tragedia jeśli chodzi o " tapowanie, fullauto czy headshoty ".