Cześć!
Jak dobrze wiemy na naszym forum dużo ludzi dorosłych, więc codzienne obowiązki nie są im obce:) I w tym dziale szukam dobrego rozwiązania. Chodzi o odkurzanie mieszkania 36mkw. Brudzi się solidnie bo w domu są dwa kocurki. Więc sierść i żwirek jest wszędzie. Wymyśliłem zakup automatycznego odkurzacza, wtedy odkurzanie co 2 dzień czy nawet codziennie nie będzie uciążliwe. Są tylko dwa problemy: zetknąłem się z wieloma opiniami że odkurzacze automatyczne są spoko do takiego ogarnięcia chałupy "na szybko", ale i tak trzeba mieć tradycyjny odkurzacz. Drugi problem to polecana przez większości iRoomba jest daleko poza naszym zasięgiem finansowym. Przekopując internet wymyśliłem takie rozwiązanie:
Zakup https://www.morele.net/odkurzacz-automatyczny-robojet-duel-kod-rabatowy-728489/
+
https://saturn.pl/agd-male/odkurzacz-philips-powerpro-aqua-fc6401-01-1
Do tego automata przekonują mnie pozytywne opinie i stosunkowo dobra cena. Do Philipsa przekonują mnie dobre opinie plus też cena.
Może jakieś inne pomysły? Albo inne odkurzacze polecacie?
Polecam zwykły odkurzacz + w gratisie ćwiczenia na grubą dupę.
Co do automatów to nasłuchałem się sporo narzekań - a to, że nie ciągnie jak trzeba a to że się zawiesza itd itd.
Jak w przypadku każdego sprzętu, znajdzie się sporo narzekających i zadowolonych. Zależy pewnie, czego się oczekuje.
Japrdl, sam raz w tygodniu ogarniam 120m2: dywany, dywaniki na płytkach, które trzeba jeszcze umyć mopem.
36m2 to ile masz tam powierzchni do odkurzenia? 15m2?
Zamiast pisać pierdoły na forum już trzy razy byś posprzątał i okna do tego umył.
Ja odkurzam co drugi dzien prawie 80m2, bo z dworu nanosi sie sporo piachu, okna non stop otwarte, corka biega tam i z powrotem z zabawkami z piaskownicy. Nie wyobrazam sobie sprzatania przy wykorzystaniu jakiegos urzadzenia, ktore jedyne co w sumie potrafi, to odbijac sie od wszystkiego i udawac, ze cokolwiek zasysa. Nie wspominajac juz o kociej siersci, z ktora tego typu urzadzenie na pewno sobie nie poradzi.
Masz tylko 36m2. Odkurzacz w lape i ruszaj do boju!
Bez złośliwości, ale jednak powinieneś zostać przy zwykłym odkurzaczu bo przelecieć taki metraż to jest kwestia 5min? Rozumiem jakbyś miał dom 200m2 to pewnie jest sens, ale 36m2 bez przesady. Tym bardziej, że takie odkurzacze mogą sobie nie poradzić do końca z sierścią zwierząt także i tak pewnie będziesz musiał poprawiać po tym.
(...) do szybkiego sprzątania (...)
I skąd pomysł na robota? Przecież nawet Roomba za 5k odkurza kilka razy dłużej, niż ogarnięcie odkurzaczem ręcznie.
Fala hejtu, stop. Zapomniałem chyba dodać, solidnego i wygodnego. Jestem leniwy i szkoda mi nawet tych 15 minut co drugi dzień czy codziennie.
Dostanę jakieś konkretne propozycje sprzętów?
Bierzesz pod uwage takie cos - https://saturn.pl/agd-male/odkurzacz-philips-powerpro-aqua-fc6401-01-1
Wiec i tak zakladasz, ze bedziesz musial odkurzac recznie. Wiec po co robot? Malo z tego pozytku. Bedziesz co chwile po nim poprawial to, czego nie posprzata. Syzyfowa robota...
Jedyny model, ktory sie sprawdzal, to Philips FC8776/01
https://www.otto.de/p/philips-saugroboter-fc8776-01-smartpro-compact-beutellos-568034663/#variationId=552046556
Ale to urzadzenie sprzatalo hotelowy hol z posadzka gladka jak pupa niemowlaka.
Ja mam coś takiego - świetne jak szybko trzeba coś posprzątać.
Nie nadaje sie. Trzeba ruszyc dupsko z sofy...
Fizzly Pizzly--> Przeczytaj uważnie pierwszy post i zobacz jakie połączenie zaproponowałem. A jak to nie pomoże, to jeszcze raz i jeszcze.
twostupiddogs--> Wygląda okej, jak czas pracy na baterii itd?
Juz dopisalem troszke wyzej :)
Post 7.1
Odkurzanie to znój daremnej walki z nieuchronnie rosnącą entropią, samojezdne odkurzacze rozczarowują, a lenistwo wujkiem wynalazków, stąd też proponuję:
- powierzchnie do odkurzania odpychające kurz, np. elektrostatycznie;
- w ścianach przy podłodze ssawy automatycznie ów kurz zbierające.
Dziewczyna wystarczy?
Mozesz zamknac watek :P
To proste - mało mebli, mało gratów, mało zakamarków, meble możliwie zwarte, by stworzyć dużą, jednorodną powierzchnię - wtedy nawet taniec z tradycyjnym odkurzaczem to nie problem i sama duża szczota "do parkietów" da radę. :)
A jak masz mieszkanie urządzone inaczej, to robot też zgłupieje albo będzie jeździł do usranej śmierci. Chociaż jak się wyjdzie do pracy na te min. 9h (licząc dojazdy), to może sobie jeździć.
Tylko że, jak to ma być sprzątanie piachu czy kłaków, to robot chyba rady nie da. Roboty są ponoć fajne jak masz względnie czysto, by zbierać część kurzu i, jak napisałeś, wydłużać czas pomiędzy normalnym sprzątaniem. Ale czy tu da radę, ciężko powiedzieć.
a, jeszcze co do oburzonych - mnie odkurzanie wk...a. Może jak kiedyś urządzę nowe, juz własne mieszkanie tak, jak wspominałem, to przestanie, ale reż myślał pewnie będę o tym, czy nie kupić czegoś, co ogarnie kurz samo raz czy dwa w tygodniu, coby [pomiędzy odkurzaniem jakimś normalnym odkurzaczem, który ustawiony na maksimum chce zjeść dywan razem z panelami, nie czuć kurzu pod stopami. Do tego chyba roboty sie nadają, choć zniechęcają mnie te ich szczoty, nawet nie wiem, czy tanie to i co ile trzeba zmieniać...
Herr Pietrus--> uff. Myślałem że tylko ja na tym forum mam jakąś niechęć do sprzątania. Gdzieś któryś GOLowicz chwalił sobie właśnie robota w walce ze żwirkiem, ale z tego co wiem to ma tą nieszczęsna Roombe. Mnie zwyczajnie nie stać na wywalenie 3k na odkurzacz, stąd szukam innych tanich robotów z dobrym stosunkiem cena/jakość.
Ściera, odkurzacz i napierdalasz. Co za czasy, ludzie po internetach pytają jak czyścić mieszkanie. Zapytaj Rozenek.
Fala hejtu, stop
Nie będę odsyłał do słowników, ale uzasadniona krytyka to żaden hejt :)
Nie ma sensu popadać w skrajności i pisać o ludziach co muszą 30minut nabierać wody ze studni by się rano umyć i przygotować śniadanie, ale faktem jest że narzekanie na tak podstawową czynność w utrzymaniu domu, jaką jest odkurzanie, jest po prostu śmieszne.
Sam odkurzam prawie 50m przynajmniej 1, często 2 razy w tygodniu, plus część najbardziej używaną (przedpokój, kuchnia, łazienka) nawet więcej. Pomijam ekstrema jak zimowe błoto i piaski.
36m? Przecież to większa kawalerka, odcinając przestrzeń zabudowaną, niedostępną itp. ile zostanie m? Garstka.
Jak odkurzanie jest problemem, to co mówisz przy prasowaniu 7 koszul, gdy za oknem 34'C? Co przy myciu okien, podłogi?
Nie bądź pipą- te roboty to tandeta i pic na wodę dla naiwnych i leniwych.
Podłącz przewód w centralnym punkcie tego mieszkania, odkurzacz w rękę i po kilku minutach spokój.
Pic na wodę, albo sprzątasz albo udajesz że sprzątasz. Ale jak masz nadmiar pieniędzy i chcesz eksperymentować to możesz spróbować- zawsze może trafić na OLX...
Puszka z farbą+dynamit, po jednej parze w każdym pomieszczeniu. Brud i kurz zniknie w mgnieniu oka.
Robot... Dla mnie zwyczajny odkurzacz nie jest wystarczający. Ściągam końcówkę i okrężnymi ruchami zbieram futro, tak aby gromadziły się wkłęby, bo pojedynczych nie zassie. Dopiero wtedy odkurzacz jest je w stanie wciągnąć.
Rozumiem że w domu zmywarek też nie posiadacie? xD Bo nie będziecie pipkami i te 15 minut 3x dziennie to co to jest, co nie?
A przelewy tylko na poczcie?
Bo zdajecie sobie sprawę że gadacie jak stare pryki ;)
10-letnia dziewczynka odkurzyła by te realne ~21m dostępnej powierzchni w parę minut.
Chyba że jest się kalafiorem i używa się szczelinowej szczotki zamiast szerokiej, parkietowej.
Nie posiadam zmywarki.
A kto myje miseczki po muesli 15 minut?
Masz jakąś grupę inwalidzką? :>
Akurat zmywarka jest kiepskim przykladem. Mozna w niej naczynia przytrzymac te 3-4 dni i umyc wszystko za jednym zamachem. Dla rodzin gdzie sa trzy i wiecej glow do wyzywienia, to rozwiazenie sprawdza sie idealnie. Stanie codziennie nad zlewem jakies 30 minut, a nawet i dluzej, to juz kawalek czasu, ktory mozna spozytkowac inaczej. Co innego odkurzanie 36m2 co 2-3 dni, ktore zajmie gora 15 minut :)
Przelewy takze nietrafione, bo czasem trzeba kawal drogi pojechac na Poczte, aby takowe wykonac. Tutaj znow zaoszczedzenie czasu jest jak najbardziej w cenie.
Jj--> Wiadomo że hiperbolizuję. Idź Ty, pryku! Nie gadam z Tobą więcej :>
Fizzly--> No kolejny do kolekcji... :>
Zmywarka przy mniejszej ilości osób, nie mówiąc o jednej stałej w mieszkaniu, to kiepski pomysł, głównie ze względu na brzydki zapach.
Polecam przy tej pogodzie potrzymać kilka dni naczynia po obiedzie. Żaden odświeżacz nie pomaga. Ale nawet przy rodzinie ciężko czasem zapełnić zmywarkę, zwłaszcza jak pełnowymiarowa. Chyba że się żre na potęgę i przygotowuje skomplikowane dania na okrągło- wiele rzeczy wystarczy leciutko przepłukać.
Poza tą latającą wszędzie sierścią, i wszędobylskim żwirkiem to koty są spoko!
Popatrz tu ->
Stary człowiek, taki ciężar, a on się uśmiecha, a Ty robisz wymówki, bo odkurzacz! ;)
Swoją drogą...
Masz koty i sierść, a narzekasz na odkurzanie podłóg? :) jak miałem sierściucha, ragdolla przez dwa tygodnie pod opieką, to wszystko było w sierści i podłoga była moim najmniejszym zmartwieniem. Do usuwania sierści z materiałowych powierzchni, lateksowa rękawiczka. Daje radę. Na resztę odkurzacz. Dobry na masę i rzeźbę.
Ewentualnie, jak nie lubisz, miotła, szufelka + mop. Najpierw zamiatasz podłogę, pózniej mopem na mokro, a na koniec jeszcze raz na sucho. Tylko da ci to jeszcze więcej roboty. Plus taki, ze miotły nie trzeba wyciągać ze schowka i potykać się o kabel :)
W Twoim przypadku chyba najlepiej sprzątać hybrydowo ;)
Raz w tygodniu generalne odkurzanie, a przy takich metrażach, zmiotka i szufelka, do codziennego utrzymania względnej czystości.
Od zeszłego piątku w domu jest Philips z pierwszego posta. Na chwilę obecną po pięciu odkurzaniach, stwierdzam że takie rozwiązanie jest rewelacyjne.
Bardzo dobrze sobie radzi z żwirkiem i sierścią. W tej chwili akumulator wystarczył nam na 3 odkurzania, i 2 odkurzania z myciem przy czym stan naładowania był wciąż wskazywany 1/3. Praktycznie każdy element, oczywiście poza silnikiem, jest rozbieralny i możliwy do umycia bądź wyczyszczenia. Pojemnik na wodę zalany do pełna starczy na całe mieszkania bez dolewek.
Także jakbyś ktoś szukał nowego odkurzacza do małej klitki, to polecam.
Kupiłem na redcoonie za 780zł.