Jakieś 5 lat temu gdzieś widziałem takie saszetki żelowe dostarczające witamin albo innych składników. To było dla ludzi nie mających czasu zjeść posiłku. Coś jak żywność dla astronautów NASA ;) Pamiętam też, że to było połączone z jakimś programem MLM. Wtedy nie byłem zainteresowany tą piramidą ale takie saszetki teraz by mi się przydały jak jestem gdzieś poza domem.
Na saszetkach żelowych jechał mój kolega, który miał do przebycia wyścig kolarski przez cały kraj. Czas, który oszczędził na nie zjedzeniu posiłku, przeznaczył na rzyganie w krzakach (tak, żeby medyk na punkcie kontrolnym nie zauważył).
Ciężko powiedzieć, czy to na pewno przez saszetki, ale jak nie masz czasu na gotowanie, kup jakiś wolnowar, czy coś, wrzuć tam pierś z kurczaka, jakieś warzywa i idź spać. Rano zgarnij to wszystko do pudełek i masz żarcie na kilka dni. Jak jesteś mobilny, to też są sposoby :).
Tak sie zywic to juz lepiej opierd... fast foody :P To suplementy stosowane sa podczas dlugotrwalego wysilku, jak przyzwyczaisz organizm to tego gowna powoli przestanie przyjmowac witaminy itp z jedzenia i bedzie czekal na "easy way" Do tego samego prowadzi dlugotrwale faszerowanie sie suplementami i witaminami z apteki, ktore powinno sie spozywac tylko w wypadku niedoboru danych zwiazkow, a nie jako zamiennik jedzenia :P
Jak jesteś poza domem, to zaznaczy co? Wyszedłeś na miasto i zrobiłeś się głodny? Kup sobie orzechy paczkowane po 100g. Są sycące i dadzą Ci więcej minerałów i energii niż jakiś zamiennik jedzenia.