Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Healerzy w grach MMO a poczucie własnej wartości

18.11.2017 22:14
mohenjodaro
1
1
mohenjodaro
108
na fundusz i prywatnie

Healerzy w grach MMO a poczucie własnej wartości

Chętnie poczytałbym jakieś prace naukowe na ten temat. O - i to jest pomysł na prace naukowe na temat gier, a nie "Moje ulubione indie games" na magisterkach, forumowi studenci.

Zastanawiam się kto normalny bierze healera w grze sieciowej. Tam nawet nie strzelisz gola, jak obrońca w piłce nożnej. Mało kto doceni dobrą interwencję. Jest na Twoich barkach ogromna odpowiedzialność, znikoma wdzięczność i gigantyczne pretensje, jeśli coś pójdzie nie tak.

Ok - czasem pojawia się jakaś namiastka wdzięczności, której raczej nie dostanie tank i ludzie od damage'u. I teraz zastanawiam się nad psychicznym portretem osób, które decydują się grać healerami.

Z czego ten wybór wynika? Moim zdaniem typowym healerem w grze jest osoba o niskim poczuciu własnej wartości.

18.11.2017 22:19
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany315478
93
Legend

ciekawa teoria, mysle ze cos w tym jest, supportami graja zwykle nerdy myslace ze sa lepsi od prostackich tankow, tacy internetowi meczennicy

19.11.2017 00:53
2.1
zanonimizowany1101535
23
Generał

Sporo gralem w Lola i generalnie support czy tank/jungler to najmniej doceniane role, ktore oczywicie robia najwiecej roboty. Ale najbardziej w swietle reflektorow blyszczy oczywiscie adc, ze niby zabija i przez to sie wygrywa mecze. To nic ze go ktos 20 minut nianczy.
Cos jak w pilce noznej, kampi Lewandowski 90 minut na przodzie i jak mu koledzy wyprowadza super akcje to czasem nawet strzeli i jest bohaterem. Ale jak tamci sobie nie radza to mecz przegrany mimo jego doskonalej dyspozycji i wszyscy zbieraja baty oprocz niego. Ot tak juz jest zbudowany swiat.

A co do pierwszego posta- czesto te mniej popularne role (wsparcie itp.) wybieraja po prostu ludzie ktorym zalezy na zwyciestwie i dobru druzyny, nie widze zwiazku z poczuciem wlasnej wartosci. Predzej zaryzykowalbym stwierdzenie, ze to ci wszyscy gracze dps maja zbyt duze ego.

post wyedytowany przez zanonimizowany1101535 2017-11-19 00:58:29
18.11.2017 22:28
3
odpowiedz
DOSARD
142
Konsul

Ten wywod to tak na powaznie? Jak dla mnie to klasa leczaca gra osoba pewne swojej wartosci ktora dodatkowo potrafi czesto poswiecic sie dla ogoly aby umozliwic gre znajomym, obciazona dodatkowo duzym ryzykiem na nie mile slowa osob nie znajacych taktyk i swoich klas. Zawsze uwazalem ze wlasnie dps to typ osoby z kompleksami ktora za jedyny sukces zyciowy uwaza wykrecony dps.

18.11.2017 22:37
Jane_od_Batmana
4
odpowiedz
Jane_od_Batmana
59
Generał

mohenjodaro zapomniałeś wspomnieć o tym, że przez większość czasu patrzą się na ikonki życia, nie zwracając w ogóle uwagi na pieczołowicie przygotowane otoczenie.

19.11.2017 00:15
SULIK
5
odpowiedz
SULIK
250
olewam zasady

Najszybciej levelują (zawsze znajdzie się party dla nich), najwięcej odkładają wirtualnej mamony, bo na nic jej nie muszą długo wydawać :)
Dodatkowo w grach gdzie można sobie skryptować skróty klawiszowe, właściwie healer gra semi afk.
A jak jest pvp to healer musi być jedną z najbardziej ogarniętych postaci.

Osobiście jak dla mnie granie healerem jest spoko, ale wolę jednak klasy buffujące jeżeli mam wybierać w kwestiach supportu.

19.11.2017 00:23
6
odpowiedz
Alacer
113
Konsul

A moze po prostu sa to ludzie za cel majacy zwyciestwo druzynowe? Niczego nie musza sobie udowadniac. Tank rowniez pod to podchodzi chociaz on z reguly ma mniej do roboty.

No i chyba cos Ci sie pomnieszalo. Jest na odwrot. Ludzie o niskim poczuciu swojej wartosci to wlasnie w DD ida.

post wyedytowany przez Alacer 2017-11-19 00:25:17
19.11.2017 00:34
Kazuya_3
7
odpowiedz
Kazuya_3
153
Legend

No nie wiem, ja zwykle gram jako support/healer, bo po prostu nie chce brać na swoje barki odpowiedzialności za mecz. W końcu nikt Ci nie powie, że źle uleczyłeś i przez to przegraliście, a DPS jednak musi te kille wykręcać.

Ale trochę prawdy w tym jest, w życiu zawsze trzymałem się na uboczu, więc w grach robię podobnie, bo jednak support jest niedoceniany/na uboczu.

19.11.2017 01:02
8
odpowiedz
zanonimizowany1243544
58
Konsul

Z doświadczenia wiem, że healer/tank robi gre a że wszyscy asasyny chcą bo kille to już inna sprawa xD

19.11.2017 01:10
Cainoor
9
odpowiedz
Cainoor
263
Mów mi wuju

Calkiem niezle prowo:)

Zupelnie nie zgadzam sie z takim podejściem jak w pierwszym poscie. Healer ma praktycznie cala druzyne na utrzymaniu, jest wrecz taka szara eminencja druzyny, ktora decyduje kto dalej gra a kto „odpoczywa”.

19.11.2017 08:07
10
odpowiedz
Logan
198
Bad Medicine

Ciekawa teoria, tylko że całkiem głupia.
Mi się wydaje że jest całkiem przeciwnie - healer ma na tyle wysoką świadomość własnej wartości i pewność siebie że udźwignie odpowiedzialność i ewentualne pretensje własnej drużyny. Faktycznie to dość niewdzięczna rola, ale jak ktoś ma wszystko dobrze ułożone w głowie to nie ma z tym problemu. I to bzdura że się nie odgrywa ważnej roli bo bez healera żaden grupowy event się nie odbędzie. Co więcej w większości mmo jak jest dobry tank i healer to reszta (damage dealerzy) może być miękka a i tak się uda.
Ja sporo kiedyś grałem healerem głównie z jednego prostego powodu - nigdy nie było problemu ze znalezieniem teamu i nie tracilem czasu siedząc bezsensownie online.

19.11.2017 08:52
Starcall
11
odpowiedz
Starcall
58
Generał

Przez całą swoją przygodę z WoWem gram jedynie dpsem, próbowałem trochę tankowania ale mi nie pasuje, i uważam że nie masz wql racji. O ile w pve rola healera jest na równi z dpsami i tankami (bo bez wszystkich tych osób nie masz szans ubić wymagających bossów) tak w pvp jego rola jest niezwykle ważna. Szczególnie dla klas które mają słabego selfheala i mobilność dobry healer to podstawa bo takim paladynem retri prędzej wywalę się na głupi ryj niż doskoczę do range dpsów. Nie raz i nie dwa po wygranych battlegroundsach ludzie chwalili świetnych healerów którzy przy team fightach nie dość że utrzymywali nas przy życiu to jeszcze sami dawali radę przetrwać, co jest bardzo trudne przy sporej dawce AOE dmg. Szanuję ludzi grających healami bo wiem że to nie jest łatwa robota, a w pvp najpewniej najtrudniejsza rola

19.11.2017 09:13
r_ADM
12
odpowiedz
r_ADM
247
Legend

Zarzutka, ale lykne ;P

W moim pierwszym MMO (oczywiscie WoW) gralem dpsem. Chodzilem na rajdy i najwiekszy fun mialem z wyscigu kto ma najwiekszy dps. Mielismy dpsmetera i przez kombinacje dobrego, unikalnego builda i kilku itemow, na ktore w tamtym czasie nikt nie patrzyl, robilem najwiekszy dmg. Jednak inni dmg dealerzy w gildii dosc szybko sie ogarneli i dps race stal sie duzo trudniejszy. Nadal bylem najlepszy (z reguly ;P), ale konsekwencja tego cale rajdy siedzialem jak na szpilkach; caly czas skupienie i koncentracja, caly czas uwaga, zeby nie przedobrzyc i nie sciagnac aggro; zero downtimu - nawet na trash mobach.

W kolejnych mmo mi sie juz nie chcialo. Gralem w nie dosc casualowo i healer byl tu idealny. Nie czekasz w kolejkach, nadal gra wymaga skilla, ale w mojej glownie nie bylo juz takiej spiny na cyferki.

Byla to wiec wypadkowa zmiany okolicznosci i stylu grania.

24.11.2017 13:14
mohenjodaro
13
odpowiedz
mohenjodaro
108
na fundusz i prywatnie

Właśnie kwestionowanie tego, co napisałem, świadczy nieco o tym, że troche jeszcze walczycie. Macie niskie poczucie wlasnej wartosci, ale tylko jeden Kazuya umial racjonalnie siebie zdiagnozowac.

Przeciez swiat nie dzieli sie na ludzi wspanialych i healerow, a czesc z was tak reaguje. To, ze ktos gra damagerem nie znaczy, ze nie ma problemow psychicznych, kiepskiego charakteru itd.

Po prostu wskazuje i prowokuje do intelektualnego pojedynku na temat motywacji healerow, ktore wskazalem powyzej.

24.11.2017 13:32
cichy10
14
odpowiedz
cichy10
103
Pretorianin

Kwestionowanie tego, co napisałeś, świadczy o tym, że masz rację? To ma tyle sensu, co:
- Ćpasz?
- Nie.
- Prawdziwy ćpun też by się nie przyznał.
Na razie nie napisałeś nic, co potwierdzałoby twoją diagnozę. Po prostu stwierdziłeś, co ci się wydaje.
O ile z MMO się nie wypowiem, bo o ile w WoWie grałem paladynem, to wybór podyktowany był tym, że dobrze mi się nim levelowało, mam jakieś doświadczenia z Overwatcha.
Healerem nie gram zbyt często, bo uważam, że pełnię tę rolę niezbyt dobrze. Cała odpowiedzialność za zespół spoczywa na twoich barkach. Natomiast uwielbiam ten moment, kiedy gram healerem i mi dobrze idzie. Uczucie podtrzymywania całego zespołu przy życiu jest dla mnie równie dobra, co poczwórne zabójstwo.

24.11.2017 13:46
elathir
15
odpowiedz
elathir
96
Czymże jest nuda?

W MMO dużo nie grałem, głównie w WoWa, i moja pierwsza postać była bufferem, druga właśnie healerem. A czemu tak? To proste, decydował czysty pragmatyzm.

1) Dobry healer czy buffer na wszystkie rajdy brany jest od ręki. Grając DPSem co chwila trzeba wszystkim coś udowadniać by się załapać.

2) Kwestia dropów, przy większych rajdach z reguły był problem dozbierać support, w rezultacie szło się w słabych proporcjach, przy niedostatecznym suporcie i nadmiarze DPSów, ale jeżeli jakimś cudem się udało coś wydropić, to była mniejsza kolejka po iteamy setowe. Podobnie zresztą w PVP.

3) Szybki exp wbrew pozorom, w zasadzie zawsze id ręki dało się znaleźć kogoś do działania drużynowo.

4) W sumie jak potem przeszedłem do gildii na poziomie,do support był zdecydowanie doceniany.

24.11.2017 14:08
16
odpowiedz
Insekt6
66
Generał

Granie postacią wspierającą często nie ma związku z poczuciem wartości. Co najwyżej z osobowością, a ta z kolei może iść w parze z różną samooceną zależnie od umiejętności korzystania z posiadanych cech (raki, ryby czy inne wrażliwe znaki najczęściej bywają szkolnymi ofiarami - a ściśle mówiąc - najbardziej ich to rani, przez co zdają się być wycofywać z życia na pierwszym planie)
Osoby spod barana czy lwa lubią dominować, inne lubią być częścią grupy, dla jeszcze innych najważniejsza jest sama istota współpracy.
Ja nie lubię grać w MMO jak to śpiewali Ich Troje "Razem, a jednak osobno". Dla mnie musi być współpraca, a nie rywalizacja w statystykach i każdy tak naprawdę gra sobie sam.
Dlatego RKM i granatnik jest taki fajny.

24.11.2017 16:30
Xinjin
17
odpowiedz
Xinjin
175
MYTH DEEP SPACE 9

Chętnie poczytałbym jakieś prace naukowe na ten temat.

Wpisz w google taką kwerende --> University of Iowa mmo.

24.11.2017 17:02
18
odpowiedz
1 odpowiedź
12dura
48
Senator

W wowie jest miernik hpsa tak samo jak dpsa wię można konkurować w lecznictwie i nie widzę powodu żeby miało to dawać mniejszą frajdę niż konkurowanie w dps, który i tak nie "strzela gola" bo killing blow nic nie znaczy, liczą się tylko wysokie cyfry no i niska umieralnosć, ale jedno wynika z drugiego.
Może i kryje się za tym jakiś podtekst, ale nie tutaj gdzie go szukasz. Mnie osobiście zawsze intrygował profil psychologiczny graczy wybierających warriorów czy paladynów, roboczo nazwałem taki profil "sebixy".

post wyedytowany przez 12dura 2017-11-24 17:03:30
25.11.2017 14:21
Hellmaker
18.1
Hellmaker
257
Legend

HPS w WoWie nie jest specjalnie miarodajny. Szczególnie na rajdach, gdzie masz kilku healerów z przypisanymi rolami (tank, dps melee, dps ranged). Na bossie z szalonym AoE healer na tanku będzie generował o wiele mniejszy hps niż pozostali, a może mieć o wiele cięższą robotę niż spamowanie dwóch klawiszy od AoE heala :)

25.11.2017 13:49
Cobrasss
19
odpowiedz
Cobrasss
196
Senator

Nie grałem w WOWa ale w jakimś darmowym MMO Kolega chciał abym kapłanem do leczenia niego i jego ekipy. I nie czułem się abym był na tyłach non stop bo walczyłem i również bezpośrednio rozwalając niedobitki. Ale po miesiącu grania zrezygnowałem bo jakoś postacie opierające się na magii to nie mój styl.

post wyedytowany przez Cobrasss 2017-11-25 13:50:19
25.11.2017 14:43
MrocznyWędrowiec
20
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Nigdy nie zauważyłem, aby miało to cokolwiek wspólnego z samooceną - jedynie preferencje co do gameplayu. Ja przeważnie idę w ranged glass cannon'y (łucznik/mag) - ponieważ gra takimi profesjami jest najbardziej taktyczna, wymagająca i "realistyczna" (ktoś Cię nawala to to czujesz i vice versa), a nie stoisz jak kołek i tankujesz xP Supportami gram albo gdy od samego początku mam drużynę znajomych (choć i tak wolę grać jako dps - ale jak nikt inny nie chce to czemu nie, zawsze support najwięcej kasy ma, więc 2ga postać będzie miała łatwiej) albo jak gram na 2 kompy - na jednym aktywnie dps, a na 2gim buffer afk ;)

25.11.2017 15:39
ProTyp
😁
21
odpowiedz
ProTyp
161
random

coś w tym jest

28.11.2017 22:31
xanat0s
22
odpowiedz
1 odpowiedź
xanat0s
232
Wind of Change

Ja od zawsze we wszystkich rodzajach gier, które na to pozwalały, grałem medykiem. W WoW mój paladyn leczył od Deadmines aż po raidy, w ET latałem jak opętany ze strzykawką podnosząc kogo się tylko dało, w BF tak samo. Nawet w Overwatch biegałem jako Mercy, mimo, że to głównie było LPM...

I w sumie nie wiem dlaczego, po prostu z jakiegoś powodu największą frajdę zawsze dawało mi stanie z tyłu i pomaganie innym :)

29.11.2017 12:48
mohenjodaro
22.1
mohenjodaro
108
na fundusz i prywatnie

Może sobie coś w ten sposób rekompensowałeś?
Opowiedz nam o swojej relacji z rodzicami...

29.11.2017 12:56
elathir
23
odpowiedz
elathir
96
Czymże jest nuda?

Mnie bardziej ciekawi jakie kompleksy ma osoba nie tyle zakładająca wątek w tym stylu co tak bardzo zafiksowana na swoich urojeniach by wbrew faktom być przekonana o swojej nieomylności?

Forum: Healerzy w grach MMO a poczucie własnej wartości