Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Uwielbiam....

27.01.2018 18:25
1
zanonimizowany146624
131
Legend

Uwielbiam....

Artykuły na siłę mnie przekonujące, że wygrana w lotto nie dałaby mi szczęścia. Po prostu nie wierzę, że ludzie na serio próbują w taki sposób oszukiwać innych, ale przede wszystkim siebie. Ja im więcej tego czytam i czym silniej próbują mnie w nich przekonać, że trafienie maksymalnej wygranej w lotto nie da mi szczęścia, jeszcze bardziej chcę trafić wszystkie liczb :> Ot chyba nie za bardzo im to jednak wychodzi :> Tylko w styczniu trafiły mi się aż trzy całkiem niezłe wygrane w lotto: 37.50, 130 i 80zł, czyli jak widać warto grać, bo na zakłady wydałem (w styczniu) znacznie mniej. :) Tak tylko chciałem tutaj niektórym o tym napisać :)

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2018-01-27 18:27:35
27.01.2018 18:44
2
odpowiedz
zanonimizowany1183921
15
Senator

Bo wygrywa sie. Ja tez od lutego startuje z lotto.

27.01.2018 18:50
3
odpowiedz
zanonimizowany1225531
0
Generał

Akurat w lotto nie gram, ale na STS wygrywałem już dosyć pokaźne sumy. Oczywiście mało z portek ze szczęście nie wyskakiwałem. Mimo, że zarabiam dużo, to i tak takie wygranie cieszyły. Już samo to, że z małej kwoty dało się zrobić niezły hajs.

27.01.2018 18:53
Mutant z Krainy OZ
4
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
248
Farben

Wygrana w lotto już niejednego pograzyla, miliony mozna latwo przepierdzielic, trzeba miec glowe na karku, zeby nie wpasc w dlugi po zgarnieciu szostki.
Moze i tych 300+ baniek z euro lotto nie przewalisz na byle co, ale takie 10 baniek mozna latwo zmarnotrawic.

27.01.2018 21:13
5
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany146624
131
Legend

Ja akurat mam starannie zaplanowaną wygraną. Wiele lat się nad tym zastanawiałem, jak bym sobie poradził z nagłą wygraną....z różnymi kwotami od miliona do obecnych 375 w Jackpocie, a także Ekstra Pensji, w ktora gram i w ktorej to trafiłem wspomniane 80 i 130zł (37,50 w JackPocie)

27.01.2018 21:19
5.1
zanonimizowany1183921
15
Senator

Nic bys nie zaplanowal. Po prostu bys zglupial i to do takiego stopnia, ze tylek podcieralbys sobie stowkami i mowil sobie jaki to bogacz z ciebie. Stalbys sie co to nie ja i wpakowalbys sie w alkoholizm i narkotyki.

27.01.2018 21:36
5.2
zanonimizowany146624
131
Legend

Tak by zrobiła osoba do tego nieprzygotowana. Jakoś jak mi przybyło nagle przypadkowo (szczęście w nieszczęściu 6 tysięcy) to starannie nimi rozporządzałem nie wydając na pierdoły. Owszem, kupiłem sobie 1080Ti, ale to był mój jedyny zakup, ale dołożyłem całe 300zł wykorzystując wysokie ceny GPU i znalazłem sposób na to, jak tego dokonać jednego możliwego dnia. Za długo nad tym myślałem, by tak o sobie podcierać tyłek stówami. Nie wiem, czy można być bardziej przygotowanym na nagłą wielką wygraną niż ja jestem :P :>

27.01.2018 23:51
WolfDale
😢
5.3
WolfDale
73
zanonimizowany15032001

wpakowalbys sie w alkoholizm i narkotyki

Zapomniałeś o prostytutkach z hifami i ejdsami, a potem już tylko drewniana skrzynia i do piachu...

post wyedytowany przez WolfDale 2018-01-27 23:52:00
28.01.2018 02:37
5.4
zanonimizowany1222151
36
Generał

ten gaming-man to jakiś naprawdę jest nie teges

27.01.2018 21:21
Mirek1982
6
odpowiedz
Mirek1982
3
Chorąży

Bo są tacy, którzy nie myślą po prostu albo liczy się dla nich tu i teraz, jutro się nie liczy i tak szastaja pieniędzmi na lewo i prawo nie myśląc o własnej przyszłosci inwestując np. w nieruchomości.

W lotto grałem kiedyś. Raz udało mi się wyprowadzić trójki z całego kuponu - czyli osiem trójek.
Grałem takim swoim systemem skreślajac te same trójki na całym kuponie, aż w końcu kiedys taka trójka wypadnie.
I do tych wszystkich wyprowadzonych trójek skreśliłem już losowo kolejne trzy liczby.

I jak na złość - nawet czwórki nie trafiłem...

27.01.2018 22:04
jarekao
7
odpowiedz
1 odpowiedź
jarekao
156
PAX

A co powiecie na mini lotto? Kupon tańszy (1,25zł). Szansa na główną wygraną 1:850 tys. Za 3 czy 4 już duży zwrot kasy. Gdybym miał w coś grać to chyba w to.
Rocznie grając dzień w dzień wydaje się ok 450 zł. Mając 365 szans powinno się tą 4 trafić i już się wkład zwraca. 5 to już nawet 300 tys. Cały czas się zastanawiam czy zacząć w to grać.

27.01.2018 23:18
7.1
zanonimizowany146624
131
Legend

Za mała wygrana :/

27.01.2018 22:35
Herr Pietrus
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Herr Pietrus
223
Ficyt

Zeby nie wpaść w długi po trafieniu szóstki wystarczy nie być skończonym debilem, któremu sodówa uderza do głowy i myśli, że jest drugim Bezosem, a kasy starczy mu do konca życia ponad stan. Ale pewnie co mądrzejsi w Lotto nie grają, bo szkoda im kasy.

27.01.2018 23:14
8.1
zanonimizowany146624
131
Legend

Ale pewnie mają wystarczająco kasy. Za to z pierwszą częścią wypowiedzi w pełni się zgadzam

27.01.2018 23:55
9
odpowiedz
1 odpowiedź
-maddoxx-
106
Konsul
28.01.2018 00:50
9.1
zanonimizowany146624
131
Legend

To jeden z tych ww artykulow. Mówiłem, im więcej mi ich podsylacie i im silniej próbuje się i w nich przekonać, że to zly pomysl., tym bardziej chcę wygrać. Czytałem już chyba wszystkie znalezione w polskim internecie, ten też i wiesz co? Motywuje mnie on tylko do dalszego grania :)

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2018-01-28 00:53:34
28.01.2018 00:09
Amadeusz ^^
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Amadeusz ^^
199
of the Abyss

Ja z kolei uwielbiam gości którzy myślą że wygrana w Lotto to automatycznie szczyt szczęścia i rozwiązanie każdego problemu w życiu. W końcu jak powszechnie wiadomo, na tym świecie nie ma nieszczęśliwych czy zdepresjonowanych milionerów, no nie?

No i fakt że wpadło Ci w łapy 6000zł i rozpieprzyłeś połowę na 1080Ti mając już kompa z bardzo wysokiej półki, to tylko potwierdzenie teorii że rozwaliłbyś kasę w moment - chyba że naprawdę wygrałbyś jakąś niedorzeczną sumę rzędu 100mln+, a żeby rozwalić takie kwoty trzeba mieć wybitny talent.

czyli jak widać warto grać, bo na zakłady wydałem (w styczniu) znacznie mniej. :)

Jakby się opłacało grać to byłoby to common knowledge i każdy Stefan biegałby dziennie po kupony, a Lotto nie miałoby racji bytu. RNG to RNG, raz na wozie, raz pod wozem.

28.01.2018 00:48
10.1
zanonimizowany146624
131
Legend

Czytasz całość, czy półsłówkami?
Nadal mam praktycznie cala kwote i wydaje na wszystko tak samo, jak wcześniej. Zdziwiony nie? A jednak. Mozna? Można. I tak, jestem świadom, że rozwiażę i bym Ci to.udowodnił, ale oh wait, nie mogę, bo Ty mi nie dasz nawet złotówki. Cwaniaczek.

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2018-01-28 00:49:07
28.01.2018 01:00
TeRiKaY
11
odpowiedz
1 odpowiedź
TeRiKaY
181
Senator

wydaje mi, że podstawową sprawą przy trafieniu 6 w lotto, jest nie mówienie o tym nikomu poza najbliższą rodziną, z upewnieniem się że nie wyjdzie to po ciotkach, babciach i sąsiadach

post wyedytowany przez TeRiKaY 2018-01-28 01:00:15
28.01.2018 01:02
11.1
zanonimizowany146624
131
Legend

Nikomu się nie mówi. Dopiero po jakimś czasie (od otrzymania pieniędzy) jednej najbliższej osobie, czyli partnerce, partnerowi, ale to na prawdę w 890483290438290razy przemyślanej sekundzie.

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2018-01-28 01:06:47
28.01.2018 01:09
TeRiKaY
12
1
odpowiedz
TeRiKaY
181
Senator

pomijając moją rodzicielkę, w życiu nie powiedziałbym o tym jakiejkowiek kobiecie, i nie ma znaczenia w tym przypadku staż związku

post wyedytowany przez TeRiKaY 2018-01-28 01:09:32
28.01.2018 04:36
14
odpowiedz
zanonimizowany1217831
12
Pretorianin

Ja nie płacę podatku od marzeń, za to obstawiam u bukmachera i nie narzekam, dla mnie to łatwy szmal a lotto jest dla idiotów, którzy się łudzą wygraną do usranej śmierci i co losowanie zawód. Żal mi takich ludzi ale to ich sprawa. jak to mówią - "Za marzenia nic nie kupisz".

28.01.2018 04:58
Lechiander
15
odpowiedz
Lechiander
98
Fuck Black Hole

Idiota, koleś, może być dla niektórych (to fakt) komplementem. Żal mi tych, którzy tego nie kumają, ale to ich problem. Jak to mówiła wróżka do Hitlera: "żeby wygrać, trzeba zagrać".

post wyedytowany przez Lechiander 2018-01-28 04:59:18
28.01.2018 05:32
16
odpowiedz
zanonimizowany1173954
45
Senator

Ja nie gram glupotami się nie zajmuję. Szkoda kasy.

28.01.2018 06:07
17
odpowiedz
mich83
121
Generał

Pieniadze dają władze, rzeczy materialne i w dużym stopniu zdrowie.To wszystko po wygranej mozna mieć. Choroby psychiczne u takich ludzi zaczynają sie jednak moim zdaniem wtedy gdy dochodzą do wniosku ze są rzeczy których pieniędzmi sie nie załatwi.

28.01.2018 07:27
18
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1191507
24
Legend

Przypomniała mi się historia gościa z miejscowości obok mojej, który kilkanaście lat temu wygrał w lotka kilkaset tysięcy. Rozpieprzyl te pieniądze w moment, potrafił dzwonić po taxi do najbliższego większego miasta (20km) która wiozła go do monopolowego, on kupował sobie flaszkę i wracał taxi. Bo autobusy były dla plebsu. Do tego pożyczał swoim kumplom co chwilę kase (oczywiście na kieliszek chleba i na wieczne oddanie). W każdym razie zmarnotrawil to moment.

W necie z resztą jest masa artykułów o ludziach którzy wygrali miliony i już nic z tego nie mają albo nawet wpadli w długi bo nie wiedzieli jak się obchodzić z takimi pieniędzmi. Niektórzy nawet wylądowali w psychiatryku.

Hydro pewnie by przepierdzielil wszystko ma coraz to nowsze google vr, kupowałby sobie te taśmy do symulowania biegu w grach i coraz nowsze komputery .

28.01.2018 12:01
18.1
zanonimizowany146624
131
Legend

A po co, skoro już to wszystko mam? Do tego nie potrzebuję wygranej w lotto. Już ty się nie bój. Ja sobie radę dam :)
I adnotacja dla tych, którzy dają te linki: nigdy mi nie wmowicie, ze samo byście nie chcieli wygrać, bo nikt wam w to nie uwierzy, a ja na pewno

29.01.2018 02:35
19
odpowiedz
zanonimizowany1222151
36
Generał

Masz już zamiar do końca życia się łudzić, że trafi Ci się wielka wygrana, zamiast samemu do czegoś dojść?

Bo widzę, że coraz częściej i coraz bardziej nastawiasz się na wygraną, a to niebezpieczne, będziesz planował, planował, będziesz przegrywał, dostaniesz depresji i tyle z tego będziesz miał.

29.01.2018 03:00
mohenjodaro
20
odpowiedz
mohenjodaro
108
na fundusz i prywatnie

Na pewno wydalbym czesc tych pieniedzy na jakies przyjemnosci (np. nieruchomosci w Polsce i za granica). Ale raczej nie mam podejrzen, ze bym je glupio rozpieprzyl. W zaleznosci od miesiaca, i tak 50-80% zarobków wrzucam na konto oszczędnościowe, bo wiem, że życie to sinusoida.

Juz kiedys mialem podobny scenariusz i przez rok zylem tylko z oszczednosci inwestujac w rozwoj nowego biznesu.

Znam jednak przekroj spoleczny Polakow, Yarpen trafnie go zreszta nakreslil i rozumiem, ze wiele osob by zmarnowalo kase z lotto.

Forum: Uwielbiam....