Witam. Posiadam stary komputer i chciałbym go nieco zmodernizować, aby wydajność w grach była nieco lepsza. Myślałem nad wymianą procesora na core i5 oraz dysku na SSD. Pytanie: czy znacznie poprawi to wydajność i czy opłaca się to robić?.
Mój obecny komputer:
-Intel pentium D 3.00Ghz
-NVIDIA Geforce 9500GT
-zasilacz modecom fel 3 400atx
i jakaś stara płyta główna którą i tak muszę wymienic razem z prockiem.
Pomóżcie, bo w tym temacie jestem raczej zielony.
Jeśli wymienisz "to co trzeba" to ze starego kompa zostanie obudowa.
Jeśli myślisz o graniu w nowe gry to nie ma tutaj co modernizować. Wszystko (oprócz obudowy jw.) jest do wymiany, chyba że chcesz pograć w nieco starsze tytuły (roczniki ok. 2010) to wtedy możesz coś ulepszać, pytanie czy jest sens.
Tutaj nie ma co ulepszać. Procesor jest wolniejszy od tych montowanych w najtańszych laptopach. Zasilacz jest na granicy czarnej listy, a jego wiek działa tylko na niekorzyść.
Karta graficzna gorsza od zintegrowanych w nowych procesorach.
Jedyne co możesz zostawić to obudowę, ale tutaj też nie ma to większego sensu, bo raczej jest to stara obudowa o słabej wentylacji. Kupując nową płytę, procesor i grafikę zrobi się w środku piekarnik.
Jedyne co pozostaje to sprzedanie całości, ale kto to kupi? Za 200 zł masz poleasingowe komputery Della z Core2Duo, nie dość że ponad 2x wydajniejsze od Twojego to jeszcze zużywające dużo mniej energii.
Do domu taki komputer ma jeszcze mniejszy sens, bo jest to tak stary sprzęt, że nawet nie poradzi sobie z youtubem, czy innymi serwisami, bo nie ma sprzętowego wsparcia dla obecnie używanych kodeków video. Nawet jeśli będzie odtwarzał treści HD, to software'owo przez procesor, pobierając mnóstwo prądu.
Nie chcę być tutaj złośliwy i w ogóle, ale ile lat trzeba nie wymieniać kompa, by mieć takiego dinozaura? :O Sama karta graficzna na rynku jest od 2008 roku, nie mówiąc już o procku. Jak wy dajecie radę robić na takim sprzęcie COKOLWIEK - przecież to pewnie reklamy wyświetlane w przeglądarce wieszają całego kompa. Owszem, da się na tym pograć w starsze gierki, ale przecież nawet dzisiejsze programy wycisną z tego typu komputera ostatnie soki.
Wiesz, nie wszyscy śpią na pieniądzach. Chociaż w tym wypadku też się trochę dziwie jak można używać czegoś takiego do czegokolwiek, ja bym nie miał cierpliwości na taki sprzęt, przecież nawet filmów w HD to nie odtworzy. Tutaj nawet zmiana na najtańszego Celerona G3930 za 169pln da niewyobrażalnego wręcz kopa wydajności.
