Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Rian Johnson odpiera krytykę fanów i staje w obronie Star Wars The Last Jedi

20.12.2017 14:37
Michas.
1
1
Michas.
81
Pretorianin

Fani mogą hejtować a recenzenci chwalić, nie będe słuchał ani jednych ani drugich, sam zadecyduje czy film jest dobry, zły czy średni kiedy się wybiore do kina.

20.12.2017 14:45
JohnyWol
2
odpowiedz
JohnyWol
24
Chorąży

Polecam, zwłaszcza wersję 4D. Na ogół ostrożnie podchodzę do takich nowinek i byłem przekonany, że 4D w niekoniecznie się sprawdza (i dalej sądzę, że w większości filmów tak właśnie jest) ale Star Wars wydają się jakby stworzone pod efekty i idealnie się to ze sobą zgrywa. Byłem na Przebudzeniu mocy, a teraz na Ostatnim Jedi w wersji 4D i w obu przypadkach wychodziłem z uśmiechem na gębie i przekonaniem, że kolejne Gwiezdne Wojny obejrzę tylko w wersji 4D :)

20.12.2017 15:06
Zdzichsiu
3
odpowiedz
5 odpowiedzi
Zdzichsiu
133
Ziemniak

i w efekcie zrobiłbym zły film
Cóż... i tak go zrobił. Może Last Jedi nie był jakoś straszliwie zły, ale do dobrego też bardzo wiele mu niestety brakuje. Moim zdaniem jedyne, co uratowało ten film, to fenomenalny Luke. Reszta? Ile tu jest głupot...

20.12.2017 15:58
Cultural Lemur
3.1
2
Cultural Lemur
7
Chorąży

Co? Głupot było tyle samo co w Powrocie Jedi - w szóstej części był kompletnie przekombinowany i nierealistyczny plan uratowania Hana (i reszty zespołu), debilna śmierć Boby Fetta, wysysający dynamikę fragment ze zbijaniem bąków w wiosce Ewoków, Ewoki rozgramiające szturmowców, przekazanie rebeliantom prawdziwych planów drugiej Gwiazdy Śmierci zamiast fałszywych w celu zwabienia ich w pułapkę, zbudowanie przez Imperium drugiej Gwiazdy Śmierci, w której tym razem zamiast małej torpedy mógł się zmieścić cały statek ... The Last Jedi wcale nie testuje wyrozumiałości widzów w większym stopniu niż finał oryginalnej trylogii.

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-12-20 15:59:52
20.12.2017 16:07
Ictius
3.2
1
Ictius
132
Judgement Kazzy

GRYOnline.plRedakcja

zbudowanie przez Imperium drugiej Gwiazdy Śmierci, w której tym razem zamiast małej torpedy mógł się zmieścić cały statek ...

Death Star II nie było nawet ukończone. Reszta to niestety prawda, z Ewokami na czele.

20.12.2017 16:19
Cultural Lemur
3.3
1
Cultural Lemur
7
Chorąży

Death Star II nie było nawet ukończone.

No racja, szczerze mówiąc to wspomniałem o tym głównie dlatego, że HISHE robiło sobie z tego jaja na samym początku filmiku o ROTJ :P

20.12.2017 16:59
Zdzichsiu
3.4
Zdzichsiu
133
Ziemniak

Nigdzie nie powiedziałem, że Powrót Jedi nie miał głupot. Szczerze to film, który najmniej lubię ze starej trylogii.

20.12.2017 17:19
Cultural Lemur
3.5
Cultural Lemur
7
Chorąży

Nigdzie nie powiedziałem, że Powrót Jedi nie miał głupot.

A ja nie powiedziałem, że powiedziałeś :V

20.12.2017 15:54
Persecuted
4
4
odpowiedz
12 odpowiedzi
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

A ja przy okazji premiery TLJ poczytałem sobie sporo ciekawostek o "najnowszej trylogii" i wychodzi na to, że za jej ogólną nijakość odpowiedzialny jest niestety Disney. Ponoć Jakku według pierwotnych planów nie miała być tak podobna do Tatooine. Baa, to nawet nie miała być piaszczysta planeta! Twórcy rozważali planetę skutą lodem, ewentualnie zanieczyszczony obszar przemysłowy w typie Raxus Prime. Niestety Disney "zasugerował" co innego...

Wczesny concept art Jakku ---->

https://nerdist.com/wp-content/uploads/2017/05/Star-Wars-The-Force-Awakens-Jakku.jpg

Potwierdzają się zatem doniesienia "anonimowych pracowników Lucasfilm", że Disney'a od początku miał dla nich jasne wytyczne: trzeba żerować na nostalgii ile wlezie. Dlatego właśnie stawiają na klasycznych, lubianych bohaterów (Solo, Skywalker, Organa) i odcinają się niemal zupełnie od - teraz już - "średniej trylogii", mimo że przecież nie wszystko było tam złe i warte zapomnienia.

Nie dziwią mnie też informacje, że Kathleen Kennedy (producentka ostatnich 3 odsłon Gwiezdnych Wojen) jest prywatnie zagorzałą feministką. Nie zrozumcie mnie źle, sam popieram równość płci we wszystkich sferach naszego życia, ale ilość "silnych i niezależnych kobiet" w nowych SW jest nieco absurdalna. Taka Phasma nie pokazała ABSOLUTNIE NICZEGO, ot była żeby być...

Lucas był bufonem z wybujałym ego, wierzącym w swoją nieomylność (co w dużej mierze było przyczyną jego porażki), ale uczciwie trzeba przyznać, że miał wizję i cohones, żeby robić coś nowego. Disney tak nie zaryzykuje, bo to mogłoby nie przynieść zysku.

post wyedytowany przez Persecuted 2017-12-20 15:55:31
20.12.2017 16:03
Cultural Lemur
4.1
Cultural Lemur
7
Chorąży

No nie wiem, przekazanie drugiej części nowej trylogii jakiemuś tam typowi, którego ludzie kojarzą jedynie jako reżysera "Loopera" i danie mu pustej kartki zamiast scenariusza było chyba dosyć ryzykowne...

20.12.2017 16:05
Ictius
4.2
Ictius
132
Judgement Kazzy

GRYOnline.plRedakcja

Nie dziwią mnie też informacje, że Kathleen Kennedy (producentka ostatnich 3 odsłon Gwiezdnych Wojen) jest prywatnie zagorzałą feministką. Nie zrozumcie mnie źle, sam popieram równość płci we wszystkich sferach naszego życia, ale ilość "silnych i niezależnych kobiet" w nowych SW jest nieco absurdalna. Taka Phasma nie pokazała ABSOLUTNIE NICZEGO, ot była żeby być...

Ale jakby była facetem (choćby Boba Fett, który nic nie zrobił) to już ok? Niestety, na tym świecie są tylko dwie płcie i wybór padł akurat na tę. I faktycznie, no od groma tych silnych kobiet tam jest.

20.12.2017 16:17
Persecuted
4.3
1
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

@Ictius

1. Nie, gdyby Phasma była facetem wcale nie byłaby lepszą postacią. Uważam jednak, że gdyby nie parcie na "silne kobiety", to Phasmy w ogóle by w filmie nie było (i dobrze).
2. Boba Fett miał znacznie większe sukcesy niż Phasma, zarówno na ekranie, jak i poza nim.
3. Silnych kobiet było całkiem sporo jak na ledwie 3 filmy: Rey, Phasma, Leia, Holdo, Maz, Jyn, Rose. Nie mam nic przeciwko nim, ale ich nagły "wysyp" nie wydaje mi się przypadkowy, ani też specjalnie potrzebny. To uniwersum nigdy nie miało problemów z równością. W książkach, filmach, grach czy komiksach, zawsze pojawiały się silne kobiety, choć nigdy w tak dużym natężeniu.

BTW. Czy w tych 3 filmach pojawia się choć jedna "słaba" (czytaj: ukazująca jakieś słabości) kobieta? Nie przypominam sobie.

20.12.2017 16:32
Cultural Lemur
4.4
Cultural Lemur
7
Chorąży

Czy w tych 3 filmach pojawia się choć jedna "słaba" (czytaj: ukazująca jakieś słabości) kobieta?

Ja bym chyba jako przykład podał Rose z TLJ, ale jej "słabość" jest jak najbardziej uzasadniona moim zdaniem.

spoiler start

Dziewczyna straciła siostrę na samym początku filmu, jest mocno zasugerowane, że poza nią nie ma nikogo bliskiego ("Nie jestem dobra w rozmowach z bohaterami... i w rozmowach w ogóle"), a tu nagle pojawia się Finn, jej idol. Po tylu przygodach oraz wspólnym przejściu przez istne piekło na pokładzie krążownika Snoke'a raczej nie chciała po raz kolejny w ciągu dosłownie kilkunastu godzin stracić bliskiej osoby i stąd dość samolubnie zdecydowała się nie pozwolić byłemu szturmowcowi na samobójczy atak na działo pod koniec filmu. Samolubność to dość silna słabość chyba.

spoiler stop

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-12-20 16:33:59
20.12.2017 16:34
Ictius
4.5
Ictius
132
Judgement Kazzy

GRYOnline.plRedakcja

1. Nie, gdyby Phasma była facetem wcale nie byłaby lepszą postacią. Uważam jednak, że gdyby nie parcie na "silne kobiety", to Phasmy w ogóle by w filmie nie było (i dobrze).

Albo chcieli nagłośnić film nazwiskiem popularnej aktorki. Chcieli mieć nowego Bobę Fetta, sam design tej postaci przyciągnął zainteresowanie wielu osób. A, że kobieta? Ponownie, co to za różnica?

2. Boba Fett miał znacznie większe sukcesy niż Phasma, zarówno na ekranie, jak i poza nim.

Tak, pokonał go ślepy koleś. Przez przypadek. Co za wyczyn. Btw. Jest już książka o Phasmie, więc nie jest tak, że ta postać istnieje tylko w filmach.

3. Silnych kobiet było całkiem sporo jak na ledwie 3 filmy: Rey, Phasma, Leia, Holdo, Maz, Jyn, Rose. Nie mam nic przeciwko nim, ale ich nagły "wysyp" nie wydaje mi się przypadkowy, ani też specjalnie potrzebny.

Łał, to bardzo dużo! To trochę więcej niż "silnych mężczyzn" w takim epizodzie VI (nie licząc prequeli).

To uniwersum nigdy nie miało problemów z równością. W książkach, filmach, grach czy komiksach, zawsze pojawiały się silne kobiety, choć nigdy w tak dużym natężeniu.

W książkach, grach i komiksach tak, ale filmy? Prequele - praktycznie tylko Padme się liczy (Aayla Secura czy Shaak Ti są na siedemnastym planie w filmach). Stara trylogia - Leia i tyle (Mon Mothma miała ze 4 kwestie może). Star Wars to nie jest coś, co może być lubiane tylko przez mężczyzn. Dlatego jest ten "wysyp" kobiet, które nie są tłem, albo mają znikome znaczenie dla filmów, bo głównymi bohaterami byli zawsze faceci.

post wyedytowany przez Ictius 2017-12-20 16:41:27
20.12.2017 17:06
Zdzichsiu
4.6
Zdzichsiu
133
Ziemniak

Holdo przez przypadek im wyszła jako kompletne zaprzeczenie idei silnych kobiet.

spoiler start

Niekompetentna osoba na stanowisku, którego nigdy nie powinna była pełnić. Jej plany się nie sprawdzają, kompletnie ma gdzieś rady podkomendnych, a do tego nie potrafi nawet dodać im otuchy w kryzysowej sytuacji. Właściwie przez nią i przez Leię wynikła cała ta sytuacja. Także jest to pokazanie tego, do czego może doprowadzić wsadzanie na stanowiska osób, które się do tego nie nadają w myśl zaspokojenia ruchów feministycznych. Szkoda jedynie, że chyba pierwotny zamysł tak nie wyglądał.

spoiler stop

20.12.2017 19:07
Persecuted
4.7
1
Persecuted
143
Adeptus Mechanicus

@Ictius

Albo chcieli nagłośnić film nazwiskiem popularnej aktorki. Chcieli mieć nowego Bobę Fetta, sam design tej postaci przyciągnął zainteresowanie wielu osób. A, że kobieta? Ponownie, co to za różnica?

No, strasznie znanej. Poza Gwiezdnymi Wojnami widziałem ją na ekranie tylko w Igrzyskach Śmierci. Wiem to, bo sprawdziłem na Filmwebie, inaczej nie skojarzyłbym ani nazwiska, ani twarzy (której zresztą w GW nie widać).

A jej design jest co najmniej dyskusyjny. Bo co właściwie jest ciekawego w chromowanym szturmowcu? Nawet nie pokusili się o jakiś ciekawie zaprojektowany pancerz (których przecież imperium za czasów Lucasa miało sporo), tylko zmienili "lakier" zwykłego szeregowca. No ale dewiza pozostaje w mocy: nie wychylać się z nowymi pomysłami i żerować na nostalgii!

Tak, pokonał go ślepy koleś. Przez przypadek. Co za wyczyn. Btw. Jest już książka o Phasmie, więc nie jest tak, że ta postać istnieje tylko w filmach.

Ale dopadł Hana Solo i wypełnił zlecenie Jabby? Owszem czyli ma przynajmniej o 1 sukces więcej niż Phasma, która pojawiła się w 5 scenach na krzyż, wygłosiła kilka one-linerów i umarła(?). Yey...

Łał, to bardzo dużo! To trochę więcej niż "silnych mężczyzn" w takim epizodzie VI (nie licząc prequeli).

A ile było silnych mężczyzn (czytaj: takich, którzy nie zrobili niczego durnego) w 3 nowych filmach? Ani jednego. Fin był tchórzem, Poe swoją brawurą prawie wykończył rebelię, Kylo to chodząca definicja słabości i rozdarcia, Luke w chwili słabości chciał zaciukać siostrzeńca mieczem świetlnym, Cassian chciał zastrzelić ojca Jyn, łamacz szyfrów był zdrajcą i oportunistą itd.

W książkach, grach i komiksach tak, ale filmy? Prequele - praktycznie tylko Padme się liczy (Aayla Secura czy Shaak Ti są na siedemnastym planie w filmach). Stara trylogia - Leia i tyle (Mon Mothma miała ze 4 kwestie może). Star Wars to nie jest coś, co może być lubiane tylko przez mężczyzn. Dlatego jest ten "wysyp" kobiet, które nie są tłem, albo mają znikome znaczenie dla filmów, bo głównymi bohaterami byli zawsze faceci.

W starej i nowej trylogii na 1 silną babkę przypadło 2 silnych facetów. Dla Lei był to Luke i Han, dla Padme Anakin i Obi Wan. Reszta postaci to tło.

20.12.2017 19:28
Ictius
4.8
Ictius
132
Judgement Kazzy

GRYOnline.plRedakcja

No, strasznie znanej. Poza Gwiezdnymi Wojnami widziałem ją na ekranie tylko w Igrzyskach Śmierci. Wiem to, bo sprawdziłem na Filmwebie, inaczej nie skojarzyłbym ani nazwiska, ani twarzy (której zresztą w GW nie widać).

To wpisz sobie w Google "Brienne z Tarthu". Z tamtąd ludzie ją kojarzą.

Ale dopadł Hana Solo i wypełnił zlecenie Jabby? Owszem czyli ma przynajmniej o 1 sukces więcej niż Phasma, która pojawiła się w 5 scenach na krzyż, wygłosiła kilka one-linerów i umarła(?). Yey...

Nie wiem, może pamięć mnie zawodzi, ale pojmanie Solo przez Fetta nie było przypadkiem możliwe przez to, że na bohaterów w Cloud City czekał Vader razem z siłami Imperium?

A ile było silnych mężczyzn (czytaj: takich, którzy nie zrobili niczego durnego) w 3 nowych filmach?

Dobrze, że ta cała Holdo była taka rozsądna i powiedziała Poe jaki ma plan. Nie, żeby całe te zamieszanie nie wynikło z tego, że nikt nikomu nic nie mówił.

W starej i nowej trylogii na 1 silną babkę przypadło 2 silnych facetów. Dla Lei był to Luke i Han, dla Padme Anakin i Obi Wan. Reszta postaci to tło.

Takie tło, że czasem robi się prawdziwy sausage fest ;)

Btw. Ile kobiet jest po stronie zła? W całej sadze. Może po części dlatego Phasma to kobieta. Ile z nich walczyło w tych filmach? Padme była politykiem, jedynie Leia trochę postrzelała, ale też nie miała aż tyle scen akcji. Rozumiesz o co mi chodzi? Dają te kobiety jako główne postacie, żeby i one mogły zobaczyć jak jakaś babka robi coś fajnego, a nie tylko faceci. Cały czas widzieliśmy tylko męskich przedstawicieli Jedi. Sceny akcji były pełne facetów, kobiety rzadko były w nich ukazywane. Kobiety też oglądają te filmy i jak cały czas widzisz tylko mężczyznę jako głównego bohatera to po pewnym czasie może to się robić nużące.

Przecież to nie jest tak, że nagle wypieprzą wszystkich facetów i zostaną same kobiety.

post wyedytowany przez Ictius 2017-12-20 19:33:19
21.12.2017 10:48
Jozef.kali
4.9
Jozef.kali
53
Konsul

@Zdzichsiu Że niby daczego Holdo była niekompetentna.?

spoiler start

Prawda, była zarozumiała i niedoceniła Poe Damerona, ale to bya jej jedyny błąd. To porażka planu Damerona i wyjawianie ewakuacji siłom imperialnym niemalże doprowadziły do katastrofy. Z resztą w obliczu tej sytuacji podjęła szybką decyzję która uratowała pozostałości rebelii i zadała silny cios flocie najwyższego porządku, poświęcając przy tym życie. Cała wina za straty w czasie ewakuacji leży po stronie typowego Star Wars-owego planu Poe.

spoiler stop

post wyedytowany przez Jozef.kali 2017-12-21 10:57:04
21.12.2017 12:53
4.10
Kazak
74
Pretorianin

"Nie dziwią mnie też informacje, że Kathleen Kennedy (producentka ostatnich 3 odsłon Gwiezdnych Wojen) jest prywatnie zagorzałą feministką. Nie zrozumcie mnie źle, sam popieram równość płci we wszystkich sferach naszego życia, ale ilość "silnych i niezależnych kobiet" w nowych SW jest nieco absurdalna. Taka Phasma nie pokazała ABSOLUTNIE NICZEGO, ot była żeby być..."

Dlatego właśnie nie mam zamiaru oglądać nowej trylogii. Chociaż tego, że jest feministką nie wiedziałem, ale jakoś wcale mnie to nie zdziwiło. Mam dość wciskania na siłę kobiet do ról, które w ogóle do nich nie pasują. "Silne kobiety", wszędzie tylko one, za niedługo będę się bał otworzyć lodówkę, żeby nie wyskoczyła mi tam Silna Kobieta i na dokładkę z murzynem. Takie postacie to nie jest nic złego, ale jak jest ich za dużo to jest tragicznie. Zwłaszcza gdy robi się z nich typ "wojowników". Gdy kobieta nadrabia sprytem, albo jakimiś magicznymi mocami to wygląda to naturalnie, ale jak ubiera się je w pancerze, pcha na linie frontu i kasują tam facetów jak kukiełki to rzygać mi się chce. KOBIETY NIE NADAJĄ SIĘ NA FRONT, ANI DO WALKI i robienie z nich żołnierzy jest obrzydliwe. To nie jest ich miejsce i skoro ktoś w grach oraz filmach ciągle zakłamuje rzeczywistość, to ja ciągle będę powtarzał to aż do znudzenia.

21.12.2017 13:17
4.11
Mar55tin
37
Chorąży

@Jozef.Kali Ekhm:

spoiler start

Nie to ona do tego doprowadziła, cała wina jest jej to ONA była dowódcą, z niezrozumiałych powodów, no ale FEM-POWER. Jako dowódca nie zadbała o odpowiednie morale załogi, zapewniając ich że przynajmniej ma jakiś plan, przez co doprowadziła do buntu części załogi, którego rezultat znasz.

spoiler stop

21.12.2017 19:16
Ictius
4.12
Ictius
132
Judgement Kazzy

GRYOnline.plRedakcja

Dlatego właśnie nie mam zamiaru oglądać nowej trylogii. Chociaż tego, że jest feministką nie wiedziałem, ale jakoś wcale mnie to nie zdziwiło. Mam dość wciskania na siłę kobiet do ról, które w ogóle do nich nie pasują. "Silne kobiety", wszędzie tylko one, za niedługo będę się bał otworzyć lodówkę, żeby nie wyskoczyła mi tam Silna Kobieta i na dokładkę z murzynem. Takie postacie to nie jest nic złego, ale jak jest ich za dużo to jest tragicznie. Zwłaszcza gdy robi się z nich typ "wojowników". Gdy kobieta nadrabia sprytem, albo jakimiś magicznymi mocami to wygląda to naturalnie, ale jak ubiera się je w pancerze, pcha na linie frontu i kasują tam facetów jak kukiełki to rzygać mi się chce. KOBIETY NIE NADAJĄ SIĘ NA FRONT, ANI DO WALKI i robienie z nich żołnierzy jest obrzydliwe. To nie jest ich miejsce i skoro ktoś w grach oraz filmach ciągle zakłamuje rzeczywistość, to ja ciągle będę powtarzał to aż do znudzenia.

Cały ten wywód jest tak śmieszny, że nawet szkoda to komentować. Zabawne, przeszkadzają Ci kobiety, które walczą, ale laserki i miecze świetlne to już ok? Wiesz co to fikcja? Rozumiesz, że autor może obsadzić sobie w danej roli kogo tylko chce? Zdajesz sobie sprawę, że na świecie są kobiety, które skopały by tyłek niejednemu facetowi? No, ale przecie miejsce baby to w kuchni jest, dziećmi ma się zajmować. Żałosne.

20.12.2017 17:32
7
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany840667
28
Generał

Tzw. "fani" to w bardzo dużej części kretyni, nie potrafiący obiektywnie ocenić niczego, co choćby w najmniejszym stopniu odbiega od ich wizji. Dziwię się, że reżyserowi o ogóle chciało się komentować wycie jakichś frustratów.

20.12.2017 19:49
7.1
2
zanonimizowany581957
99
Generał

Może dlatego mu się chciało, bo nie jest zaślepionym ignorantem i rozumie, że wiele krytyki nie wynika z bycia kretynem, tylko jest szczera i ma swoje uzasadnione podstawy?

20.12.2017 21:59
Cultural Lemur
7.2
Cultural Lemur
7
Chorąży

Może dlatego mu się chciało, bo nie jest zaślepionym ignorantem i rozumie, że wiele krytyki nie wynika z bycia kretynem, tylko jest szczera i ma swoje uzasadnione podstawy?

Oczywiście, ale wystawianie ocen z przedziału 0-3 na 10 filmowi niebędącemu totalnym wrakiem na modłę Star Wars Holiday Special jak robi teraz wielu ludzi na IMDb, Metacriticu oraz Filmwebie z TLJ nie ma uzasadnionych podstaw i wynika z bycia kretynem.

20.12.2017 22:14
7.3
zanonimizowany581957
99
Generał

A nie, oczywiście że tak. Ale mówienie, że większość niezadowolenia wynika tylko z działalności trollów, które hejtują i przekabacają ocenę z sobie tylko znanych powodów, to nie jest prawda. Bo krytyka spływa również bardzo obficie od osób, które nie mają posrane w główce i są po ludzku filmem zawiedzeni.

20.12.2017 22:20
Cultural Lemur
7.4
Cultural Lemur
7
Chorąży

...lubię Cię :3

20.12.2017 17:50
8
odpowiedz
Rvn10
91
Generał

Nie polecam filmu, wydałem 30zł na bilet w dodatku po seansie byłem strasznie rozczarowany. To najgorsze GW już nawet nowa trylogia była dużo lepsza. ..Szkoda nie wyszło. 6-/10.

post wyedytowany przez Rvn10 2017-12-20 18:00:45
20.12.2017 17:51
9
2
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Mi się podobało. Bardziej od TFA czy tzw. nowa trylogia. Dałem 8/10, może naciągane ale jednak

20.12.2017 19:21
10
odpowiedz
zanonimizowany581957
99
Generał

No mnie jego wizja rozczarowała. Szanuję, że chciał odejść od schematu (czego sam bardzo chciałem), ale w wielu miejscach wyszło to dla mnie bardzo źle. Nie hejtuję, jest to po prostu szczera opinia wielkiego fana wszystkich dotychczasowych filmów SW.

post wyedytowany przez zanonimizowany581957 2017-12-20 19:22:19
20.12.2017 23:04
A.l.e.X
😂
11
odpowiedz
A.l.e.X
152
Alekde

Premium VIP

no cóż film jest b. słaby w ramach SW to takie 5/10, bez SW to nawet bliżej 3/10, pomieszanie z poplątaniem ale cóż jest jaki jest i nic już tego nie zmieni, obejrzany i szybko zapomniany nie ma co za bardzo przywiązywać wagi do takich obrazów. To nie Obcy, Blade Runner, Terminator I/II czy nawet SW IV filmy które można oglądać dzisiaj i nadal się świetnie bawić.

21.12.2017 08:18
Wielki Gracz od 2000 roku
12
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wielki Gracz od 2000 roku
172
El Kwako

Film jest cudowny i choć lubię wszystko co jest z tego uniwersum, tak TLJ zasługuje na podium z Imperium Kontratakuje. Jest to jazda rollercoasterem bez trzymanki, po której zbierasz mózg ze wszystkiego dookoła. Pełen zaskoczeń, smutku i radości.

spoiler start


Ten żal patrząc na Luke'a, tego samego chłopaka który tak zaciekle walczył z Imperium, chciał zostać Jedi by pomóc galaktyce i wierzył, że w jego ojcu jest dobro. A później widzieć go jak przez krótki moment chciał zabić własnego ucznia, do tego bratanka bo zobaczył w nim ciemną stronę. I scena jego zjednoczenia się z mocą, aż łezka z oka poleciała - widok na niego i te niby dwa "słońca" wraz z tym konkretnym motywem muzycznym.

I to zaskoczenie, kiedy okazuje się, że nikt nie odpowiedział na wezwanie Ruchu o pomoc.

Widok Finna chcącego uratować pozostałych, ale w ostatnim momencie przeszkadza mu Rose. Byłem pewien, że on tu zginie.

Poświęcenie Holdo i niesamowita scena rozciętych niszczycieli gwiezdnych z super niszczycielem.

Kylo, który przypomina trochę Kreie w swych działaniach - brak Jedi, brak Sithów. Do tego jest postacią o wiele ciekawszą, bardziej rozwiniętą.

Atak Poe na drednota (swoją drogą z Battlefronta jest wiadomo skąd wiedzą dokładnie gdzie uderzyć), praktycznie samobójczy atak bombowców. I późniejszy policzek od Lei w jego stronę, za zbyteczną brawurę i poświęcenie tylu ludzi w zamian za co? Praktycznie nic tym nie zyskali, tylko stracili.

Nieudany plan by wyłączyć namierzanie - kolejne zaskoczenie.

I wiele więcej.

spoiler stop

Naprawdę jest to pod pewnymi względami film przełomowy dla marki.

21.12.2017 09:31
Cultural Lemur
12.1
1
Cultural Lemur
7
Chorąży

spoiler start

I scena jego zjednoczenia się z mocą, aż łezka z oka poleciała - widok na niego i te niby dwa "słońca" wraz z tym konkretnym motywem muzycznym.

spoiler stop

spoiler start

Dodaj do tego jeszcze ten symbolizm, że na początku Nowej Nadziei jego życie wydawało mu się puste i bezcelowe - jak pustynia na której żył. Gdy umiera/jednoczy się z mocą, to znajduje się na oceanicznej planecie pokrytej zielonymi wyspami - na samym końcu jego życie miało cel. Był szczęśliwy z tego czego dokonał.

spoiler stop

22.12.2017 00:52
12.2
zanonimizowany622647
142
Legend

Kradnę.

21.12.2017 10:39
Jozef.kali
13
odpowiedz
Jozef.kali
53
Konsul

Film który dzieli, bo najwyraźniej ludzie albo go nienawidzą albo kochają.
Ja go nawet lubię, ale ma poważne wady. Jakimś cudem zdołali tu wsadzić jedne z najlepszych rzeczy jakie widziaem w gwiezdnych wojnach, a potem dorzucić do tego jedne z najgorszych rzeczy jakie widziałem w gwiezdnych wojnach.

Dobrych, zaskakujących, niemalże odważnych eemntów było jednak nieco więcej, a sam film zdecydowanie z sukcesem utrzymuje nieustanny spektakl, nie dający widzowi się nudzić, ale pod względem jakości jest dziwnie nierówny.

Moim zdaniem jakieś ostre wycięcie kilku głupszych scen (ekhemkasyno-planetaekhem) i rozsądna wersja reżyserska, mogłyby to przetransformować w jeden z najlepszych filmów sagi.

post wyedytowany przez Jozef.kali 2017-12-21 10:40:48
21.12.2017 16:34
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany581957
99
Generał

O, ale czuje się zobowiązany podkreślić coś, co mimo ogólnego zawodu, bardzo mi się podobało. Mowa o Kylo Renie, który już w Przebudzeniu był dla mnie ciekawą postacią i broniłem go jak lew przed hejtem. W TLJ, całkiem rozwija skrzydła. Adam Driver odwalił kawał dobrej roboty, a to jak poprowadzono jego postać przez film, jest niemal idealne. Po drodze są pewne rzeczy, które koniecznie bym zmienił, ale jednak z tego aspektu jestem naprawdę zadowolony.

Zaryzykuję wręcz, że jest to dla mnie absolutnie najlepsza postać w dotychczasowych SW od Disneya, a na pewno też jedna z najbardziej lubianych w całej sadze. Troszkę tu jednak uzależniam ten osąd od tego, co zobaczymy w epizodzie XIX.

post wyedytowany przez zanonimizowany581957 2017-12-21 16:36:31
21.12.2017 21:40
14.1
zanonimizowany622647
142
Legend

Troszkę tu jednak uzależniam ten osąd od tego, co zobaczymy w epizodzie XIX.

Na bogów Olimpu to będzie jeszcze 11 filmów ?!

22.12.2017 11:38
14.2
zanonimizowany581957
99
Generał

Haha, mój błąd, IX* ofc :D

Wiadomość Rian Johnson odpiera krytykę fanów i staje w obronie Star Wars The Last Jedi