Zakupuję opony do mojego Ford Focusa mk1 i stąd pytanie, czy warto i bezpiecznie jest kupować nowe opony z najniższej półki cenowej? Czy to taki badziew, że samochód będzie na oblodzonych drogach ślizgał się na sankach? Stare opony poszły już do śmietnika, a chyba nie opłaca się inwestować w jakieś super drogie opony do takiego samochodu, który i tak niedługo pójdzie na sprzedaż.
Myślałem o czymś takim:
http://allegro.pl/opony-zimowe-bieznikowane-4-x-195-60r15-laspol-i6995707737.html#thumb/4
http://allegro.pl/4x-opony-zimowe-195-60r15-88-t-firemax-fm805-i6959720774.html
http://allegro.pl/4-zimowe-opony-bieznikowane-195-60r15-ciche-2017-i6950510388.html
Czy polecacie coś w niskiej cenie, a w miarę sprawdzonego?
Nie kupuj żadnego bieżnikowanego badziewia, tylko kup nowe opony i przynajmniej jakiegoś przyzwoitego producenta jak nie chcesz się wykosztować na jakieś pirelki, michelinki itp. Opony = bezpieczeństwo.
Mój ojciec wpadł dwa lata temu na pomysł zakupu bieżnikowanych opon na zimę do Seata Toledo. Szajs, szajs i jeszcze raz szajs, szkoda kasy. Guma jest chyba za miękka i auto przy większej prędkości po prostu pływa po drodze, jest bardzo słabe czucie pojazdu a przy 120km/h jazgot jest taki jakby było uszkodzone łożysko więc w dłuższą trasę stopery w uszach niezbędne ;D
To pytanie z innej beczki, czy warto kupić opony dobrego producenta, nieużywane, ale leżakowane przez kilka lat?
https://www.inopony.pl/opony,0,5921/continental-contiwintercontact-ts830-195-60-r15-88-t-.html
Opona zimowa po sześciu latach całkowicie traci swoje właściwości. Czyli nawet jak jest duży bieżnik, bo mało jeżdżona to w czasie jazdy zachowuje się jak opona bieżnikowana. Mieszanka gumowa po latach twardnieje.
Przez internet wydaje mi się, że nie warto. Opony zimowe są miększe niż letnie, a jak tak sobie leżakowały przez długi czas to mogły zrobić się twardsze. Na żywo mógłbyś je pomacać to byś miał jakieś porównanie. Chociaż może ktoś kupował i ma dobre doświadczenia poczekaj na inne opinie.
Z drugiej strony to continentale, więc powinny być warte grzechu :)
Co z tego że nowa i Continental skoro wyprodukowana w 2010 roku, ja bym tego nie brał.
Nie zauważyłem przedtem, że to aż 2010, takich to bym za żadne skarby nie założył.
Kup tanie opony ale znanego producenta np. Barum lub Dębica, bieżnikowanych i tanich chińczyków lepiej unikać.
Jeśli opona będzie miała duży bieżnik a będzie stara to równie dobrze mógłbyś na letnich jeździć. Szkoda bezpieczeństwa. Już lepiej gorszy producent ale nowe . Kup sobie nawet w Biedrze kormorany
Ostatnio widziałem w Biedrze te opony, nie wiem na ile te etykiety unijne są warte ale klasa przyczepności na mokrym E, SERIO?! Wiele na prawdę totalnie budżetowych opon, kosztujących tyle co te Kormorany z Biedry ma przynajmniej C. Ciekawe jakie to ma przełożenie w rzeczywistości ale patrząc na samą etykietę to ja bym opon z klasą gorszą niż C nie kupił.
Jak nokiany się sprawują? Ja jeżdzę na nich dopiero kilka dni i nawet deszczu jeszcze nie widziały. A z tego co czytałem, to ludzie sobie chwalą.
Póki co jestem zadowolony. Na drodze jak było błoto pośniegowe i to sporo to ja jadąc po nim nic nie czułem. Auto jechalo jak po czystej drodze. A inni jechali powolutku.I są naprawdę ciche. Nie miałem sytuacji żebym gdzieś bez problemu nie przejechał. Moze w tym roku dowali śniegu to pojadę testować je :) zważywszy na to że fabrycznie mam zawias 1be który jest -20mm więc takim autem łatwo się zakopać:)
Ja kupiłem w miarę tanio używane, markowe opony, tylko że z 2016 roku i 7mm bieżnika. Na Allegro za 79zł sztuka. Nowa opona taka kosztuje 180zł. Ja bym właśnie szukał czegoś znanej marki typu Continental, Michelin ale lekko używane i max 3 letnie.
Swoją drogą, ciekawe dlaczego ludzie pozbywają się rocznych opon i to nie byle jakich? Na takich można byłoby jeszcze pojeździć.
Bo rozbili samochód i pozbywają się opon, bo kupili inny z dwoma kompletami opon, więc swoje sprzedają. Powodów może być wiele, ale najczęściej to po prostu sprzedają handlarze sprowadzający auta na sprzedaż. Wiele z nich ma po dwa komplety opon, a klientowi przecież ich nie dadzą, skoro można dodatkowo na tym zarobić.
IMO na oponach nie powinno się oszczędzać, sam mam już 6 letnie fuldy, mimo że bieżnik ok, to na przyszły sezon lecą do kosza. Dodam że jeżdżę 17-sto letnim oplem ;)