Jak w temacie:
http://www.tvn24.pl/zalozyciel-playboya-hugh-hefner-nie-zyje,776607,s.html
Jakby nie patrzeć facet stworzył kawał historii i jego pismo na pewno miało wpływ na świat.
Szkoda faceta, jeszcze dość młody był. Ale gdzie by się teraz nie udał to raczej lepiej już mieć nie będzie. Co do jego pisma - czytam regularnie i powiem szczerze, że żadne inne nie dorównuje mu pod żadnym względem. I wbrew pozorom obecnie kobiety to tylko dodatek (ale bardzo ważny) do ciekawych wywiadów, artykułów i ciekawostek. Stworzył naprawdę ponadczasowe dzieło mające niemały wpływ na kulturę.
Cóż, ja plejboya lubiłem (w sumie czasem lubię podczas wizyt w empiku:D) przejrzeć by pooglądać ładne gołe panie. Natomiast poziom artykułów, przynajmniej w polskim plejboju jest na poziomie dna i nie warto tym sobie głowy zawracać.
Miał dobre i ciekawe życie.
Wiele zrobił dla swobód obywatelskich i ewolucji postrzegania seksu w bardzo tradycyjnym amerykańskim społeczeństwie.
Podobno wcale nie taki Huge, jak twierdzą byłe żony.
Niemniej - od zawsze żartowano z tego, że poważni mężczyźni twierdzili, iż czytywali Playboya dla artykułów, ale tak było w istocie. Obok zazwyczaj bardzo ładnych cycków publikowali najlepsi dziennikarze świata (nawet dziś wystarczy skonstrastować pierwsze lepsze wydanie Playboya z poziomem januszowym a'la CKM) a wywiady to jest klasa sama w sobie.
Właśnie się skapnąłem że powaliły mi się artykuły CKM z Playboy'em :D
Na znak szacunku wszystkie erekcje będą opuszczone do połowy...
A tak serio, sam mówił, że Viagra pozbawiła go słuchu, ale woli seksić niż słyszeć :D Przynajmniej teraz nie będzie potrzebował Viagry...
Czyli nie był "iluminatorem/mejsonem czy reptalianinem-jaszczuroludkiem" jak inni twierdzili, bo tak pewnie byłby nieśmiertelny lub żył minimum 120 lat.
RedTube go wykonczyl.
a co Ty wiesz o ruchaniu?
No to w wiadomy sposób trzeba pamięć o nim uczcić.
Nie chciałbym być teraz na jego miejscu. Niech mu ziemia lekką będzie.
Podobno nie uwzględnił żony w testamencie. Wydymał ją nawet po śmierci. :D
jak uslyszalem w radiu o smierci to pomyslalem: teraz sobie w zaswiatach z Marilyn Monroe pobaraszkuje.
Dzis zobaczylem wiadomosc ze bedzie pochowany przy Marilyn Monroe ;)
napewno nikt nie powie ze trafil w "lepsze miejsce"
pilem z nim harnasia w San Francisko spoko hlop.
#harnas
