Kontrolnie pytam, bo wiem że bardzo dużo osób uwielbia serię Burnout i czeka na jakiegoś następce już 8 lat. Raczej żaden wielki producent nic nie zrobił do tej pory, ale może jakaś gra Indie firma coś zrobiła? Wiem, że dużo tego typu gier jest na telefon, ale ja jednak szukam na PC :)
NFS Most Wanted 2012 to Burnout Paradise z licencjonowanymi samochodami.
Zakonczyli na Paradise.
Criterion to jedna z przystawek zjedzonych przez EA, a Burnoutowi ukręcili łeb, bo robił konkurencję NFS, z którego zrobili gorszego Burnouta (Hot Pursuit i Most Wanted 2013). Najnowszy jest Burnout Crash, ale wątpię, żeby był tym o co ci chodzi.
Znam tą historie, ale mimo wszystko trochę szkoda że nikt się nie odważył stworzyć następcy pod inną nazwą. Nie jest to przecież jakiś ambitny projekt, ot wyścigówka z banalnym modelem jazdy, ogromnymi prędkościami i z systemem takedown.
Wprost przeciwnie. Burnouta był niesamowicie wycyzelowany. Arcadowa fizyka musi brać pod uwagę te same czynniki co realistyczna, tylko inaczej na nie reaguje. Grafika, dzwięk, AI też bez znaczenia czy robi się sim czy zręcznościówkę, powstają podobnie.
Flatouty, Split Second, w sumie te dwa NFSy... Coś postburnoutowego się znajdzie. Ale wyścigi arcade ostatnio w ogóle słabują.
raziel hejtuje serie Need for Speed od czasów Most Wanted 2012. Chyba nie lubi serii burnout bo psioczy, że NFSy przypominają właśnie burnouty i to chyba tylko dlatego, że występują tam takedowny.
Flatouty, czy split second w niczym nie przypominają burnouta może poza gatunkiem gry.
To ze EA trzyma Criterion Games za gardło to nie znaczy, że kolejny NFS to Burnout.
Nie. Zupełnie. Zręcznościowe scigałki po zamkniętych torach z rozwałką w tle. Nic a nic nie przypominają.
Burnouta lubię. Need For Speedy też lubiłem, ale to było tak dawno, że chyba byłem jeszcze niepełnoletni wtedy, a obecnie mam 29 lat. W każdym razie fizyka jazdy, cutscenki i takedowny (w Most Wanted 2012 mamy nawet tablice do rozwalania tak jak w Burnout Paradise) są znakiem rozpoznawczym serii Burnout, a to właśnie nowe nfsy wszystkie te elementy w sobie zawierają.
Tak PS2 masz pare miesiecy a Burnout lubisz od dawna. Dziwne...
Czytaj ze zrozumieniem. Burnouta lubię. Need For Speed lubiłem dawno temu. Przygodę z Burnoutem rozpocząłem w 2009 roku z odsłoną Paradise. Natomiast w przypadku Need For Speeda był to rok 1998, kiedy to poznałem trzecią część zatytułowaną Hot Pursuit. Wtedy jeszcze nie miałem własnego komputera i grałem u kolegów.
Tak już spytam przy okazji, czy masz razielu tą fotkę z pozdrowieniami dla gry-online? :D
W każdym razie jak powstanie jakaś fajna wyścigówka z dobrym realistyczno-arkadowym modelem jazdy ciebie pierwszego powiadomię razielu