Wiadomość PlayStation Plus na luty - m.in. Knack, RiME i Spelunker HD

Ja sie tam cieszę. Gra przypomina mi ICO czy Journey, a z tego co wiem to jest niedługa więc przed Shadow of the Colossus chętnie pogram ;)

mi też smutno jak to czytam ;)

Bo to jest bieda aż piszczy, rime to krótka co najwyżej bardzo średnia gra na raz, która nie ma de facto żadnej narracji po za ckliwym finałem i generalnie biedną fabułą, tak więc nie wiem w jaką grę grałeś, ale to nie było rime...

No, a knack to wiadomo, crap.

Nawet gdyby Sony dało Dragon Balla i Monster Huntera to ludzie by zrzędzili, że japońszczyzna nikogo.

Knacka nawet nie ściągam, ale Rime i Grand Kingdom biorę w ciemno, tym bardziej, że ten drugi tytuł chodzi mi po głowie od wielu miesięcy.

Mam wrażenie, że Rime to jedna z najbardziej niedocenionych gier 2017 roku. Nazwanie ją ckliwą jest równie absurdalne jak próba wrzutki Journey do kosza z melodramatem.
To, że gra została niedoceniona jest winą samych twórców. Bardzo słaba kampania reklamowa. No i ta łatka "bajkowa". Gra o pogodzeniu się ze śmiercią, odchodzeniu i pożegnaniu z ukochaną osobą - bajkowa? Serio?
Ok. Pierwsze poziomy są nieco radośnie infantylne. Ale już na początku coś nam nie pasuje. Ten świat jest strasznie pusty, sterylny. Kilka ptaszków, jeden lis i trochę dzików nie zmieniają faktu, że czujemy, że z tym światem jest coś nie tak. Gra zresztą przez cały czas utrzymuje nas w niewiedzy aż do smutnego finału.
Sporo kreciej roboty wykonały też głupie recenzje w większości sprawiające wrażenie jakby ludzie, którzy je napisali w ogóle nie zagrali w Rime. Tylko coś tam przepisali z materiałów reklamowych. A że podobna do Ico, a to zlepiona z fragmentów innych podobnych gier (Journey ) i tym podobne głupoty.
Inną sprawą jest wymaganie od twórców takich gier wymyślania koła na nowo.
Koło dawno temu już ktoś wymyślił. Rzecz w tym jak można je uatrakcyjnić. I to udało się twórcom Rime doskonale. Dziwne jest w tym wszystkim to, że o ile są tytuły (np.Call of Duty) bardzo wtórne i to jest tolerowane przez graczy. To w tym przypadku na siłę przyklejono łatkę wtórny. A to, że gra w przewrotny sposób przemyca smutne emocje i końcowy dramat, umknęło uwadze graczy. Wielki plus za finał dla Tequila Works. O niezrozumieniu kompletnym tej gry jest jeden z wpisów w tym wątku. No i tak to jest z biednym Rime. Dowód na to, że graczom potrzebna jest tylko płytka rozrywka. Cóż takie czasy.

Gra o pogodzeniu się ze śmiercią, odchodzeniu i pożegnaniu z ukochaną osobą
Szkoda, że zrobili to w najbardziej słaby sposób jaki się dało, marnymi, mało znaczącymi scenkami, taka jest prawda, nie przyjęła się, bo to jest gra na raz, gra logiczna, nic więcej w niej nie ma.
I to nie jest gra o czymś skoro całe powiązanie z tematem ma się nijak do treści gry.

Ten minimalizm jest zamierzony. I dobrze, że te smutne treści są przekazane w sposób metaforyczny. Nie każdy kocha łopatologiczny, prosty przekaz okraszony fotorealistyczną grafiką. Taki pewnie był zamysł twórców. W innej formie gra o utracie dziecka byłaby nie do zniesienia. Dlatego dobrze jest, jak jest. Nie ma rozdzierania szat i gry postaciami w stylu ekspresjonizmu niemieckiego z lat 20 minionego wieku. I oto chodziło. To jest tytuł do przemyślenia, a nie do ogrania. Ograć można CoDa a nie RIME.

Project Cars w Games with Gold był już dawno. Dla mnie GwG w tym miesiącu to cztery naprawdę dobre gry do ogrania lub przypomnienia. A na PS Plus bida...