Nie rozumiem po kiego capa, znowu Polska wystawia na Eurowizję jakąś balladową piosenkę, nieznanej piosenkarki, skoro dotychczas tyle razy to się nie udało?
Proponuję wysłać Vadera, Acid Drinkers czy nawet tego Behemotha z pozerem Nergalem, może wygralibyśmy jak kiedyś Lordi.
Z naszą obecna opinia w Europie to wyslalibysmy Freddiego Mercurego a i tak wąchalibysmy ogon. Przecież ten konkurs to jest polityczna szopka poprawna do porzygu.
Jeśli chcemy wygrać to wystawmy jakiegoś transgenderowca, najlepiej muzułmańskiego. Zwycięstwo w kieszeni i to w cuglach. Jury by się zesralo ze szczęścia.
Eurowizja to konkurs polityczny. Wygra ten co ma wygrać. Co za różnica kogo się wystawi? Szpak pięknie zaśpiewał, a jury i tak wie kogo lepiej wybrać.
Eurowizja to konkurs polityczny. Wygra ten co ma wygrać. Co za różnica kogo się wystawi? Szpak pięknie zaśpiewał, a jury i tak wie kogo lepiej wybrać.
Lordi było glamowe, a polski metal jest mhoczny, ghoźny i poważny.
Metal jak metal ale Szpak rok temu miał całkiem nieźle wpadająca w ucho piosenka i fajny głos. W tym roku jest piosenka taka jak wszystkie że średnim głosem
Przecież tam nie chodzi o piosenki. Dwa lata temu wygrała baba z brodą, rok temu Ukraina. Gdyby tam dzisiaj w którymś z krajów śpiewał np jakiś uchodźca z Syrii to z automatu ma zwycięstwo. Polska raczej nie ma szans na dobry wynik. O ile jeszcze wśród widzów mamy szanse to jury zadba o to abyśmy nie byli za wysoko.
A my to lepsi jesteśmy? U nas baba z brodą dostała od widowni 4 miejsce, a nasze jury dało ostatnie.
Nie wiem jak w ogóle można takie coś oglądać.
Lubie brytyjskich komentatorow, podczas wystepu kasi mos, otwarcie powiedzieli, ze brakuje im ubijania masla.
Zwycięstwo Polski byłoby niewątpliwym sukcesem Jacka Kurskiego.
Tyle tylko że telewizja narodowa miałaby problem z organizacją następnej eurowizji gdyż nie ma pieniędzy bo pan Jacek przyznał sobie i innym sowite premie za ciężką i rzetelną prace na rzecz partii ;) a rząd nie pożyczy bo wszystko idzie na 500+
I tak- eurowizja to konkurs piosenki z mocno politycznym akcentem
Z naszą obecna opinia w Europie to wyslalibysmy Freddiego Mercurego a i tak wąchalibysmy ogon. Przecież ten konkurs to jest polityczna szopka poprawna do porzygu.
Jeśli chcemy wygrać to wystawmy jakiegoś transgenderowca, najlepiej muzułmańskiego. Zwycięstwo w kieszeni i to w cuglach. Jury by się zesralo ze szczęścia.
Akurat ta blond dupa to jedyny dobry wybór w tym roku. Oglądałem polskie eliminacje, do których może zgłosić się każdy. Zgłosiły się miernoty, więc nie ma co narzekać. Żadna metalowa kapela nie była zainteresowana. Link4 może powalczyć, choć moim faworytem w tym roku jest Armenia... ach....
Eurowizja ma swoje plusy i minusy, ale czasem dorabianie ideologii na siłę (w stylu komentarza o Kurskim) jest żenujące. Jedyny prawdziwy problem jaki mam z tym konkursem to głosowanie jury - oddałbym władzę ludowi, który niestety musi dzielić głosy z uprzedzonymi do wszystkiego jurorami (szczególnie tymi z Wielkiej Brytanii i tego typu ego państw).
27:1 proszę państwa i tyle w temacie ;)
Oglądam i jaram sie. Najbardziej podoba mi sie jak jest głosowanie. Pamiętam że Niemcy zawsze głosują na Turcje, Słowacja na Czechy a Dania na Szwecje i odwrotnie
Tam jest tylko pop i dance. Nie ma rocka, bluesa, hard rocka, rock n rolla, folku, country, czegoś w stylu Enyi na przykład albo jakiejś elektroniki. Będąc gitarzystą nie mam najmniejszej ochoty oglądać żadnych muzycznych programów, których poziom zwyczajnie mnie obraża (no może tylko Twoja twarz brzmi znajomo). Zawsze wychodzą nastolatkowie i wyją te oklepane covery. Pińćsetny raz Hallelujah. Kompletna nuda.
Tak jak już niektórzy wspomnieli wyżej, ojrowizja to tylko polityczność i strata czasu. Kto tym razem wygra, znowu ktoś niepewny swojej płci? Nudne to już się robi, a oglądalność i tak jest ogromna. Jak???
Niezłe pokolenie nastało... slogany, skróty myślowe, zero treści.... cóż... będę szczęśliwym człowiekiem, gdy dziś wygra Armenia albo Portugalia. Tak w kontrze do tych waszych debilnych komentarzy :)
Portugalia 1/10 a Armenia śmierdzi.
Pamiętaj, że każde słowo, które wypowiadasz (również w sieci) świadczy o Tobie. Pamiętaj o tym, aby nikt nigdy nie musiał ci tego przypomnieć.
Dobrze tato.
gęstochowa kolejny raz próbuje być śmieszny i kolejne raz wychodzi na lapsa
kuc z gęstochowy wyjdzie, ale gęstochowa z kuca nigdy
Portugalia i belgia maja naprawde porzadne - nieeurowizyjne kawalki.
Nie przejda daleko ale chociaz probowali.
Polska ma typowy, nijaki hymn, ktory sie zapomina po 5 minutach od odtworzenia.
A wygra pewnie jakas kupa pokroju macedonii ( mama)czy grecji
Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
- Hrabio, co się panu stało?! - pyta Jan.
- Dostałem w twarz od barona.
- Od barona? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
- Miał. Łopatę.
- A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
- Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.
Albo
http://hcfor.pl/dziwny-jest-ten-wiat/14172-zmieni-p-e-dosta-pr-dzej-emerytur.html
Pewnie jury nusieliby zaplacic 300 dolcow albo zaglosowac na rosje zeby odszyfrowac pliki konkursowe
Serio w dzisiejszych czasach kogoś jeszcze obchodzi ten tandetny festiwal lizania sobie państwowych tyłków i pseudo-poprawności politycznej?
Miliony much nie mogą się mylić.
ogladam pierwszy raz od x lat, ale portugalia naprawde ma niezly kawalek, taki portugalski cover life on mars z podwodnego zycia ze stevem zissou pomieszany z la la land
Kurna, same plagiaty w tym roku, co za żenada, przed chwilą było One Republic xD
Idź posłuchaj Living After Midnight. Rob naszykował dla Ciebie kakao.
https://www.youtube.com/watch?v=_FP2al0VJEo
Living After Midnight zawsze na propsie, a te kakao sobie odpuszczę ale ty możesz sie z nim go napić
o to w tym momencie cały obraz współczesnej europy
prawie jak cpt. szwecja
i jedziemy właśnie przestał często go chować
polska nie ma szans
wpadaja w ucho
azerbejdzan
wegry
cypr
wygraja HUNGARY WENGRZY
O tym, że jest konkurs Eurowizji właśnie dowiedziałem się przed sekundą, wchodząc na forum ( Vivat GOL!! chce sie rzec) a co do tego kto wygra ten spedalony konkurs ma to serdecznie w d..ie
własnie gosc na scenie pokazał dupe!!!
Wspaniale że sie podzieliłeś z nami tą informacją. Świat poznał pojemność twojej dupy ;)
Jakiś typ przed chwilą wskoczył na scene i dupe pokazał
Idealnie podsumował poziom tego gównofestiwalu.
jaki "festiwal" tacy oglądający,
stworzone przez plebs, dla plebsu
xD
My mamy piosenkę nijaką.
Belgijska piosenka nawet fajna, nie wiem jaki kraj - ale gość z saksofonem fajnie się rusza, a Chorwację reprezentuje pan Boczek :-)
Reszta nijaka - taka do piwka przygrywka :-)
To glosowanie jury tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze oni musza dostawac wczesniej jakies wytyczne.
To jest prawdziwy zwycięzca.
Przecież ta piosenka jest słaba, w sumie to słabsza niż te nasze popłuczyny, bo u nas chociaz spiewająca ładna była a nie lump
Nie bylo walacych po oczach wizualizacji, chorkow, cyckow, twerkingu, solarium i innych atrybutow "okolomuzycznych".
Byla mala scena i koles ktory po porstu spiewal. To chyba pierwsza Eurowizja, ktorej wybor akceptuje (oprocz oczywiscie Waterloo).
P.S.
Moj wybor byl jednak troche bardziej po stronie Belgii.
No cóż, jakby tak Portugalczyka troche podkarmić to może nieco głośniej by sie określił. Wciąż jednak twierdze że Rosja by wygrała
nasza laseczka z takim pendrakiem przegrała, gdzie tu sprawiedliwosc?
zostało jej juz retarz tylko w reklamie spiewac link24 lol
ten gość z portugalii jakiś psychiczny, ciągle miał drgawki i robił dziwne miny
Eurowizji w życiu nie oglądałem i nie planuję oglądać. Dla mnie to plebs i podludzie. Taki sam nonsens jak "konkurs piękności" - w obu przypadkach to gusta decydują (nie ma najlepszej muzyki/piosenki, nie ma najpiękniejszej kobiety w kraju/na świecie).
Także ten, leje na Eurowizję ciepłym moczem =)
Prawidłowe podejście, ale można pooglądać dla beki. Najlepsi są tacy co traktują to na poważnie jak jeden gość z tego wątku.
Dla beki zawsze można, ale jak ktoś traktuje to poważnie i przejmuje się wynikiem to musi być wyjątkowo niedorozwinięty xD
na olimpiadach też jest sporo konkurencji w których to liczą się głosy Jury, rozumiem że też nie mają one racji bytu?
Co to za porównanie w ogóle?
imo szkoda Mośka bo ma naprawdę fajne pisoenki ale w tej brakowało werwy i pozytywnej energii, gdyby popracowała z jakimś topowym polskim producentem mogłoby być lepiej
liczę za rok na Podsiadło ewentualnie Zioła X Duit albo Flirtini i pozamiatne będzie
ostatnie pol godziny to bylo wrozenie w fusow i ni chuja nie mam pojecia co tam sie dzialo 'oficjalnie'
btw, kruk (kiedys pamietalem twoja pierwsza ksywe, no ale czas...), ty to troche lubisz wsadzac kij w mrowisko, co?
Kiedyś raz, może 7-8 lat temu eksperymentalnie obejrzałem Eurowizję. Zdała mi się artystyczną wydmuszką, celebracją muzycznej tandety, pretekstem, by dosłodzić któremuś krajowi, festiwalem muzycznej III ligi, gdzie tylko przypadkiem może się jakaś perełka zabłąkać i po mojemu generalnie obciach tam występować. Smutne dziadostwo rodzące refleksję w rodzaju "Co? Ta kicha to najlepsze, na co nas stać?".
Zmieniło się?
Panie, co pan? Chciałbyś festiwal w Kołobrzegu? Celabracja muzycznej tandety to właśnie to czego chcą masy. Od lat Eurowizja jest jedynym programem TV jakiego nie opuszczam. Siadamy z kumplem, piwami i mamy godziny genialnej zabawy. To jest tak złe, że aż wspaniałe.
Tak, zmieniło się. Oglądam ponownie od jakiś 3 lat i chociaż sporą pulę wciąż stanowią "piosenki eurowizyjne", to większość wykonawców nieźle śpiewa i mają coraz lepsze, bardziej różnorodne piosenki. Wykonawcy to ostatnio głównie laureaci lokalnych talent show. W tym roku belgijska piosenka wymiatała (serio), fajny był Azerbejdżan, Mołdawia i UK. Portugalska piosenka OK, nie mój styl, lepsze wykonanie na koniec z siostrą, moim zdaniem ona lepiej śpiewa, ale brat ma większą charyzmę. Moją ulubienicą z ostatnich lat jest Aminata, do dzisiaj nie wiem czemu nie wygrała.
https://m.youtube.com/watch?v=5nghxH4bDTA za rok proponuję tego ziomka
Co do Polskiej piosenki to nie była zła, nie wiem co wy się tak do niej plujecie
Nasza piosenka była bardzo dobra, no ale nie przypadła do gustu tym razem. Kasia Moś zjada spokojnie większość stawki jeśli chodzi o głos i śpiew.
Dla mnie prędzej Belgia na pierwszym niż Portugalia.
Chorwacja i Węgry pogrążone przez jury tak jak my rok temu.
Taka Islandia poza finałem to lipa straszna.
Jest sporo zespołów, które moglibyśmy wysłać i przy okazji pokazalibyśmy klasę. Riverside, Żywiołak, Ego Georgius, Nocny Kochanek, Jelonek...
Wszystkie dzisiejsze polskie zespoły to dno.
Wątpię, aby taki Riverside czy Hunter chcieliby brać udział w tak odmóżdżającej szopce... no chyba, że poleciałyby jakieś konkretne pieniążki.
Nie lubię polskiej muzyki i uważam że to gówno = ja ignorant.
... K.