Justice League najlepiej zarabiającą porażką komercyjną w historii kina
Nie do końca. Kina zarobiły 600, ile pieniędzy trafiło do twórców to inna sprawa.
No i dupa. Nie będzie nowego lambo dla wnuczka na gwiazdkę.
Pewnie liczyli okrągły na miliard i się przeliczyli. Zresztą nie dziwię się.
Z uniwersum DC to tylko Batman a reszta ich super bohaterów są nudni jak flaki z olejem i mogą co najwyżej bohaterom Marwella buty czyścić!
Lobo zjadłby Batmana na śniadanie. I Spidermana. I Kapitana Amerykę. I Iron Mana. A Black Widow by wyrwał i zerżnął na swoim SpazFraggu 666. Z Deadpoolem mógłby się ewentualnie schlać.
Te 612 mln $ to jest przychód ze sprzedanych biletów na całym świecie. Połowa kwoty z ceny biletu wędruje do kina a druga do WB czyli wychodzi na to że z tej kwoty 300 mln jest dla WB więc tyle ile rzekomo wynosił budżet filmy.
P.S ale jak się na film wydaje 300 mln to liczy się na to że film na całym świecie przekroczy przychód rzędu 1 mld $, a tu ledwo film zarabia na to by WB wyszło na zero.
Justice League to wyjątkowy gniot, aż dziwne że po BvS, WW, można zrobić takie coś i oczekiwać jeszcze zysków. I tak film zarobił nieprzyzwoicie dużo jak na to co oferował.
Koszty marketingu to najczesciej 100-150% tego co kosztowal film wiec sa ostro w plecy :)
Szkoda, zli ludzie zabrali sie za DC. Spieprzyli calkiem sprawe
