Będę chciał zdawać prawo jazdy. Zaczynam kompletnie od zera. Od czego mam zacząć? Jaki jest najłatwiejszy sposób albo inaczej "skuteczny" na nauczenie się zasad jazdy. Będę wdzięczny za poradę :D
Poczekać chwilę - z pewnością na tak przygotowanym gruncie w tym wątku pojawi się reklama szkoły jazdy lub jakiegoś cudownego poradnika :)
Poczekać chwilę - z pewnością na tak przygotowanym gruncie w tym wątku pojawi się reklama szkoły jazdy lub jakiegoś cudownego poradnika :)
Najłatwiejszy to kurs jazdy, a czy skuteczny to już zależy od instruktora i ciebie. Zresztą jeździć będziesz po zdanym egzaminie.
A są jakieś gierki? Symulatory? Żeby sobie ogarniać?
Euro truck simulator bardzo dobry, ale granie tylko na klawie bo inaczej nici ze szkolenia.
Idź na kurs prawa jazdy, na kursie masz wyklady na które warto chodzić. W internecie można kupić za 11zł program o nazwie "zdamy to"(czy jakoś tak, na FB na pewno znajdziesz) który pomaga w nauczeniu się przepisów(nawet instruktor polecał mojemu znajomemu), poproś kogoś aby dał ci pojeździć autem po jakiejś polnej/prywatnej drodze lub dużym płacy, żebyś ogarniał do czego służy sprzęgło itp. To chyba tyle
prawa ręka to tan która zwisa nad tą nogą, u której duży palec jest po lewej stronie.
Kup sobie super mega wypas kierownice do kompa . Pograj 13 dni Euro Truck Simulator. W 14 dniu odstępujesz od umowy i odsyłasz kierownice .
Ja podchodziłem do prawa jazdy że tak powiem na surowo, nigdy wcześniej w aucie nie siedziałem.
Jeśli chodzi o znaki i przepisy, to jeździłem jako pasażer, sam też obserwowałem innych jak jeżdżą i jakaś wiedza w głowie się utrwalała. Są jakieś symulatory jazdy w mieście, typowo pod prawko, ale czy warto się w tym babrać.. To już sam musisz sobie zadać to pytanie.
Prawko to nie prwca naukowa do ktorej mudialbys sie przygotowywac latami. Od tego masz kurs, by sie wszystkiego nauczyc.
Podbijam. Wiecie może jak się nie stresować przy egzaminie? Jakie błędy są popełniane najczęściej? Na co powinienem zwracać uwagę i nauczyć się po cudzych błędach? W jakim mieście w Polsce najlepiej zdawać prawo jazdy? Chodzi mi o jakichś dobrych instruktorów przy których dobrze zdawać czy coś?
Najczęstszym błędem jest wymuszenie. Aby tego uniknąć trzeba mieć już trochę wprawy i nie ociągać się. Jeśli widzisz że z jednej i drugiej strony jadą samochody i są dosyć daleko jeszcze po prostu jedź ale nie jak sierota ruszając jak żółw na samice tylko zdecydowanie aby nie okazało się że ledwo ruszyłeś, a oni są już blisko.
Ze stresem to jest różnie. Jeśli jesteś osobą która stresuje się za kółkiem to nie ma złotego środka. Musisz po prostu podejść do tego na pełnym luzie i mieć daleko w tyle możliwość, że nie zdasz.
Na twoim miejscu poćwiczyłbym na parkingu żwawe ruszanie, oczywiście takie bez pisku opon. Egzaminatorzy bardzo często patrzą na to czy jesteś zdecydowany i ogarniasz, wtedy mogą przymknąć oko na pewne małe błędy. No chyba że trafi Ci się jakaś menda
Postaram się, a jak nie zdam za pierwszym razem, to aż do skutku - trening czyni mistrza.
A wiesz nigdy bym na to nie wpadł. Jesteś geniuszem! xD
Najpierw uczysz się zdać egzamin a później dopiero uczysz się jeździć ;) Jeździj ostrożnie, powoli i przedewszystkim nie stwarzaj zagrożenia na drodze wtedy wszystko pójdzie legitnie ;_
Z wypowiedzi można by wnioskować, że z kursów pozabierali część praktyczną. Coś się zmieniło w ciągu ostatnich 15 lat? Jak zdawałem nie było problemów. Zapisujesz się na kurs. Uczą Cię części teoretycznej, dają materiały do nauki. Potem obowiązkowa ilość godzin jazdy z instruktorem po placu i mieście. Jak ktoś chce się na uczyć a nie myśli w tym czasie o dupach czy Lidze Mistrzów to bułka z masłem.
Niestety, ludzie teraz chca miec wszystko jak na tacy i najlepiej bez uczenia.
Nic sie nie zmienilo w kursach. Nadal masz te 30 czy 40godzin obowiazkowo za kolkiem. Ba, nawet robia wewnetrzne egzaminy praktyczne/teoretyczne by nie bylo przypalu na tym oficjalnym w WORDzie.
Teraz może trochę głupie pytanie zadam, ale jak się ma ten ukochany plastikowy dowód, to za granicą bez problemu zaliczą? W sensie, że będąc gdzieś daleko z Polski można pokazać polski dowód prawo jazdy? Pytam na serio. :P
Jesteśmy w UE koleś. Widziałeś kiedyś ten kawałek plastiku? To przypatrz się uważnie.
Co do reszty świata:
W Afryce jeździ się na słoniu, trzeba inne prawko.
W Australii na kangurach.
W Azji rikszą.
W Grenlandii na sankach.
Do Ameryki polaków nie wpuszczają.
Czyli będąc poza Europą nie zaliczają prawo jazdy? Jest to dla mnie ważne. Proszę o odpowiedź.
Po prostu wpisz w google pytanie o prawo jazdy i kraj, po którym chcesz jechać i się dowiesz jak jest. W Europie jeździć na naszym można, w usa można, ale chyba przez jakiś okres tylko?
Wyobraź sobie NFS'a z kamerą ze środka auta, tylko ze zwracaniem uwagi na znaki drogowe (których musisz się nauczyć), zatrzymywania się na przejściach dla pieszych, nauką kto gdzie i kiedy ma pierwszeństwo na drodze i bez przejeżdżania przechodniów oraz większego przekraczania prędkości i to będzie to :P
No i ważna sprawa: nie ucz się na automatycznych skrzyniach biegów. Tylko manual da Ci pewność, że będziesz widział na drodze wszystko to, co istotne.
Z pewnością bardzo ważne jest przede wszystkim doświadczenie oraz ciągłe doszkalanie. Tu nie tylko chodzi o to by ogarnąć działanie samochodu, ale i by orientować się na drodze w przepisach drogowych i znać znaki drogowe, bez których ani rusz. Można dodatkowo poczytać dla uzupełnienia wiedzy o zaporach drogowych i reorganizacji dróg, o czym można poczytać na www.poradnikowy.net/budowa-przy-drodze-oznakowanie-tymczasowe-drogi-lub-reorganizacja-ruchu-gdzie-szukac-pomocy/ ot tak dla siebie, tak samo jak w przypadku jakichkolwiek zasad związanych z oznakowaniem dróg. Co do jazdy - praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Nic nie przyjdzie od razu i samo z siebie.