Cześć wszystkim, jest to mój pierwszy temat na tej stronie, ale nie mogę już milczeć.
Powiedzcie mi ludzie dlaczego recenzje i oceny TVGry są tak niedopracowane.
Zauważyłem pewien fenomen w ich recenzjach, a mianowicie jeżeli mają oceniać grę AAA to zawsze ocena sięga 8+
mimo tego że gra jest sp... achem bardzo słaba. Nie trzeba długo szukać recenzja Mass Effect Andromeda, toż to jest jakaś kpina, jak taka biedna gra może mieć ocenę końcową równą 9.0 PC i 8.5 Ps4. To nie jest tylko mass effect, Dragon Age Inkwizycja dostała 9.5 na PC. Czy takie "crapy" mogą mieć taką samą ocenę jak wiedźmin? Jak można tworzyć tak nieobiektywne recenzje????? Zachęcam do dyskusji.
Recenzja z definicji nie jest obiektywna tylko subiektywna. Nikt nie każe ci się zgadzać z daną recenzja.
Grę oczywiście w całości przeszedłes i masz jej pełny obraz, czy też tylko widziałeś jakieś durne filmiki na yt?
Wyobraź sobie również, że wiedźmin to nie jest jakiś absolutny cud i nie każdemu musi się podobać
Recenzja sama w sobie powinna być obiektywna. Dlaczego? Ponieważ recenzje serwujesz ludziom, to właśnie przez recenzje wielu ludzi jest zachęcanych do kupna gry. Jaki jest powód istnienia recenzji jeżeli pokazuje tylko subiektywizm? Rolą recenzenta jest rozgraniczenie swoich odczuć i przekształcenie wszystkiego co doświadczył w jak najbliższy prawdzie obraz danego obiektu który recenzuje. Pisanie czegoś takiego "Recenzja z definicji nie jest obiektywna tylko subiektywna" jest zwykłym usprawiedliwianiem recenzentów. Jaki jest sens słuchania recenzentów jeżeli mają opisywać tylko swoje subiektywne odczucia. Wiedźmina dałem jako przykład, ponieważ wielu graczy dobrze go oceniło .
Grałeś w ME: Andromeda lub DA: Inkwizycja?
Obiektywnie wystawiam oceny:
DA: Inkwizycja 9.0
Andromeda 9.0
[3] Recenzja sama w sobie powinna być obiektywna.
Recenzja sama w sobie powinna być obiektywna.
Rolą recenzenta jest rozgraniczenie swoich odczuć
Halo, tu Ziemia.
Ani to możliwe ani słuszne. Słuszne jest natomiast brać na wzgląd czytając recenzję, że zawiera ona czyjś pogląd na dana grę, nie prawdę objawioną. Zdrowiej, spokojniej, mniej rozczarowań.
Też nikt nie potrzebuje "obiektywnej prawdy" na temat gry. Czytelnik potrzebuje zdecydować, czy gra będzie odpowiadać jego subiektywnym upodobaniom, nie jakimś nieznanym obiektywnym normom. Gracz sam jest subiektywny.
Mityczna prawda obiektywna, czy gra dobra/fajna/kiepska/zła nie istnieje, bo to, uwaga, zależy. Jednemu dobra, drugiemu niekoniecznie. Kwestia indywidualna.
Natomiast dobra recenzja poza nieuniknionymi subiektywnymi opiniami recenzenta powinna, uważam, zawierać fakty na temat gry. Dzięki temu, bazując na tych faktach, czytelnik może sobie wyrobić własną opinię, czy gra mu odpowiada a, jak się rzekło, na tym polega sens recenzji. Sama ocena to tylko wisienka na torcie. Decydować o zakupie na podstawie pojedynczej cyfry postawionej przez pojedynczego człowieka nie jest roztropnie.
W Mass Effecta andromeda nie miałem przyjemności zagrać (polegam na opinii graczy) , ale grałem w inne gry które recenzowali "Dragon age inquisition" ,"Assasinów " i inne ze skrzydła większych producentów. Do gry w te tytuły zachęciły mnie recenzje TVGry, powiem tylko, że ocena nie pokryła się z prawdziwą formą gry. Nie miałem przyjemności
z gry a "cuda " które były omawiane w recenzji były przekłamane.
Obiektywizm to szczegółowe opisywanie rzeczywistości, jaki ma sens stawianie grze oceny jeżeli ma być tylko subiektywnym wymysłem. Zadaniem Recenzenta jest właśnie szczegółowy opis a nie ocena, to co TVGry robi to
mamienie "casualowych" graczy fałszywymi obietnicami.
Podam Ci prosty przykład. Weźmy grafikę w nowej Zeldzie. Jest ona kreskówkowa i to jest stwierdzenie obiektywne. Z tym, że podanie tego faktu to jeszcze nie jest recenzja. To informacja. Recenzja zaczyna się w momencie, gdy określimy, czy według nas ta grafika jest ładna czy nie. I jak to teraz chcesz ocenić w sposób obiektywny? Zgodny z odczuciami większości? A skąd recenzent ma je znać, skoro nierzadko gra w daną produkcję przed jej premierą? Poza tym, nawet jeśli tekst będzie zgodny z tym, co myśli większość, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie sądził inaczej i może zarzucić redaktorowi brak obiektywizmu. Widzisz, recenzja jest opinią danej osoby o danym produkcie, a opinia, jak napisał Tal_Rasha, z definicji nie jest obiektywna. Obiektywne są chociażby wpisy encyklopedyczne. A co do tych "przekłamań" - to co podobało się redaktorowi po prostu nie pokryło się z Twoimi subiektywnymi odczuciami i tyle. Zatem zawsze bierz na to poprawkę, tak jak napisał Rydygier.
Rozpiszę ci obiektywną recenzje gry. Mam grę "XXX" po pierwsze opisuję co się zmieniło w danej serii (jeżeli jest to któraś z kolei gra ) i czym się różni od gier tego samego producenta. Po drugie opisując grafikę (odczuć wizualnych nie da się opisać obiektywnie) mówię że jest to moja subiektywna ocena (poinformowanie widza mówiąc że jest to subiektywne porównanie grafiki z innymi tytułami jest obiektywne) i porównuje z innymi grami podobnego gatunku nie dodając swojego komentarza. Po trzecie szczegółowo opisuję cechy(mam na myśli na czym opiera się rozgrywka) jakie posiada dana gra. Po czwarte nie oceniam gry(nie wystawiam jej punktowej oceny bo jest to mamienie). To jest przykład typowej obiektywnej recenzji.
No widzisz, sam przyznajesz, że pewnych rzeczy nie da się przekazać w sposób obiektywny. Z resztą, problem polega na tym, że Ty chciałbyś, by recenzje opierały się w 90% tylko na podawaniu informacji, a samo podawanie informacji to jeszcze nie jest recenzja. Zostawiam Ci definicję tego słowa ze Słownika języka polskiego:
«omówienie i ocena dzieła literackiego, spektaklu teatralnego, koncertu itp., zwykle publikowana w prasie»
http://sjp.pwn.pl/sjp/recenzja;2573566
Ale oczywiście zgadzam się, że fajnie, by porządny tekst krytyczny zawierał porównania do poprzednich części serii i wcześniejszych tytułów dewelopera :)
Recenzja sama w sobie powinna być obiektywna.
W tym momencie cała ta dyskusja przestała mieć sens. Autor tematu nie ma zielonego pojęcia jaki jest cel recenzji i, że to on (konsument) ma się wysilić by znaleźć sobie takiego recenzenta który mu "pasuje"
Tl;dr
Nie zgadzam się z recenzją na tvgry/golu więc recenzja jest do dupy.
Oraz
Według mnie obiektywna ocena dla andromedy to 3/10.
Jak już wyżej wspomniano, recenzje są subiektywne - od fanboya dostaniesz zawyżoną ocenę, a od trolla/hatera zaniżoną. Fakt faktem, że Andromeda w tej chwili nawet na 8 nie zasługuje, a recenzje na światowych portalach oscylują na poziomie 6,5-7,5/10.
Ciiiii... Przecież Ci wszyscy recenzenci na zagranicznych portalach widzieli pewnie tylko kilka tych gifów z beznadziejnymi animacjami
Wątpie - ja już zdążyłem obejrzeć dwa pełne playthrough i o ile uwielbiam trylogię, to andromeda jest co najwyżej "dobrą" grą - niestety to co było do tej pory najlepsze w serii (fabuła, dialogi, postacie) - zostały zaniedbane, na rzecz walki i eksploracji (które faktycznie są bardzo dobre). Kupić grę kupię, bo wciąż potrafi dać sporo frajdy, ale do poziomu trylogii, którą przeszedłem całą 6 razy, jest jej daleko.
Watek sam w sobie smieszny, ale niestety niesie smutna prawde.
Skala jest dziesieciostopniowa, ale od kilku lat stosuje sie tylko oceny 7, 8, 9, 10. Dajmy na to, ze w 2000 roku jak gra dostawala 7 to byla juz gra zajebiaszcza, teraz 7 to raczej gra, na ktora lepiej nie wydawac kasy. Brakuje mi ocen nizszych, jezeli gra jest srednia, to czemu dostaje 7 i wiecej zamiast tej zasranej 5?
Mi sie podoba co napisał Sławek Serafin z konkurencji:
"To znaczy, owszem, gra jest durna niesłychanie, to akurat zostało zachowane w stanie nieskazitelnym. Nic tu się nie trzyma kupy i aż śmiać się chce, gdy śmietanka ludzkości, weterani i elita zachowują się jak banda niekompetentnych amatorów, średnio rozgarniętych również na dodatek."
Pytanie brzmi, czy jest to obiektywne czy subiektywne?
tip dla autora watku:
Test wody w misce:
- woda ma 11.5 C - opinia obiektywna bioraca pod uwage fakt czyli stan fizyczny wody w misce
- woda jest mokra - opinia obiektywna dla ktorej punktem wyjscia jest stan fizyczny wody w misce
- woda jest zimna/ciepla - opinia subiektywna bazujaca od osobistym odczuciu delikwenta co wlozy reke do miski z woda.