Liga Sprawiedliwości nie powtórzyła sukcesu Wonder Woman - przegląd recenzji
Właściwie jedyne co się Snyderowi udało to 300, Watchmen i może jeszcze Dawn of the dead. Reszta bardziej lub mniej ssie. Ciekaw jestem co skłoniło WB do ponownego zatrudnienia Zacka po klapie Bvs??
Nie wiem co musi sie jeszcze wydarzyc w zyciu Snydera zeby odpuscil sobie filmy. Uwe Boll zrozumial, teraz czas na ciebie panie Zack.
Musi przestać zarabiać. Widać się to dzieje, skoro dostaje wywrotki dolarów na kolejne projekty.
A że robi przyciężkie, patetyczne przestylizowane, wydmuszki? Nic na to nie poradzimy, poza niekupowaniem biletów.
Filmu nie widziałem, ale z góry mam jeden zarzut. Momoa powinien zagrać Lobo.
Cóż, jego córka popełniła samobójstwo i odszedł od pracy nad Justice League (dokrętki robił Wheedon i nie uratował za wiele), więc może Snyder już sobie odpuści zabawę w reżysera?
"sukcesu Wonder Woman" CZEGO? XDDDDDDDDDDDDDDDDD
Sukcesu??? Przecież Wonder Woman to był średniak któremu bliżej jest do BvS niż do jakiegokolwiek filmu od konkurencyjnego Marvela.
Wonder Woman to jest jak na razie jedyny film z DCEU który nie jest zły ale w żadnym wypadku nie jest nawet odrobinę dobry.
Natomiast co do Justice League to czego można było się spodziewać po filmie który tak właściwie to miał 2 reżyserów a jednym z nich był Zack Snyder...
MI tam Wonder Woman się podobał. Lekkie i przyjemne kino, ale .... wkurza mnie za to dziwna moda na dubbingowanie wszystkich filmów Malvera. (Dzisiaj) Z lektorem WW byłby zdecydowanie lepszy. To samo w grach, ale o tym jest inny temat (który pomimo wielu postów, nie daje żadnej odpowiedzi na pytanie z tematu) :P Nie widziałem LS, ale na pewno nie będzie w przyszłości w TV wersji lektorskiej tego filmu.
Wonder Woman to z pewnością duży skok jakościowy po słabym Man of Steel i beznadziejnych BvS i SS.
Trochę szkoda. Ale ostateczną decyzję co do filmu będę miał po jego obejrzeniu. Po rewelacyjnej WW (razem z kumplem oceniamy ją na 9/10 w swojej kategorii), szkoda jeśli naprawdę zepsuli kolejny film. Powinni trochę wziąć przykład z seriali ze swojego uniwersum, z Arrowem na czele - ma on jak dla mnie idealne wyważenie pomiędzy tym co chcieli osiągnąć obydwaj reżyserzy. Z jednej strony potrafi być całkiem poważny, ale z drugiej nie stroni od odrobiny humoru.
Po Suicide Squad obiecałem sobie że nie pójdę do kina na żaden film DC i mam zamiar trzymać się tego dopóki nie wypuszczą przynajmniej kilku dobrych filmów.
W mojej opinii problemem DCU nie jest tylko słaby reżyser, a bardziej scenarzyści niepotrafiący wykrzesać z postaci jakiejkolwiek spójnej osobowości. Również boją się chyba zrobić coś innego, wyjść poza ten patetyczny ton który już trochę się przejadł. Próbowali przy SS ale chyba w trakcie się przestraszyli że mogą urazić fanów nieco komediowym formatem i całkowicie zje**li. Mieli szansę na własnego Deadpoola, który jest powiewem świeżości jeśli chodzi o filmy tego typu, i jej nie wykorzystali. Z odbiorem ich filmów nic się nie zmieni jeśli oni nie zmienią podejścia jak Marvel, który zrozumiał że ludzie są już trochę zmęczeni tym wszechobecnym patosem. Z drugiej strony jak oni mają coś zmienić mając do dyspozycji takie postacie jak Batman czy Superman, które nie pasują trochę do śmieszkowatych klimatów. Jednak takiemu Marvelowi udało się z nowego Thora wyciągnąć coś więcej i z całkowicie irytującej oraz nudnej postaci, w dwóch pierwszych filmach oraz Avengersach, stworzyć dobrego bohatera. Jak pisałem, nie ma co wieszać psów na samym Snyderze bo również scenarzyści nie dają popisu oraz kuleją kreacje postaci
Filmu jeszcze nie ogladalem, ale mnie nawet nie ciagnie.
Juz troche czuje przesyt tymi filmami o superbohaterach, to raz.
Dwa, patrzac na zwiastuny, nie widze tu fajnych, ciekawych postaci. Jakis cyborg czy inny czlowiek ryba, meh. Dretwy Superman i Batman zapowiadaja znow tony patosu (Batmana lubilem za mlodu ale zbytnio go wyeksploatowali od tamtego czasu), a za WW tez jakos specjalnie nie przepadam, jej solo film byl wzgledny, ale bez szalu.
No i trzy, film wydaje sie slaby, jak juz oceny fanow czy krytykow sa niskie, to nie ma sie na co nastawiac. Te wojne DC przegralo.
Widzę ,że w komentarzach takie same bzdury piszecie co w grach.Jak można oceniać film jak sie na nim nie było?To samo w grach!Ludzie nie rozwalajcie mnie.Opieracie się na innych komentarzach i oceniacie.Ja dziś idę z kobietą na 3d więc ocenie i dam komentarz.Wiadomo,że można się naciąć wydać kasę i żałować ale po co.Ryzyko zawsze istnieje czy to w grach czy w filmach.Szukacie sensu w takich filmach jak fabuła he to nie film obyczajowy czy dokument.Tu się idzie obejrzeć dla efektów oraz jak wyszło w 3d i tyle.
Tego typu filmy skierowane są dla wybranych odbiorców.Ja jestem fanem wszystkiego co wychodzi od DC Comics czy marwel.Więc błagam bujaj się do kina jak cię stać obejrzy i dopiero oceniaj.
Witam jestem świeżo po seansie filmu i dopiero teraz mogę w odróżnieniu od innych skomentować w/w film.
Tak jak myślałem idąc na ten film ,że tak wieczorem napiszę tu na forum.Film pod kątem efektów miazga.Byłem w Heliosie na 3d w nowej technologi i kosmos.Świetnie pokazane 3d,niektóre momenty były naprawdę powalające.Jak mojej dziewczynie się podobał a nie jest fanka takich produkcji jak ja to jest ok.
Co do fabuły jedyne co mogę sie przyczepić to dodanie całkiem nowych bohaterów typu Aquamen i cyborg którzy no może Flash dawał rade jakoś ale mnie nie przekonały.Do tego mało Supermena i w sumie jego historia jakoś na siłę wciśnięta w film.Ale jak pisałem wyżej ja idę na efekty 3d itd.i tak się nastawiam nie szukając jakiegoś głębszego sensu w fabule bo po co.Film fajnie zrobiony,nie zauważyłem zbytnio przesyconych efektów komputerowych jak inni wyżej pisali.Fil dał rade i nie żałuje wydanych 30 zł na bilet i dwóch dych na popcorn...Na 10 DAJE MOCNE 8 pozdro
Cieszy mnie to niezmiernie. Może wreszcie koniec z tymi kretyńskimi filmami o komiksach?
Lepszy niż się spodziewałem. Nie ma miliona wątków, nie ma piętrowej intrygi, która potyka się o własne nogi. Przyzwoity humor, efekty ok, dobre, równe tempo i wbrew temu na co się nastawiłem nieprzesadnie patetyczny. Aktorsko bardzo ok. Widać, że obsada wiedziała co i jak ma grać. No i potwierdziło się - Momoa powinien zagrać Lobo, co doskonale było widać w paru scenach. Facet urodził się do tej roli. Rewelacji nie ma, ale rzetelna rozrywka jak najbardziej. 6/10 mogę dać.
Wow - taki jestem "na czasie", ze dopiero teraz się dowiedziałem o tym filmie xD
W sumie, to pewnie z ciekawości udałbym się na seans do kina...
Ale chyba nostalgia bierze u mnie górę i jakoś nie czuję ducha "tej" Ligi Sprawiedliwych, na której ja dorastałem---> https://youtu.be/WwVgB0MRCVg
i jakoś mnie specjalnie nie porywa opisywany film...
Cholera: tylko chciałem podlinkować opening i już mnie bierze ochota na "powrót do przeszłości" którego nie chcę: nie dlatego, że boję się zniszczenia miłych wspomnień z tamtą kreskówką - po protu jak spróbuję, to się wciągnę i będę musiał Skończyć, a czasu na to zbytnio nie mam (tam było chyba 5 sezonów?) xD
A jak sobie przypomnę serię kreskówek o batmanie... Nie! Nie! Nie dam się!