Mam dość ciekawy problem - na telewizorze (załączam zdjęcie) znienacka (po ponownym włączeniu) spieprzył się obraz i wygląda to tak, jakby wszystko działało z opóźnieniem - jak zmienia się reklama to mija kilka sekund zanim obraz powoli też się zmieni. Dźwięk w jak największym porządku. Obraz sam w sobie też zwalony, trochę jak przy padającej grafice.
Nie jest to też problem kabla - po wypięciu czy zmianie HDMI jest tak samo. Modelu póki co nie podam, bo to nie u mnie, ale to jakiś stary noname z Włoch.
Ma ktoś jakiś pomysł? Obstawiam że coś w nim padło na dobre, ale dla spokoju postanowiłem się zapytać.
Procesor przetwarzania obrazu mowi - zdaje sie - papa. Jezeli telewizor jest noname to raczej nie oplaca sie go"reanimowac" - sugerowalbym poszukac czegos innego.