Jak gry udają darmowość
Przecież Dishonored 2 też dostało demo, a nie nalezy do słabszych czy mniej znanych gier.
Akurat to dem stopniowo się wraca (co bardzo mnie cieszy) - czy to w formie pierwszej godzinki kampanii czy to jako otwarta beta.
F2P to zdecydowanie najgorszy model jaki można sobie wyobrazić - nie dość, że darmowość jest całkowicie złudna to do tego po jakimś czasie dochodzimy do wniosku, że pod owym złudzeniem kryje się bezczelny model P2W (patrz. World of Tanks)
Najgorzej jest w przypadku rynku gier mobilnych - co druga darmowa pozycja to gówniane klony Clash of Clans, Pou czy innego Candy Crusha, które nachalnie próbują wymusić od nas wyłożenie realnej gotówki na itemy, które z założenia można zdobyć zwyczajnie grając... jednakże szybko spostrzeżemy, że musielibyśmy w ów grę włożyć niesamowitą ilość czasu, która zazwyczaj jest całkowicie nieproporcjonalna do wartości danego przedmiotu. Równie okropnie prezentują się modele zbliżone do przytoczonego Angry Birds 2 czy Dungeon Keepera - "oh widzę, że chcesz się dobrze bawić - dobry żart - czekaj 48 godzin na kolejny ruch... albo zapłać".
Choć jednak są gry darmowe w których aby się dobrze bawić nie trzeba płacić wot-a nie lubie ale np war thunder co prawda czołgi i inne maszyny są też w premium ale są to rzeczy które nie psują rozgrywki bo mając gorsze maszyny możemy pokonać tego z premium (może też okazać się że mamy lepszy sprzęt niż tamten). A co do gier mobilnych to świetnym rozwiązaniem są reklamy ale nie w nadmiarze.
GTA 1 i 2 nie sa dostepne za darmo na stronie Rockstara juz od bardzo dawna.
Serwis gry-online.pl też udaje darmowość.
Nie w szafie biurka, tylko w szufladzie, Arasza chyba ponioslo ;)
no chyba ze ma w biurku szafe :P
Battlefield Heroes gra za darmo 95% bajerów za prawdziwą kasę Jak tutaj nie kochać EA
A tak poza tym gra już umarła i myślę że ludzie mieli dość tego zdzierania kasy.