Kamera FPP, tryb Battle Royale – potężny przeciek zdradza szczegóły na temat Red Dead Redemption 2!
Jeżeli wprowadzą jakieś grubsze mikropłatności na konsole to spodziewałbym się, że wersja PC-towa ukaże się na 99%, patrząc jak duże wodogłowie jest wśród graczy PC-towych którzy cieszą się z taki gniotów jak PUBG to wątpię aby Take-Two nie chciał zarobić na tej ciemnej masie.
Bo to troll, który krytykuje wszystko co nowe.
PUBG jest słabo zoptymalizowany, wymaga wielu poprawek od strony technicznej i ma paskudną grafikę. Nic dziwnego, że dla niektórych to gniot.
ma paskudną grafikę.
Ty chyba widziałeś tę grę na Xboksie albo na low innego wytłumaczenia nie ma. Wszystko można powiedzieć o pubgu ale nie to, że ma paskudna grafike
To, że gra nie jest super piękna nie oznacza że jest paskudna
@Yarpen z Morii
Nie no, może gra ma wiele zalet, ale ładna to ona na pewno nie jest.
Łał mówi ktoś kto płaci Sony/MS za granie online... A pubg masz też na klocu :) w którego z resztą w większości pewnie chińscy farmerzy grają...
Wszystkie te wiadomości są raczej spodziewane. Absolutnie żadnym zaskoczeniem (po GTA V na PS4/Xone/PC) nie jest kamera FPP. Tryb "battle royale"? Ponownie - zero zaskoczenia, R* w multi zawsze kuje żelazo póki gorące. W RDR na topie były zombie, więc dostaliśmy fajny dodatek (IMO po latach stwierdzam, że nie dorównujący podstawce) do singla w tych klimatach i bardzo fajne tryby do multi (godzinami tłukłem do zombie w trybie hordy). Tutaj R* jest nieco zachowawczy i niektóre tryby zwyczajnie kopiuje od najlepszych (wystarczy zerknąć na multi do GTA V). Dopóki jest to za friko jak w GTA V, nie mam nic przeciw temu.
Dla mnie esencja to singiel i tutaj spodziewam się największej petardy :). Wiara ta nie jest naiwna - R* w tym czuje się najlepiej i nigdy jeszcze nie zawiódł.
Rany, tylko tyle trzeba czekać ;-).
Rockstar zawiódł już 2krotnie. Przy gta4 i gta5. Nic nie trwa wiecznie. Kazdemu koncza sie kiedys pomysly tymbardziej jak trzebi sie wlasny zespol deweloperski z najbardziej uzdolnionych. Schylek trwa. Gta 4 mozna bylo sie łudzić ze nowe gta na nowy sprzet ale gta5 bylo juz jawnym regresem. Nie watpie ze RDR2 bedzie przepieknym swiatem gry. Tak jak wiedzmin 3. Ale jesli podejscie R* sie diametralnie nie odmienilo na co nic nie wskazuje to bedzie to jedynie duzy, nudny świat. Gwiazdy rocka albo sie zestarzały albo ktos im obciał jaja. Nie ma co sie łudzić. Oczywiscie czekam na te gre ale cos czuje ze bedzie to tylko graficzny fajerwerk.
Ani gta iv i v nie były zawodem.
Oby tylko ten tryb Online nie był tak dziurawy jak w GTA, w którym cheaterzy mogą sobie dawać expa i pieniądze...
no to już wiadomo na co będzie nastawiona ta gra - sharków ciąg dalszy
Coraz bardziej tracę zainteresowanie, ogrywałem RDR kilka razy na X360 i tryb multi oraz pierdoły typu BR to ostatnia rzecz, o której bym pomyślał w tego typu grze.
Przynajmniej Shadow of the Colossus wychodzi jutro, więć PS4 nie bedzie się kurzyła.
"Jednego możemy być niemal pewni - światem RDR2 łatwo będzie się zachwycić" i screen obok.
GTA V też miało ładnego screena w lesie z jakimś crossowym motorkiem, a jak było każdy widział.
To ja już czekam na artykuł: "Złamane obietnice Red Dead Redemption II – czy Red Dead mógł być jeszcze lepszy?".
Załosne.. Rockstar znowu zrobi grę multi, a singiel będzie meh.. jak w GTA V. Ludzie po czasie kupowali GTA dla multi, a nawet singla nie patrzeli. Zalosne. Powazna gra, dziki zachód, robi ją Rockstar... i do tego te pe***skie battle royale ? załosne. Czyli RDR 2 wykreslam z oczekiwanych gier i będzie to prawdopodobnie crap roku:)
Napisz jeszcze trzy razy "żałosne" płaczku.
No błagam, singiel w GTA V jest "meh"? Jasne, każdy ma swoje zdanie ale obiektywnie patrząc to jest to jedna z najlepszych singlowych gier z otwartym światem. Ja sam uważam że to właśnie singiel stanowił serce GTA V, solidna, wciągająca fabuła i bohaterowie, genialne projekty zadań głównych, pobocznych i innych aktywności. Świetny model strzelania, jazdy/latania/pływania pojazdami. Fajny pomysł na napady, może nie tak rozbudowany jakbyśmy chcieli ale przy tak rozbudowanej grze - i tak jest dobrze. Nie ukrywam, sam spędziłem w online więcej czasu niż w singlu, ale to za sprawą zgranej ekipy z którą się świetnie bawiliśmy. Ale zakup gry i tak dyktowany był przez kampanię, gdyby tego online nie było, nie odczułbym że to produkt wybrakowany.
Ale idąc z tematem, jeśli w RDR2 postawią na podobny schemat to dla mnie będzie hit. Dopracowany, wciągający i śliczny tryb dla jednego gracza. To sprawi że grę kupię. A co zrobią z trybami online to już mi wisi, to i tak tylko dodatek do głównego dania. Nawet jeśli będą mikropłatności (a pewnie w jakiejś formie się pojawią patrząc na karty do GTA V i widząc ostatnie wypowiedzi włodarzy Take-Two) - mam to w nosie. Nie pochwalam oczywiście takiej polityki, ale już mniejsza o to. Niezależnie od tego jak genialny lub tragiczny będzie tryb online do RDR2, ja zamierzam spędzić z singlem mnóstwo czasu i zajrzeć do trybów sieciowych tylko jeśli - tak jak w przypadku GTA V - okażą się miłym dodatkiem do dania głównego.
Jeżeli w RDR2 będzie tak rozbudowany tryb multiplayer to jednego możemy być pewni. Gra wyjdzie na PC.
Ale to żaden argument, by gra miała się pojawić na PC...
Ta gra zarobi wystarczająco na obu konsolach. Jak ją wydadzą na PC to tylko i wyłącznie dla pieniędzy, a nie żeby robić dobrze graczom.
@Eucliwood
A myślisz że T2 wydaję tę grę na konsolach żeby gracze dobrze się bawili? Przecież ta gra powstaje tylko dlatego żeby dużo na niej zarobić, GTA V robi się coraz starsze i zyski zaczną spadać (albo już spadły) więc trzeba zrobić następny produkt do dojenia graczy.
Okey ja rozumiem, po prostu jestem z tych co uważają, że gra nie pojawi się na PC ;)
ALE HEJTUJĄ. Gdyby okazało się, że Cyberpunk też ma mieć tryb online a w nim battle royale to wszyscy by się do tego onanizowali.
Chyba Ty
Przede wszystkim spodziewam się znakomitego trybu single player i niczego więcej. W tej materii nie mają prawa zawieść. Tak?
Mam te same nadzieje. Battle royal mnie nie obchodzi. Nawet boję się, że skupiając się na multiplayerze, zapomną o singlu. I dostaniemy bubla. Wcale te wieści mnie nie cieszą tutaj, co wypisują.
Uwielbiam ten bullshit przy obietnicach w zasadzie do każdej gry:
Npc będą prowadzić normalne życie, w nocy pójdą spać, rano wstaną do pracy a podczas deszczu będą uciekać pod zadaszenia.
W którejkolwiek grze spełnili tą obietnice? W GTA V miało być to samo.
Npc będą prowadzić normalne życie, w nocy pójdą spać, rano wstaną do pracya podczas deszczu będą uciekać pod zadaszenia. W którejkolwiek grze spełnili tą obietnice?
Chociażby seria Fable (nie pamiętam, czy reagowali na deszcz), Oblivion, Skyrim i pewnie jeszcze kilka/kilkanaście innych gier.
A jeszcze wcześniej Ultima...
I w gothic npc nie uciekaly pod dach gdy padało. Coś ci się pomyliło xd
Słuszna uwaga, ale akurat nie miałem na myśli tego uciekania przed deszczem, aczkolwiek reszta się zgadza. "Żyjący" świat w Gothicu robił (przynajmniej na mnie) duże wrażenie. Wiele gier nie potrafi zrobić tego tak dobrze dziś, a Gothic radził sobie z tym koncertowo już wiele lat temu. Prosty przykład- Inkwizycja, gdzie NPC stoją przez całą grę w jednym miejscu jak słupy.
Przecież w oblivionie i skyrimie też npc stoją jak kołki, kek A przepraszam, czasem npc łażą między dwoma punktami
Prawda jest taka że jedynie Gothic to dobrze zrobił, tam npc mają 24 h dobowy cykl zajęć
Natomiast wiedźmin fajnie pokazał jak npc chowają się gdy deszcz pada i świetne były dialogi npc gdy przechodziliśmy obok nich
Nie mogę się wprost doczekać.