Na jakich stacjach tankujecie samochody? Czy ma to dla Was znaczenie czy na 'pierwszej-lepszej'? Czy macie jakieś doświadczenia pozytywne bądź negatywne? Czy tankując samochód dodatkowo macie na uwadze, że na danej stacji przy okazji coś zjecie? Czy liczy się najpierw cena a później jakoś paliwa a na końcu może obsługa na stacji a może odwrotnie?
Ja od kilku lat tankuję na Lotosie i będę robił to już zawsze. Jakość paliwa bardzo dobra, mrozy niestraszne, fajna gastronomia. Na cenę akurat nigdy niepatrzę, bo wychodzę z założenia, że 'auto ma być zawsze zatankowane' i nie przeliczam czy wyjdzie mi o 5 zł drożej czy taniej tylko po prostu wlewam pod korek.
Jak jest u Was?
Raczej staram się tankować na stacjach rozpoznawalnych firm. Co do jedzenia to nie jest to kryterium. Jak jestem głodny, to zatrzymuję się tam, gdzie coś jest. Niekoniecznie na stacji. Cena nie ma znaczenia, wszędzie w sumie podobnie, różnice kosmetyczne.
oczywiście, ze jakośc paliwa ma znaczenie.
osobiście na shellu nawet vpowera. droższe fakt, ale auto ma sie wrazenie, jakby jeździło dłuzej
W Polsce od zawsze na stacji Auchan Gorczewska. No chyba, ze jestem gdzies w trasie, wtedy cokolwiek.
Jedyne, czego unikam, to stacje przy autostradzie, bo ich ceny to jawne dymanie klienta w bialy dzien.
Ja tankuję tam gdzie mam blisko/po drodze. Stacja musi być oczywiście duża/sieciowa, a nie jeden dystrybutor u Pana Mietka bo wtedy nic nie wiadomo. Stacja hipermarketowa też jak najbardziej może być. Cała reszta jest bez znaczenia, paliwo wszędzie i tak jest to samo (albo z Lotosu albo z Orlenu). Jedynym importowanym paliwem (z Niemiec) jest Shell V-Power Racing 100+, wszystko inne to nasze rodzime rafinerie, różnią się tylko ewentualnymi dodatkami lub ich brakiem. Na cenę raczej nie patrzę, na gastronomię i obsługę tym bardziej nie.
Tylko Shell pod korek (droższy Diesel) ul. Stojałowskiego Kraków. Jakość dobra i dłużej jeździ.
albo moje miasto orlen albo auchan sosnowiec....a jak jestem w nie swoich rejonach to orlen a jak zagranica to jakas rozpoznawalna marka , omv , ina
zwykly diesel - lalem verve i nic nie daje wiec nie przeplacam, dodatkowo mam 8 groszy na litrze mniej na orlenie :)
Byle gdzie, byle byla stacja sieciowa. Za granica tez byle gdzie. Unikam tankowania przy autostradach, za drogo :)
Z reguly nie korzystam z darmowego jedzenia czy bonów na zakupy, szkoda mi czasu i lazenia by na sile cos za darmo wziac.
Najczęściej kawe za darmoche biore z tych wszystkich gratisow.
Głównie Orlen, jeśli muszę tankować jak najszybciej, to każda znana.
Unikam małych stacji, tych przy marketach i Lukoil.
Ten w mojej okolicy kiedyś kantował na benzynie, gdzie na innych stacjach lałem do pełna 50litrów, to na lukoiu 55. Do tego podczas kontroli wyszło że diesel norm nie spełnia. Może to był przypadek tylko tej jednej stacji obok mnie, ale więcej w tej sieci nie zatankuje.
Orlen, leje verve.
Chociaż dla mnie na każdej stacji paliwowych kosztuje tyle samo, 50 zł albo 100 zł.
Najchętniej tankowałbym tylko na stacjach gdzie jest osobna kasa dla tych co chcą tylko zapłacić za paliwo, bez żadnych dodatkowych zakupów.
Na takiej, gdzie jest duży obrót samochodów.
Mniejsza szansa na nieszczelne zbiorniki i wykończenie układu paliwowego świństwem typu woda lub uzupełnienie przez cwanych pracowników.
Staram się tylko na bp. Na co dzień mam swoje sprawdzone stacje tej sieci. A jak jestem w trasie to też próbuje u nich tankować o ile jest po drodze. Orlen tylko w ostateczności bo kojarzy mi się z oszustami. Kilka razy tankowalem i dziewnym trafem dużo szybciej musiałem uzupełniać. Mam świadomość, że to zależy od konkretnej stacji ale uprzedziłem się do wszystkich. Tak samo Lotos w mieście rodzinnym gdzie do 5l kanistra wlałem 6l benzyny :D
Tak samo Lotos w mieście rodzinnym gdzie do 5l kanistra wlałem 6l benzyny :D
Jak lałeś "pod korek" to nic dziwnego. Ja za to złe doświadczenia mam z tankowaniem LPG na Lukoilu, do zbiornika o pojemności 50,8l - który NIE BYŁ PUSTY wlałem prawie 48l, kiedy do całkowicie pustego wchodzi normalnie góra 43l. A żeby było jeszcze śmieszniej, mimo iż wlałem sporo więcej niż normalnie to przejechałem też wyraźnie mniejszy dystans. Nie pamiętam już ile dokładnie to było, bo minęły ze dwa lata ale różnica była spora.
Tak samo Lotos w mieście rodzinnym gdzie do 5l kanistra wlałem 6l benzyny :D
Ja kiedyś na Orlenie wlałem 56 litrów do 50-litrowego baku w momencie, kiedy nawet nie paliła mi się jeszcze rezerwa :) Poprosiłem kierownika i jakoś się ugadaliśmy "na oko".
Poza tym jest jeden Lotos, na paliwie którego przejeżdżałem zawsze średnio 100-150km mniej, przy praktycznie takich samych warunkach pogodowych i stylu jazdy. Przez jakiś czas omijałem obie sieci szerokim łukiem, ale ostatnio trochę mi odpuściło i jak już muszę zatankować, to nie upieram się na stacji innej, niż dwie ww.
Zazwyczaj lukoil bo mam sprawdzony tym bardzie że gaz tankuje do pełna i wiem czy mnie picuja czy nie. Niedaleko obok tankowalem kilka razy i wychodziło więcej niż mam w butli...
Wg nie warto przepłacać bo "firma". Jeden gazownik mi mówił jak się klient wsciekal bo tankowal na shelu gaz a zapieprzyl reduktor bo syfiasty byl
Dokładnie, "firma" nic nie znaczy. Raz przez całe 15k km tankowałem na dużej stacji Lotosu, pojechałem do gazownika na przegląd i jak zobaczył filtr gazu jaki jest ujebany to się za głowę złapał i mówi gdzie ja takie gówno tankowałem, jak usłyszał, że na Lotosie to mówi że na pewno nie, że to niemożliwe ;P
Po 15kkm filtry gazowe beda zmaltretowane niezaleznie od tego gdzie tankujesz. Powinno sie je wymieniac nie rzadziej niz co 10kkm, inaczej sam sobie niszczysz instalacje - syf zarznie Ci listwe wtryskowa.
No to pierwsze słyszę. Instalację LPG mam u siebie od nowości i producent w książce serwisowej zaleca jej przegląd co 15kkm i tego się trzymam. Od gazownika też nic nie słyszałem, że wypadałoby coś tam częściej wymieniać. Nie mówię że nie masz racji, ale niektórzy to co 8-10kkm potrafią olej wymieniać, nie ma też co przesadzać.
Tam, gdzie mam najbliżej od miejsca pobytu
Orlen, Verva 98. Unikam Statoil/CircleK, najgorzej mi samochód chodzi po ich benzynie.
Jako szczęśliwy posiadacz samochodu z pompo wtryskami, staram się nie tankować byle gdzie, zwykle orlen, zwykły diesel, czasami ten droższy
Lokalna stacja Deltaoils-Plus w Czeladzi bardzo dobre ceny i dobra obsługa + po drodze do roboty
Kiedyś tankowałem na shellu, niby wszystko było ok, jednak raz zatankowałem na orlenie, jakie było moje zdziwienie że na paliwie z orlenu zrobiłem sporo więcej kilometrów.
Teraz tankuje na zetce w sosnowcu, dobre ceny, paliwo ok, noni mam pod nosem.
Lotos bo zaraz koło mojego domu, do tego stacja nowa ok. 2-3 lata. Czasami Orlen oraz Shell, ale akurat w moim mieście Orlen ma zła opinie. Staram się nigdy nie jeździć na rezerwie, a na pewno nigdy nie w zimie! Leje benzynę 95,czasami ulepszoną. Bardziej mi zależy aby benzyna była mniej zanieczyszczona, bo wymiana u mnie filtra paliwa to trochę większy kłopot. :) niż większości aut.
PB 98 bo pod takie paliwo mam auto wystrojone i raczej tylko Orlen a Verva jako w sumie dodatek.
Pomijając paliwo za plus kawa i jakaś tam gastronomia - choć rzadko z tego korzystam.