Czołem,
sytuacja wygląda następująco. Kurier przyjechał, zapłaciłem pojechał. Okazało się, że urządzenie, które było przedmiotem przesyłki nie działa. Na opakowaniu widać ślad po uderzeniu/ uszkodzeniu mechanicznym.
Po skontaktowaniu sprzedawca oznajmia, żeby towar odesłać na własny koszt i zapłacić ponownie za przesyłkę.
Argumentuje to tym, że gdyby paczka została sprawdzona przy kurierze to miałby prawo żądać od firmy kurierskiej odszkodowania. A ja za odesłanie i przysłanie bym wtedy nie zapłacił.
Przecież to nie z mojej winy urządzenie nie działa z jakiej racji ponoszę dodatkowe koszty? Jest wymóg sprawdzania paczki przy kurierze?
Jak to wygląda od strony prawnej? Coś dziwnie wyglądają mi takie praktyki.
Tak musisz sprawdzic. Ja mialem taki przypadek to kurier przyjechal za 3 godziny i zrobil protokol szkody juz po fakcie bo mi uwierzyl na slowo i tyle. Jak masz do niego tel to dzwon moze sie dogadacie o ile to nie jakis kurier z powolaniem i generalnie burak.
A co w sytuacji kiedy urządzenie nie działa?
Załóżmy otworzyłem przy kurierze paczkę wszystko jest ok.
W domu podłączam do prądu i nie działa. Czy też wtedy ponoszę koszty odesłania?
Chyba kurier nie będzie czekał aż urządzenie elektroniczne podłączę do prądu.
Jeśli urządzenie nie jest zniszczone mechanicznie tylko po prostu nie działa to z jakiej racji miałbyś nie płacić za kuriera?
Nie bedzie czekal. Wtedy oddajesz do sklepu masz na to chyba 14 dni, czy tam 30 i Ci wysylaja drugie albo oddaja kase. Piszesz ze widac na paczce uderzenie. Zrob zdjecie dzwon do kuriera jak Ci pisalem i sie dogadaj. Jak sie boisz dzwonic to nic nic poradze.
Ostatnio dostałem uszkodzoną przesyłkę od DPD, którą sprawdziłem jak już kurier odjechał. Zadzwoniłem do niego, wrócił i stwierdził, że on ze sobą nie wozi protokołów i mam skontaktować się ze sprzedawcą, potem sprzedawca z DPD, i dopiero DPD wydaje mu druk protokołu. W głowie się to w sumie nie mieści, ale jednak na drugi dzień kurier fatygował się do mnie wypełnić formularz .
Z DHL kurier w tym tygodniu mówił, że na sprawdzenie paczki i spisanie protokołu mam 7 dni i żeby do niego dzwonić, jak coś będzie nie tak.
Współpracuje z GLS i powiem tak. Klient ma obowiązek sprawdzenia przy kurierze. Jeśli tego nie zrobi może wezwać w ciągu 7 dni i spisać protokół. Inna sprawa, że jeśli protokół zostanie spisany w inny dzień to bardzo ciężko dostać odszkodowanie i sprzedawca jest w plecy. Nawet gdy jest wszystko jak należy to sprzedawca dostaje tylko 70% ceny towaru.
Wszystko zależy od kuriera.
Do mnie przynosi paczki i tylko raz powiedział, że jak coś będzie nie halo, to mam zadzwonić i spiszemy protokół. Kurier ciągle w biegu i nie będzie marnował czasu, aż dorosły sprawdzi czy zamówiona giereczka jest ok.
To, że opakowanie nosi ślady uderzenia, nie znaczy, że samo urządzenie jest uszkodzone w transporcie. Mogło nie działać już w momencie wysłania.
Dodatkowo każda elektronika która jest zimna, musi odczekać do wyrównania temperatury i wilgotności w mieszkaniu przed podpięciem do prądu, więc niby jak kurier miałby na to czekać tyle czasu ?
Nie ma dziur w paczce, nie ma wbić na kilka cm, to na 90% nie wina kuriera tylko sprzedawcy.
Ja po odbiorze każdej paczki uruchamiam aparat lub telefon i filmuję otwarcie oraz pierwsze uruchomienie, jak działa i nic nie jest uszkodzone to OK, jak nie działa lub są uszkodzenia to kontaktuję się ze sprzedawcą i wysyłam link do filmiku na yt (niepubliczny).