Graliśmy w The Surge – futurystyczne Dark Souls zapowiada się nieźle
Nie interesowałem się tą grą aż do czasu gdy zobaczyłem trailer prezentujący system odcinania kończyn aby zyskać poszczególne części. Ograłem drugą i trzecią część Dark Souls, i jestem zaciekawiony tą produkcją.
Cóż, czekam
To może jak zrobią już tę grę, to następną nazwą Surge Souls. Ha ha ha ha ha ha!!! Rozumiecie dowcip?
Klimat i umiejscowienie gry zupełnie mi się nie podobają. Główny bohater wygląda jakby Terminator uprawiał sex z wózkiem widłowym. Może jak będzie za parę złotych to się skuszę (chociaż żałowałem że skusiłem na Lords of the Fallen).
Pozwolę sobie udostępnić wywiad z Head Designerem gry, który mówi parę ciekawych rzeczy. Materiał długi, ale warty wysłuchania :)
https://www.youtube.com/watch?v=jphvzxzr1C8&t=881s&index=44&list=WL
A zastanowiłeś się dlaczego nazywają tą grę Soulso-podobną ? Jakbyś przeczytał artykuł, a nie tylko tytuł, to byś wiedział.
Fajnie, pięknie, tylko mnie trochę razi logiczna luka- po co mamy podczas walki celować w konkretne części by je zdobyć (ofc poza używaniem słabych punktów do łatwiejszego pokonania wroga) bo tak na logikę waląc w nie możemy je uszkodzić, a do tego czy nie o wiele łatwiej byłoby je odciąć z "truchła" po pokonaniu? No chyba że to jakoś jest uzasadnione że np. po rozwaleniu kolesia on wybucha albo jego elementy są "wyłączane" jakoś?
EDIT: sry, z tekstu tego nie wyniosłem, a dopiero potem filmik obejrzałem że się spala wróg po zgonie
Główny bohater to jakaś dziwna hybryda transformera i człowieka xd ciekawie się zapowiada
Podoba mi się pomysł na uniwersum dla tej produkcji. No i oczywiście, jeżeli wykonanie będzie bardzo dobre, to będziemy mieć do czynienia z bardzo dobrą produkcją. :)