Moi drodzy.
Nie ma jak to na forum dla graczy pytać o samochody ale co mi tam... :) Wszędzie są pasjonaci a wszyscy ludzie wszystko wiedzą.
Jestem umówiony na kupno i odbiór tej HONDY:
http://uzywane.honda.pl/pl/samochody/index/7707-accord-tourerkombi-2007-benzyna-20.html
ale dopadły mnie wątpliwości:
1) Czy nie przepłacam zbytnio
2) Czy do dobry wybór w tym przedziale cenowym
3) Czy nie powinienem wybrać czegoś młodszego z gwarancją:
http://uzywane.honda.pl/pl/samochody/index/7795-civic-sedan-2010-benzyna-18.html
Doradźcie coś bo zwariuję..
To zależy czego potrzebujesz. Accord kombi na pewno ma większą ładowność.
Generalnie oba wyglądają na samochody w dobrym stanie. Hondy są stosunkowo bezawaryjne, 3 lata jeździłem Civic z 2008 roku, nie miałem żadnych problemów.
Jeżeli idzie o jakość wykonania oraz wrażenia z jazdy to Accord z 2007 jest zdecydowanie lepszy od Civica sedana z 2010 - ten model jest średni w każdym calu.
Co do ceny, tutaj już ciężko coś powiedzieć. Jeżeli opis reprezentuje stan faktyczny to jest to oferta warta rozważenia.
A odnośnie auta to... miałem dwa Accordy i bardzo dobrze je wspominam, świetne auta.
Kwestia przedziału cenowego to dosyć śliska sprawa, wiesz auto z 2011 może być w gorszym stanie niż takie z 2007.
A sprawdzałeś jakieś inne auta?
Od siebie mogę polecić również Lagune III / Mondeo z benzyną, za podobną cenę to pewnie można wyrwać auto po lifcie. Bardzo rozsądna propozycja i naprawdę świetne auta.
40k za Hondę z 2007 :O Ja w 2013 dałem 44k za Audi A6 w podobnym roczniku z niższym przebiegiem. Nie zapłaciłbym tyle za 10 letni samochód.
Przyznam ze torchę napaliłem sie na HONDĘ (wracam do niej po latach) bo wyleczyłem się z VW i Audi. Nie zmienia to faktu że chciałbym zachować zdrowy rozsądek.
Ktoś pracował kiedyś w salonie (moze HONDY) i wie może jakie nakładane są marże na auta oddane do komisu? (Chcę przygotować się na negocjacje).
Dzięki za wasze opinie.
Civic po 7 i 8 generacji trochę osłabł pod względem wykonania i niezawodności więc średnio polecam te nowe. Na chwilę obecną accord to najlepszy wybór. Silniki benzynowe nie do zajechania, oczywiście jeśli o nie dbasz i nie dusisz na zimnym. Również trzeba uważać na stan vteca bo można się przejechać jeśli poprzedni właściciel wyciskał z niego ile wlezie lub wql go nie przedmuchiwał. Samochody świetne ale przy wyborze na prawdę trzeba porządnie się doedukować, a najlepiej pojechać ze znajomym mechanikiem.
A! I zdecydowanie nie polecam ze Szwajcarii. Kiedyś przywozili dobre auta, a na chwilę obecną są to repy doprowadzone do porządku tylko do sprzedaży. Lepiej unikać handlarzy masowych i szukać osób indywidualnych
Paskudne 10 letnie auto wiejace tandeta za 40k? Moze jest w miare bezawaryjne i tanie w naprawach, ale frajdy z takiego auta nie bedzie zadnej
Za 40k ma się nową Duster. Zanim zaczniecie hejtować, że jest źle wykończona to radziłbym zaznaczyć, że jakość materiałów się znacznie poprawiła od 2010 kiedy zaczęli jej produkcję.
Ludzie kupują używane auta od salony z myślą, że nie kupują kota w worku, ale prawda jest taka, że tam też kręcą liczniki i starają się ukrywać niektóre wady auta.
Radziłbym taką Accord kupić normalnie na Otomoto za 3/5 tej ceny i mieć kilka tysięcy w kieszeni.
Slasher11
Paskudne - OK może najpiękniejsze nie jest ale to zawsze kwestia gustu.
Wiejące tandetą - Tej opinii już chyba nie kumam. Co w tym samochodzie wieje tandetą?
Tanie w naprawie - No chyba nie koniecznie
Nie dające frajdy - Bo gdyż? Jeździłeś takim? Czy nadal pomykasz furą ojca albo w NFS?
Lasterious
Nowa Dacia nigdy nie będzie 10cio letnią Hondą... Ale to oczywiście tylko moje zdanie.
@up nic dodać nic ująć.
Taka tandeta, że używane hondy bardzo wolno spadają z ceny. Ciekawe jakie auto slasherowi daje więcej frajdy z jazdy. Pewnie nietuzinkowy wolkskwagen, audi czy bmw.
Posiadam taką samą hondę civic z tym samym silnikiem. Rocznik 2006 czyli jedna z pierwszych które wyszły w tej budzie. Przebieg podobny ( 102 000 - pewny bo auto ,,kupiłem" od ojca który nabył je w salonie ). Serwisowane co roku w ASO , wszelkie przeglądy regularne i przez pryzmat tego mogę Ci powiedzieć , że z autem nie było żadnych problemów. Po za rzeczami które po prostu się zużywają nic nie trzeba było dokładać. Jedyna ingerencja w silnik to regulacja zaworów ( zalecana przez producenta po przejechaniu 100 000 ). Auto sprawuje się wyśmienicie , silnik zrywny jak na auto tej klasy , może nie idealne do miasta , ale dzięki 6 - biegowej skrzyni na trasie bajka.
Osobiście bardzo polecam.
PS: Ważne info. Właściciele hondy civic/jazz/cr v/legend roczniki 2006-2016 otrzymywali w tym roku listy o kontakcie z ASO hondy w celu bezpłatnej wymiany poduszki powietrznej ( chyba tej w kierownicy ) , zapewne jakiś błąd był na etapie projektu/produkcji. jeżeli będziesz kupował civic'a to dopytaj o to właściciela czy załatwił te sprawę.