Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Film ,,botoks" A zdebilniałe społeczeństwo

01.10.2017 10:32
1
zanonimizowany803191
69
Generał

Film ,,botoks" A zdebilniałe społeczeństwo

Wczoraj byłem na tym filmie i film nie był jakiś zły, nie spodziewałem się cudów , szedłem z zamiarem obejrzeć film nie ambitny z humorem , ot tak by obejrzeć , miło spędzić czas i zapomnieć.
I bym zapomniał ale zauważyłem niepokojące zjawisko.
W filmie były żenujące sceny, przekleństwa i ludzie masowo się śmiali.
Myślałem że słowa jak: dupa, Cipka, pedal będą bawić tylko gimbaze ale w kinie byli sami dorośli.
Może przesadzam ale takie zjawisko mnie zmusiło do refleksji że społeczeństwo staje się coraz durniejsze, i kompletnie mało ambitne. Dlaczego i jak to się dzieje ?

01.10.2017 11:04
4
11
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany315478
93
Legend

tak samo sie czuja ludzie jak twoje posty widza

01.10.2017 11:11
Mutant z Krainy OZ
7
8
odpowiedz
5 odpowiedzi
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Pytanie, po co w ogole poszedles na film, ktory jest miazdzony na kazdym kroku, a prymitywny humor to jedna z wiekszych jego wad, zreszta ostatnie filmy Vegi to wlasnie taki zlepek wulgaryzmow ubrany w jakies tam filmowe szaty. O ile w przypadku policji jeszcze jakos to bylo do przyjęcia, to w lekarskim srodowisku to jest mocno sztuczne i odpychajace.

03.10.2017 10:08
Yoghurt
24
8
odpowiedz
4 odpowiedzi
Yoghurt
101
Legend

Botoks to nie jest film zły tylko dlatego, że jest zły jako film sam w sobie - tego się po filmach Vegi spodziewać można zawsze i w tej kwestii przyzwyczaił nas pan Patryk do chujowizny najgorszego sortu kręcąc osiemnaście części Pitbulla rocznie. On jest obiektywnie zły produkcyjnie. Tak, obiektywnie, bo choćby i nawet komuś pasowała jego treść czy poziom żartów, które istotnie są odbierane subiektywnie, to nawet przygłuchy jednooki daltonista zauważy elementarne braki w montażu obrazu i dźwięku czy choćby w aktorstwie gorszym niż w reklamie maści na hemoroidy i tu nie ma nawet co dyskutować. To jest film zły pod każdym względem technicznym. Ale to nie jest w nim najgorsze.

To jest film zły, bo żeruje na jakże popularnej obecnie niechęci do środowiska lekarskiego. To jest film zły, bo już i tak zbolałą i borykającą się z ogromnymi problemami służbę zdrowia przedstawia w jeszcze gorszym świetle dla wzbudzenia sensacji i zrobienia dobrze tym ułomom, którzy są mądrzejsi od lekarzy po przeczytaniu jednego artykułu w internecie. Ten film jest zły, bo staje się idealną pożywką dla półmózgów popierających rodziców z Białogardu, dla zwolenników szarlatanerii Jerzego Zięby, dla przydupasów Justyny Sochy, dla kretynów energetyzujących wodę lewoskrętną witaminą C wyssaną z prącia tybetańskich mnichów. To jest film zły, bo jego reżyser twierdzi, ze obnaża prawdę, ukazując gówno prawdę. To jest film zły ze wszech miar przez to, co sobą reprezentuje i przez to, że wielu ludzi będzie się na niego powoływać, jakby był on obrazem dokumentalnym. To jest złe, wyrachowane i pana Vegę należy za to skazać na ostracyzm w branży, a nie dawać mu pieniądze na kolejne szkodliwe społecznie dzieła, obliczone na jak największy zysk jak najmniejszym kosztem. Co następne pan Vega sportretuje? Okropną kastę sędziów? Parszywy parlament europejski? Umorusanych błotem i fekaliami imigrantów o ostrych kłach, ukrywających w podartych adidasach czarcie kopyta, gwałcących polskie blondwłose dziewczęta? Kłamliwych naukowców wmawiajacych nam, że ziemia jest okrągła, a ludzie pierwotni nie polowali na dinozaury?

Czekam panie Vega.

I następnym razem przyjadę do pana i dam panu w ten głupi ryj.

post wyedytowany przez Yoghurt 2017-10-03 10:13:12
03.10.2017 17:03
Yoghurt
25
6
odpowiedz
5 odpowiedzi
Yoghurt
101
Legend

Mój stary to fanatyk Patryka Vegi. Pół mieszkania zajebane DVD w szesnastu edycjach, od kolekcjonerskich stalowych skrzynek po papierowe kartoniki dodawane do Gali. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi płytkę czy pudełko z wizerunkiem komisarza Majami i trzeba wyciągać w szpitalu jak się złamie, chociaż strach jechać, jak się widziało Botoks. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu ryj Oświecińskiego w nodze.

Druga połowa mieszkania zajebana Galą, Showem, Party i innym gównem z Vegą lub jego aktorami na okładce. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie plotkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach filmowych i kręci gównoburze z krytykami o oceny filmów swojego ulubieńca itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu „Vega je guwno”. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę DESPERO, za najebanie 10k postów.

Ciepło czy zimno, co weekend zapierdala do kina. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę ciągnie mnie do pobliskiego Heliosa i pierdoli o zaletach polskich filmów, zwłaszcza pana Patryka. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pierdolił że to dzięki temu, że oglądałem z nim wszystkie części Pitbulla i wiem, na czym polega życie.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują robiąc sobie maraton filmowy z Vegą.

Przy jedzeniu zawsze pierdoli o tym skurwiałym Patryku i za każdym razem temat schodzi w końcu na krytyków filmowych, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr źle oceniajo tylko szkalujo hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie oglądać Niebezpieczne Kobiety.

W tym roku sam sobie kupił na święta kartę unlimited do Cinema City. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj poleciał do kina oglądać Botoks po raz szesnasty w tym miesiącu. Ubrał się w koszulkę z wizerunkiem Kwiecińskiego z irokezem i siedział cały dzień w tym kinie. Obiad (duże naczos z sosem mieszanym i kola) też przy tym zjadł. [cool][cześć]

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do Patryka Vegi, to bym wziął i zapierdolił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą do kina na Last Minute. Super prezent kurwo.

Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto do jakiegoś starego kina na prowincji, gdzie jeszcze to kurestwo grali, dochodzimy do kasy a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Zapłacił za bilety i siedzimy na fotelach i patrzymy co się wyrabia na ekranie. Po pięciu minutach mi się znudziło więc odpaliłem węża w telefonie to mnie ojciec pierdolnął na odlew po głowie, że zagłuszam ucztę duchową. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i nie słychać zajebiście śmiesznych dialogów. 2 godziny musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na kawał gówna jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie, a w kinie zbudowanym jeszcze za Bieruta hulał wiatr i piździło. W pewnym momencie ojciec wyszedł z sali i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba za kasami pierdzieć, bo inaczej bezcześci się geniusz artysty.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym jeździ do kina i urządza maratony filmowe. Kiedyś towarzyszem filmowym był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce kuloodpornej kupionej z planu pierwszego Pitbulla. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o produkcjach Vegi. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszą komedią jest Ciacho, czy Last Minute.

WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ TAK ŚMIESZNĄ SCENĘ JAK TA GDZIE MECWALDOWSKI TRACI BAGAŻE? ŚMIESZNE, BO PRAWDZIWE!

KURWA TADEK W CIACHU SĄ GŁOE CYCE, LAST MINUTE TAKICH WIDOKÓW NIE MA!.

CO TY MI O CYCACH PIERDOLISZ JAK SAM MASZ WIĘKSZE NIŻ TRZEBIATOWSKA. LAST MINUTE TO JEST KINO NAJWYŻSZYCH LOTÓW.

No i aż zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich roZdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I bardzo kurwa dobrze
Tak go za to Ciacho znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogach mojego starego czyli o krytykach filmowych. Stali się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z filmwebu czy innego kinomaniaka powiedzieć. Gazety nieplotkarskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o Patryku za mało i żadnych pochwał, a o tych wszystkich Raczkach albo dobrze, albo wcale.
Miejscowym recenzentem z lokalnej gazetki w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego naszemu polskiemu Spielbergowi i Felliniemu w jednym przez krytykę i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakiś wieczór filmowy gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.

Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem branży recenzenckiej ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu tych wszystkich filmwebów i Adama na forach. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.

Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, Tomasza Raczka, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że ci recenzenci jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na bilety do kina, nowe kolekcjonerskie wydania DVD Botoksu z makietą płodu poaborcyjnego czy plakaty filmów pana Patryka i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. popcornu przy kasie za te 2k kupić (kilkaset kilo).

Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć ogromny telewizor 4K oled sroled bo w kinie to tak dobrze nie widać szczegółów, rozdzielczość mniejsza w sumie i nie da się docenić kunsztu pana Patryka i w ogóle po co płacić za bilet do kina tyle razy, jak można se kupić płytkę i oglądać w kółko i to w zajebistej jakości lub chociaż podpierdolić streama z CDA albo cama z DarkWareza, na takim drogim sprzęcie to się i rozdzielczość 640x480 przeboleje.

synek zobaczenie nowego Hansa Klossa trzy razy pod rząd w domowych pieleszach to jest dopiero przeżycie!!

ale nie było go stać ani za bardzo gdzie postawić czy powiesić tego TV w naszej klicie, w wycięte miejsce w meblościance by nie wszedł a poza tym hehe frajerem to on nie jest żeby dać się dymać Saturnom czy MediaMarktom i z takimi cenami to mogą iść w chuj, więc zgadał się z jakimiś fanami Vegi z okolicy, że kupią TV na spółkę i stanie on u Janusza który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, podłączy u siebie w salonie, i się będą tym telewizorem dzielić albo jeździć wspólnie do Janusza oglądać.

Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec dostał zapalenia spojówek i nie mógł nic oglądać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że już trzeci raz przewijają scenę pościgu z Ciacha bo taka jest dobra, więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni oglądają bez niego bo przecież po równo się zrzucali na sprzęt i w niedzielę wieczorem, jak te Janusze porozjeżdżały się do siebie, wyszedł nagle z domu.

Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z telewizorem 100 cali na dachu xD Pytam skąd on go wziął a on mówi, że Januszowi zajebał z domu bo oni go oszukali i żeby łapał z nim za ekran i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście TV nie zmieścił się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on go pod drzwiami zostawi.

Za pomocą jakichś łańcuchów i mojej kłódki od roweru przypiął TV do latarni, przykrył plandeką i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego telewizor ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500 zł dokładał a nic nie oglądał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu bo było blisko.

Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:

-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się stopki telewizora i krzyczy, że nie odda

-Janusze krzyczą, że ma oddawać

-Jeden janusz ma rozjebany nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od TV za nogę i dostał drugą nogą z kopa

-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka

-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi

-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił TV a policjantów żeby go nie aresztowali

-Ja smutnazaba.psd

W końcu policjanci oderwali starego od ekranu. Ja podałem Januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali telewizor, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do sprzętu żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy nawet w kinie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pierdolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.

Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach filmowych bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta

Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wielki miłośnik twórczości pana Patryka! Chcą go oczernić bo zazdroszczą szerokiej wiedzy o dziełach mistrza!

Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i np. pisał, ze janusze lubią filmy Wajdy a Vegi to tylko Kryminalnych widzieli, zaś reszta to ściema.
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia z premier kolejnych filmów Vegi w naszym mieście, to sam sobie pisał

Noooo gratuluję! Widać, że prawdziwy fan!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.

post wyedytowany przez Yoghurt 2017-10-03 17:28:37
01.10.2017 10:40
DanuelX
2
1
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

Ludzie śmieją się z przekleństw w filmie? Szok i niedowierzanie! Albo to jest twoja pierwsza wizyta w kinie albo zgrywasz się na świętoszka.

01.10.2017 10:43
3
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany809
160
Legend

NIe jest "coraz durniejsze" to tylko złudzenie. Ludzie od zawsze interesuje pipka, dupanko, żarcie, ciepła woda w kranie i śmieszy jak ktoś beknie, pierdnie czy przywali czołem w słup. Nie przypisywał bym temu jakiegoś zjawiska "ostatnich czasów".
Filmy ambitne są przede wszystkim dla krytyków i tego małego procenta społeczeństwa, który wyciągnie z tego filmu sedno, które zmieni o odcinek dx sposób ich myślenia. Ale aby taki obraz sprzedać (bo on jeszce musi na siebie zarobić) zawsze trzeba wrzucić przekleństwa, dupanko oraz kawałek nagiego cycka. Te sceny wygenerują zwrot inwestycji a nawet zysk, a TY jeśli jesteś człowiekiem wyższych lotów - zobaczysz to co twórca chciał Ci pokazać.

post wyedytowany przez zanonimizowany809 2017-10-01 10:43:49
01.10.2017 11:19
Ace_2005
3.1
3
Ace_2005
185
Bo tak!

To nie ma nic wspólnego ze złudzeniem. Polskie społeczeństwo z dnia na dzień robi się coraz bardziej zapatrzone w siebie, egoistyczne i przede wszystkim durne. Wystarczy przyjrzeć się temu co dzisiaj ludzie wyrabiają, a jak zachowywali się kiedyś. Widać to na każdym kroku. Na drodze, w telewizji, w sklepie, czy choćby w sposobie wychowywania dzieci. Głupota jest wszędzie. Wszędzie panuje na nią przyzwolenie.

Skoro film dostosowuje się do poziomu widza i na siłę umieszcza się w nim wulgaryzmy, które bawią społeczeństwo, a co za tym idzie wpływa to na zyski ze sprzedaży, to o czymś musi to świadczyć.

01.10.2017 11:04
4
11
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany315478
93
Legend

tak samo sie czuja ludzie jak twoje posty widza

02.10.2017 18:57
4.1
zanonimizowany803191
69
Generał

Uwielbiam takie komentarze które ktoś pisze by komuś dowalić. Nie ważne co napiszesz , zawsze znajdzie się ktoś na zasadzie. ,,polo napisał coś, ale mu dowalę... to będzie dobre, enter"

01.10.2017 11:08
5
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

pod jakim kamieniem zyles, ze humor klozetowy jest dla ciebie nowoscia? o komediach klasy b tez nie slyszales?

01.10.2017 11:10
6
odpowiedz
wogsel
102
Konsul

Filmy Pana Vege omijam szerokim łukiem po Last Minute z 2013 roku, to byłą najgorsza komedia jaka w zyciu widzialem, dalem rade obejrzec, tylko polowe, wiecej sie nie dalo. Dlatego nie rozumiem jakim cudem filmy ktore on rezyseruje sa zapowiadane jako super bo to od Vegi, przeciez po takim filmie ja Last Minute to ten Pan powinien sie skryc do szafy i niewychodzić. Dalszych jego filmow nie ogladalem, ale z tego co slyszalem teraz poszedl w strone przeklenstw i kontrowersji, wiec tym bardziej ten Pan jest dla mnie skonczony.

post wyedytowany przez wogsel 2017-10-01 11:11:19
01.10.2017 11:11
Mutant z Krainy OZ
7
8
odpowiedz
5 odpowiedzi
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Pytanie, po co w ogole poszedles na film, ktory jest miazdzony na kazdym kroku, a prymitywny humor to jedna z wiekszych jego wad, zreszta ostatnie filmy Vegi to wlasnie taki zlepek wulgaryzmow ubrany w jakies tam filmowe szaty. O ile w przypadku policji jeszcze jakos to bylo do przyjęcia, to w lekarskim srodowisku to jest mocno sztuczne i odpychajace.

01.10.2017 12:12
7.1
zanonimizowany803191
69
Generał

Pit bule były właśnie męskie kino które można było iść w sobotę dla rozrywki, bez jakiejś głębi czy przesłania, takie kino warto obejrzeć raz na jakiś czas by się odstresowac, i na takiej zasadzie szedłem na ,,Botoks" ale tutaj przegieli, a recenzji nie czytam przed seansem nigdy bo sam sobie chcę opinie wyrazić.

01.10.2017 12:17
NewGravedigger
7.2
2
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Jego pitbule były dokładnie tym samym co botoks

01.10.2017 12:29
7.3
zanonimizowany803191
69
Generał

Zdecydowanie nie, przy pitbulach się fajnie odstresowałem i pasowało do męskiego kina z akcją i humorem.
Przy botoksie byłem zniesmaczony przy scenach porodu które ostentacyjnie pokazały krew, ból itd, a scena gdzie wyciągli martwą kobietę trumny i z nią siedzieli a potem w aucie wiózł to było już przegięcie, i Myślałem że wyjdę z kina a ludzi co się śmiali rezerwę granatem.

01.10.2017 14:39
Mutant z Krainy OZ
7.4
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

To dobrze, ze chcesz poznac film zanim zaczniesz wyrazac o nim swoje zdanie, ale w skrajnych przypadkach wcale nie trzeba znac calosci, by wiedziec, ze za reszta kryje sie ten sam syf.
To jak z kupa, nie musisz jej jesc, zeby wiedzieć, ze to zwykle gowno. Trailery, recenzje, ktorych nie trzeba wcale czytac, wystarczy ocena koncowa, naglowek, wystarczy ogolna opinia w sieci, wszystko to mowi, ze film jest mega zly, a i tak wydales kase i dales tym samym znac tworcom, ze jednak warto robic takie gnioty, bo hajs leci.

01.10.2017 14:42
7.5
3
Aurelius
71
Weteran

byłem zniesmaczony przy scenach porodu które ostentacyjnie pokazały krew, ból itd

Ale to tak wygląda więc o co ci chodzi. Patrz się i ucz.

01.10.2017 11:44
8
3
odpowiedz
Heinrich07
2
Generał

Trzeba być niespełna rozumu żeby iść na film, który jest okrzyknięty jednym z największych gówien od czasów kac wawy. Polska kinematografia w segmencie komedii przecież od lat stoi na poziomie dna i mułu, nie wiem czego ty oczekiwałeś.

Ludzie się śmieją z takiego "humoru" to przecież nic nowego, zawsze dupa, cycki i wagina śmieszyły i zawsze ludzie potrzebowali takiej prymitywnej rozrywki, czego dowodem jest to, że od lat wychodzą komedie (nie tylko polskie, ale tu kładę spory nacisk), które mają tak żenująco niski poziom humoru, że człowiek się zastanawia czy serio ludzie chodzą na coś takiego i się śmieją z tego. Po tych wszystkich och karolach i ciachach to człowiek ma już wyrobiony nawyk, by pewnych nazwisk w polskiej kinematografii unikać.

A że społeczeństwo i elity są coraz głupsze to akurat niezaprzeczalny fakt. Średnia poziomu IQ spada z roku na rok, zresztą posłuchajcie, co leci w radiu i jakiego poziomu jest warstwa liryczna. Posłuchajcie, czego teraz słuchają nastolatki, o czym rozmawiają, jakie mają wartości. To nic dziwnego, że ludzie chodzą jeszcze na takie filmy. Tu nie ma się z czego śmiać, tu trzeba rozpaczać albo przeprowadzać masową depopulację.

post wyedytowany przez Heinrich07 2017-10-01 11:47:41
01.10.2017 11:50
9
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany622647
142
Legend

Jedyne co temu facetowi wyszło to PitBulle, cała reszta jego twórczości jest albo przeciętna albo mierna. A i Pitbulle nie są rewelacją ale są dobre.

01.10.2017 12:04
9.1
3
zanonimizowany1080091
33
Legend

Temu facetowi nic nie wyszło. Pitbulle to filmy na poziomie Ciacha.

01.10.2017 12:18
9.2
1
Heinrich07
2
Generał

Co wy z tymi pitbullami? Przecież to ten sam poziom żenady, tylko trochę inaczej ubrany. Dziwi mnie właśnie, że tamte filmy nie zebrały takich batów, a przecież były na podobnym poziomie. Humor oparty na niepowiązanych ze sobą scenkach i przeklinaniu.

01.10.2017 14:53
Raistand
9.3
Raistand
172
Legend

Upraszczając chodzi o to, że jak klną policjanci to jest to "prawdziwe, męskie kino", a jak klną lekarze to jest to "paszkwil na branżę".

01.10.2017 12:01
10
1
odpowiedz
1 odpowiedź
mich83
121
Generał

Jak dużą część ramówki telewizyjnej wypełniają produkcje typu słoiki nazywane paradokumentami czyli , według twórców jest to oparte na faktach. Młody człowiek to oglądający z czasem zaczyna dochodzić do wniosku że bycie debilem to norma a inteligentne zachowanie staje sie chorobą psychiczną.

01.10.2017 12:25
10.1
Runnersan
218
Senator

I rozmawiając z osobą stojącą obok, musisz bardzo głośno krzyczeć, żeby zrozumiała, że jest to dla ciebie ważne i wyrażasz w ten sposób swoje uczucia. Inaczej się nie da.

01.10.2017 12:30
Herr Pietrus
11
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Herr Pietrus
224
Ficyt

Niby pierwszy post jest, jaki jest, ale widzieliście co się już nawet z Kabaretem Moralnego Niepokoju stało? Widzieliście ten jeden z ostatnich skeczy o dziadku kobieciarzu?
Dno i wodorosty.

Może faktycznie wolny rynek wygrywa już z kulturą, nawet tą popularną, i zostanie niedługo tylko rynsztok?

A filmu nie widziałem, ale przekleństwa oczywiście można wpleść w całość tak, że będą pasować nawet do filmu wysokich lotów, kwestia zręczności i kontekstu. Przy czym Botoks raczej takim filmem z założenia nie jest. :D

A tak BTW - o co chodzi z tym, że taki rzekomo szokujący?

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2017-10-01 12:40:59
01.10.2017 12:33
11.1
Heinrich07
2
Generał

Polskie kabarety nieśmieszne i żenujące, szok i niedowierzanie :)

01.10.2017 12:37
Herr Pietrus
11.2
Herr Pietrus
224
Ficyt

Litości, misiu, dobrze wiesz że ten przez lata był śmieszny i trzymał poziom.
Kabarety zeszmaciły się na dobre stosunkowo niedawno, a cały proses zaczął się jakaś dekadę temu. Wcześniej była oczywiście spora kupa kupy, ale średnio wypadało to nieźle.
Co dopiero mam powiedzieć o polskich pożal się Boże stand-uperach? :D

01.10.2017 13:04
11.3
zanonimizowany809
160
Legend

Wow, dziwne uczucie, ale zgadzam się z Herr Piterusem. KMN idzie w dół, podążając za tym co się sprzedaje. Z ambitniejszych, inscenizowanych skeczy które miały fabułę i bazowały na komizmie sytuacyjnym, przeszli na chamskie dialogi ociekające skojarzeniami z seksem itp. Zły kierunek.

01.10.2017 15:55
11.4
veyron96
150
Generał

Co do polskiego stand upu to rewelacji nie ma, ale są wyjątki. Rafał Pacześ i Lotek dają radę, Giza też nie jest zły, choć ogólny poziom leży gdzieś koło polskich kabaretów, bo są niestety odpowiedniki Vegi, którzy chcą budować śmieszność na przekleństwach, a nie tędy droga.

01.10.2017 12:37
12
2
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Myślałem że wyjdę z kina a ludzi co się śmiali rezerwę granatem.

taa, to ci widzowie sa tutaj problemem

01.10.2017 12:37
Herr Pietrus
13
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Dalszych jego filmow nie ogladalem, ale z tego co slyszalem teraz poszedl w strone przeklenstw i kontrowersji, wiec tym bardziej ten Pan jest dla mnie skonczony."

Wojtka Smarzowskiego udaje?

01.10.2017 12:39
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
Lutz
173
Legend

wstyd powiedziec ale nie widzialem zadnego dziela pana patryka krzemienieckiego.
jedyne dwa filmy ktore pamiętam to wojna polsko-ruska i disco polo (chyba jeszcze wesele), nie wspominam ich przesadnie zle mimo ze nie przepadam za "nowa" polska kinematografia.

post wyedytowany przez Lutz 2017-10-01 12:41:41
01.10.2017 19:55
Bukary
14.1
Bukary
222
Legend

"Wojna polsko-ruska" to film Xawerego Żuławskiego, a "Wesele" - Smarzowskiego. Oba są bardzo dobre.

01.10.2017 23:35
14.2
ronn
121
Legend

Bukary - Zgadzam się, Wojna-Polsko Ruska to mój ulubiony PL film (obija się o genialność). Rola życia i chyba jedyna dobra rola Szyca. Po tym filmie myślałem że Szyc to polski Nicholson :D

post wyedytowany przez ronn 2017-10-01 23:35:51
01.10.2017 18:23
Lechiander
😜
15
odpowiedz
Lechiander
99
Fuck Black Hole

Lutzek --> To się określ do tego, bo mnie to interesuje. Pamiętasz dwa filmy, ok, może trzy z "nowej" polskiej kinematografii, tak? Które to?
I tak, czepiam się! Zawsze będę! :P

01.10.2017 20:00
Wielki Gracz od 2000 roku
16
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

Ja tam nie rozumiem tego czepiania się. Filmy Vegi może wybitne nie są, ale jako film na wieczór by się rozerwać są świetne. Dobre dialogi, lekko przerysowane (chociaż ojciec policjant stwierdził, że pierwszy Pitbull wraz z serialem to najlepsze odwzorowanie tej roboty jakie kiedykolwiek nakręcono) zawody i postacie. Ogólnie jego dotychczasowe filmy (chodzi mi o Pitbulle i Służby) oceniam tak na 7 i 8 na 10. A Botoks pewnie niedługo zobaczę i będe miał kolejny przyjemny seans.

01.10.2017 20:10
16.1
zanonimizowany622647
142
Legend

Też mam z tego bekę. Pitbulle mu wyszły, choć to może wypadek przy pracy, Slużb specjalnych jeszcze nie widziałem. Pierwszy Pitbull jest wg mnie zbyt przerysowany dlatego niezbyt mi się podobał, ale fakt, słyszałem opinie że to właśnie ten pokazywał najlepiej robotę w policji), Nowe porządki ciekawie ukazały wątek gangów w latach 90 w Wawie, Niebezpieczne kobiety słabsze, ale to wciąż dobre kino sensacyjne. Facet robi filmy nierówno bo Last Minute to gwniana komedia (choć widziałem komedie i ogólnie filmy gorsze) a Hans Kloss miał duże ambicje ale coś nie pykło.

01.10.2017 20:23
NewGravedigger
16.2
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

ale to wciąż dobre kino sensacyjne

w.którym.miejscu.

przecież WSZYSTKIE jego filmy, to drętwe aktorstwo, pospinane na chybł trafił quasi kabaretowe sceny, które w zamyśle mają tworzyć fabułę, a wszystko to obrzucone masą kurew i chujów.

01.10.2017 21:32
16.3
zanonimizowany622647
142
Legend

Ostaszewska to drętwe aktorstwo? A może Grabowski? Nowe porządki to film brutalny, mocny, humor jest tam nieco na siłę by załagodzić ogólny odbiór filmu. To jest dobre kino kryminalne.

01.10.2017 21:35
16.4
zanonimizowany803191
69
Generał

Jeszcze Linda i świetna postać zupy, rewelacyjna gra aktora z ,,ula brzydula" gdzie gra psychola

01.10.2017 23:20
NewGravedigger
16.5
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Ostaszewska świetnie się komponuje z resztą towarzystwa grając nie wiadomo kogo i nie wiadomo po co.

03.10.2017 09:06
Matysiak G
16.6
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Pitbulla troszkę będę bronił. To takie gangstersko-policyjne "Nie lubię poniedziałku". Pretekstowa fabuła i scenki rodzajowe, podparte o dziwo solidnym riserczem. Wszystko co tam pokazał, kiedyś się zdarzyło. Więc jako skondensowany i podkręcony obraz środowiska jakoś tam działa. Nie twierdzę, że to film wybitny. Tylko tyle, że da się obejrzeć.

Botoxu nie widziałem i nie zamierzam, ale podejrzewam, że to, co sprawdza się w wykonaniu karków w dresach i gliny z irokezem, w przypadku lekarzy jakoś nie chwyta.

post wyedytowany przez Matysiak G 2017-10-03 09:26:11
01.10.2017 20:38
17
odpowiedz
zanonimizowany1235342
10
Pretorianin

Z tymi kabaretami to tak bym nie przesadzal. Oglądam bardzo często, fakt że aktualnie nic nie podchodzi bo kabarety schodzą na ciemną stronę. Ale to nie trwa od dawna. Jeśli jakieś oglądam, to mają one ze 5 - 7 lat (coś koło tego). Wtedy były bardzo dobre, i nie mówcie że tak nie było. Ulubiony skecz - Ani Mru Mru, jak grali w państwa miasta z Cezarym Pazurą :)

Ale fakt, aktualnie nawet odnawiane stare skecze wychodzą mizernie...

02.10.2017 16:21
Bukary
😉
18
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend

To, że "Pitbull" może być uznany za "dobre kino kryminalne", przekracza moje możliwości pojmowania.

Zalecam obejrzenie np. "Dnia próby" w celu kalibracji jakościomierza.

02.10.2017 17:35
18.1
zanonimizowany768165
119
Legend

My n*****a
Obejrzę sobie w ramach przypomnienia.

02.10.2017 18:52
Mutant z Krainy OZ
😱
19
odpowiedz
1 odpowiedź
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Film dno, a na otwarcie ponad 700 000 biletów poszlo, drugi wynik w historii naszego kraju.

02.10.2017 21:40
19.1
zanonimizowany622647
142
Legend

Czyli ja, jako krytyk filmowy z wykształcenia nie znam się na filmach bo Pitbulle mi się podobały :) No ok :) Z drugiej strony ludzie się jarają Dniem Niepodległości który uważam za jedno z największych gówien sf więc wasze niezrozumienie też rozumiem. Ale to że WY czegoś nie lubicie nie znaczy że to jest złe.

02.10.2017 18:58
20
odpowiedz
11 odpowiedzi
mevico
62
Generał

Innymi słowy ludzie są durni bo bawi ich to co Cię nie bawi? Nie wiem czy tak stawiając sprawę można być bardziej egocentrycznym.

02.10.2017 19:04
20.1
1
Heinrich07
2
Generał
Wideo

"Innymi słowy ludzie są durni bo bawi ich to co Cię nie bawi?"

Ale z czego tu się śmiać? Z buraczanych przekleństw? Niepowiązanych ze sobą scenek? Wyjaśnij mi, co cię bawi w tym "dziele". Co w nim jest takiego zabawnego? Bo jeśli to jest uznawane za humor: [link]

To dzięki bardzo. I tak, czuję się od razu lepszym człowiekiem, że mnie to nie śmieszy.

02.10.2017 20:43
Bukary
20.2
Bukary
222
Legend

O, to cały film jest z takich arcydzielnych scen złożony?

02.10.2017 22:09
20.3
mevico
62
Generał

Heinrich07
I tak, czuję się od razu lepszym człowiekiem, że mnie to nie śmieszy.
Ciekawe czy też czujesz się lepszym od innych, którym smakuje inny smak lodów niż Tobie, no ale pewnie miło jest o sobie myśleć, że jest się pępkiem świata.

03.10.2017 06:49
20.4
Heinrich07
2
Generał

Ale co ty porównujesz? Walory smakowe do możliwości obiektywnej oceny klozetowego i buraczanego humoru? Weź przestań, człowieku. Nie strzelaj sobie w kolana, tylko uargumentuj, co cię śmieszy w filmie, bo dla mnie (i jak widać nie tylko dla mnie) takie sceny jak ta są żałosne.

post wyedytowany przez Heinrich07 2017-10-03 06:50:54
03.10.2017 07:46
20.5
mevico
62
Generał

Heinrich07
Ale co ty porównujesz? Walory smakowe do możliwości obiektywnej oceny klozetowego i buraczanego humoru?
Haha obiektywnego powiadasz :-D Zatem proszę o link do encyklopedii bądź słownika, w którym jest napisane co jest obiektywnie zabawne a co nie? Czekam.
Ty chyba zdajesz się nie rozumieć, że Ty nic nie możesz na to, że podoba Ci się taki a taki humor, taki a taki rodzaj muzyki oraz taki i taki smak lodów, a inne osoby nie mogą nic za to, że podoba im się coś innego niż Tobie. To co komuś się podoba, co uznaje za dobre jest całkowicie subiektywne, obiektywne są tylko fakty np. że dziś jest wtorek według kalendarza stosowanego w Polsce.

03.10.2017 09:40
Deton
😃
20.6
Deton
195
Know thyself

- Patrycja, ty mi powiedz... Gdzie tu jest jakaś najbliższa apteka.
- Na Waleja.
- Dziękuję ci.

Naprawdę? Faktycznie musi być zajebisty film :D

03.10.2017 17:14
20.7
Heinrich07
2
Generał

Nie jest subiektywne, bo poczucie humoru to coś, co można ocenić w miarę obiektywnie. Tu jest prezentowany humor rynsztokowy. Moje stwierdzenie i mam w tym rację, co poparłem załączoną scenką. Serio to jest śmieszne? I serio dalej można porównać humor, który wiąże się z jakimś poziomem, do smaku lodów? Beka.

03.10.2017 18:09
hopkins
20.8
hopkins
212
Zaczarowany

Stary, dobry kawal. Wykonanie fatalne.

03.10.2017 19:18
20.9
mevico
62
Generał

Heinrich07
No więc jeśli to jest według Ciebie obiektywnie zły humor to proszę o linka do strony potwierdzającej ten fakt bo jak na razie nic oprócz swoich opinii nie przedstawiłeś. Gdybyś nie wiedział to w świecie istnieją dwa rodzaje zjawisk, obiektywne i subiektywne, obiektywne są tylko fakty np. data jakiegoś wydarzenia a subiektywne to wszystko inne. Jeżeli więc nadal twierdzisz, że ten humor jest zły to pochwal się linkiem potwierdzającym to, że to fakt a nie tylko Twoja subiektywna opinia.

03.10.2017 20:05
20.10
Heinrich07
2
Generał

Ale człowieku, to nie jest dyskusja naukowa, naprawdę sądzisz, że komuś by się chciało nad taką kaszanką robić doktoraty, dlaczego to nie jest śmieszne? Moje opinie potwierdzają krytycy. Moje opinie potwierdza spora część ludzi tutaj się wypowiadających. To nie jest śmieszne, to jest żałosne, tak samo humor typu "hehe, walenie konia". Czy jak powiem "twoja stara" to też jest to dla ciebie śmieszne? Bo mniej więcej na tym poziomie jest humor tego filmu.

Miałeś uzasadnić, co cię w tym filmie bawi, coś błyskotliwego, a ode mnie wymagasz "strony", w której ktoś stwierdza fakt, że ten film ma żenująco niskie poczucie humoru. Bądź poważny.

03.10.2017 21:11
20.11
mevico
62
Generał

Heinrich07
Mało mnie interesuje jaka to jest według Ciebie dyskusja.

Moje opinie potwierdzają krytycy. Moje opinie potwierdza spora część ludzi tutaj się wypowiadających.
Hahaha czyli fakty są takie jak mówi większość :-D
A tak na poważnie to to, że krytycy mówią tak i większość tutaj mówi tak, to tylko SYGNAŁ, że najprawdopodobniej większości ludzi ten humor nie przypadł do gustu, co nie zmienia tego, że jest to jedynie opinia większości a nie prawda objawiona.

Czy jak powiem "twoja stara" to też jest to dla ciebie śmieszne?
Ale to nie ma znaczenia co jest dla mnie śmieszne, moja opinia nie sprawia, że coś jest faktem.

Miałeś uzasadnić, co cię w tym filmie bawi, coś błyskotliwego, a ode mnie wymagasz "strony", w której ktoś stwierdza fakt, że ten film ma żenująco niskie poczucie humoru.
A po co Ci moje zdanie? Jak Ci wskażę sceny, które według mnie są śmieszne to mi teraz powiesz "a to spoko, w takim razie film jest obiektywnie śmieszny, nie było tematu"?
Jak znam życie i ludzi takich jak Ty to raczej napiszesz, że jestem kretynem skoro mnie bawi coś co Cię nie bawi.

02.10.2017 19:39
Herr Pietrus
21
2
odpowiedz
7 odpowiedzi
Herr Pietrus
224
Ficyt

Mam was, wynajęte trolle! To dlatego tak szczujecie, tak szkalujecie, znawcy sztuki filmowej farbowani!

Kochani,
W ciągu ostatnich dni wielu z Was pytało mnie o przyczyny medialnej nagonki na film „Botoks” oraz negatywnych wpisów na forach, wysyłanych z tych samych adresów ip, na zlecenie wyspecjalizowanej agencji. Dla mnie odpowiedź jest jasna. „Botoks” jest filmem, który rozszerza światło w świecie ogarniętym ciemnością. A to, czego jesteśmy świadkami, jest niczym innym, jak starciem ciemności ze światłem. Dlatego miło mi Was poinformować, że z tej walki wyszliśmy zwycięsko. Film „Botoks” odnotował najlepsze otwarcie 2017 roku. W ciągu 3 dni obejrzało go 711 tysięcy widzów. Dziękuję Wam, że poszliście na mój film, chociaż mówiono Wam, byście tego nie robili. Cieszę się, że od tej chwili to Wy będziecie mówić o „Botoksie”, bo nie zagłuszy Was żadna kłamliwa, pisana na zlecenie recenzja.
Patryk Vega

02.10.2017 20:05
21.1
1
Heinrich07
2
Generał

Tajemnica agentura recenzentów specjalnie napisała takie recenzje, bo wiadomym jest, że polskie kino może zagrozić amerykańskiej kinematografii. Wszystko by się udało gdyby nie ci wścibscy recenzenci!

post wyedytowany przez Heinrich07 2017-10-02 20:05:51
02.10.2017 20:45
Bukary
👍
21.2
Bukary
222
Legend

Otwarcie roku? No to już wiemy, jak będzie wyglądała przyszłość w polskim kinie.

03.10.2017 07:55
Matysiak G
21.3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Następny obrażony na krytyków. Jak ten producent Kaca Wawa, co pozwał Raczka.

Krzemieniecki jest dorosły. Powinien odróżniać dobre od popularnego.

post wyedytowany przez Matysiak G 2017-10-03 08:00:44
03.10.2017 08:38
Raistand
21.4
Raistand
172
Legend

Krzemieniecki jest dorosły. Powinien odróżniać dobre od popularnego.

Och. Ja myślę, że on doskonale odróżnia.

03.10.2017 08:51
Matysiak G
21.5
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Być może. Ale tym oświadczeniem udaje, że nie tym samym robiąc idiotę z siebie i widzów.

post wyedytowany przez Matysiak G 2017-10-03 08:56:03
03.10.2017 10:10
Raistand
21.6
Raistand
172
Legend

Idiota czy nie ma najlepsze otwarcie w tym roku. I nawet wątek na GOLu. Pieniądz nie śmierdzi.

03.10.2017 10:51
Yoghurt
21.7
Yoghurt
101
Legend

Pod tym wpisem na fejsie pana Patryka można na żywo obserwować niezłą sinusoidę nastrojów - klakiery i wafle pana Vegi w dwóch czy trzech słowach robią sobie nawzajem dobrze i pierdolą coś o "ruszeniu z posad lekarskiej kasty", podczas gdy rozczarowani widzowie jada bez trzymanki po poziomie produkcji.

Trochę takie zoo, trochę cyrk, a trochę żony Hollywood.

02.10.2017 22:30
22
odpowiedz
elemeledudek
189
Senator

Hyhyhy, dżem na zime, dobre.

03.10.2017 05:07
23
odpowiedz
zanonimizowany832625
55
Generał

Debile dla debili.

03.10.2017 10:08
Yoghurt
24
8
odpowiedz
4 odpowiedzi
Yoghurt
101
Legend

Botoks to nie jest film zły tylko dlatego, że jest zły jako film sam w sobie - tego się po filmach Vegi spodziewać można zawsze i w tej kwestii przyzwyczaił nas pan Patryk do chujowizny najgorszego sortu kręcąc osiemnaście części Pitbulla rocznie. On jest obiektywnie zły produkcyjnie. Tak, obiektywnie, bo choćby i nawet komuś pasowała jego treść czy poziom żartów, które istotnie są odbierane subiektywnie, to nawet przygłuchy jednooki daltonista zauważy elementarne braki w montażu obrazu i dźwięku czy choćby w aktorstwie gorszym niż w reklamie maści na hemoroidy i tu nie ma nawet co dyskutować. To jest film zły pod każdym względem technicznym. Ale to nie jest w nim najgorsze.

To jest film zły, bo żeruje na jakże popularnej obecnie niechęci do środowiska lekarskiego. To jest film zły, bo już i tak zbolałą i borykającą się z ogromnymi problemami służbę zdrowia przedstawia w jeszcze gorszym świetle dla wzbudzenia sensacji i zrobienia dobrze tym ułomom, którzy są mądrzejsi od lekarzy po przeczytaniu jednego artykułu w internecie. Ten film jest zły, bo staje się idealną pożywką dla półmózgów popierających rodziców z Białogardu, dla zwolenników szarlatanerii Jerzego Zięby, dla przydupasów Justyny Sochy, dla kretynów energetyzujących wodę lewoskrętną witaminą C wyssaną z prącia tybetańskich mnichów. To jest film zły, bo jego reżyser twierdzi, ze obnaża prawdę, ukazując gówno prawdę. To jest film zły ze wszech miar przez to, co sobą reprezentuje i przez to, że wielu ludzi będzie się na niego powoływać, jakby był on obrazem dokumentalnym. To jest złe, wyrachowane i pana Vegę należy za to skazać na ostracyzm w branży, a nie dawać mu pieniądze na kolejne szkodliwe społecznie dzieła, obliczone na jak największy zysk jak najmniejszym kosztem. Co następne pan Vega sportretuje? Okropną kastę sędziów? Parszywy parlament europejski? Umorusanych błotem i fekaliami imigrantów o ostrych kłach, ukrywających w podartych adidasach czarcie kopyta, gwałcących polskie blondwłose dziewczęta? Kłamliwych naukowców wmawiajacych nam, że ziemia jest okrągła, a ludzie pierwotni nie polowali na dinozaury?

Czekam panie Vega.

I następnym razem przyjadę do pana i dam panu w ten głupi ryj.

post wyedytowany przez Yoghurt 2017-10-03 10:13:12
03.10.2017 18:14
😉
24.1
zanonimizowany1101535
23
Generał

Przeciez ziemia jest plaska i sa na to dowody na YT.

03.10.2017 20:00
24.2
1
zanonimizowany1093938
67
Pretorianin

Ziemia jest wklęsła, a nie płaska

04.10.2017 15:34
DeVitoo
24.3
DeVitoo
119
Jedi

Krytyka zwolenników "szarlatana" Zięby jest mało konstruktywna. Nie wiem co ma wnieść to do oceny filmu, będąc świadomym, że zdania w tym zakresie są podzielone.

04.10.2017 15:37
Yoghurt
24.4
Yoghurt
101
Legend

Zdania w zakresie kształtu ziemskiego globu i autentyczności lądowania na księżycu tez są podzielone.

03.10.2017 17:03
Yoghurt
25
6
odpowiedz
5 odpowiedzi
Yoghurt
101
Legend

Mój stary to fanatyk Patryka Vegi. Pół mieszkania zajebane DVD w szesnastu edycjach, od kolekcjonerskich stalowych skrzynek po papierowe kartoniki dodawane do Gali. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi płytkę czy pudełko z wizerunkiem komisarza Majami i trzeba wyciągać w szpitalu jak się złamie, chociaż strach jechać, jak się widziało Botoks. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu ryj Oświecińskiego w nodze.

Druga połowa mieszkania zajebana Galą, Showem, Party i innym gównem z Vegą lub jego aktorami na okładce. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie plotkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach filmowych i kręci gównoburze z krytykami o oceny filmów swojego ulubieńca itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu „Vega je guwno”. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę DESPERO, za najebanie 10k postów.

Ciepło czy zimno, co weekend zapierdala do kina. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę ciągnie mnie do pobliskiego Heliosa i pierdoli o zaletach polskich filmów, zwłaszcza pana Patryka. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pierdolił że to dzięki temu, że oglądałem z nim wszystkie części Pitbulla i wiem, na czym polega życie.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują robiąc sobie maraton filmowy z Vegą.

Przy jedzeniu zawsze pierdoli o tym skurwiałym Patryku i za każdym razem temat schodzi w końcu na krytyków filmowych, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr źle oceniajo tylko szkalujo hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie oglądać Niebezpieczne Kobiety.

W tym roku sam sobie kupił na święta kartę unlimited do Cinema City. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj poleciał do kina oglądać Botoks po raz szesnasty w tym miesiącu. Ubrał się w koszulkę z wizerunkiem Kwiecińskiego z irokezem i siedział cały dzień w tym kinie. Obiad (duże naczos z sosem mieszanym i kola) też przy tym zjadł. [cool][cześć]

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do Patryka Vegi, to bym wziął i zapierdolił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą do kina na Last Minute. Super prezent kurwo.

Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto do jakiegoś starego kina na prowincji, gdzie jeszcze to kurestwo grali, dochodzimy do kasy a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Zapłacił za bilety i siedzimy na fotelach i patrzymy co się wyrabia na ekranie. Po pięciu minutach mi się znudziło więc odpaliłem węża w telefonie to mnie ojciec pierdolnął na odlew po głowie, że zagłuszam ucztę duchową. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i nie słychać zajebiście śmiesznych dialogów. 2 godziny musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na kawał gówna jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie, a w kinie zbudowanym jeszcze za Bieruta hulał wiatr i piździło. W pewnym momencie ojciec wyszedł z sali i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba za kasami pierdzieć, bo inaczej bezcześci się geniusz artysty.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym jeździ do kina i urządza maratony filmowe. Kiedyś towarzyszem filmowym był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce kuloodpornej kupionej z planu pierwszego Pitbulla. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o produkcjach Vegi. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszą komedią jest Ciacho, czy Last Minute.

WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ TAK ŚMIESZNĄ SCENĘ JAK TA GDZIE MECWALDOWSKI TRACI BAGAŻE? ŚMIESZNE, BO PRAWDZIWE!

KURWA TADEK W CIACHU SĄ GŁOE CYCE, LAST MINUTE TAKICH WIDOKÓW NIE MA!.

CO TY MI O CYCACH PIERDOLISZ JAK SAM MASZ WIĘKSZE NIŻ TRZEBIATOWSKA. LAST MINUTE TO JEST KINO NAJWYŻSZYCH LOTÓW.

No i aż zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich roZdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I bardzo kurwa dobrze
Tak go za to Ciacho znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogach mojego starego czyli o krytykach filmowych. Stali się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z filmwebu czy innego kinomaniaka powiedzieć. Gazety nieplotkarskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o Patryku za mało i żadnych pochwał, a o tych wszystkich Raczkach albo dobrze, albo wcale.
Miejscowym recenzentem z lokalnej gazetki w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego naszemu polskiemu Spielbergowi i Felliniemu w jednym przez krytykę i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakiś wieczór filmowy gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.

Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem branży recenzenckiej ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu tych wszystkich filmwebów i Adama na forach. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.

Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, Tomasza Raczka, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że ci recenzenci jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na bilety do kina, nowe kolekcjonerskie wydania DVD Botoksu z makietą płodu poaborcyjnego czy plakaty filmów pana Patryka i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. popcornu przy kasie za te 2k kupić (kilkaset kilo).

Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć ogromny telewizor 4K oled sroled bo w kinie to tak dobrze nie widać szczegółów, rozdzielczość mniejsza w sumie i nie da się docenić kunsztu pana Patryka i w ogóle po co płacić za bilet do kina tyle razy, jak można se kupić płytkę i oglądać w kółko i to w zajebistej jakości lub chociaż podpierdolić streama z CDA albo cama z DarkWareza, na takim drogim sprzęcie to się i rozdzielczość 640x480 przeboleje.

synek zobaczenie nowego Hansa Klossa trzy razy pod rząd w domowych pieleszach to jest dopiero przeżycie!!

ale nie było go stać ani za bardzo gdzie postawić czy powiesić tego TV w naszej klicie, w wycięte miejsce w meblościance by nie wszedł a poza tym hehe frajerem to on nie jest żeby dać się dymać Saturnom czy MediaMarktom i z takimi cenami to mogą iść w chuj, więc zgadał się z jakimiś fanami Vegi z okolicy, że kupią TV na spółkę i stanie on u Janusza który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, podłączy u siebie w salonie, i się będą tym telewizorem dzielić albo jeździć wspólnie do Janusza oglądać.

Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec dostał zapalenia spojówek i nie mógł nic oglądać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że już trzeci raz przewijają scenę pościgu z Ciacha bo taka jest dobra, więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni oglądają bez niego bo przecież po równo się zrzucali na sprzęt i w niedzielę wieczorem, jak te Janusze porozjeżdżały się do siebie, wyszedł nagle z domu.

Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z telewizorem 100 cali na dachu xD Pytam skąd on go wziął a on mówi, że Januszowi zajebał z domu bo oni go oszukali i żeby łapał z nim za ekran i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście TV nie zmieścił się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on go pod drzwiami zostawi.

Za pomocą jakichś łańcuchów i mojej kłódki od roweru przypiął TV do latarni, przykrył plandeką i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego telewizor ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500 zł dokładał a nic nie oglądał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu bo było blisko.

Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:

-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się stopki telewizora i krzyczy, że nie odda

-Janusze krzyczą, że ma oddawać

-Jeden janusz ma rozjebany nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od TV za nogę i dostał drugą nogą z kopa

-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka

-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi

-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił TV a policjantów żeby go nie aresztowali

-Ja smutnazaba.psd

W końcu policjanci oderwali starego od ekranu. Ja podałem Januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali telewizor, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do sprzętu żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy nawet w kinie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pierdolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.

Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach filmowych bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta

Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wielki miłośnik twórczości pana Patryka! Chcą go oczernić bo zazdroszczą szerokiej wiedzy o dziełach mistrza!

Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i np. pisał, ze janusze lubią filmy Wajdy a Vegi to tylko Kryminalnych widzieli, zaś reszta to ściema.
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia z premier kolejnych filmów Vegi w naszym mieście, to sam sobie pisał

Noooo gratuluję! Widać, że prawdziwy fan!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.

post wyedytowany przez Yoghurt 2017-10-03 17:28:37
03.10.2017 20:46
Bukary
😁
25.1
Bukary
222
Legend

LOL

03.10.2017 21:32
25.2
zanonimizowany803191
69
Generał

Długie ale nie żałuję że przeczytałem XD

03.10.2017 22:17
Herr Pietrus
25.3
Herr Pietrus
224
Ficyt

A ja odpadłem w połowie. Zresztą, to chyba nie Yogha? A jeśli jednak Yogha, to trochę słabe, przyzwyczaił nas do lepszego. :P

Tak w ogóle to wstyd się przyznać, ale nawet Pitbulli nie widziałem, a chyba jakiś nawet leciał ostatnio w TV, w niedzielę albo wczoraj... Muszę nadrobić...
Chociaż ponoć Pitbulle znośne, to może od razu na Botoks pójdę? :D

A co wcześniejszego wpisu Yoghurta - trzeba by tak samo zj...ć Smarzowskiego za Drogówkę i kalanie etosu policjanta. Tymczasem mam wrażenie, że lekarzy i polskiej służby zdrowia (i na Boga, to nie tylko kwestia organizacji, take wielu lekarzy, może nie większości, ale niestety zbyt wielu) i tak nikt nie szanuje, więc to jest chyba po prostu słaby film, a w kwestii braku szacunku - bardziej skutek, niż kolejna potencjalna przyczyna.

Tym bardziej, że im bardziej przerysowany obraz, tym bardziej wzburza tylko na chwilę (zaj...ł bym tych wszystkich pie.....ch konowałów!), niż zostawia trwały ślad.
Miejmy nadzieję.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2017-10-03 22:20:09
04.10.2017 17:10
AlexB
25.4
AlexB
82
Frankie Niagara

GRYOnline.plTeam

Wideo

@Herr Pietrus Owszem, to nie jest tekst Yoghurta. A przynajmniej nie do końca. To przeróbka dobrze znanej i niemalże kultowej w internetach Pasty o fanatyku wędkarstwa. Co ciekawe, doczeka się ona wkrótce ekranizacji.

-------->
https://www.youtube.com/watch?v=NnH7lww07zQ

post wyedytowany przez AlexB 2017-10-04 17:12:19
05.10.2017 00:16
Herr Pietrus
25.5
Herr Pietrus
224
Ficyt

A widzisz, no właśnie tak mi się wydawało, że gdzieś coś podobnego widziałem :)

03.10.2017 23:00
Niedzielny Gracz
26
odpowiedz
Niedzielny Gracz
84
Konsul

Vedze wyszedł tylko Pitbull jako serial telewizyjny.

Pamiętam, jak recenzowałem kinowego Pitbulla w 2005 roku. Ten film to była porażka. Pocięte sceny, brak napięcia i scenariusza. Intrygował tylko wygolony Dorociński, który wcześniej był dobrze oceniany za komedie Vinci, oraz Rosati. Później wyszło, że wersję kinową powycinano, gdyż twórcy od razu nastawiali się na serial.

05.10.2017 22:39
piokos
😊
27
2
odpowiedz
1 odpowiedź
piokos
108
27 do 1
05.10.2017 22:42
Yoghurt
27.1
Yoghurt
101
Legend

Też chiałem linkować, ale wiecie co się właśnie stało? Dzwoniła do mnie mama Patryka Vegi okazało się, że chłopak popełnił samobójstwo. Powiesił się, zostawił list pożegnalny, w którym napisał, że nie może znieść szykanowania go w internecie. Brawo! Mam nadzieję, że odpowiednie kroki zostaną podjęte, zostało już złożone zawiadomienie prokuratury. Czemu nie możecie normalnie pisać, komentować, rozmawiać tylko musicie szykanować najsłabszych? Nawet sobie nie wyobrażacie co ten chłopiec przeżywał - nie miał żadnych znajomych, był autystykiem i bał się wychodzić ze swojego pokoju. Jedyne co miał to internet, wykop i filmy, a nawet to mu zabraliście.
Nie pierwszy raz spotykam się z takim aktem przemocy w internecie. Dwa lata temu również mój znajomy z last.fm popełnił samobójstwo bo dużo ludzi w internecie się z niego śmiało, myślałem, że ten przypadek był wystarczająco nagłośniony, ale mylę się. Brawo trolle, tak trzymać.

Forum: Film ,,botoks" A zdebilniałe społeczeństwo