W życiu przyszedł ten moment, że postanowiłem kupić samochód - dostałem miejsce garażowe pod biurem w Mordorze, więc najtrudniejsze już za mną. Teraz tylko drobiazg, trzeba dokupić samochód (dotychczasowa stara Corsa 1.0 wyzionęła ducha [*]).
Czego szukam?
stan - nowy (leasing);
silnik - benzyna;
moc - wszystko jest lepsze od Corsy 1.0, zależy mi tylko na tym, żeby nie był kompletnym mułem. Nie jestem zwolennikiem szybkiego przyspieszania, także wystarczy mi zwykły przeciętny silnik;
zastosowanie - codzienna jazda do pracy (6 km w jedną stronę) + dojazdy do centrum, czasami sklep, średnio co 2-3 tygodnie dłuższa trasa dobrymi drogami (trasy Warszawa - Gdańsk, Kraków, Poznań etc., takie miasta), w okresie wiosennoletnim wypady weekendowe na działkę (80 km w jedną stroną);
wyposażenie - jako mus klimatyzacja, radio i telefon bluetooth, czujnik parkowania tylni. reszta to fajny bajer, to sobie dobiorę :)
Wielkościowo szukam czegoś na poziomie Skody Fabii - większość przejazdów będzie solo, ew. w 2 osoby. Bardzo sporadycznie więcej ludzi.
Co radzicie? Na jakie modele zwracać uwagę? O czym pamiętać?
Zastrzeżenie - na zabawę przyjdzie czas, chciałbym zamknąć się w racie leasingu max 800 zł netto. do samochodu na razie podchodzę praktycznie, nie przejmuję się też określeniami w stylu "Fabieda". na razie muszę myśleć praktycznie, na szybki fajny samochód przyjdzie czas :)
Z góry dzięki.
Zobacz Fiata Tipo, nowego VW Polo czy nową Fiestę.
Tipo będzie z nich największy, bo to "prawie-kompakt".
No więc jeśli możesz to poczekaj o końca roku na nowe Polo. W międzyczasie zerknij na nową Fiestę czy Mazdę 2, a nawet na tą Fabiedę - choć to już starsza konstrukcja jest przy nowych wersjach powyższych.
Za 800 netto pewnie zmieścisz się też z jakimś kompaktem, więc musisz zadać sobie pytanie czy segment B na pewno Ci wystarczy. Z drugiej strony obecnie są one wielkości (albo i większe) kompaktów sprzed paru lat.
A co powiesz na Fiata 500? Fajnie wygląda zarówno zewnątrz jak i w środku a jest chooolernie wdzięczny w jeździe, zwłaszcza miejskiej. Oszczędny, wygodny i wszędzie się nim wciśniesz. Te mocniejsze silniki mają niezłego kopa bo smaochód jest lekki.
Mówi to posiadacz corsy 1.0 ktora lada moment wyzionie ducha ;) Prawdę mówiąc gdyby nie to, że jednak wolałbym coś większego to właśnie fiata bym kupował... Zastanawiam się na wersją X ;)
W cenie zmieścisz się raczej bez problemu
Dziekuje wszystkim za informacje i pomoc, staram sie cos poskladac w konfiguratorach, ale niestety zazwyczaj jak sie chce cos wiecej niz cztery kola, kierownice i blache to budzet jest przekraczany.
bylem w Skodzie, jutro i przez weekend polaze po dealerach i popytam w zakresie przytoczonych przez Was samochodow.
Fiat 500 chyba za malo praktyczny na ile go widzialem, ale obejrze. Kusi mnie Polo, bo ladniejszy od Fabiedy na pewmo, ale na pewno drozszy. No nic, zobaczymy :)
Fett --> Corsa pada z jakiego powodu? z ciekawosci pytam :)
gnije ze starości :P dawno mialem ja wymienic ale w ob cnym momencie jest to dla mnie w ogole nie opłacalne i tak przekladam. czekam az sie rozpadnie
Ostatnio trafiła mi się informacja że poznański dealer Skoda/Seat/WV Wyprzedaje Seaty Ibizy 4 za fajne pieniążki, bodaj 40 tyś za biedę edyszyn. Auto na pewno prezentuje się całkiem atrakcyjnie.
Z tego co wiem można dostać wersję 1.0 MPI (75km), i 1.6 (110km)- tę ostatnią z gazem z salonu.
Są to silniki dość stare architekturą ale za to niezawodne, fakt nie grzeszą mocą ale coś za coś.
Natomiast wybierając jednostki TSI niestety trzeba się liczyć z bardziej skomplikowanym osprzętem, ja wiem że kupujesz nowe auto i wydaje się że nic nie powinno się zepsuć, niestety praktyka jest nieco inna- jak z każdą marką.
Jak kupujesz nowe auto, to masz gwarancję i niczym się nie przejmujesz do czasu, aż je sprzedasz - czyli jakieś 3-4 lata.
Miałem o tym pisać ale zapomniałem:P
Pewnie, ale np mój znajomy szczęśliwy właściciel TSI w Passacie b7 oddał właśnie 3ty raz auto do Dealera, powód- pobór oleju.
Za każdym razem trzymali 2 tygodnie auto a efekt ich pracy był zerowy,
auto jak lubi olej tak lubi (podejrzewamy że turbina żywi się olejem)
Pewnie, auto zastępcze itd, co nie zmienia faktu że nie jest to twoje auto, a to swoje cztery kółka znowu trzeba pojechać.
Wiem, tragizuję ale po prostu chcę zaakcentować że błędna jest retoryka że jak sie kupi nowe auto to będzie ono sprawne w 100% przez najbliższe 10 lat ;-)\
Objechalem juz wiekszosc dealerow akceptowalnych cenowo marek (niestety Volvo, Audi etc. na razie odpadaja :( ale za 3 lata... :> ) i na razie w relacji cena/jakosc/warunki leasingu wygrywaja Fabia z Polo (stare).
W tym tygodniu chce jechac do salonu Seata zobaczyc nowa i stara Ibize, moze tez cos ciekawego bedzie. Bieda edition na szczescir mnie nie interesuje, klima, wielofunkcyjna kierownica, telefon i radio bluetooth plus czujnik z tylu byc musi :)
Co do silnikow - zdaje sobie sprawe z qwaryjnosci TSI i to mnie od polo stareto troche odstrasza, bo samochod pewnie po 3 latach koniec koncow trafilby do mojej mamy. bo na gwarancji to mi niby rybka, ale potem to juz srednio :(
Co do zarcia oleju - nic nie zre wiecej niz moja stara Corsa. Nie wiadomo, czy czesciej trzeba bylo lac olej czy benzyne :p
Decyzje co do samochodu zostawilem do wyprzedazy rocznika, przemyslalem troche rzeczy, i po kolejnym objezdzie na prowadzenie wyszla Astra Sedan.
Uznalem, ze jednak przez te 3 lata w zyciu moze sie cos pozmieniac, wiec przerzucilem sie na cos wiekszego - przy kategorii cena/jakosc najlepiej mi wypadla rzeczona Astra Sedan 1.4 Turbo. Wyjdzie drozej niz planowane 800 zl netto, ale uznalem, ze jednak wiekszy samochod moze sie przydac.
Jakies opinie ktos ma z tym samochodem? ew. z innymi z tej klasy?