Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Castlevania - animowany serial Netflixa dostanie drugi sezon

08.07.2017 13:55
mastarops
👍
1
mastarops
131
Generał

Nawet przyjemnie się ogląda, dziś obejrzałem cały sezon. Myślałem, że będzie lepiej narysowana. Trochę nie wiem kto miałby być targetem bo akcja i fabuła są raczej dla dzieci max nastolatków, a poziom przemocy, krew i zabijanie na 18+. Może się rozkręci. W porównaniu z innymi animacjami na netfilksie wygląda mocno budżetowo.

post wyedytowany przez mastarops 2017-07-08 13:59:58
08.07.2017 14:26
topyrz
2
odpowiedz
topyrz
77
O_O

Nie miałem przyjemności, ale obrazek z newsa nasuwa skojarzenia z Naruto.

08.07.2017 17:05
A.l.e.X
👍
3
odpowiedz
A.l.e.X
152
Alekde

Premium VIP

mastarops - praktycznie trafiłeś w sedno.

08.07.2017 19:41
MrocznyWędrowiec
4
odpowiedz
1 odpowiedź
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

mastarops - targetem są amerykańscy dorośli, którzy poziomem mentalnym nie odstają od dzieci (California xD)

09.07.2017 01:29
4.1
Baston
35
Chorąży

Czyli również idealna dla polskich "dorosłych".

08.07.2017 20:52
Amadeusz ^^
5
1
odpowiedz
Amadeusz ^^
199
of the Abyss

Targetem mają być ewidentnie fani starszych gier, bo ci:
- od razu wyłapią że to "castlevania III reimagined", więc i fabuła będzie miała sens,
- w serialu napakowane jest mnóstwo smaczków, począwszy od kompletnych szczegółów jak krwawe łzy (bloody tears - ten utwór w różnych castlevaniach pojawiał się dobre kilkanaście razy), poprzez nawiązania do gry (bronie - noże, miotany topór, holy water, Vampire Killer, Alucard który wygląda identycznie jak ten z SotN, ekipa która rusza na zamek: Belmont, Alucard, Sypha i Grant),

Dla mnie świetny klimat, całkiem fajne sceny walki i nie jest to bezmyślna rąbanka gdzie Belmont po prostu nawala się z różnymi potworami przez 3/4 odcinka, czego trochę się obawiałem - w końcu Castlevanie to gry gdzie akcja nie ustaje.

Nie urwała mi dupy muzyka która nie ma startu do gier i przesadzona brutalność, choć podoba mi się że autorzy się nie patyczkowali i jak trzeba było spalić sympatyczną postać na stosie żeby popchnąć historię dalej - nie mieli z tym problemu.

Ode mnie szkolna piątka, odcinki śmignęły w moment i czekam na więcej.

Teraz jeszcze poproszę Symphony of the Night 2 i już w ogóle będę zadowolony.

Wiadomość Castlevania - animowany serial Netflixa dostanie drugi sezon