No właśnie, przykładowo ktoś ma monitor z odświeżaniem 75 Hz, a gra wyświetla mu 112 fps. Co się wtedy dzieje?
Nic. Twój monitor nadal potrafi wyświetlić tylko 75fps'ów.
Mając więcej fpsów, wiesz, że masz dodatkową moc PC'ta.
Możesz zwiększyć ustawienia graficzne lub pobawić się w modowanie.
A co się dzieje z obrazem? Nie szarpie przypadkiem czy coś? Do czego w takim razie wykorzystywać v-sync?
No właśnie szarpie. I w takich przypadkach najlepiej wykorzystywać v-sync'a, ponieważ przy "niedoborze" mocy synchronizacja pion. nie działa jak powinna i pojawia się wtedy tzw. stuttering.
Ok, wielkie dzięki za wyjaśnienia :)
Rdzeń karty graficznej zaczyna produkować coraz to inne pierwiastki. Po czasie zapada się pod ilością niewykorzystanych klatek (FPSów) które nie trafiły do monitora z racji zbyt niskiego odświeżania. Następnie karta graficzna wraz z systemem chłodzenia wybucha w tzw. hipernowie lub supernowie - zależy od mocy karty, taki GTX1080 to hipernowa a taki RX470 to supernowa (siła wybuchu to w przybliżeniu kwintylion ton trotylu - bomba zrzucona na Hiroshime miała odpowiednik 15,000 ton trotylu), pozostawiając po sobie czarną dziurę w obudowie komputera o masie od jednego miliarda słońc.
W takim razie co z kartami w SLI? Czy jest możliwe przy znacznej ilości podłączonych kart graficznych stworzenie wielkiego wybuchu i utworzenie nowego wszechświata?
Czy będzie wtedy ciągnąć więcej prądu niż przy tylu klatkach ilu potrzeba do płynnej gry?
Jeśli karta graficzna pracuje na większych obrotach żeby obsłużyć większą liczbę klatek to jak myślisz: Czy będzie ciągnąć mniej czy więcej prądu?
Tak, będzie. Dlatego zawsze warto włączać VSync aka Synchronizacje Pionową żeby komputer się nadaremno nie produkował. W ten sposób będzie mniejszy pobór prądu, mniej dźwięku i komponenty będą miały lepsze temperatury. No chyba że grasz w multiplayer FPSy jak CS:GO gdzie lepiej zostawić VSync wyłączony.
Ale w Minecrafcie liczą się ułamki sekund, zareagujesz za późno i ręka ujebana