Dlaczego Wiedźmin 4 to pewniak?
dzień bez wiedźmina dniem straconym
Po Dzikim Gonie nie czekam już na żadna grę od Redów. Otwarty świat tej gry nie jest choć w połowie tak ciekawy i roźnorodny, jak ten w GTAV. W grze R* zwiedzałem okolicę, bo chciałem. W wiedźminie jedyną chęcią było odhaczenie punktu na mapie. System walki bardzo słaby nie angażujący i nie wymagający niczego od gracza. Zadania poboczne, jak i główne oparte na trybie "Batmana" lub tych samych zadaniach, typu: idź ubij, znajdź, itp. Bardzo średnia, momentami wręcz słaba gra, która w ogóle nie zasługuje na nagrody, które zdobyła. BloodBorne z tego samego roku jest znacznie bardziej dopracowaną i lepiej zrealizowana grą, która powinna te nagrody zdobyć. No i chyba nic jeszcze nie pobiło trzeciego wiedźmina w kwesti najbardziej łatanej gry po premierze.
Fakt REDzi dopiero raczkują w sandboxie i nie mają startu do GTAV od R* (tak naprawdę bardziej się wzorowali na RDR) ale nie jest tak źle jak w przypadku sandboxów od Ubi, Just Cause 3 czy Mafi 3.
Na swoim szlaku spotykamy "nieznajomych" (RDR znowu) którzy nadają całej wędrówce "żyjącego charakteru". Za co wiedźmin dostał tyle nagród, otóż jest idealnym "symulatorem łowcy potworów na szlaku" (tak jak w książce, wykonujesz kontrakty, albo idziesz się najebać/do zamtuzu/albo dwie rzeczy naraz) Świat odtworzony przez REDów jest nie jest "sterylny" jak w innych RPGach, to też zawdzięcza mu tyle nagród, decyzje podejmowane są poważne i mają swoje konsekwencje (dość spore). Staram się nie być z tych co liżą dupy twórcom, Ale za wysiłek i pasję włożoną przy projekcie W3- zasługują na nagrody które zdobyli. Nie zmienimy tego Ty, ja, czy inni malkontenci, bo jesteśmy tylko negatywnymi kroplami w Morzu "pozytywnych opinii"
Moim zdaniem, to należy dać odpocząć REDom od Wiedźmina na jakieś minimum 5-7 lat (nie srać, że chcemy kolejną część) dajmy im się wykazać przy Cyberpunk 2077
Świat GTA V ciekawy? Piękny, dopracowany, pełen detali, żyjący, wiarygodny, zróżnicowany - tak, ale ciekawy? Nigdy w życiu (a już na pewno nie ciekawszy od tego z Wiedźmina).
W GTA V oczywiście widać ogromny budżet, a wykreowany na jego potrzeby świat gry - mimo swoich rozmiarów - aż kipi od smaczków i szczególików, których próżno szukać w wielu innych, nawet wielokrotnie mniejszych produkcjach. Niemniej trzeba uczciwie zaznaczyć, że jest to świat ze swej natury dosyć nudny, bo celujący w zwyczajność, typowość i realistyczne odwzorowanie znanej nam rzeczywistości. Nawet po wielokroć słabsze Watch Dogs wypada pod tym względem lepiej, bo wprowadza od siebie jakieś oryginalne, interesujące elementy.
Chciałbym kiedyś zobaczyć świat fantasy (albo SF) wykreowany przez magików z Rockstara. Z ich umiejętnościami i budżetem to byłaby pewnie bomba.
Całkowicie przeciwnie - kupiłem GTA V, bo było za stówę zaraz po premierze PC. Przeszedłem fabułę nawet bez zadań pobocznych, raz odpaliłem Online i mnie odrzuciło i gra poleciała z dysku, bo była zwyczajnie bez polotu. W Wiedźminie z kolei łaziłem wszędzie, jeździłem, zwiedzałem. Porównanie z GTA V kompletnie nietrafione.
@marcing805
Ciezko sie nie zgodzic, moje odczucia identyczne.
Zgodzę się z Tobą w większości co napisałeś. Z tym, że to porównanie do GTA dość trafne, tylko, że jak dla mnie świat w obu grach ma podobny wydźwięk - makiety. I w Wiedźminie i w GTA V eksplorując mam wrażenie, że chodzę po makiecie. Czy to w Novigradzie, czy to w Los Santos większość budynków jest niedostępna, a 99% npców to randomy, z którymi nie można wejść w interakcję.
Brakuje mi takich gier jak Gothic czy TESy, bo tam wszędzie można było wleźć, z każdym porozmawiać, itd.
No i druga sprawa, mimo mankamentów, które wymieniłeś, to ten Wiedźmin 3 i tak wygrywa w swoim gatunku (RPG) z takimi gniotami jak Fallout 4, DA: Inkwizycja, czy ostatni fail o nazwie Andromeda (w Bloodborne i Soulsy nie grałem, ale to chyba trochę inny typ gier). Przynajmniej fabuła, dialogi, postaci i klimat (zasługa głównie Sapkowskiego) są na bardzo wysokim poziomie, a to w RPGach najważniejsze.
Hah co za nerd ;D, jak ci nie poszło na niskich i jeździłeś w 10 klatkach na płotce to może i wydawało ci się gorsze, system walki słaby? przy paru klatkach na pewno skoro zagryzły cie 2 utopce, ważne że w GTA V mogłeś nawalać combosami. A co do questów to chyba żadna gra nie mogła by dorównać wiesiowi, ale co może wiedzieć o tym człowiek który ledwo wyszedł z prologa i został zagryziony przez ghula, w GTA V świat był aż tak ciekawy że nie pozostawało mi nic innego jak latać od nudnej misji do kolejnej nudnej i kończyć jak najszybciej tą grę bo zajmowała tylko miejsce na dysku. Chyba tylko ci którym nie poszła ta gra mają o niej złe zdanie. Kuniec ;) .
Tak narutex tak, zamiast pisac durnoty na forum to odrob lepiej lekcje na jutro, bo jeszcze nie przejdziesz do nastepnej klasy.
A chcesz dobry system walki to sobie Bloodborna/Soulsy odpal, albo Batmana, a nie topornego wiedzmina.
1) Czy ktoś w ogóle wątpił w to że kontynuacja wiedźmina się nie pojawi?
2) Cyberpunk 2020 ma w USA kilkumilionową rzeszę stałych graczy i zapewne to w nich CDP będzie celował, stąd Mike Pondsmith pomaga im w grze. Inna sprawa że wcale bym się nie zdziwił gdyby premiera gry poprzedzona była restartem systemu, lub jego nową odsłoną.
3) Cyberpunk na chwilę obecną to nisza na rynku, w zasadzie tylko Deus jakoś poruszał ten gatunek, więc duża i dobrze rozreklamowana gra może naprawdę namieszać. Sam nowy Deus był raczej przeciętny. Czy się sprzeda? Zobaczymy.
4) Nikt nie wątpi w to że fantasy jest bardzo popularne.
5) RPG z otwartym światem, w przypadku Gry o Tron jest czymś bardzo trudnym do zrealizowania, żeby nie powiedzieć niemożliwym. Głównym atutem tej serii jest wątek polityczny, prowadzony przez postacie rozsiane po całym świecie, więc oparcie gry o jakiś wytyczony obszar, lub kilka, mogłoby być niemożliwe do zapełnienia
6) Materiał w zasadzie o niczym, patrz pkt. 1.
Dostaliśmy świetne zamknięcie sagi, plus naprawdę bardzo dobrze zrobione dodatki... Więc moim zdaniem, powinniśmy odsunąć wiedźmina na dłuższy czas (nieprawdopodobne, dla niektórych)
Po pierwsze, żeby marka się nie zeszmaciła.
Po drugie, dajmy się rozwijać REDom w innych niszach, robią otwartego RPGa w świcie cyberpunku, czemu nie dać zrobić czegoś w świecie Thorgala, albo nie wiem z Kozakami (ta tu poleciałem może zbytnio)...
W pełni żyjący świat, wraz z wyrazistą zaznaczoną postacią to jest to czego na rynku brakuje.
Także "sranie" za kolejnym Wiedźminem jest bez sensu (można gdybać, ale podniecać się, albo angażować twórców) dajmy im poeksperymentować w innych tematach z RPG
Pewniak... po tym uśmieszku cheeky uśmiechu Geralta na końcu dodatku. Odczytałam to jako "To jeszcze nie koniec, oj nie..." :D
Lepiej niech pracują nad Cyberpunkiem, a 4 część powinni zostawić Rockstarowi albo Naughty Dog. Oni wiedzą, jak zrobić świetną, wciągającą grę.
Naughty Dog siedzi w innych gatunkach, a Rockstar niech zostanie przy swoim. Wiedźmin 3 jest świetną i wciągająca grą.
Jest tylko dobrą grą, nawet 10 tutaj nie dostało.
A gdzie w tym wszystkim wspomnienie o Dark Souls? Też 2011!
Cyberpunkowe klimaty dziś? W serialach Westworld, w grach Nier Automata.
Jeśli gra będzie dobra to sama się obroni, szczególnie gdy ma się łatkę "od twórców Wiedźmina".
Myślę, że fantasy podbiega graczom i widzom bardziej - bo prezentuje obszerną wolność. Nawet jak tak naprawdę gra czy inne dzieło ci nie pozwoli na ową wolność, zawsze masz gdzieś z tyłu głowy - że jak świat przesadzi to możesz się oderwać. Idealnie to odczuwam w takim Wiedźminie. Gdzie społeczność mnie wnerwia ale nigdy przesadnie nie muszę z nią za dużo przebywać. Przylecisz do miasta porobisz kilka zadań i możesz później wybrać się na pustkowia, zdala od jakichkolwiek ludzi czy systemu. Ba, nikt tak naprawdę nie może na tobie wymusić swojej woli a sam świat nawet jak nienormalny to i tak mikroskopijnie. No... Fantasy ma też to do siebie że łatwiej się wybić. Science Fiction to po mojemu po prostu cięższy orzech do zgryzienia. Nie mniej, w ostatnim czasie też zaliczył spory rozkwit. Nie oglądałem jeszcze najnowszego Ghost in the shell ale, oglądałem np Westworld... Arcydzieło. CD Projekt oczywiście z Cyberem będzie mieć trudniej niż z fantasy, ale prezentują wysoką jakość, odwagę w kreacji swoich światów i generalnie zdrowy rozsądek. Więc spodziewam się gry naprawdę ambitnej.
Powiedzmy sobie szczerze, skoro wiedźmin 3 posiadał rozwiązania sandboxowe przypominające w większości te które znamy z RDR; tak więc Cyberpunk2077 analogicznie powinien mić rozwiązania znane z serii Grand Theft Auto (wybaczcie ale nie potrafię sobie wyobrazić NightCity bez tej całej infrastruktury miejskiej i tej wolności). Problem leży w tym że REDzi mają większe pole w dark Fantasy, stąd pewne obawy, bo wzieli naprawdę dość mało eksploatowaną tematykę jeżeli chodzi o Sandboxy (nie wspominajcie o Deus Ex albo Technomancer, bo to nawet koło sandboxa nie leżało)
Generalnie cyberpunk jako gatunek mi też kojarzy się z czymś bardzo mrocznym - akcja głównie nocą, w brudnych slumsach z ludźmi z robotycznymi kończynami leżącymi w ciemnych uliczkach na jakiś prochach bo ich ciało nie chce zaakceptować nowych kończyn... Noc,
neony i azjatycka wizja infrastruktury z mnóstwem wieżowców i z pozoru dostatnim ale pustym życiem. Jest to też idealne pole dla rozterek moralnych, czy jest się jeszcze człowiekiem, czy już maszyną, albo czy w tym ogromie elektroniki jest jeszcze coś takiego jak dusza, więc wybory moralne/etyczne mogą bardzo dobrze wpasować się dojrzałość CDPR. Cyberpunk to jak dla mnie bardziej rozterki czy człowiek jest jeszcze w ogóle potrzebny, skoro roboty mogą zrobić wszystko, a w sumie to kokosy zbierają tylko ogromne korporacje a spora część ludzkości jest wyrzucona poza margines społeczeństwa. Jednym słowem nie jest wesoło, tak samo jak w Wiedźminie... Swoją drogą polecam anime Psycho Pass w którym to superkomputer decyduje na podstawie odczytów poczytalności czy dany człowiek może funkcjonować w społeczeństwie, czy ma być obezwładniony/zabity. Dobry materiał na ciężkiego rpga z mnóstwem wyborów moralnych i kwestionowaniem zasadności kierowania społeczeństwem przez AI.
Ludzie lubią to co znane a fantasy jest nierzadko bliskie wydarzeniom historycznym.
Swoją drogą, bardzo fajnie rozwinięty temat.
Już nie ma co wymyślić z Wiedźmina 3 to zróbmy film o Wiedźminie 4, chociaż nikt nigdy go nie zapowiadał. Z tego co pamiętam to już robiliście film na temat tego jak mogłaby wyglądać ewentualna kontynuacja serii, więc ten film to przerost formy nad treścią zrobiony dlatego, że Wiesiek dobrze się klika.
Zabawny jest Twój post bo Ty go napisałeś. Jak się pojawia jakiś kolejny artykuł/filmik o Gothicu w którym w kółko powtarzane jest to samo to jakoś nie narzekasz. Wspaniały przykład tego jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Pogodze was- na GOLu i Wieska i Gothika magluja non stop.
Obowiązkowo pod newsem/filmikiem (bądź co bądź niepotrzebnym) wysypało wszelkiej maści krytyków W3. Zabawne, że najczęściej Wiesiek dostaje baty na polskim forum i zwykle przez te same przewijające się ksywki ;)
W ogóle zabawna sprawa, jak ME łatają już patchem o numerze 1.05 to jest ok, ale jak Wiesiek był łatany jak każda gra (i w dzień premiery, przynajmniej na PC, grąło się bezproblemowo) to tragedia, hurr durr łatali grę. No ale weź napisz, że to i owo powinni w ME: A poprawić, to przecież będzie ryk i ból pośladków.
Newsy o Wiedźminie to najlepsza kopalnia hipokryzji. Czekam jeszcze na planeswalkera, aż dziwne, że go tu nie ma.
Czekam jeszcze na planeswalkera, aż dziwne, że go tu nie ma.
Jestem cały czas, ale co to ma do rzeczy?
Teraz moda na "krytykowanie" Wiesia na golu. Po prostu boli ich pewnie pewna cześć ciała, że ludzie już mają daleko gdzieś ich słabe trollowanie i olewają i sami nie mogą krzyczeć jak to nie można powiedzieć złego słowa bo zaraz bluzgi lecą. Zabawna sytuacja bo tak nie lubią tej gry i zamiast olewać wszystko co z nią związane żeby nie robić większego rozgłosu to jako pierwsi pojawiają się wylewając żółć, a zarazem podbijając post. W sumie tylko pomagają Wieśkowi cały czas funkcjonować w świadomości ludzi, beka xD
Newsy o Wiedźminie to najlepsza kopalnia hipokryzji.
Nom, z jednej strony masz taką jaką opisałeś, a z drugiej taką gdzie z wiedźmina 3 robi się święte krówsko.
Tylko po co komu kolejny "Wiedźmin" bez Geralta, Ciri, Triss itd? Pomysł na wiedźmiński świat jest oczywiście fajny (dark fantasy mocno czerpiące głównie z mitologii słowiańskiej, ale też po trochu z celtyckiej czy nordyckiej), tylko czy aby na pewno coś takiego musi się pojawić pod szyldem Wiedźmina? Przecież równie dobrze REDZi mogliby wykreować własny świat fantasy, bez opierania się na pomyśle Sapkowskiego. Bo i po co?
Przecież AS nie ma monopolu ani na słowiańszczyznę, ani na dark fantasy, ani na nic innego, co developerzy mogliby wykorzystać w swojej grze. Sapek ma oczywiście postaci, ma też historie, nazwy własne, miejscówki itd., no ale skoro kolejna odsłona raczej na pewno będzie się od tego odcinać, to w takim razie po co w ogóle korzystać z wiedźmińskiej licencji?
Oczywiście rozumiem argument, że "brand jest silny i zainwestowano w niego masę pieniędzy", tylko czy to nie będzie zbytnie ograniczanie własnej wizji twórczej? Bo przecież nawet bez Geralta i reszty, twórcy będą musieli utrzymać zgodność między innymi z sytuacją geopolityczną wiedźmińskiego świata, jego historią, zależnościami pomiędzy rasami itd. A to wszystko w zamian za... no właśnie co? Rozpoznawalność marki jest chyba jedynym atutem.
Biznesowo Wiedźmin 4 ma ogromny sens, tylko czy wyjdzie z tego dobra gra?
Z drugiej strony miło byłoby ponownie wcielić się w łowcę potworów, ale tym razem wykreowanego przez nas samych. Bohatera, który - inaczej niż Geralt - jest jedynie pustą skorupką, a gracz sam może ją wypełnić, podejmując decyzje zgodnie z własnym sumieniem i uznaniem (bez kagańca w postaci "niby dajemy ci wybór, ale cokolwiek zrobisz, musi to być zgodne z charakterem książkowego Geralta, więc zapomnij np. o zabijaniu kogo popadnie czy wykonywaniu zleceń płatnego mordercy"). Zostać renegatem - to by było coś ;].
Zgadzam się z tobą w 100% Jeśli REDzi mają ambicje robić jak najlepsze gry to będą raczej musieli postawić na własny świat.
Widziałem masę zrozumiałej krytyki wobec Wiedźmina i niemal zawsze jej źródłem były ograniczenia wiedźminskiego świata a nie brak umiejętności REDów lub coś w tym stylu... Po prostu sam świat Wiedźmina w wielu aspektach będzie zaburzał pewien potencjał, który jest dla sporej części ludzi bardzo istotny.
Proste przykłady:
- mało ciekawy rozwój postaci w porównaniu do X czy Y - tylko że REDzi nie mogli tu pakować dowolnych zaczepistych umiejętności (byli mocno ograniczeni prostymi w porównaniu do innych gier zdolnościami wiedźmińskimi)
- lokacje mało urozmaicone - np. nie ma masy fajnych podziemi, starożytnych ruin itp. - i znowu REDzi po prostu nie mogli tego zrobić, bo to by wywróciło świat Sapka do góry nogami...
- mało zbroi i broni - no właśnie... A i tak nagięli zasady i dali więcej niż powinni xD
- masa rzeczy o których G wiem (znajomi, relacje, przeszłość) - efekt jest taki że REDzi nie mogą za mocno grzebać w przeszłości, ale też nie mogą zrobić totalnego resetu i opierać się tylko na nowych znajomościach (ciężki do osiągnięcia balans)
Dziwią mnie też porównania ludzi do GTA, bo GTA ma niewiele wspólnego z grami takimi jak Wiedźmin oprócz tego, że jedno i drugie ma spory świat. Inna sprawa, że sam kiedyś zachwycałem się GTA, a teraz pograłem trochę w GTA5 i odpuściłem bo wydało mi się po prostu zbyt słabe gameplayowo - zadania nudne i nie dające frajdy, feeling strzelania strasznie słaby (po prostu wolę sobie dobrą strzelankę odpalić zamiast tego). Nigdy bym nie pomyślał, że GTA kiedykolwiek wyda mi się słabe, ale jednak tak się stało - jedynie opowiadana historia bohaterów mi się całkiem podobała, ale to obejrzałem sobie gameplay zamiast się męczyć xD
Dokładnie. Gra bez Geralta jest bez sensu, bo to właśnie On był postacią mega charyzmatyczną którą chciało się grać. Gdybym dostał w nowej grze świat z Wiedźmina ale bez Białego Wilka to czułbym tylko pustkę... Z kolei pytanie jaki świat mieliby wykreować, bo klasyczne fantasy jest zbyt oklepane i ciężko wnieść tutaj coś nowego, a jakaś nowa fabuła z Geraltem byłaby naciągana ... Są oczywiście książkowe uniwersa z bardzo fajnym podejściem, jak Malazańska księga poległych, czy Koło Czasu, ale są one bardzo rozległe i wymagały by bardzo dużo czasu i innych zasobów, jak prawa do wykorzystania.
@Anomandaris
Nikt REDom nie każe robić "oklepanego fantasy". Mogą wrócić do słowiańszczyzny (tym razem na własną rękę, bez wiedźmińskich ograniczeń), albo wykreować coś własnego, czerpiąc z różnych źródeł (jak chociażby prawie kompletnie nieznanej w zachodnim kręgu kulturowym, mitologii Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Indii czy Afryki).
@Grave
Moim zdaniem jednak kilka razy się noga twórcom Wiedźmina powinęła... Mniejsze gafy można wybaczyć, ale słabo zbalansowany otwarty świat (mam na myśli loot, rozmieszczenie przeciwników i zadań) czy kompletnie zepsuty system zdobywania doświadczenia (na modłę MMO), już nie bardzo.
Jest nawet okładka:
śmiejesz się z ludzi zachwalających wiedźmina, a sam jesteś żałosnym hejterkiem, który lata w każdym wątku i stara się przyciągać atencję.
nikogo nie obchodzi twoje gówno warte zdanie. deal with it
śmiejesz się z ludzi zachwalających wiedźmina,
Nie, śmieję się z ludzi którzy robią z tej gry świętą krowę. Do gry samej w sobie nic nie mam.
a sam jesteś żałosnym hejterkiem
A gdzie hejtuję? I co niby hejtuję?
który lata w każdym wątku i stara się przyciągać atencję.
Nie.
nikogo nie obchodzi twoje gówno warte zdanie. deal with it
Skoro Cię nie obchodzi, to po co mi odpowiadasz? Chyba Cię jednak obeszło. No i gówno warte zdanie? To jakie jest to warte więcej? Ślepe pałowanie się nad tą grą? To nie można już się z niej pośmiać, albo wyrazić zdania innego niż "W3 to najlepsza gra ever"?
O tak kolejny Wiedzmin to świetny pomysł a co do pomysłu na niego to uważam że taki prequel do trylogii dał by twórcom największą swobodę w kreowaniu świata, tworzeniu postaci itp. Ciekawy materiał a swoją drogą co do tego Cyberpunka jak się prezentuje polularność Shadowruna. Przy okazji nowy ME: A bardzo przypomina mi mechaniką W3 może jakiś materaił o podobieństwach i różnicach pomiędzy tymi dwoma grami i co komu udało zrobić się lepiej.
Chyba predzej miedzy MEA a DAI, a nie jakimstam wiedzminem.
Dla mnie od początku wchodzenie w S-F nie miało sensu. Ja lubię te klimaty ale większość już nie.
Powinni zrobić jakąś grę w POSTAPO...
Czekam az ich kupi EA. Bedziecie rzygac od wiedzminow co roku.
A ja nie czekam nie mam zamiaru grać w rpg o długości 10h głównego wątku.
Pieniądze muszą się zgadzać, więc wiadomo, że Wiedźmin będzie jeszcze z 25 razy w sprzedaży. CDP z tego żyje i tym jest na świecie rozpoznawane. Jak EA swoimi tasiemcami BF, Bug Effect, Dragon Shit Inkwizycja. Tak samo się stanie z tą marką. Miało być koniec, a okazuje się, że jeszcze więcej trzeba zrobić. Jeśli studio nie potrafi funkcjonować w branży bez dymania swojej jednej jedynej marki, to jest beznadziejne. Nie wiadomo jak Cyberpunk się przyjmie i czy w ogóle to będzie dobra gra.
No dobra, jak pogodzić Cyberpunk i Wiedźmina? Ciri ma moc podróżowania po różnych światach i w różnych czasach więc można by ją przenieść do przyszłości gdzie będzie walczyła z potworami czy tam robotami i każdy jest zadowolony :D
LOL ależ mnie śmieszą komentarze politowania godnych znafcuf branży i zasad nią kierujących . CDRed władował miliony w technologie, ludzi, tysiące tysięcy godzin ciężkiej pracy i zarzucą to wszytko, bo troll jeden z drugim napiszą, że nie kupią kolejnego wiedźmina. LOL LOL i ROTLF. Tak jakby zakazać mercedesowi, oplowi, renaultowi czy komukolwiek innemu produkcji, bo przecież astra4 sprzedała się świetnie, więc nie ma potrzeby tworzyć liftingów i tworzyć astra 5,6,7. omfg lol.
Trzecia część jest po prostu niesamowita. Jeśli to prawda, to czwarta część będzie jeszcze bardziej zaangażowana technicznie. Niektórzy tego nie wiedzą, ale "Wiedźmin 3: Dziki Gon" wygrywa do tej pory w wielu rankingach na najlepszy sandbox w historii i wyprzedza GTA V.
Praca nad taka grą jak Wiedźmin 4 będzie trwała 3 do 5 lat a prace jeszcze się nie rozpoczęły. Co więcej nawet nie znamy daty kiedy się mają rozpocząć.
No dobra, jak pogodzić Cyberpunk i Wiedźmina? Ciri ma moc podróżowania po różnych światach i w różnych czasach więc można by ją przenieść do przyszłości gdzie będzie walczyła z potworami czy tam robotami i każdy jest zadowolony :D
A to ciekawostka bo w Wiedźminie 3...
spoiler start
... Gdy odnaleźliśmy Ciri na Wyspie Mgieł, mogliśmy z nią przeprowadzić rozmowę w chatce, gdzie opowiadała nam jak podczas ucieczki przed dzikim gonem teleportowała się w różne światy i różne miejsca i wspominała właśnie w tedy że przeniosła się do swiata gdzie "ludzie używają przedmiotów przypominających megaskop do strzelania do siebie a poruszają się dziwnymi pojazdami w powietrzu" (coś takiego).
spoiler stop
I od razu skojarzyłem to sobie z Cyberpunkiem. Ciekawe
Nie zdziwiłbym się gdyby podczas eksploracji świata Cyberpunk 2077 spotkali na swojej drodze Ciri, z którą wykonamy zadanie umożliwiające powrót do "jej czasów" :)
Świetny materiał ! Przedstawione argumenty poprzez analityczne myślenie. Jestem również fanką wiedźminów uważam że to świetne produkcje a ostatnia jest wybitna. Bardzo cieszy mnie ze CD Project nie ugiał się i nie zgodzil na sprzedaż udziałów takim śmieciom jak EA, czy Ubisoft. Niech rosną, każdą gre ich kupiłam i nie żałuje wydanych pieniędzy. Jeśli planują wydać kolejną czesc tego uniwersum trzymam za nich kciuki. Kto wie może teraz wcielimy się w Ciri, albo którąś z czarodziejek, lub innego wiedźmina.
Wow super materiał. Dawno nie oglądałem tak dogłębnej i trafnej analizy. Wszystko ładnie przedstawione. I zgadzam się z autorem co do tych przewidywań - wyczuwam to samo. I rzeczywiście fantasy jest na topie - czyli tam gdzie od zawsze jest :) Co takiego CDP będzie musiał zrobić żeby marketingowo pobić W3? Fala na cyberpunka powoli wzbiera - ale dopóki nie będzie równocześnie rozrywki na tym samym high tec poziomie (czyt gier + full virtual interactive reality) dającej graczom wielkiego Wow to nie widzę tutaj zbyt wielu możliwości. Innymi słowy po obejrzeniu Ghosta czy BR2 nasz przeciętny Joe MUSI mieć możliwość doświadczenia czegoś podobnie niesamowitego za pomocą gry. I tutaj Cyberpunk ma wielką szansę, ale żeby z niej skorzystać MUSI daleko wyjść do przodu i dosłownie powalić technologicznie i innowacją wszystkich. Gra tak przyciągająca żeby po wyjściu Joe myślał już o niej jak tam wrócić. Tylko wtedy może się to udać.