Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: IPN wkracza do szkół

27.11.2017 20:36
Bukary
1
4
Bukary
222
Legend

IPN wkracza do szkół

W mojej wspaniałej placówce odbył się niedawno obowiązkowy dla wszystkich uczniów wykład przedstawiciela IPN-u. Trwał 2 godziny. Sprawa może zainteresować osoby, które krzywo patrzą na obecną politykę rządu i tzw. próby zafałszowania historii. Wybaczcie, że będę dosyć ogólnikowy.

Plusy:

Wykład był ciekawy. Głównie ze względu na osobowość prowadzącego. Zabawny gawędziarz. Uczniowie się dosyć dobrze bawili, a przy okazji poznali kilka istotnych kwestii historycznych. Nawet mnie sporo ciekawostek zapadło w pamięć.

Ogólne "przesłanie" wykładu: jesteśmy wielkim narodem, nie mamy się czego wstydzić, powinniśmy kultywować pamięć o tych, którzy za ojczyznę walczyli.

Minusy (?):

Sporo propagandy wkradło się w rozważania wykładowcy. Uczniowie dowiedzieli się, że dopiero teraz Polacy (jako naród) przestali się wstydzić i za granicą chodzą z podniesioną głową. Dostało się TVN-owi za organizację "bzdurnych" dyskusji o prawach Polaków do używania pewnych symboli. Dostało się również Olbrychskiemu za krytykowanie jednego z utworów Mickiewicza. I wreszcie, KOD jako "obrońca demokracji" został - w sposób mniej lub bardziej aluzyjny - przyrównany do rosyjskich władz komunistycznych, które po wojnie "walczyły" o polską "demokrację", zniewalając naród. Skrytykowano również Unię Europejską za ociąganie się z uznaniem systemu komunistycznego za zbrodniczy. Prowadzący zestawił także liczbę ofiar działalności Niemców w czasie II wojny światowej - Polaków pochodzenia żydowskiego i Polaków pochodzenia "polskiego": obie liczby okazały się niemal identyczne, stąd wniosek, że krytykowanie historyków za metaforyczne używanie słowa "Holokaust" w odniesieniu do Polaków (a nie tylko Żydów) jest oburzające.

Ogólne przesłanie "propagandowe": wreszcie Polska wstała z kolan, ale wciąż musimy walczyć z różnymi "zdrajcami".

Specjalnie dałem obok "minusów" znak zapytania, ponieważ w tym propagandowym sosie było sporo ziarenek prawdy, a prowadzący nie walił na odlew. Atakował osoby czy instytucje, które uznalibyśmy za "opozycyjne" względem PiS-u. Częstokroć jednak uderzał w miejsca, które - moim skromnym zdaniem - zasługiwały na takie potraktowanie. Zdecydowanym i jaskrawym wyjątkiem była kwestia "obrony demokracji". Mam zatem mieszane odczucia po tym wykładzie i w gruncie rzeczy - wbrew opinii znacznej części szanownego ciała pedagogicznego - mimo wszystko nie żałuję, że tego rodzaju prelekcja się odbyła.

Pan z IPN-u jeździ po całej Polsce, więc pewnie wkrótce zawita do szkoły waszego dziecka. Podobna działalność jest prowadzona i w podstawówkach, i w szkołach średnich.

post wyedytowany przez Bukary 2017-11-27 20:41:08
27.11.2017 20:42
2
1
odpowiedz
1 odpowiedź
lotek15
21
Centurion

Jeśli chodzi o fałszowanie historii, to pewnym jest, że kiedyś wyjdzie prawda o "legendach Solidarności", o fortunach powstających z dnia na dzień, prawda o działalności wyprzedażowej i niszczącej Balcerowicza. Wypłynie kiedyś ten syf jaki zafundowano po 89 roku.

27.11.2017 20:50
2.1
1
zanonimizowany840667
28
Generał

I prawda o Smoleńsku.

27.11.2017 22:44
hopkins
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
hopkins
212
Zaczarowany

A koszulki z kotwica sprzdawal?

27.11.2017 22:56
Cainoor
😉
3.1
2
Cainoor
264
Mów mi wuju

Rozdawali kalendarzyki do naturalnego planowania patriotow...

27.11.2017 23:25
Bukary
😊
3.2
1
Bukary
222
Legend

A żebyś wiedział: historię znaku kotwicy dokładnie pan szanowny omówił. :P

27.11.2017 23:23
Bukary
😊
4
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend

Ja jestem ciekawy, czy rzeczywiście występuje u naszych emigrantów takie zjawisko, które szanowny pan opisywał: otóż podobno dawniej Polacy wstydzili się nawet w sklepie po polsku rozmawiać, a teraz z dumą obnoszą się ze swoją polskością. Podobno niegdyś Arabowie i Turcy wkraczali do marketów jak szeryf do saloonu, a teraz to sarmacka brać rządzi na dzielni. ;)

Może Lutz potwierdzi/zaprzeczy?

post wyedytowany przez Bukary 2017-11-27 23:26:20
27.11.2017 23:37
4.1
zanonimizowany1209155
8
Konsul

Wiadomo jak było kiedyś, nie każdy miał warunki i możliwość wyjechania za granicę. Teraz wyjedzie jeden wsiok z drugim i już wielkie pany, wielkie Polaki.

28.11.2017 00:05
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Lutz
173
Legend

Jest narodowosc nie majaca problemow z niczym i z nikim, mimo silnego wschodniego akcentu. Mocarstwowe ambicje to rzecz ktora charakteryzuje ich tak samo jak brytyjczykow.

Trudno powiedziec cokolwiek o Polakach, znam sporo osob z emigracji powojennej (w tym przypadku potomkow), i emigracji stanu wojennego, ale nawet wsrod nich sa rozni ludzie, stara emigracja mimo ze mocno zasymilowana ma przedstawicieli ktorzy maja ambicje i checi podkreslania swoich korzeni, stad rozne inicjatywy typu chociazby "Bal Polski", mloda emigracja nie ma jeszcze zbyt mocnych fundamentow, ale widac juz zaczatki, z jednej strony podlaczanie sie (i wspolpraca) pod "stara emigracje" z drugiej strony proby inwestycyjne, ktore oczywiscie opieraja sie na rodakach, jednak skazane wylacznie na nich nie mialyby szans powodzenia, tutaj w sumie ciekawa historia goscia ktory zaczal od hurtowni polskiego jedzenia, a ostatnio otworzyl restauracje (nomen omen) "U sowy" ktora jak to okreslil moj angielski znajomy, "w ogole nie wyglada na polska restauracje" - jakkolwiek polska restauracja mialaby wygladac.

Co do przecietnego Polaka ktory przyjechal do Londynu - to pierwsze wrazenie to wlasnie przytloczenie ich przywiazaniem do swojej tozsamosci, to budzi podziw, ale rowniez zazdrosc, bo Polska nigdy nie miala powodow do wstydu, za to miala nieprawdopodobne wrecz sklonnosci do samobiczowania.
Zastanawiam sie czy te uwolniane obecnie "demony patriotyzmu" ogranicza sie do jakichs rozsadnych wielkosci czy tez bedziemy mieli casus wielkiej brytanii ktora poczuwala sie winna za penalizowanie homoseksualistow i nagle zapragneli zmyc wszystkie winy i nastapilo przegiecie w druga strone. Bo jak wiemy kazda ekstrema jest zla.
Jednak nie wydaje mi sie, zeby Polacy jakos specjalnie sie obnosili ze swoja Polskoscia, wbrew temu co sie mysli jestesmy dobrze wychowanym narodem, ktory ma szacunek za swoja pracowitosc. Kazda narodowosc ma swoje czarne owce, duza role odgrywa rowniez to ze mimo wszystko nalezymy do europejskiej kultury, co jest zauwazalne na ulicy, bo nie zachowujemy sie jak "szeryfowie", podczas kiedy pewne narodowosci po prostu tak maja, ale to co dla nich jest norma kulturowa dla nas byc juz nie musi i vice versa.

jeszcze ostatnia perelka:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/polak-najbardziej-poszukiwanym-zlodziejem-w-londynie/fsp0ej5

Gmina Croydon poszukuje goscia a interia zrobila z goscia niemal przypadek "interpolowy", dokladnie taka sama sytuacja byla swego czasu z odsetkiem - a wlasciwie wlasnie nie tyle odsetkiem ile liczba polskich pensjonariuszy w brytyjskich wiezieniach "Wiekszosc wiezniow to Polacy".

Klasyczne szczucie na swoich.

post wyedytowany przez Lutz 2017-11-28 00:17:10
28.11.2017 07:23
Bukary
5.1
Bukary
222
Legend

Dzięki za rzeczowe sprawozdanie! Ja też, jeżdżąc za granicę, nie zauważyłem ani dawniej, ani teraz jakiegoś poczucia wstydu u Polaków.

Często natomiast słyszałem od Polaków, że najgorzej traktowani są (np. jako pracownicy) przez innych Polaków. Najwiecej takich opowieści pochodziło ze Stanów.

post wyedytowany przez Bukary 2017-11-28 08:49:00
28.11.2017 01:55
blood
6
odpowiedz
1 odpowiedź
blood
241
Legend

Każdy ma jakieś poglądy polityczne. U mnie była bezczelna agitacja za głosowaniem za konkretnymi partiami, przystąpieniem do UE itd. ze strony nauczycieli, ale nie zakładałem o tym wątków na forum w owym czasie.

Teraz pewnie i jej wyborcy będą mieli ból dupy o takie akcje, bo młodzież chętnie łyka te historie o żołnierzach wyklętych, patriotyzmie itd. Jak widać akcja zabierz babci dowód i wyśmiewanie od kaczorów nie odniosła zamierzonego skutku i teraz się nasłuchamy ja to się młodzież indoktrynuje, chociaż do tej pory nikt z tym nie miał problemu.

Pan z IPN-u jeździ po całej Polsce, więc pewnie wkrótce zawita do szkoły waszego dziecka. Podobna działalność jest prowadzona i w podstawówkach, i w szkołach średnich.

Ostrzegasz, jakby to były obowiązkowe lekcje "wychowania seksualnego" z nakładaniem sobie wzajemnie kondomów i przedstawieniem całego spektrum 68 płci.

post wyedytowany przez blood 2017-11-28 01:59:25
28.11.2017 07:21
Bukary
6.1
1
Bukary
222
Legend

Nie do końca ostrzegam, blood. To była raczej wypowiedź typu: "nie taki diabeł straszny, jak go malują". A przynajmniej nie zawsze.

Napisałem, że w sumie więcej w wykładzie było na plus niż na minus. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby moje dziecko tego pana posłuchało, chociaż zdaję sobie sprawę, że sporo w tym wszystkim było też elementów propagandy. Pan niemalże osiągnął granicę propagandowej niestrawności. Na szczęście jej nie przekroczył.

post wyedytowany przez Bukary 2017-11-28 08:57:38
Forum: IPN wkracza do szkół