GOG.com – mesjasz cyfrowej dystrybucji nadejdzie z Polski?
Nie mam nic do gog, ale jak widzę - rzeczoną zresztą w artykule - cenę 192 zł za Original Sin II - to myślę, że "polskość" ceny wyraża się tylko w tym, że jest podawana w złotówkach.
Na kosmiczne windowanie cen gier z PC ma wpływ zapewne wiele czynników, ale czasem to wygląda, jak głos ekskluzywności - chcesz mieć taką grę - to płać połowę kolekcjonerki tak, jak podczas wizyty w salonie Ferrari.
Warto przy okazji nadmienić, że w kwestii Battle Chasers gra ta na Originie kosztuje 89 zł z kontem Access - co mnie pozytywnie zdziwiło i zaskoczyło, bo bym tej gry tam w ogóle nie poszukiwał - a więc nijak ma się to naszych mesjaszy "steamowych" i "gogowych"..... A zatem dlaczego jedna platforma może zaoferować lepszą cenę, a inna nie, mimo że każda chwali się swoim jak najlepszym podejściem do klienta, tego nie wiem.
A więc przed zakupem nowej gry działanie takie samo - otwarcie w przeglądarce 5 stronek z kluczami oraz allegro z ceneo, a także 4 platform do instalacji gier i jechane.
Mam ponad 300 gier na GOG. Wiekszość to stare perełki, część z GOG Connect. Fajna platforma, szczególnie, że grę można pobrac bez DRM-u. Wiele gier w żaden sposób nise byłoby dostepnych w normalny sposób gdy by nie GOG np. cała seria goldboxów z SSI. Chwalcie bo nie dość, że polskie to i dobre.
Nie mam nic do gog, ale jak widzę - rzeczoną zresztą w artykule - cenę 192 zł za Original Sin II - to myślę, że "polskość" ceny wyraża się tylko w tym, że jest podawana w złotówkach.
Na kosmiczne windowanie cen gier z PC ma wpływ zapewne wiele czynników, ale czasem to wygląda, jak głos ekskluzywności - chcesz mieć taką grę - to płać połowę kolekcjonerki tak, jak podczas wizyty w salonie Ferrari.
Warto przy okazji nadmienić, że w kwestii Battle Chasers gra ta na Originie kosztuje 89 zł z kontem Access - co mnie pozytywnie zdziwiło i zaskoczyło, bo bym tej gry tam w ogóle nie poszukiwał - a więc nijak ma się to naszych mesjaszy "steamowych" i "gogowych"..... A zatem dlaczego jedna platforma może zaoferować lepszą cenę, a inna nie, mimo że każda chwali się swoim jak najlepszym podejściem do klienta, tego nie wiem.
A więc przed zakupem nowej gry działanie takie samo - otwarcie w przeglądarce 5 stronek z kluczami oraz allegro z ceneo, a także 4 platform do instalacji gier i jechane.
Dobra, dobra World in Conflict i Swat 4 nie mają Polskiej wersji na Gogu.
W przypadku WiC to może i dobrze, bo polski dubbing to totalna porażka..."kręcimy tymi gąsienicami"
192 zł to około 54 dolarów. Na zachodzie tego typu tytuły kosztują 60 dolarów. Czasy gier AAA za ok. 100 zł w dniu premiery się skończyły i już raczej nie wrócą. Wystarczy jednak trochę poczekać a ceny szybko spadają, a i tytuł z reguły dostaje ze dwa dodatki i mnóstwo patchy... 59 zł za W3 z dodatkami ? Aż wstyd mi kupować w takiej cenie.
Battle Chasers: Nightwar 119,99 zł GOG / 107,99 zł Steam.
Nie chce wyjść na sympatyka EA, ale na premierę dałem 90zł na Originie.
Nonono, Panowie jestem pod wrażeniem. Właśnie doganiacie pudelka i onet w poziomie tytułów :)
Dying Light Enhanced Edition ponad 200 zł... a na PS4 w Euro AGD 49 zł (nie promocja)
Jeśli chodzi o promocje to jednak najlepszy pod tym względem jest Origin, ale ilość gier tam jest baaardzo malutka w porównaniu z GOGiem o Steamie nie wspominając.
Jak dla mnie GOG powinien wypuszczać u siebie więcej tych gier indie. Kilka razy na blogach deweloperów czytałem, jak to pisali, że wysłali zapytanie do GOG o możliwość publikacji swojej gry w serwisie GOG, jednak bardzo często dostawali negatywną odpowiedź bądź coś w stylu: jak dobrze sprzeda się na steam to rozważymy wydanie na GOGu. A przecież takie tytuły z oldschoolową mechaniką jak The Fall of Dungeon Guardians, Ruzar - Life Stone, Rhem, czy jakieś dobre platformówki spokojnie znalazłyby swoich nabywców na GOG. Oczywiście jest w tym też plus, że nie ma ilości takiego szajsu co na steam, ale jednak szkoda, że nie ma wielu gier na GOGu, które są na Steamie.
typowe cebule:
- eee Panie, na Originie było tanij
- uuu człeku, w Euro RTV jo se bym kupił na ps4 w mniejszej cenie
itd...tylko jakoś ciężko wam pojąć, że każda gra wymaga umowy handlowej ustalającej konkretne warunki sprzedaży. Wyższa cena oznacza po prostu kiepskie warunki, często np. deweloper/dystrybutor ma już umowę z inną firmą, lub lepsze warunki, lub...bo tak.
Sam działam w sprzedaży i nie zawsze duży klient wynegocjuje dobrą cenę, czasami mniejszy dostanie lepszą ofertę z powodu fajnego kontaktu i bezproblemowej współpracy.
A ja widzę, że nie potrafisz zrozumieć, że klienta końcowego nie obchodzą żadne negocjacje dużego czy małego klienta tylko jak najniższa cena gry i kupuje tam gdzie taniej. Jeśli chodzi o grę Dying Light która została wspomniana w jednym z komentarzy i wersja na PS4 jest 4 razy tańsza od wersji cyfrowej na PC to chyba jest duża różnica.
wiem, że 80% użytkowników tego forum to gimbaza i czytanie ze zrozumieniem przychodzi z trudem ale nigdzie nie napisałem, żeby kupować gdy tam gdzie jest drożej. Sam kupuje tam gdzie taniej, ale przy okazji nie narzekam jak niektórzy. Po prostu wiem jak działa rynek i handel.
Ja ciągle czekam aż dodadzą do katalogu najlepszą indie platformówkę ever: Super Meat Boy. W sumie to skandal że ciągle go nie ma tak samo jak The Binding of Isaac.
Mam ponad 300 gier na GOG. Wiekszość to stare perełki, część z GOG Connect. Fajna platforma, szczególnie, że grę można pobrac bez DRM-u. Wiele gier w żaden sposób nise byłoby dostepnych w normalny sposób gdy by nie GOG np. cała seria goldboxów z SSI. Chwalcie bo nie dość, że polskie to i dobre.
Ile z nich ukończyłeś a ile nawet nie zainstalowałeś i nigdy nie zainstalujesz.
Zainstalowane mam wszystkie z wyjątkiem tych, które już przeszedłem. Biorąc pod uwagę, że dysk pod gry ma 4TB nie miałem z tym żadnych problemów. Przeszedłem ok. 20. Przechodzę chronologicznie co widać po moim profilu. Twój komentarz jak widać jest z dupy.
Tak po za tym to kogo to obchodzi czy przeszedłeś grę, czy nie. Czy zagrałeś w nie? Kogo to obchodzi? Ważne że wsparłeś platformę gog i twórcę gry. Może lubisz kolekcjonować gierki, nikt nie ma nic do tego.
Na przykład był RTS, w którym AI było podpięte do framerate’u. Zaczęliśmy grać w ten tytuł i tester mówi: „Kurde, trudna ta gra”... Okazało się, że częstotliwość, z jaką baza przeciwnika wypluwa nowe jednostki, jest sprzężona z licznikiem klatek na sekundę.
Źródło: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1513
Dobrze jest. Niech GOG - chociaż życzę im jak najlepiej - pozostanie trochę taki niszowy, trochę ekskluzywny, mniejszy od reszty graczy na rynku. Dlaczego? Zawsze się tak dzieje, gdy jakaś społeczność się rozrasta lub produkt ma trafić do mas, to zaczyna się równanie w dół i nagle ludzie przestają się dogadywać, poziom dyskusji bądź towarów spada na łeb na szyję itp.
To też prawda, wiedzieli że Steamem v2 rynku nie ugryzą, więc poszli w klasyczne gry bez zabezpieczeń plus kilka nowości. Nigdy nie wiadomo co by się stało, gdyby osiągnęli taki status jak Steam czy by nagle nie założyli kajdan na graczy i oni zaczęli by rozdawać karty na rynku. Już nie pierwszy raz była taka sytuacja na rynku, że jak za dobrze poszło to zapomniało się o dawnej idei i staczanie w dół.
"Na przykład był RTS, w którym AI było podpięte do framerate’u."
Ciekawy jestem tytułu. Dune 2?
Niestety, w rozmowie nie padła nazwa tej gry ;)
Ktoś tam narzeka, że musi przeglądać kilka stron i sklepów by kupić, bo nie jest najtaniej... Człowieku i tobie podobni - gdyby było najtaniej na jednej platformie to byłby monopol. A tak działa rynek. Poza tym nie kupujesz gier z każdego gatunku tylko raczej wybrane. I wreszcie - jeśli musisz się liczyć z każdą złotówką by nie przepłacić to właśnie musisz szukać i porównywać ceny. Tak jak babcie co jadą pół miasta by kupić cebulę w jednym markecie, a mleko w innym. Zwłaszcza, że z grami to jak ze sklepami. Mieszkam w UK. Jak Tesco ma promocje na Colę to Asda na Pepsi (funt za 2L). Jak Tesco zrobi promocje na Pepsi to Asda na Colę. I tak w kółko średnio co miesiąc można kupić Pepsi lub Colę za funta. Tak samo z grami. Jak chcesz grać najtaniej to nie na premierę i musisz na bieżąco odwiedzać sklepy. I to jest twoja robota, a nie sklepu by być na bieżąco. Więc nie narzekaj.
Ci goście CD Projekt to chyba już dawno po wodzie chodzą. Co nie stworzą to mesjasz. :D
Po cenach wniosek nasuwa się sam - klasyki kupować na GOG, nowości - jak już koniecznie trzeba - na steam. A najlepiej na G2A :)
Kiedyś takie gry jak Gorasul - Dziedzictwo Smoka (TOP5 najgorszych RPGów w historii) dostaje pełną polską wersję językową a dzisiaj Divinity - Original Sin 2 nie dostaje takowej to wiedz, że coś się dzieje...
Dobra a teraz do jęczących na brak niskich cen - są ale dla innych tytułów, m.in. Darkest Dungeon (tutaj jest to o tyle dobre, że łatwiej przy tym wziąć dodatek Crimson Court pod którego podstawka jest teraz zbalansowana przez patche) i inne trochę starsze tytuły.
Niższe ceny premierowych tytułów? Zapomnijcie. Musielibyśmy być spoza UE i z większą populacją by coś takiego się stało.
Settlers III działa bez problemów na Win10, skąd problem w wersji GOG'a?
Druga sprawa, nie wszystkie gry testują przed wydaniem, np. taka Omerta nie miała żadnego testu, bo wydali grę, która po pierwszej misji w kampanii przechodziła do napisów końcowych za ukończenie gry.
Trzecia, GOG wydał kiedyś Re-Volt'a z fanowskim patchem, zrobili to bez pytania o zgodę przez co sami gracze pisali by grę zdjąć ze sklepu skoro na taką łatwiznę idą i podpisują się jakby to była ich robota a było to kradzieżą.
Także wcale nie taki święty ten GOG jak może się po tym artykule wydawać.
Nie zapominaj, że pracuje tam multum ludzi. Każdy jest osobną jednostką i zawsze jest ryzyko takiego babola. Gość prawdopodobnie odpowiedzialny za to chciał pójść na łatwiznę i nie przypuszczał, że gracze wykryją jego występek.
Mi właśnie brakuje tego tytułu na GOGu, ale jakiś czas temu na szczęście udało mi się zdobyć premierowe wydanie tej gry za bardzo fajną cenę. Natomiast często ceny nośników z gazet z tym tytułem osiągają astronomiczne ceny na portalach.
Nie uznaję czegoś takiego jak DRM więc jedyna platforma gdzie czasem coś kupie to GOG.
Kibicuję GOGowi z całego serca. Nie trawię DRM, dlatego jak dana gra jest dostępna na więcej niż jednej platformie zawsze wybieram GOGa.
A czy miła ekipa GOG wspominała, do kiedy chcą zakończyć wprowadzanie "polskich" cen? Chciałbym u nich kupić cyfrowego Observera, ale ten jest prawie 2x droższy niż wersja pudełkowa...
Wydaje mi się, że co mieli wprowadzić, to już wprowadzili ;)
GOG to pewna nisza, szukanie tam nowych gier z wyższej półki (raczej)nigdy nie będzie miało sensu, za to nie wyobrażam sobie kupowania indyków i retro na steamie.
Kiedy GOG zacznie placic podatki w Polsce, a nie na Cyprze?
O jejciu jejciu.
Niedługo
https://www.gog.com/forum/general/announcement_regarding_few_games_being_removed_from_gog/page1
w skrócie - siedziba na Cyprze i w Polsce się połączy w jedną w tym drugim kraju, przy okazji wyleci trochę tytułów
Wszytko fajnie tylko kupa gier nie ma zaplikowanych fixów, które na ich wewnętrznym forum zostały opublikowane już dawno temu. Taki np Final Liberation bez modyfikacji jednego pliku nie da się nawet odpalić na żadnym nowszym systemie operacyjnym. No i kiedy do Archimedean Dynasty zostanie w końcu dołączona instrukcja, która na forum wisi już sto lat?
faktycznie Polskie ceny i Polskie podejscie,szajs tanio bo nie schodzi a to co lepssze ceny jeszcze wyzsze by się nachapać.
Gothic - 71,99 zł (obecnie 19,99 euro)
Gothic 3 - 35,99 zł (obecnie 9,99 euro)
<3 STEAM
co on gada farmazony o wracaniu do tradycji polskich cen, ja kupiłem baldurs gate 2 z extra klaski za 20 zl, a dzisiaj jest za 70zl w gog. wiec co to za głupie gadanie i robienie ludziom wody z mózgu...
Zapomniałeś dodać, że za te 70zł jesteś zmuszony kupić droższą „ulepszoną" wersję gry czy ci się to podoba czy nie. Dopiero w gratisie dostajesz oryginalną wersję gry.
Takie blokowanie dostępu do starej gry na Good Old Games jest ironiczne...
Dlatego też opcja „DRM-free” w ogóle nie wchodzi w grę, jest to absolutnie nie do pomyślenia, jest to dla nich w stu procentach przypadków stracony potencjał sprzedaży.
Korporacyjne debile, którzy nie rozumieją, że w 5 minut można ściągnąć piracką wersję DRM Free tych ich super zabezpieczonych gierek.
Osobiście od paru lat preferuję GOG.com. Przydałaby się jednak przycisk do ściągania całej gry z wszystkimi dodatkami, bo ściąganie tego oddzielnie jest męczące.
Myślę, że zeszła tu pomyłka.
Nie wiem ile kosztuje Divinity 2 w euro, ale w funtach 30 zarówno na gogu jak i steamie. Daje to 144 pln.
Wy podajecie 192 pln, a to całkiem przypadkiem(?) jak 40 funtów za Divine Edition.
Nie zaszła pomyłka, Divinity: Original Sin II kosztuje na Steamie 44,99 euro ;)
Jak dla mnie klasyki i indie są świetnym połączeniem. Jednak bardzo bym chciał żeby więcej gier indie miało minimum napisy po polsku. Np. Stardew Valley czy większa gra Divinity Original sin 2. Albo żeby po prostu mentalność ludzi na zachodzie miała na uwadze że Polacy też się liczą. Jest tyle świetnych gier indie których tak szkoda bo nie posiadają polskiej wersji... ehhh...
