Hej
Oglądacie ten program? Jak miałem Discovery Channel to oglądałem to regularnie. Ostatnio zauważyłem tez, ze netflix ma 2 ostatnie sezony tego programu.
Bardzo ciekawy program jak można z głupoty stracić życie. Np. Jak wrzucić coś zamrożonego do gotującego się oleju...
Kto nie oglądał to polecam!
Nie, jakiś dziwny jest ten program ...
Gaming-Man, nie musisz mi tłumaczyć o czy to jest bo kilka odcinków obejrzałem. Po prostu sposób przedstawienia (inscenizacje) są dość .... miałkie
Nie wiem czemu ale jakoś ten narrator, dziwnie mi się kojaży z filmami (trailerami) R.Rodrigueza
Nie dziwny tylko na faktach jak ludzie zginęli z własnej głupoty lub z niewiedzy, czy też przez przypadek.
Czasem takie coś może uchronić żyjące osoby, które miały w planach zrobić jakieś dziwactwo a dzięki temu programowi trochę się zastanowili.
Super, w jednym odcinku kapelusznik z XVIII(?) wieku zwariował i umarł bo bawił się rtęcią. To mi uratowało życie bo już miałem inscenizować T-1000 z T2 :)
Większość odcinków jest ze współczesnymi śmierciami. Ale te stare tez ciekawe.
Zresztą pobaw się rtęcią. Każda śmierć w tym programie to jakieś przesłanie.
Wojny magazynowe i gwiazdy lombardu tez pewnie ogladasz co nie
Nie. Ale często oglądałem odcinki z Bearem Gryllsem, albo Jak to jest zrobione:-)
Pewnie na YouTube...
Tam są takie śmieszne historie że nie ma co go na poważnie brać. Zawsze ginie osoba która ma coś za uszami itd...
Czasem jest niezły. Najbardziej mnie zamurowała ta głupota.
Facet zdradza żonę mówiąc że wcale tak nie jest. I tak wkurzony facet dzwoni do jakiegoś płatnego zabójcy i mówiąc że ma ją zabić a jak przy niej będzie inny facet to i ma sprzątnąć jego.
Mija parę dni. I facet zabawia się z inną dzieuchą. I tak żona go nakrywa na gorącym uczynku podając się za tą laskę. i tak nawiązała sprzeczka między nimi. I tu zjawia się płatny zabójca :D i rozwala parę.
Malo co przebije nagrody darwina
Krzychu, lat 30, właśnie popijał sobie piwko z kumplami, kiedy w jednej chwili wszyscy wpadli na pomysł rozebrania się, wymyślając przy tym nową kategorię wyzwań pt. Tylko dla mężczyzn. Na początku wszyscy walili się wzajemnie po głowach zamarzniętymi rzepami. Poprzeczka poszła wyżej, kiedy jeden z nich uruchomił piłę mechaniczną i odciął sobie kilka palców u stóp. Nie chcąc zostawać w tyle, Krzychu wziął piłę w obroty i krzyknął "Obczaj to!", po czym pracująca piła powędrowała ku jego karkowi, odcinając głowę.
"Zabawne - mówił jeden z towarzyszy kufla - za młodu wdziewał bieliznę siostry, ale zmarł jak mężczyzna".
Straszna dieta i pokój bez wentylacji są obwiniane za śmierć mężczyzny, który został zabity przez swoje własne gazy. Nie było żadnych śladów na jego ciele, ale autopsja wykazała w jego ciele duże ilości gazu metanowego. Jego dieta składała się głównie z fasoli i kapusty. To była fatalna mieszanka jedzenia. Wygląda na to, że mężczyzna zmarł we śnie od wdychania trującej chmury, która unosiła się nad jego łóżkiem. To nie musiało spowodować śmierci, ale mężczyzna był zamknięty w swojej prawie hermetycznej sypialni. Jak głosi gazeta, Był dużym człowiekiem z ogromną pojemnością na wytworzenie tego „śmiertelnego gazu”. Trzech ratowników rozchorowało się, a jeden został hospitalizowany
Japan Times (Tajlandia): Rząd musi ukrócić modę na „pompowanie”! Artykuł pod takim tytułem pojawił się po tym, jak szczątki 13 letniego Charnchai Puanmuangpak zostały przewiezione do szpitala. Charnchai używał niewielką pompkę, której koniec wsuwał sobie do odbytu i pompował powietrze, ale to przestało mu już wystarczać. Wraz z kolegami postanowił skorzystać z kompresora na stacji benzynowej. Pod osłoną nocy wsunął rurkę do odbytu i włączył urządzenie. Zginął (a właściwie zniknął) natychmiast, świadkowie nadal są w szoku. Wciąż nie znaleźliśmy wszystkich jego części, powiedział wysoki urzędnik policji. Gdy taka ilość powietrza zadziałała z gazami w jego organizmie, Charnchai po prostu eksplodował. To wyglądało jak bomba lub coś w tym rodzaju
Albo typ co chcial dogonic winde
https://youtu.be/VJghe0ofkj0
Z windą przypomina mi się jedna scenka z filmu Resident Evil...