mam pytanko, bo ostatnio zauważyłem, że sprzedawcy straszą iż przesyłki najtańsze pocztą polską regularnie giną. i tutaj rodzi się pytanie, czy odpowiedzialność za wysyłkę spada na mnie czy odpowiedzialność jest po stronie sklepu?
Za wybranie takiego rodzaju wysyłki odpowiedzialny jesteś ty. Za zaginięcie przesyłki odpowiedzialna jest Poczta Polska.
Bierz za pobraniem, albo kupuj na innych stronach - ja z allegro już prawie w ogóle nie korzystam.
A jak już musisz, to zawsze sprawdzaj komentarze
Jeżeli przesyłka polecona/paczka pocztowa zaginie, to muszą zwrócić Ci pieniądze za towar lub możesz domagać się ponownego wysłania przedmiotu.
Chyba, że sprawa dotyczy przesyłek nierejestrowanych, wtedy wybierasz tę metodę wysyłki na własną odpowiedzialność.
Mylisz się. Sprzedawca ponosi odpowiedzialność także za przesyłki nierejestrowane, jeśli takie oferuje.
http://konsumentwsieci.pl/konsekwencje-wyslania-towaru-listem-zwyklym/
Zastanawiałem się kiedyś nad tym tematem i doszedłem do tego, że wszystko zależy od dwóch czynników
1. uporu sprzedawcy
2. uporu kupującego ;)
Czyli: sprzedawca ma obowiązek wysłać towar, jeśli to zrobi a list zaginie to będzie musiał udowodnić, że takiej czynności dokonał.
Kiedyś zamówiłem coś na allegro, wybrałem najtańszą oferowaną formę wysyłki listem zwykłym, zapłaciłem, po czym dostałem automatycznego maila o tym, że taka przesyłka (baterie) będzie na poczcie traktowana jak pocztówka, jest duża szansa, że zginie, i żebym dopłacił do listu poleconego. Sprzedający odpowiada za towar, aż nie znajdzie się on w moich rękach. Skoro oferuje taką formę przesyłki to znaczy, że gotowy jest ponieść ryzyko ponownej wysyłki.
Z tym ginięciem przesyłek , to chyba zależy od rejonu Polski czy niezadowolonego listonosza, który obsługuje np. Twój rejon. :) Ja już mase rzeczy kupiłem z chin, przesyłki praktycznie nie rejestrowane i jak do tej pory wszystkie docierają. Fakt, że z rożnym terminem. Co do przesyłek na allegro jak weźmiesz list polecony piorytetowy, to jest mała szansa żeby przesyłka zaginęła. Różnica kilku złotych od ekonomicznego. Nigdy na alledrogo nie wybieram przesyłki najtańszej, czyli listu ekonomicznego, czy jak tam go zwą. A co do samych przesyłek, chyba gorzej wypada Inpost, z tego staram się najmniej korzystać. Tylko jak pisałem wcześniej, to chyba zależy od rejonu, miasta z tymi przesyłkami. Jak masz jakieś obawy , to dobrze wybrać odbiór w punkcie, pewne jest w tedy że nie będzie Ci tego dostarczał niezadowolony z pracy listonosz. :) Co do samego allegro, komentarze, to czas rzeszły. Ja już sam olewam je i nawet nie wystawiam. Powoli już rezygnuje z kupowania na aledrogo. System oceniania, komentarzy to porażka na całej linii. Mam nadzieję, że odbije im się to czkawką.
Dobrym rozwiązaniem był polecony InPost za 3.94, ale niestety podrożyli, bo ludzie zbyt często przekraczali gabaryty przesyłek. Jak widać byznesmeni na allegro ładowali najtańszą przesyłkę i liczyli na drapane, że nie doliczą za paczkę.
Duperele bierz listami zwykłymi. Droższe już poleconymi/paczką. Sprzedawcy wyolbrzymiają, by ludzie nie korzystali z przesyłek nierejestrowanych, bo i tak za nie odpowiadają przed klientem, ale dodają je do cennika wysyłki, by być wyżej na liście ofert przy segregowaniu "cena z wysyłką".
Mi nigdy nic nie zginęło. Wysyłałem też zwykłymi listami np. książki czy, jak ze 3 tyg temu, jakieś kabelki od obudowy komputera i nie miałem skarg.
Ale nie oznacza to, że nie zginie. Miałem przypadek, że listonosz wkładając do skrzynki listy nie zauważył jak mu kartka pocztowa do sąsiada wysunęła się z torby przy wyciąganiu listów do mnie i spadła na ziemię. Ja tę kartkę podrzuciłem do sąsiada, więc nikt nawet nie wiedział, ale mam czarno na białym, że zaginięcia przesyłek bez rejestracji w systemie pocztowym mogą się zdarzyć. Nawet jeśli nie umyślnie (kradzież gdzieś po drodze) to przez przypadek.
Podobno listami można przesyłać tylko...listy bądź inne druki. Cokolwiek innego powinno iść paczką. Czyli jeśli "zgubi się" list z jakąś pierdołą, to owszem, reklamować można sam fakt zaginięcia, ale nic z tego tytułu więcej nikt nie ugra, bo zawartością powinien być papier.
EDIT: O, nawet znalazłem: http://www.echodnia.eu/radomskie/wiadomosci/radom/art/8577532,poczta-polska-ma-nowy-regulamin-drobnych-przedmiotow-nie-wyslesz-juz-listem,id,t.html
Poczta Polska dopuszcza listy do 2 kg i 90cm sumy wymiarów (żaden z wymiarów nie może przekraczać 60cm). Możesz wysłać listem zwykłym nawet dwukilogramowy sześcian o boku 30cm. Jedyną niedogodnością dla adresata będzie to, że (o ile listu nikt nie buchnie po drodze) od listonosza dostanie raczej awizo, że ma sobie odebrać przesyłkę z poczty. No i przy nadawaniu urzędnik może coś tam pod nosem narzekać, ale nie może spławić "bo tak".
Po prostu jeśli taka przesyłka zaginie to poczta skuteczniej się wyborni niż z poleconego czy paczki, na które to masz potwierdzenie nadania.
Nadal jeśli wysyłającym był sklep, to on musi się gimnastykować, by klient dostał zamówiony towar. Klienta nie obchodzi co się po drodze z nim stało, nawet jeśli wybrał sobie przesyłkę nierejestrowaną. Dlatego listy nierejestrowane mogą okazać się pułapką dla sprzedających i nie opłaca się wysyłać nimi wartościowych przedmiotów. Cwaniacy mogą nawet wykorzystywać fakt braku potwierdzenia nadania/odbioru i wyłudzić kolejny przedmiot od sprzedawcy, nawet jak dostali ten pierwszy.
ed. Sanchin, niestety widać, że nie czytałeś tego artykułu co podlinkowałeś.
Czytałem i wiem, że nie mogą weryfikować zawartości. Ale jak coś zginie, a ty powiesz, że tam było np. pierścionek wart 10000 zł i nawet jakoś to udowodnisz, to nic nie ugrasz, bo powinieneś to wysłać paczką. Pomijając absurdalność przytoczonego przykładu. Takie przepisy nie poprawiają się "dla zasady"
Tutaj pełna zgoda. W takim wypadku pewnie stwierdzą, ze nie mogłeś wysłać pierścionka, bo zgodziłeś się na wysyłkę co najwyżej papieru wybierając tę formę wysyłki zgodnie z naszym regulaminem.