Intel wypuści w tym roku procesory odporne na Spectre i Meltdown
"Och, przepraszamy, że przez dziesięć lat nie wspomnieliśmy nic o tym że nasze procesory mają usterkę. Proszę, tutaj jest łatka która obciąży wasze procesory i zniszczy wydajność. Ale nie bójcie się, zaraz wydamy nowe, także niech wszystkie firmy wydadzą po kilkanaście tysięcy na jeden procesor, by gry wasze lepiej śmigały na naszym sprzęcie. Za jakieś trzy lata powiemy o kolejnej usterce, i będziecie musieli wymienić procesory kolejny raz".
Śmierdzi mi tutaj takim przekrętem na kasę, bo jakby im sam monopol na procesory nie wystarczał.
No tak, klasyka Intela. Jak rozwiązać problem? Zarobić na nim!
"Och, przepraszamy, że przez dziesięć lat nie wspomnieliśmy nic o tym że nasze procesory mają usterkę. Proszę, tutaj jest łatka która obciąży wasze procesory i zniszczy wydajność. Ale nie bójcie się, zaraz wydamy nowe, także niech wszystkie firmy wydadzą po kilkanaście tysięcy na jeden procesor, by gry wasze lepiej śmigały na naszym sprzęcie. Za jakieś trzy lata powiemy o kolejnej usterce, i będziecie musieli wymienić procesory kolejny raz".
Śmierdzi mi tutaj takim przekrętem na kasę, bo jakby im sam monopol na procesory nie wystarczał.
No tak, klasyka Intela. Jak rozwiązać problem? Zarobić na nim!
Trzeba dodać że nowy chipset będzie tak właściwie kopią poprzedniego, nowe procesory będą w teorii w 100% kompatybilne z wcześniejszymi chipsetami, ale Intel nie pozwoli producentom płyt głównych na taką funkcję, tak jak W Coffee Lake...
"GPU łatane jest przy pomocy łatek systemowych"
A to czasami nie miał być CPU (Central processing unit) a nie GPU (graphic processor unit)?
@Boim
Pewnie od 10 lat wiedzą ale pewne jest to, że podatne głównie na Meltdown są ich procki produkowane od 1995r.
Swoją drogą, Intel może na tym zyskać. Na PClabie przeczytałem takie coś:
"część analityków wskazuje, że kontrowersje związane z lukami bezpieczeństwa nie tylko nie zaszkodzą Intelowi, ale wręcz pomogą firmie całkiem dobrze zarobić. Partnerzy niebieskich już planują wymianę swojego sprzętu na nowy, ze wspomnianymi łatkami sprzętowymi, by zrekompensować utraconą wydajność po instalacji udostępnionych już aktualizacji bezpieczeństwa." https://pclab.pl/news76852.html
Intel dyma swoich partnerów w pupę a oni mu jeszcze chcą płacić górę kasy, oczywiście nie tylko oni…
Cala ta afera powinna sie zakonczyc konkretnym pozwem i upadkiem intela za takie zagrywki.
No czy ktoś się spodziewał czegoś innego? Nie ma to jak dymanko w wykonaniu intela, ale teraz to inny poziom zupełnie.
Serio, im się to upiecze?
Ja ogólnie nie mam nic przeciwko temu, że Intel rozwiąże sprawę poprzez wydanie nowych CPU z załatanymi lukami.
Jednak pod warunkiem, że nie zostawi na lodzie użytkowników starszych generacji. Na rynek powinien trafić przynajmniej jeden i7 dla każdej serii CPU od 4xxx w górę, a najlepiej, żeby cofnęli się aż po 2xxx.
Dla mnie zakup komputera to inwestycja na lata i wybrałem Intela m.in. z tego powodu, że miałem łatwą ścieżkę upgrade'u z zablokowanego i5 aż po odblokowane i7.
Zainteresowanie połatanymi sprzętowo Haswellami czy Skylake'ami nawet nie byłoby duże, ale ile Intel zyskałby wizerunkowo.
Tylko, że to jest właśnie monopolista, który z nikim się nie liczy. Dawno temu, w czasach 386, 486 i Pentium Intel wcale nie miał tak wielkiej przewagi. Procesory AMD i Cyrixa były bardzo popularne. Doszło do sytuacji, że nowoczesne, ale bardzo drogie Pentium od Intela przegrało na rynku z kolejnymi, coraz wyżej taktowanymi rewizjami 486 od AMD i Cyrixa, które doganiały Pentium w wydajności, a działały na starych płytach głównych.
Intel był zmuszony wprowadzić na rynek Pentium OverDrive, czyli specjalną wersję procesora działającą na starych płytach głównych z epoki 486.
Jak jest dziś? Intel ogłasza nowe CPU, które nic technologicznie nie wnoszą poza doklejonymi rdzeniami i od razu wymaga nowych płyt głównych. Co gorsza nikomu nie przeszkadza, że nowe i3 jest identyczne ze starym i5, ba nawet troszeczkę przycięte, a mimo to nie zadziała na starszym chipsecie.
Na szczęście x86 ma coraz mniejszy udział i kwestią czasu jest, gdy ARM, który funkcjonuje jako bardzo zdrowa konkurencja ostatecznie wykosi x86 z naszych domów. Już teraz ARMy dominują. x86 mamy raptem w komputerach i konsolach (nie wszystkich, Nintendo Switch to już ARM), reszta od komórek po telewizory to ARMy.
Mam wrażenie że Intel i AMD specjalnie nagłośniły tą aferę tylko po to żeby zakupić ich nowe procesory...
Gdzieś w tajnej bazie Intela
Prezes: Ej chłopaki, marzy mi się nowe Ferrari, ale jak na nie dorobić?
Analityk: Trzeba jakąś bombę medialną wywołać, która spowoduje masową wymianę procesorów!
Inżynier: Szefie, może czas się przyznać że nasze procki są dziurawe jak ser szwajcarski?
Prezes: Ryzyko, pójdą jeszcze do szarlatanów z AMD, odpada.
Analityk: Ale szefie, popatrz co się dzieje na rynku gier. Gracze mają pamięć złotej rybki, najpierw się pozłoszczą, a potem polecą po nowe procesory z wypiekami na twarzy! To się sprzeda.
Prezes: Hmm... no dobra, szykujcie konferencje. Trzeba oświecić ludzi i wmówić im, że potrzebują naszych nowych procesorów!
Tak było, nie zmyślam, jak chcecie to można wkleić Uszatka.
XD
A za rok czy dwa wyjdzie że na inne rodzaj zagrożeń są podatne i ludzie kupujta znów nowe procesory, nie ma skoku wydajności to trzeba ludzi straszyć dziurami w bezpieczeństwie by wymusić kupno nowych modeli ? Eh co się dzieje z tym światem, gdybym miał pstryczek elektryczek który rozwala ten durny świat, od razu bym go wcisnął.
Skoro łatka zabiera 30% wydajności, to niech mi oddadzą 30% pieniędzy, i sprawa załatwiona.
Po aktualizacji sprawdzałem na starym i 7 3770k wydajność w wiedźminie 3 i nic się nie zmieniło. Oglądałem na YT, gość robił testy w kilku grach i różnica po aktualizacji to 1-2 fps.
Ta chciałbyś, to jest tak jak w kartach graficznych, karta za 5000 nie wyświetli w grze 10 razy więcej klatek niż karta za 500 złotych, nie wyświetli nawet dwa razy więcej klatek.
Negatywny wpływ łatki na wydajność użytkową, w warunkach domowych i półprofesjonalnych, jest na poziomie procenta czy dwóch, ale oczywiście "znafcy" z GOLa wiedzą lepiej :P
Co nie oznacza, że jestem zadowolony z wykrycia tych podatności w procesorach. Lecz z drugiej strony kto nie popełnia błędów, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ja tam zostaję mimo wszystko na Intelu, dopóki AMD nie będzie realnym i ugruntowanym wyborem dla gracza.
Swoją drogą i tak nieprędko się dowiemy, jaki był prawdziwy wektor ataku Meltdown i Spectre oraz czy byłby on w jakiś sposób wykorzystany.
Błąd? Ten bug jest od 10 lat, wiadomo że była to furtka dla NSA, albo innych służb.
"wiadomo że była to furtka dla NSA, albo innych służb"
Masz jakieś dowody, czy zwyczajnie przedawkowałeś rutinoskorbin? :P
"Na początku roku sieć obiegła informacja o poważnym błędzie w procesorach Intela (choć nie tylko, bo dotyczy to także sprzętu AMD i ARM)"
Biorąc pod uwagę, że procesory AMD (nie wiem jak ARM) są podatne na 1 z 2 błędów i to tylko w 1 z 2 wariantów ataku, to takie uogólnienie jest jednak dość niesprawiedliwe. Tym bardziej, że zamiast zapowiadać procesory pozbawione błędów AMD teraz daje jasne wskazówki, jak sobie z problemami radzić publikując szczegółowy whitepaper na ten temat. Niefajnie jest zatem wrzucać obie firmy do jednego worka skoro widać diametralnie różne podejście i podatność sprzętu.