Nawet całkiem fajnie się to zapowiada. Jakoś umknęła mi informacja, że powstaje taki film. Może to i lepiej, że Anglicy się za to wzięli, niż jakieś nasze studio.
Ano powstaje, co więcej Polacy też kręcą film o dywizjonie 303 (z Zakościelnym). Zapowiada się tutaj "pojedynek", ja trzymam kciuki za obie produkcje.
ps. Kurcze, Rheon jest tak charakterystycznym aktorem, że nie wiem czy dam radę zawiesić swoją niewiarę na tyle, żeby podczas seansu nie przypominać sobie co chwilę Ramsaya Boltona ;-)
To masz fajnie bo ja go kojarzylem z fenomenalnej roli w super serialu Misfits. I jak go ogladalem w GoT to bylem pod wrazeniem jego warsztatu aktorskiego.
There are no happy endings .....
To będzie pojedynek na CGI i Zakościelnego z Dorocińskim ;)
i oczywiście grafika 3D nieodzowna przy każdym dzisiejszym filmie
Nie tyle nieodzowna, co nieporównywalnie tańsza. Dałoby się zrobić nawet z prawdziwymi samolotami, tylko jakim kosztem?
Ja wiem, ja rozumiem że o koszta się rozchodzi ale imo grafika 3d zniszczy(duża przenośnia) całkowicie rynek filmów
W jakim sensie zniszczy rynek filmów?
Ahaswer- imo (pewnie przesadzam) za jakiś czas w ogóle nie będą potrzebni aktorzy bo wszystko będzie zastąpione przez 3d, skan twarzy i jedziemy z tematem. Gdzie będzie to piękno z destrukcji prawdziwego otoczenia a nie komputerowych pikseli.
Oczy mi się świeciły jak oglądałem film z przygotowań do najnowszego mad maxa, grafiki komputerowej w filmie jest mnóstwo, ale prawdziwe pojazdy (zrobione często od zera) sprawiają że ja osobiście mam ogromny szacunek do twórców, w tą pracę jaką włożyli żeby stworzyć film. Do grafiki komputerowej nie mam takiego szacunku bo to tworzą komputery a nie ludzie.
Nie będzie już filmów z prawdziwymi wybuchami, prawdziwą rozwałką, tylko zostanie nierealistyczna grafika... gdzie sceny, gdzie plan, to wszystko zniknie i zostanie zastąpione grafiką komputerową.
Zastąpienie aktorów to pieśń dalekiej przyszłości, bo aktor jeszcze bardzo długo będzie znacznie tańszy, żeby osiągnąć ten sam efekt (pomijam tu próby przywrócenia zmarłych do życia). Tym bardziej, że aktor się musi na to zgodzić.
Co do Mad Maxa - wszystko pięknie, ale te pojazdy swoje kosztowały. Są wytwórnie, które mogą sobie na takie coś pozwolić, bo wiadomo, że prawdziwy samochód będzie wyglądał lepiej, ale mniejsze studia będą miały z tym problem. A co do tego, że robią to komputery - ale obsługują to ludzie, którzy muszą poświęcić godziny harówy, żeby ich efektów nikt nie był w stanie zauważyć.
Wszystko będzie się rozbijać o pieniądze. Dopóki wybuchnięcie worka z piaskiem i wyretuszowanie będzie tańsze od zrobienia tego od podstaw na kompie, dopóty będzie to stosowane. A wybuchnięcie worka z piaskiem jest stosunkowo niedrogie. Tak samo z plenerami - po co robić to na komputerach z niesamowitym poziomem szczegółów, skoro można łatwiej nakręcić w rzeczywistości. Oczywiście nie ze wszystkim się tak da - dla przykładu scena na lotnisku w Civil War. W życiu nie zauważyłem, że tak naprawdę żadnego lotniska tam nie było, jednak logicznym jest, że byłoby to zwyczajnie zbyt drogie.
Film wizualnie pewnie bedzie lichy, ale może reszta bedzie na poziomie.
Chyba jakies dotacje z Uni na to dostali, bo wyglada strasznie slabo i amatorsko :/
Niektórzy muszą się pogodzić z faktem, że... wszystko podlega zmianom. Kino z tysiącami żywych statystów przeszło do historii. To se ne vrati. Czy to się komuś podoba czy nie, nikt nie będzie wzbijał w powietrze 80-letniej maszyny by dogodzić muzealnikom. Nikt też nie będzie budował rekonstrukcji samolotu z IIWŚ, skoro może wygenerować dziesiątki takich samolotów komputerowo. No i trzeba się pogodzić z faktem, że prędzej czy później do kina wróci Marilyn Monroe. Z tym samym głosem i mimiką. Chyba, że prawa autorskie nie pozwolą. Ale technologicznie dostaniemy wszystko co dusza zapragnie. Aż w końcu sami przeniesiemy się do cyberprzestrzeni, gdzie ograniczeń nie będzie. To kwestia czasu.
Powrot takiej Marilyn to bedzie koniec aktorstwa. Jezeli dojdzie do takiej perfekcji w tworzeniu sztucznych aktorow, to taniej bedzie wygenerowac dowolnego amanta niz placic takiemu DiCaprio za zagranie w Titanicu.
