Dzisiaj na nocce (pracuje w budce na ochronie), skitralem sobie harnasie do 2l termosu. Nikogo nie bylo to sobie spokojnie wyzlopalem do kanapki z kielbasa.
Jednak gdy konczyla sie zmiana jakis akurat dziadek podszedl o cos sie zapytac i powiedzial ze czuje ode mnie alkoholem i zadzwoni do szefa i odszedl.
Czy mi moga udowodnic ze bylem pijany? Mialem jakies 2 telefony zastrzezone ale ich nie odebralem.
Myśle że jak nikt nie przyszedł z "balonikiem" i nie dmuchałeś to raczej nie mogą zwolnić (tak mi się wydaje).
Picie alkoholu podczas pracy to dobry powód do tego żebyś został zwolniony. Myślę że mogą a nawet powinni zwolnić...
Odbierz telefon i od razu powiedz że sobie wypiłeś. Może zrozumieją.
spoiler start
:D
spoiler stop
Nie zwolnią bo jakby chcieli to było by sprawdzanie alkomatem. Tak nie ma dowodów po prostu wyprzesz się i po sprawie.
Swoją drogą weź się za siebie bo taka ochrona i picie w pracy to dla mnie źle świadczy o czlowieku i jego ambicjach umiejętnościach. Chyba ze jesteś rencista albo emerytem.
Ja se lubie pracowac w budce na ochronie, szczegolnie w zime bo se jem fasole po brytonsku i pije harnasie, radyjko gra.
Jestem wtedy Panem zycia.
Fasola i Harnaś? Niektórym do szczęścia trzeba baaardzo niewiele...Powiedz mi szczerze, jesteś alkoholikiem?
To niechciałbym po Tobie wejść do tej budy...i nie nie chodzi mi o te piwska Królu.
Do tematu tak na poważnie i na chłopski rozum. Nie nie zwolnią, ilość gazów jakie wyprodukowałeś przez ten czas odżywiając się tak a nie inaczej na stanowisku pracy osiągnęła takie stężenie, że nikogo nie zatrudnią na Twoje miejsce, ponieważ nikt by tam nie wszedł. No i trzeba by to było wietrzyć miesiącami. Nikt nie chce pracować w szkodliwych dla zdrowia warunkach.
Nie wierzę, że są tutaj ludzie, którzy nie skumali, że to prowo :D Na swój sposób jednak foruming siary jest potrzebny najwidoczniej.
Ja tam myślę, że nie ma problemu. Przecież nic ci stary dziad nie udowodni. Na wszelki wypadek odstaw harnasie na kilka dni, a jak już musisz alkohol wypić to tylko lecha 0,0%. No niestety siara, spartoliłeś sprawę, zatem kilka dni przerwy musi być na wypadek gdyby dziadek węszył dalej i chciał aferę rozkręcić.
Swoja droga to dziadki to jednak sa...Z Ciebie Siaro musi byc niezly Rumcajs.
Udalo sie, dalej na stanowisku.
Kurde jedank dziad mnie podkablowal. Szef sie mnie pytal czy pilem, ja mu mowie ze nie, on machnal reka i powiedzial ze ma to w dupie.