Depp sam siebie nie przeskoczy, juz po prostu jest wtorny w tych filmach, a fabularnie to one byly liche zawsze, głównym ich atutem byla rozrywka.
Nie wiem jak jest w przypadku gier ale jeżeli chodzi o filmy to ostatnim miejscem gdzie należałoby szukać opinii recenzji czy noty danego filmu jest właśnie Metacritic.
Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales na IMDB 82
Po fajnej jedynce cała reszta to gnioty odcinające kupony od sukcesu.
Akurat piraci zawsze dostarczali świetną rozrywkę. W dzisiejszych czasach nie ma co patrzeć na opinie innych ludzi. W szczególności w " znawców " kina.
W ogole tego nie planowalem ale jakos tak wyszlo ze bylem dzisiaj w kinie na Piratach. Wchodzilem na seans nastawiony na 2h drzemke ale ostatecznie nie bylo tak zle. Niby odgrzewany kotlet ale przyznam, ze rozrywki dal mi wiecej niz ostatnie Star Warsy, na ktore dla odmiany bardzo chcialem isc. 90% nielogicznych decyzji czy dzialan bohaterow mozna bylo sobie spokojnie wyjasnic konwencja filmu... no i wyszla z tego niewymagajaca powtorka z rozrywki, a do starych piratow mam jakis sentyment. :)
Wen-Chi Lee --> mam nadzieje, ze to nie bedzie dla Ciebie spoiler ale Bloom jest tylko przez chwile na poczatku i na koncu filmu. Knightley jest tylko na koncu. :P takze zdecydowanie bardziej poziom Luke'a :D
jedynka byla super, dwojka byla fajna, trojka meeh, czworka to straszny pazdzierz, na piatke nie mam zamiaru sie nawet wybierac do kina, bo depp = cage niestety
Ja bym się przeszedł do kina dla samego Macci.
I jak - dobry film - tak ogólnie temat ujmując?
Jedynka to była rewelacja, dwójka była ok, trójka to usypiający kupsztol, czwórka była średnia. Najnowsza część jest taka jak dwójka, całkiem fajna.
Dużo jest Bloom'a i Knightley w tym filmie? Coś mniej więcej na poziomie Hana Solo z Przebudzenia, czy raczej Luke'a w tymże filmie? :P
Przyznam że obecność tych aktorów bardzo długo rozbudzała we mnie nadzieje, że może ten film będzie lepszy od ostatniej odsłony Piratów- szkoda że się w tym względzie widocznie pomyliłem.
Ogólnie film mi się podobał, ale pod koniec było już za duże stężenie kiczu.
Byłem przedwczoraj z dziewczyną na tym filmie. Fabularnie mocno bez szału, z kilkoma niedopowiedzeniami i głupotami, ale rozrywka jest :)
IMDB tez nie lepsze, jak nie bedzie z 50k glosow to filmy moga miec nawet 8 jak bylo z BvS, jeszcze tydzien temu Covenant byal cos miedzy 7-8, obecie Piraci maja 7.8
Branie IMDB jest jeszcze gorsze, bo tam oceniają fanboye danego filmu. Najbardziej wiarygodne są pomidory, bo one zliczają stosunek negatywnych do pozytywnych recenzji i tam pozytywnych recenzji jest tylko 33% dla nowych piratów.
Po prostu nowi piraci to podobno gniot.
Mnie to nawet jedynak się nie podobała, co dopiero mówić o całej reszcie...
