Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Boicie się latać samolotem?

06.02.2018 14:40
dexapini9
1
dexapini9
116
veritas odium parit

Boicie się latać samolotem?

Ja leciałem może ze 30 razy. W większości lotów nie przeszkadzały mi turbulencje, wiedziałem że to nic poważnego. Niestety, rok temu gdy leciałem na Florydę nad oceanem zaczęło trochę trząść i z 5-6 godzin lampka od zapinania pasów nie gasła. Byłem wtedy naprawdę zesrany. Od tamtej pory jak leciałem przez Europę to modliłem się żeby jak najszybciej wyladować, bo tamten lot zostawił spore piętno na mojej psychice. Czy to możliwe że samolot przez turbulencje może spaść? Czy tylko i wyłącznie awarie techniczne lub błąd pilota może do tego doprowadzić?

06.02.2018 14:48
T_bone
2
odpowiedz
T_bone
254
CMDR

GRYOnline.plNewsroom

Czy to możliwe że samolot przez turbulencje może spaść?

W dzisiejszych czasach mało prawdopodobne, musiałoby dojść do połączenia turbulencji z awarią lub błędem pilota.

Latanie jest bezpieczne -
http://money.cnn.com/2018/01/01/news/2017-safest-year-on-record/index.html

Inna statystyka, na 1,540 Boeingów 747 utracono 61 maszyn, w tym tylko połowa wypadków skutkowała utratą życia.
https://arstechnica.com/cars/2018/01/delta-sends-the-last-us-passenger-747-into-retirement/

06.02.2018 14:51
3
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1080091
33
Legend

Nie i nie wiem dlaczego miałbym się bać. Już bardziej się boję jechać samochodem, bo szansa, że zginę na drodze jest znacznie większa, a katastrofy lotnicze zdarzają się bardzo rzadko.

06.02.2018 14:59
dexapini9
3.1
dexapini9
116
veritas odium parit

tylko wiesz, jak prowadzisz samochód masz takie złudne poczucie kontroli (ale przecież istnieje druga strona medalu, gdzie np. pijany kierowca może w Ciebie wjechać), a tu jesteś zdany na łaskę pogody, pilotów czy stanu technicznego maszyny, o której za bardzo nie wiesz.

06.02.2018 19:24
Lukdirt
3.2
Lukdirt
125
Senator

Chyba raczej na odwrót...
Jak masz wypadek samochodowy to masz szansę, że przeżyjesz. A jaka jest natomiast szansa, że przeżyjesz w katastrofie lotniczej? Prawie zerowa.

06.02.2018 20:11
Slasher11
3.3
Slasher11
182
Legend

dexapini9 - akurat standardy w lotnictwie sa tak wysokie, a piloci tak ogarnieci, ze jest to troche niepowazne to co piszesz
Lukdirt - generalnie ja tam wole ultra mala szanse ze zgine niz mala ze strace zdrowie

post wyedytowany przez Slasher11 2018-02-06 20:11:48
06.02.2018 20:52
cichy10
3.4
cichy10
103
Pretorianin

Lukdirt - a jaką masz szansę, że przeżyjesz w katastrofie w ruchu lądowym? Też prawie zerową.
Wypadek wypadkowi nierówny. Zdecydowana większość zdarzeń lotniczych to tzw. incydenty, gdzie może dojść do niewielkiego uszkodzenia maszyny. Wypadki to albo poważne uszkodzenie, albo utrata życia/zdrowia. Samych wypadków samolotów komercyjnych (z innymi wypadkami, czyli małych samolotów, helikopterów, szybowców, spadochroniarzy, etc. jest gorzej - w samej Polsce utrzymuje się kilkanaście zgonów rocznie. Lotnictwo wojskowe też może odbiegać od normy, bo tam panują zupełnie inne standardy) jest od kilku lat poniżej 100 rocznie na świecie.
Śmiertelność się waha, bo zdarzają się takie lata jak poprzedni, gdzie zginęło 50 osób, a i takie jak 2014, gdzie prawie tysiąc (to wtedy były te dwie katastrofy z Malaysian).
Uśredniając ostatnie 10 lat daje nam 460 zgonów w 103 wypadkach rocznie, czyli 4,5 zgonu na wypadek. Biorąc pod uwagę, że większość samolotów będzie miała przynajmniej te kilkadziesiąt osób na pokładzie, to te statystyki nie są takie straszne, a szanse przeżycia dalekie od zera. Dodajmy do tego ok. 3 wypadki na milion startów i lotnictwo wychodzi na najbezpieczniejszy środek transportu.
A wszystko dzięki skutecznemu uczeniu się na błędach.
źródło: https://www.icao.int/safety/iStars/Pages/Accident-Statistics.aspx

post wyedytowany przez cichy10 2018-02-06 20:53:25
06.02.2018 14:52
Drackula
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
Drackula
230
Bloody Rider

moze moze, ale to raczej z powodu mechanicznych uszkodzen konstrukcji. Twoje turbulencje to normalka, czesto tak mam przy transatlantyckich lotach. Kwestia przyzwyczajenia. Gorsze sa momenty kiedy nagle samolot plasko "spada" 20-50 metrow w dol, wtedy faktycznie mozna sie spocic. Takie dosc gwaltowne spadki powoduja spore naprezenia na konstrukcje i moze sie zdazyc ze cos nie wytrzyma. No ale dlatego samoloty przechodza non stop przeglady.
Dzisiejsze konstrukcje sa tak projektowane aby wytrzymywac nawet ekstremalne turbulencje oraz przeciwdzialac ich efektom na konstrukcje. Dodatkowopiloci sa szkoleni jak sterowac samolotem podczas turbulencji. Ostre obszary turbulencji sa prawie zawsze wykrywalne i piloci je poprostu omijaja.

Tak swoja droga, te nowe dreamlinery sa akurat straszne pod wzgledem odczucia turbulencji :)

06.02.2018 14:56
dexapini9
4.1
dexapini9
116
veritas odium parit

straszne czyli niezbyt przyjemnie jest? :)

06.02.2018 15:56
WolfDale
😜
4.2
WolfDale
73
zanonimizowany15032001

Pewnie dlatego żeby pasażerowie byli grzeczni i nie marudzili.

06.02.2018 14:56
Hayabusa
5
odpowiedz
Hayabusa
230
Tchale

Nie, nie boję się. Służbowo latam dość regularnie i przywykłem. Co ma być to będzie a ryzyko że padnie akurat na mój lot jest niewielkie.

Z drugiej strony przyznaję że w 2015 byłem akurat na lotnisku i czekałem na lot gdy dotarła informacja o katastrofie samolotu Germanwings, spowodowanej przez tego chuja Lubitza. Wówczas faktycznie przez moment poczułem się nieswojo.

06.02.2018 15:03
6
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany498149
105
Senator

Nie, nie boję się, prędzej obawiam...obawiam bólu głowy i zatkanych uszu ;)

06.02.2018 15:04
dexapini9
6.1
dexapini9
116
veritas odium parit

to przełknij ślinę ;)

06.02.2018 16:32
6.2
zanonimizowany498149
105
Senator

nie pomaga :) ani zucie gumy itd.

06.02.2018 15:03
dexapini9
7
odpowiedz
1 odpowiedź
dexapini9
116
veritas odium parit

To jest jakoś udowodnione że np. nad zbiornikami wodnymi są silniejsze turbulencje niż lecąc nad ziemią?

06.02.2018 15:14
Drackula
7.1
Drackula
230
Bloody Rider

Najwieksze sa zawsze na styku frontow atmosferycznych. Osobiscie najwiekszych doswiadczylem na wielkim kanionem oraz w malym odrzutowcu podczas przelotu nad alapami.

06.02.2018 15:48
WolfDale
8
odpowiedz
WolfDale
73
zanonimizowany15032001

Nie wiem, bo nigdy nie miałem okazji lecieć. Może kiedyś jak zajdzie taka potrzeba.

Ale myślę że raczej nie, nie jestem zbyt bojaźliwym osobnikiem.

06.02.2018 17:06
mohenjodaro
9
odpowiedz
mohenjodaro
108
na fundusz i prywatnie

moze nie tyle sie boje, co odczuwam dyskomfort, bo latanie ogranicza moje wrodzone poczucie wolności

to nie jest samochod/pociag/autobus, w ktorym mam swiadomosc (oczywiscie nigdy dotad tego nie zrobilem), ze jak cos mi nie podpasuje to w kazdej chwili moge wysiasc

na kilka godzin tracę swoją podmiotowość i tak, to nie jest przyjemne uczucie

post wyedytowany przez mohenjodaro 2018-02-06 17:07:05
06.02.2018 17:51
Sidonis666
10
odpowiedz
Sidonis666
36
Pretorianin

Nigdy jeszcze nie leciałem i nie planuje, a poza tym... tak, boje się - dlatego nie latam, boje się, że jak wsiądę to od razu będzie jakiś wypadek, a ja nie będę miał nad niczym kontroli, ewentualnie padnę na zawał jak sie zaczną jakieś turbulencje. Także samolotom dziękuje.

post wyedytowany przez Sidonis666 2018-02-06 17:53:22
06.02.2018 17:52
Kompo
11
odpowiedz
Kompo
200
Legend

Do tej pory nie miałem obaw, ale ostatnio miałem ze trzy nieudane próby lądowania w ciągu godziny i wtedy trochę była spinka, nie powiem.

06.02.2018 17:58
Bullzeye_NEO
📄
12
odpowiedz
1 odpowiedź
Bullzeye_NEO
222
1977

oczywiscie, ze nie, jestem powaznym czlowiekiem

06.02.2018 20:31
Wolfheart
12.1
Wolfheart
6
Pretorianin
Image

06.02.2018 19:14
PanSmok
13
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
PanSmok
246
Legend

Nie lubie latania - zazwyczaj wysiadam w polowie lotu...

A na powaznie - czy samolot przez turbulencje moze spasc? Tak. Zazwyczaj paredziesiat - maksymalnie pareset metrow. Jest to ABSOLUTNIE NORMALNY element lotu ( w przypadku zlej pogody ). Czy jest to niebezpieczne dla pasazerow - NIE ( o ile sa pozapinani w pasy, a samolot nie wejdzie w strefe turbulencji "z partyzanta". Co jest raczej malo prawdopodobne - piloci widza strefy zlej pogody na radarach na dluuugo przed tym jak w nie wleca. O ile moga omijaja burze - ale jak nie ma rady to sie leci przez). Czy jest to upierdliwe - TAK. Szczegolnie dla nienawyklego pasazera. Z samolotami jest jak ze statkami - im wiekszy tym bardziej bezwladny - a co za tym idzie - stabilniejszy. Latajac malymi samolotami np awionetkami "turbulencje" mialbys za kazdym razem. Osobiscie nawet je lubie. Cos sie w koncu dzieje.

Nie zapomne opowiesci kolegi z lotu do Stanow - lecieli przez burze - bujalo ich solidnie. Ludzie modlili sie, rzygali, dzieci ryczaly - ogolnie niefajnie. Natomiast stewardessy mialy maly problem z NIM. Jako jedyny na pokladzie siedzial z usmiechem od ucha do ucha i ewidentnie dobrze sie bawil. Nie byly w stanie tego ogarnac. Chyba baly sie ze leca z "psychicznym". :)

06.02.2018 21:17
WolfDale
13.1
WolfDale
73
zanonimizowany15032001

Gość po prostu chciał rozładować atmosferę, żeby ludzie nie mieli pełnych gaci i skumali że wszystko będzie dobrze.

07.02.2018 00:09
PanSmok
13.2
PanSmok
246
Legend

Sęk w tym ze On sie tam naprawde dobrze bawil...

07.02.2018 14:55
WolfDale
😊
13.3
WolfDale
73
zanonimizowany15032001

Chyba lepiej umrzeć szczęśliwym niż smutnym. Też pewnie podobnie bym się zachowywał.

06.02.2018 19:19
Lukdirt
14
odpowiedz
1 odpowiedź
Lukdirt
125
Senator

Mam 26 lat i nigdy nie leciałem samolotem. I jak na razie, nie zamierzam.
Jednak żeby wyjechać do takich krajów jak USA, Kanada, czy Australia, to chyba nie ma wielkiego wyboru... no można też statkiem, ale statek wlecze się chyba wolniej od samochodu.

06.02.2018 21:15
WolfDale
😉
14.1
WolfDale
73
zanonimizowany15032001

Akurat statek to fajna przygoda. Chciałbym popłynąć do USA właśnie statkiem rekreacyjnym i zobaczyć jak to jest. Przy okazji można poznać innych ludzi, skorzystać z różnych atrakcji. Myślę, że to ciekawsze doświadczenie niż samolot, aczkolwiek raczej nie dla osób niecierpliwych. Ja akurat mam ogromne pokłady cierpliwości i bym się pewnie odnalazł.

06.02.2018 20:06
Slasher11
15
odpowiedz
Slasher11
182
Legend

Lol, popilotowalem sobie awionetke i nie przyszlo mi na mysl sie bac, a ty sie boisz jako pasazer? Zazwyczaj po prostu ide w kime i tyle (trudne w ryanairze bo co piec minut wciskaja jakis kit)

06.02.2018 20:20
Wolfheart
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Wolfheart
6
Pretorianin

Boję się. Nie poleciałem przez to na mecz Panathinaikosem Ateny.

06.02.2018 21:23
dexapini9
16.1
dexapini9
116
veritas odium parit

Serio?

post wyedytowany przez dexapini9 2018-02-06 21:27:30
06.02.2018 20:21
17
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany803191
69
Generał

Tylko 2 kursy miałem i nie bałem się o bezpieczeństwo, tylko o lęk, nie tyle wysokości ale to się nazywa chyba przestrzenny, jak jestem na jakimś balkonie i się wychylam to słabo mi.
Bałem się że też bedę miał takie objawy, ale bylo super i nic się nie działo.

06.02.2018 21:55
Szyszkłak
17.1
1
Szyszkłak
202
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Bałeś się o lęk powiadasz.

07.02.2018 15:03
17.2
zanonimizowany803191
69
Generał

Tak, bałem się o objawy takie jak jestem na balkonie na wysokim piętrze i zerkam na dół

06.02.2018 20:23
metro8296428
18
odpowiedz
1 odpowiedź
metro8296428
0
Centurion

Na pobieranie krwi tez nie chodzicie????

06.02.2018 20:28
18.1
zanonimizowany803191
69
Generał

Normalne, człowiek jeżeli czegoś nie doświadczył to ma przed tym lęk.

06.02.2018 20:31
adam11$13
19
odpowiedz
adam11$13
117
EDGElord

Odbyłem już kilka lotów i nigdy nie odczuwałem strachu - co najwyżej lekki dyskomfort i poczucie nudy.

06.02.2018 20:50
Janczes
20
odpowiedz
1 odpowiedź
Janczes
187
You'll never walk alone

bardziej mi przeszkadza ze przy lądowaniu mnie strasznie uszy bolą :/

06.02.2018 21:07
PanSmok
20.1
PanSmok
246
Legend

rozdzierajaco ziewaj.

06.02.2018 21:29
21
odpowiedz
Sqater po Liftingu
50
Generał

Leciałem samolotem ok. 50 razy w życiu. Tylko raz się modliłem jak pilot przez złe warunki pogodowe nie mógł usiąść w Alicante. Latam ciągle do Chorwacji, Austrii i Niemiec. Nie ma się czego bać.

06.02.2018 21:48
👎
22
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany321487
147
Generał

najbardziej boje sie tych, ktorzy wymiotuja. wszystko jest OK, az jeden rzygnie, to uruchamia potworny lancuch, rzyga kolejna osoba, i kolejna i caly poklad wali rzygami, rzygaja kolejni i kolejni, reakcja lanuchowa.... potworne. a biedna zaloga musi to potem sprzatac...

06.02.2018 21:53
Szyszkłak
22.1
Szyszkłak
202
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

A jak sprząta to też rzyga, bo co innego można robić.

06.02.2018 22:00
😱
22.2
zanonimizowany321487
147
Generał

nieludzkie....

06.02.2018 22:06
WolfDale
22.3
WolfDale
73
zanonimizowany15032001
06.02.2018 22:02
los pollos hermanos
23
odpowiedz
los pollos hermanos
60
evil can die

Mnie to wkurza niska rozdzielczość ekranów do ogladania filmów.

06.02.2018 22:41
MrocznyWędrowiec
24
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Nie - nigdy z tym nie miałem problemów - prędzej zestresowałbym się jadąc jako pasażer z niepewnym kierowcą w samochodzie. Szansa na to, że samolot spadnie jest znikoma, a nawet jeśli to przynajmniej nie grozi nam kalectwo xP Gdy leciałem pierwszy raz byłem bardziej podniecony i zaciekawiony.

07.02.2018 16:42
25
odpowiedz
1 odpowiedź
rodro
55
Centurion

Dla mnie najgorszy jest ból uszu, którego doświadczam przy lądowaniu. Kiedys tak mnie bolało, ze myslalem, że nei wytrzymam. Po wyladowaniu jeszcze przez pare dni glowa mnie bolala. Ale nie zawsze tak jest, moze to ma jakis zwiazek z np. chorymi zatokami.

07.02.2018 18:51
25.1
zanonimizowany498149
105
Senator

Znam ten ból i jak pisałem wyżej, właśnie tego się najbardziej obawiam, bulu uszu oraz głowy. Najsilniejszy ból miałem podczas lotu z Wenecji do Berlina, nie wiem czy góry nad którymi przelatuwalismy miały coś wspólnego ale prawie ryczałem jak dziecko, tak mi łeb ściskało. Mój sposób który choć delikatnie pomaga to założenie słuchawek dokanałowych i słuchanie muzyki przy czym będąc oparty np o ściankę (zazwyczaj siadam przy oknie) masuje delikatnie skroń. Kombinuje jak mogę, czasem mniej a czasem bardziej pomaga.

...a co do samych turbulencji to kilka razy delikatnie trzęsło ale najbardziej podczas lotu z Barcelony do Porto, chyba jakieś silne wiatry albo prady były bo telepalo naprawdę mocno :)

07.02.2018 19:19
26
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Nie boję się, ale siedzenie w zamkniętej, ciasnej puszce męczy. Trochę lepiej to wygląda na trasach międzykontynentalnych, gdy mamy przed sobą ekran i do wyboru kilka filmów, seriali oraz muzykę. Paradoksalnie wolę posiedzieć w szerszym fotelu 11h w drodze do Kuala Lumpur, oglądając jakieś filmiki, niż przez 4h wyć z nudów, hałasu i ciasnoty w samolocie RyanAira do Dublina.

post wyedytowany przez zanonimizowany869910 2018-02-07 19:20:26
07.02.2018 19:34
27
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany146624
131
Legend

Zawsze chciałem lecieć, bo u mnie w rodzinie wszyscy już lecieli, poza mną. Jedyne, co mnie martwi, to ciśnienie w uszach w czasie startu. Boję się tego zatkania i bólu. Mam bardzo wrażliwe uszy i pamiętam, jak kiedyś byłem w San Marino, to jak tylko wszedłem 20m w górę, nic nie słyszałem, a potem było jeszcze gorzej. Słuch odzxyskałem po 4,5 godzinach od zejścia. Fakt, że to było 30 lat temu, ale pamiętam to, jakby to było dziś. Od tamtej pory mam uraz i lęk przed zmianą ciśnienia. Nie zmienia to faktu, że i tak chcę lecieć, bo taki lot kojarzy mi się z przenoszeniem do innego czasu i portali w inny wymiar :P

07.02.2018 20:29
PanSmok
27.1
PanSmok
246
Legend

Przede wszystkim wybierz sie w podroz bez kataru. Zuj gume, ziewaj ( najmocniej jak mozesz ), zatkaj nos palcami i POWOLI zwiekszaj cisnienie dmuchajac w niego az poczujesz ze odtyka Ci uszy. Dziala. Kedys lecialem z mocnym katarem - jak mnie zatkalo to puscilo dopiero nastepnego dnia...

post wyedytowany przez PanSmok 2018-02-07 20:30:17
07.02.2018 21:34
Hayabusa
27.2
Hayabusa
230
Tchale

Fakt, lot jak się ma katar i zapchany nos to makabra.

07.02.2018 21:43
27.3
zanonimizowany146624
131
Legend

Możliwe, że wtedy miałem katar. Niestety, nie pamiętam tego, ale bardzo wezmę sobie te rady do siebie. Dzięki za info :)

07.02.2018 22:10
28
odpowiedz
zanonimizowany636606
89
Generał

Zawsze się boję.
I dlatego przed lotem strzelam setkę, a drugą jak już usiądę za sterami. Na trzeźwo nigdy nie latam.

07.02.2018 22:26
29
odpowiedz
simson__
105
Forza Rossoneri

Polatajcie sobie jakąś małą awionetką pod chmurami i najlepiej nad lasem to zobaczycie co to prawdziwa turbulencja.

Forum: Boicie się latać samolotem?