Witam. Ostatnimi czasy borykam się z pewnym problemem. A mianowicie, podczas postoju, czy to na światłach, czy w korkach, obroty silnika cyklinie spadają co jakieś 3 sekundy. Zawsze jest to podwójny wstrząs, jeden po drugim, następne są wyczuwalne po ok. 3 sekundach. Towarzyszy temu dziwne "cpykanie", bodajże po prawej stronie maski, siedząc w środku. Wstrząsy raz się nasilają, a raz są prawie niezauważalne (jeśli dobrze zauważyłem to obroty spadają bardziej, przy rezerwie, ale nie jestem pewny w 100%). Na zegarze, wskazówka bardzo lekko porusza się w dół (milimetr?) z 1k obrotów. Samochód to Alfa Romeo 156, 2003 rok, JTD 1.9. Jestem całkowitym noobem jeśli chodzi o samochody, od razu mówię. :P Może ktoś spotkał się z tym problemem? Mechanik, wiadomo i tak, będzie i tak, ale przed wolałbym się zorientować co mniej więcej mnie czeka.
Nie znam silnika, ale problemów może być kilka. Wtryski, wałek rozrządu, przepływka, ciężko wyrokować na ślepo.
mam dość podobnie przy silniku 1.4 od volkswagena, jak pisze [2], może być różnie, u mnie było wymieniane już kilka części w tym rozrząd, ale generalnie mechanicy są głupi. Ostatnio czytałem, że właśnie wiele rzeczy może być tego przyczyną...
Mechanicy są głupi? Bo nie są jasnowidzami? Sam piszesz, że może być wiele przyczyn takiego zachowywania się silnika (bo może), a to, że ktoś jest mechanikiem nie oznacza, że wyciągnie nagle szklaną kulę i wywróży który mechanizm za to odpowiada akurat w tym przypadku
Ale wiesz, że od ponad 20 lat silniki mają komputerowe sterowniki, które zapisują wszelkie kody błędów pozwalające łatwo znaleźć awarię? Rzeczywiście mechanicy mogą być głupi, skoro nie potrafią znaleźć usterki.
Cewki, wtryski. Może być wiele przyczyn choćby wujowe paliwo, jakaś nieszczelność.
Najlepiej podjechać do mechanika i podpiąć pod komputer. Strzelanie na ślepo, nie wiem czy ma sens skoro można sobie w tym pomóc a przyczym faktycznie może być sporo. Generalnie falowanie obrotów, najszczęściej to przewody zapłonowe, świece, cewka(i) zapłonowe, może być i sonda lambda walnięta ( częsty objaw falowania obrotów), lewe powietrze..
Przepływomierz raczej nie - chyba wszystkie gary by po kolei wypadały.
Stawiam na lejące wtryski lub problem w ich okolicy. Nie wiem jak jest w Alfach, ale w BMW wpływ na falowanie obrotów od benzyny do diesela może mieć nawet czujnik przeciążenia bocznego.
Generalnie komp i odczyt błędów. Wtedy można dalej gdybać.
Dzisiaj z kolei samochód jeździł, jak gdyby nigdy nic, dziwne. Pod koniec tygodnia/na poczatku przyszlego zagadam z mechanikiem.
No to widzisz.. cos pewnie daje o sobie znac. Nie pytaj sie tutaj o to, bo bedziesz mial odpowiedzi.. a, b, c, d i co, mozesz sobie wybrac.. Jedz do mechanika i sprawdzaj. Skoro problem jakby sie na chwile skonczyl to moze byc objaw, ze cos sie konczy, zaczynaj w tym przypadku tym bardziej od podstaw. Przewody, cewki zaplonowe, swiece, podpiecie pod kompa..
U mnie w Vectrze też niezłe cyrki się dzieją, ale żaden mechanik nie chce się zabrać do naprawy w prawidłowy sposób.
Jak silnik to X18XE1, to obczaj masę przepływomierza.
Może nic się nie dzieje, tylko wentylator się załącza i wtedy delikatnie spadają obroty? Było ciepło, może jeszcze klima chodzi, kij wie co ma na to wpływ, lekko zużyty alternator czy coś. Po prostu dodatkowe obciążenie dla silnika.
Cykanie to może być kompresor klimatyzacji. Jak sprzęgło łapie to właśnie wydaje taki dźwięk i obroty na chwilę mogą spaść.
No właśnie, a może kompresor od klimatyzacji się włącza a potem wyłącza bo jest uszkodzona. U mnie tak było co jakiś czas a obroty przy włączonej klimatyzacji spadały.
Hmm, to jest bardzo możliwe, wam powiem. :P Jutro dam znać co i jak.
To cykanie utrzymuje się nawet jakiś czas po wyłączeniu silnika. Nie jest tak częste i głośne, jak w przy pracy silnika, ale dalej zauważalne.
A dzieje Ci sie to na zimnym silniku czy na rozgrzanym po przejechanych kilku km? Mialem troche podobne objawy w Astrze G 1.6 benzyna. Na goracym silnku spadaly obroty i gasl. Dziwne lekko slyszalne dzwieki sod maski. Winnym okazal sie czujnik położenia wału. :)
też bym stawiał na klimę, łatwo sprawdzić wystarczy wyłączyć
cykać też może pompka paliwa, tyle ze ja słychać zazwyczaj zaraz po rozruchu tylko
Były podejrzenia, że to klima, więc zacząłem jeździć przez te dwa dni z włączoną na stałe. Raz obroty spadają, a raz nie, także dalej nic nie wiadomo. :P
Co do tego cykania, to lubi sobie często cykać jak stoję i dodaję gazu. Takie tam, małe poszlaki. :P