Mam nadzieję, że twórczość Sapkowskiego doczeka się godnego serialu tak jak to było w przypadku Martina i jego Gry o Tron. Twórczość obu pisarzy oczywiście mocno wzorowane były na europejskiej kulturze, trochę na północnej afryce i bliskim wschodzie, był wyraźny podział między tymi dwoma światami jak to miało miejsce w prawdziwym świecie w średniowieczu i to był strzał w dziesiątkę bo dodawało to obu światom dużo autentyzmu. HBO się nie patyczkowali i oddali w miarę wiernie książkowy klimat, autentyzm został zachowany, obyło się bez wciskania na siłę wszędzie multikulturalizmu w amerykańskim stylu. I to jest właśnie moja największa obawa, czy Netflix będzie w stanie pójść śladami HBO i nie patrzeć na panujące standardy?
Druga rzecz to czy serial będzie wyglądał wystarczająco 'bogato', niestety ale wiele serialu Netflixa wygląda po prostu średnio.
Jednego możemy być pewni - nie będzie gorzej, niż wersja wySzczerbiona. Jednego, czego się można obawiać, to zatracenie słowiańskiego klimatu.
Imo nic z tego nie bedzie, gra jest bardzo filmowa, a nie niesie ze soba dretwoty aktorow i niskiego budzetu na scenografie i efekty. Cokolwiek dostaniemy, rozmachu got nie przebije i bedzie to przeszkadzalo.
Jedno jest pewne - któraś z głównych postaci sagi będzie czarnoskóra.
Mam nawet pierwszą propozycję na Zoltana - http://www.filmweb.pl/person/Tony+Cox-7910
Mamy 2018, nie musimy wykorzystywać karłów do grania krasnoludów, może to być osoba normalnego wzrostu.Peter Jackson udowodnił to 20 lat temu.
Także ja obstawiam Whoopie Goldberg
ale jest jakis powod dla ktorego kogos ciemnoskorego nie moglby byc w wiesku?
Przeciez Nilfgard to w wiekszosci ludzie sniadzi, nie wspomnie Zerrikanii a nawet Ofirze.
powod dla ktorego kogos ciemnoskorego nie moglby byc w wiesku?
Ale wiesz, że pisałem o głównych postaciach, a nie o wszystkich żyjących w tamtym świecie?
Mam nadzieję, że większość chłopstwa będzie grana przez cebulandię. Te proste gęby idealnie pasują.
przeciez film nie musi byc kalka ksiazki. Oczywiscie ze nie zmienia postaci geralda lub yen ale nie znaczy ze nie moga wprowadzic innych postaci do historii opowiedzianej w filmie.
Niezle panikujecie z ta poprawnoscia widze.
Cok olwiek neflix nie zrobi bedzie to o kilka klas wyzsze niz nasza rodzima produkcja.
W sumie dobrze ze nikt z Polski nie wzial sie za kolejna probe serialowa bo mielibysmy pewnie kolejna perelke kinomatografii na jaka sie zapowiada korona krolow.
Mam nadzieję, że większość chłopstwa będzie grana przez cebulandię. Te proste gęby idealnie pasują.
Tylko skad oni tyle DanuelXow wezma?
Mam nadzieję, że większość chłopstwa będzie grana przez cebulandię. Te proste gęby idealnie pasują.
szkoda, ze z niewiadomych przyczyn polecial watek o danuelyzmach, mialem odsylac do niego przy takich okazjach
Drackula
ale jest jakis powod dla ktorego kogos ciemnoskorego nie moglby byc w wiesku?
Przeciez Nilfgard to w wiekszosci ludzie sniadzi, nie wspomnie Zerrikanii a nawet Ofirze.
To nie problem jeśli to zrobią z poszanowaniem, wystarczy osadzić trochę akcji w Zerrikanii czy Ofirze albo wprowadzić jakąś nową postać właśnie z tamtych stron a nie tworzyć z królestw północy multikulturowy świat.
W książkach Martina i Sapka podział tych dwóch światów jest wyraźny i chciałbym żeby to zachowali bo to ma sens.
Przeciez Nilfgard to w wiekszosci ludzie sniadzi,
Jakieś źródło? Tyle razy czytałem książki i pierwsze słyszę żeby gdzieś było napisane, że Nilfgaardczycy byli sniadzi.
Chodzi o to żeby Amerykanie na siłę nie próbowali upolityczniać serialu i żeby nikt nie poczuł się urażony to Jaskier będzie czarnym homoseksualistą, Triss azjatką a Geralt będzie walczył o równouprawnienie kobiet i mężczyzn.
Jeśli Zerrikanki Borcha będą murzynkami - spoko (chociaż też nigdzie w książkach nie ma słowa o tym, że są czarne).
Serial osiągnie pewnie sukces na poziomie gry, czyli niezbyt duży. Książek nic nie przebije.
Liczę na to, że będzie ciekawszy niż książki. To w końcu taki harlequin dla chłopaków. Pierwszy tom opowiadań był bardzo fajny, miał gorsze momenty ale posiadał klimat. Drugi tom próbowałem ze trzy razy podejść i nie dałem rady zmóc. Wiedźmin to interesująca postać i ciekawy świat, ale umówmy się - Sapkowski wielkim pisarzem nie jest i nietrudno go pobić.
Jednego, czego się można obawiać, to zatracenie słowiańskiego klimatu.
Którego w książkach jak na lekarstwo...
To będzie kawał kiszki.
Szczególnie, że zajmuje się tym ten babsztyl.
Oglądam aktualnie Punishera - to prawie to samo co Daredevil - drewniana fabula, pól serialu nic się nie dzieje, rozkręca się pod koniec każdego odcieka.
Stawianie drewnodevila obok punishera to sroga obelga :P
Niestety słysząc Hollywood czy amerykańskie produkcję bardzo obawiam się zidiocenia tego filmu. Do tego ta poprawność polityczna obecna w tych filmach niszczy kompletnie immersję że świata w nich przedstawionego.
Nie bardzo rozumiem, jaki to problem jeśli pojawi się czarnoskóry aktor? Naprawdę żyją jeszcze dzisiaj ludzie, którym to wadzi? Jest mnóstwo świetnych murzyńskich aktorów, nie tylko w USA, ale także w UK, więc jeśli podołają roli, to ich kolor skóry staje się kwestią marginalną.
Gdy oglądam na ekranie Denzela Washingtona, Willa Smitha, Samuela Jacksona, Morgana Freemana, Idrisa Elbę czy Fishburne'a, Whitakera, Murphy'ego to nie wołam w szoku do telewizora: o, Murzyn! Jakie to ma, u licha, znaczenie?
Słowiańskość? Raczej bym nie oczekiwał zbyt wiele po amerykańskich scenarzystach i produkcji kierowanej przede wszystkim na rynek amerykański. Dla nas Murzyn jest dużo bardziej swojski niż dla Amerykanów "słowiańskość".
W takim razie zróbmy film o Martinie Lutherze Kingu i dajmy białego aktora, nie powinno być problemu.
Ahaswer
Chodzi o autentyzm w książkach oczywiście pojawiają się ciemnoskóre postacie ale pochodzą z bardzo odległych krain, miejsce akcji książek jest mocno wzorowane na średniowiecznej europie to samo w Grze o Tron, tam HBO uszanowało wizję autora mam nadzieję, że Netflix też to zrobi. Nie ma problemu jak pojawi się ciemnoskóra postać ale niech to będzie sensowne, mogą na trochę przenieść miejsce akcji do Zerrikanii czy Ofiru albo ta postać niech stamtąd przybędzie na kontynent, Po prostu nie ma co na siłę wciskać wielokulturowości.
GoT to wzór do naśladowania, jak zrobić dobry serial, uszczęśliwić wszystkich i zrobić wzorową adaptację :D
Najlepiej jak geralt bedzie murzynem, yen azjatka, a tris ciapata, dorzuca kilku gejow, lezbijek, ze dwa gender neutral i wtedy bedzie skukces kasowy.
Lord - zaraz, gdzie w książkach pojawiają się ciemnoskóre postacie? Wszelakie opisy postaci nie mają w sobie opisu koloru skóry (poza tym, że np. Geralt miał bladą twarz, więc raczej czarny by nie mógł być ;]), nawet takiej Tei i Vei. A co do wciskania wielokulturowości - przecież o nią jest oparta fabuła tych książek. Serial będą tworzyć hamerykańce, na castingach będą tam także kolorowi, więc nie widzę czemu mieliby ich nie zatrudniać. Kolor skóry nie będzie miał znaczenia dla fabuły, a dla osób żyjących w wielokulturowym społeczeństwie (a nie oszukujmy się - targetem tego serialu będzie USA) taka różnorodność będzie naturalna. Zabije to jedynie słowiańskość, ale właściwie w książkach jej tyle, co kot napłakał.
cichy10
Lord - zaraz, gdzie w książkach pojawiają się ciemnoskóre postacie?
Może i wygląd postaci nie był podawany ale wspominane były takie rzeczy jak szable, pustynie charakterystyczne dla arabskiej kultury, egzotyczne zwierzęta coś w tylu zebry itd.
A co do wciskania wielokulturowości - przecież o nią jest oparta fabuła tych książek.
Jest oparta na konflikcie rasowym pomiędzy krasnoludami, elfami i ludźmi, to nie to samo :D
Kolor skóry nie będzie miał znaczenia dla fabuły, a dla osób żyjących w wielokulturowym społeczeństwie (a nie oszukujmy się - targetem tego serialu będzie USA) taka różnorodność będzie naturalna
To tak jakby tworzyć film o średniowieczu w europie i wylądować go po brzegi wielokulturowością i nowoczesnymi bajerami bo film robią amerykanie i taki mają kaprys, jak chcą to niech zrobią ale będzie dziwnie i nienaturalnie.
Zabije to jedynie słowiańskość, ale właściwie w książkach jej tyle, co kot napłakał.
Sapek wiele razy powtarzał że wzorował się głównie na europejskiej kulturze nie tylko na słowianach więc nie wiem skąd się wzieło to przekonanie że wiedźmin tylko słowiański.
Wywerny, smoki i ghule nie psują wam wiarygodności, ale czarny aktor jest problemem? Serio?
Matysiak G
Czytaj ze zrozumieniem
Czytam.
Po prostu obaliłem twoje argumenty jednym prostym pytaniem.
Nie chodzi o "autentyzm" tylko o wizję świata Wiedźmina, którą masz w głowie.
Myślę, że obie strony będą zadowolone jak główną rolę zagra ciemnoskóry aktor przemalowany na biało.
Matysiak G
Niczego nie obaliłeś, smoki, Wywerny pojawiały się w europejskiej kulturze a ghule mimo że wywodzą się z kultury arabskiej i są od bardzo dawana stałym elementem fantasy.
Nie chodzi o "autentyzm" tylko o wizję świata Wiedźmina, którą masz w głowie.
skoro akcja dzieje się na terenach quasi-Europy i są miejsca w których żyją inne rasy to wprowadzenie takiej postaci nie uważam za problem, problemem będzie stworzenie wielokulturowego społeczeństwa tam gdzie go nie było.
Alez w wiesku jest region bardzo slowianski - Valen, smrod brod i ogolna nyndza .
A sam Geralt to bardziej taki aryjski germaniec niz Slaw.
Valen akurat bardziej przypomina dzisiejszy Paryż tak jak napisałeś smrod brod i ogolna nyndza
Co by nie było jak by nie wyszło mam nadzieje że zrobią coś takiego jak w Dark, oprócz oczywiście oryginalnego języka w jakim powstanie serial liczę na polski dubling jak w przypadku Dark gdzie oprócz okropnego niemieckiego w miarę przyjemnie można obejrzeć serial po angielsku.
Nie wyobrażam sobie Geralta z jakimkolwiek innym głosem niż oczywiście Jacka Rozenka.
Wręcz jestem w stanie stwierdzić że gdyby serial wypadł świetnie to cały efekt byłby taki conajwyżej mueeh dla większości rodaków.
Serio próbowałem grać u znajomego w wiedzmina z angielskimi dialogami, cóż dopóki się siekało wrogów było spoko jak geralt otworzył gębe czarł momentalnie prysł
daredebil był nie najgorszym serialem szczególnie gdy pojawił się punisher, punisher był imo super serialem, iron fist, luke cage to również udane seriale więc ja się tam nie martwię o wieśka
Coś czuję, że doczekamy się czegoś na miarę tej śmiesznej pseudo-adaptacji Death Note - czyli kompletna hamburgerownia całkowicie obdarta z oryginalnego klimatu ;)
zeby tak nie wygladal :D
Gdyby wyglądał tak to bym się w sumie nie obraził.
odkąd obejrzałem aktorskiego Dragon Balla, kompletnie przestałem się jarać filmowymi adaptacjami lubianych przeze mnie produkcji
co do rożorodności rasowej - może i nawet sobie być z miliard chinczyków czy afroamerykaninów; kompletnie mi to nie przeszkadza, póki nie zmieniają koloru skóry jakiejś postaci, która już istnieje w tym uniwersum, lub dodadzą nową postać która ma być zamiennikiem istniejącej w książkach postaci, pod pretekstem właśnie zmiany koloru skóry
w innym wypadku niech tworzą swój autorski film, który z Wiedźminem nic w spólnego mieć nie będzie, i który notabene pewnie chętnie obejrzę, o ile będzie dobrą produkcją
i tak jak Johna Luthera wielbię na wieki, tak obraziłbym się na taką wersję Geralta
swoją drogą Danuel, nie znam cię prywatnie, nie znam twojej historii i nie wiem czy twój profil na golu to prowo, ale chyba sie trochę pogubiłeś w życiu - skrajności zawsze są najgorsze, zawsze.
Jakie skrajności? Jak słyszę to całe pirdolamento - hur dur koniec świata białego mężczyzny bo czarni grają w filmach to jak mam reagować? To jest pierdzielona skrajność. Goście zachowują się jak płaczliwi rasiści i jeszcze są z tego dumni?
Dla mnie wiedźmina może zagrać i chińczyk, ważne żeby był dobrym aktorem który rozumie postać w którą się wciela i odda jej złożoność i charakter.
A propos największej zmiany wyglądu popularnej postaci w historii - mieszkaniec Bliskiego Wschodu wyglądający jak rasowy aryjczyk? To nikogo nie obraża?
A ten obraz kojarzysz wojujący lewaku i wiesz gdzie się znajduje?
W tej dzikiej i rasistowskiej Polsce której tak nienawidzisz. Mało tego, w samym źródle ciemnogrodu i zacofania - na Jasnej Górze w Częstochowie.
Raczej piszesz o sobie, ciągle ze łzami w oczach i na polsze bo ona taka zła :D
Ja po prostu chce żeby serial był stworzony z poszanowaniem jak to było w przypadku HBO i gry o tron, a słowem nawet nie wspomniałem o zmianie rasy Geralta to raz a dwa nie twierdzę że dla ciemnoskórych nie ma tu miejsca, czytaj ze zrozumieniem.
W mini serialu Earthsea (Ziemiomorze) z 2004 Geda gra biały aktor. Choć w książce jest jasno napisane, że miał wygląd odpowiadający bardziej Indianinowi. W ogóle tam prawie sami biali grają choć w książce tylko Tenar jest biała. Wyobrażacie sobie co by się w Polsce działo jakby prawie całą obsadę stanowili kolorowi w Wiedźminie? Filmowcy mają własne wizje ja wolę poczekać i ocenić tę wizję. Choć jestem pewien na 100 pocent że Wiedźmina nie zagra czarny aktor (nie to, że miałbym coś przeciwko temu ale myślę, że co do głównego bohatera to będą się trzymać wiernie książki).
Ja uważam że wszystkie elfy powinny być czarne.
Wtedy przeciętny widz będzie widział rasizm w stosunku do tej książkowej grupy etnicznej xD
To bedzie nedza.
Serial z duzo mniejszym budzetem niz GoT, gdzie duzo wieksza uwage przyznaje sie roznego rodzaju potworom robiony na komputerze. Juz w przypadku GoT smoki wygladaly malo wiarygodnie, az strach pomyslec jak beznadziejnie bedzie to wygladac tutaj. To nie jest cos co mozna od tak zamiesc pod dywan bo to cecha definiujaca Geralta, to ze jest zabojca potworow na zlecenie. Poza tym, poziom autorskich produkcji Netflixa na licencji nigdy specjalnie dupy nie urywal. Tluczone od paru lat licencje marvela pomimo tego ze moga podpierac sie filmami poza paroma wyjatkami (pierwszy sezon Daredevila ktory zrobil furore bo byl pierwszy zeby postawic na brutalnosc w MCU - sa jeszcze Xmen ale nie mozemy ich doliczac atm; albo podobno niezly jest Punisher) nadal prezentuja soba mizerny poziom. Wszystkie okolicznosci przemawiaja na niekorzysc jak chodzi o przewidywana jakosc tego serialu.
Wy to już pierdolca macie z tą polityką na forum. I to zarówno prawaki jak i lewaki. Gdzie nie wejdziesz tam temat schodzi na około polityczne tematy.
_____________________________________________________
W temacie:
Lord . -> Problemem jest brak dobrych producentów. To od nich zależy czy film będzie szedł pod prąd (jak szlachetna ryba) czy pójdzie z nurtem (jak gó....). Zobacz sobie duet Mario Kassar, Andrew Vajna, jakie filmy wyszły spod ich produkcji i ile przeszło do klasyki kina.
Budzet nie musi byc wielki, wazne zeby byla dobra historia, klimat i przeklenstwa. Jednym slowem zeby nie poszli na kompromisy i nie wygladzili wieska. Bo wtedy wszystko bedzie draznic.
A nie lepiej poczekać z krytyką, płaczem i zgrzytaniem zębami do czasu ukazania się przynajmniej pierwszego odcinka?
skoro obawy i nadzieje to dla ciebie krytyka to nic tu nie poradzę
O matko jak skisłem kiedy to zobaczyłem, co ten IGN, poprawność polityczna pełną parą xD