Klient GOG Galaxy wychodzi z fazy beta – zapisywanie w chmurze i inne nowości
chciałbym żeby gog zdmuchną steama z tronu ;] Biblioteka online + możliwość posiadania kopi free drm to super sprawa, cieszę się z rozwoju goga.
chciałbym żeby gog zdmuchną steama z tronu ;] Biblioteka online + możliwość posiadania kopi free drm to super sprawa, cieszę się z rozwoju goga.
Lord .
No niestety, Steam = gaming na PC. Dla dużych bonzów branży pokroju EA, Acti czy Ubisoft GOG to tylko ciekawostka i wrzuta swoich starszych gier, choć i na Steama jest ostatnio "moda" na sprzedawanie starych gier. Sam lubię GOG, ale w czym ci tak właściwie Steam przeszkadza?
I zdmuchnął, nie zdmuchną :)
steam jest super ale jak padnie albo przyjdzie apokalispa zombie to po grach, na gogu możesz grać nie logując się nigdzie i bez internetu a alternatywa w postaci gog galaxy zawsze jest dla tych co lubią osiągnięcia, społeczność itp ;]
Było już pierdyliard razy mówione, że gdyby Steam padł, to Gaben wyda nakaz zdjęcia tego zabezpieczenia w każdej grze. Zresztą, tak samo zapewne postąpiłby każdy wydawca ze swoimi grami, usunięcie Steamworks z gry to raczej nie kłopot - wiadomo że zniknie wiele rzeczy pokroju osiągnięć czy społeczności, ale lepsze to niż całkowite olanie gry.
Zresztą, dlaczego miałby paść? Bo kwestii apokalipsy zombie czy czegoś w tym stylu nie rozumiem, raczej wątpię byś wtedy miał ochotę szukać PC i dostępu do prądu, by zagrać :)
Tak, tak - firmy rzucą się na aktualizowanie starych gier dla userów.
Ten proces bardzo dobrze widać na przykładzie "Microsoft Games for Windows" / "Games for Windows Marketplace" i GTA4. Widocznie takiej małej firemki jak Rockstar nie stać na zrobienie update usuwającego GFWL z GTA4...
gnoll
O sytuacji z grami na GfWL słyszałeś?
Jak padnie steam to i tak wszystkie gry z biblioteki pójdą na zieloną łączkę. Jak raz zakupiłem grę to nie czuję potrzeby kupowania jej drugi raz i niech mnie ktoś spróbuje ganić za pobranie takiej gry skądkolwiek i granie w nią.
Danniello -> Takie mają podejście do klienta i co im zrobisz? Możesz nie kupować ich produkcji, to tyle.
Ale jak GOG padnie to przecież też stracisz wszystkie gry oprócz tych które miałeś aktualnie zainstalowane na dysku.
A z dwojga złego już bardziej upadek goga jest prawdopodobny niż steama ;)
@Bezi2598
Ok, ale w Gog Galaxy czy ze stronki gog mozesz zrobic backup gier. Na steamie zreszta tez, ale na gogu nie potrzebujesz byc zalogowany zeby je zainstalowac, tak jak na steam. Wiec w razie apokalipsy zombie jednak stawialbym na goga.
Chyba musiał bym kupić matrycę dysków jaką żeby pobrać to wszystko. :D Zresztą jak padnie steam to będą inne miejsca, jak będzie ta wasza 'apokalipsa zombie' to będą podejrzewam inne zajęcia niż granie.
Oczyscie, ze wszystkie gry z biblioteki nawet tak malego serwisu, jak gog faktycznie moga wazyc od groma i potrzebaby bylo niezlego klastra na archiwum, ale sciagasz z goga i masz. Offline, klient Galaxy poki co jest opcja. Zero stresu, ze nagle odcielo ci net, bo twoj provider cos kombinuje na kablach, a Ty akurat masz kaprys se zagrac w Wieska, a niestety instalka na steamie wymaga weryfikacji online, nawet jesli masz kopie na twardzielu. Oczywiscie pomijam kwestie save'ow.
No ja mam na przykład Wiedźmina 3 na gogu ale nie trzymam instalacji na dysku bo po co mi ona? Jak gog upadnie to stracę swojego wiedźmina. I nawet wersja pudełkowa nie pomoże, bo mam tam premierowa wersję bez patchy.
Jak upadnie gog to jestem w dupie.
A co jest niby z grami z GfWL?
@Bezi2598
Rozumiem ze masz tylko podstawke, ktora i tak ma najnowszy patch. I nieprawda jest, ze jesli padnie gog, to nie zainstalujesz gry. Trzeba sobie tylko zawczasu sciagnac instalke. Ja osobiscie mam wszystkie moje klasyki z goga na zewn dysku.
Przecież takie gadanie jest głupie :D
Równie dobrze mogę sobie ściągnąć wszystkie gry ze Steama i trzymać na zewnętrznym dysku i w razie upadku Steama grać w trybie offline :D
I co pewnie jak na tym twoim dysku jakaś gra dostanie patcha to ściągasz instalkę od nowa żeby mieć aktualną wersję w razie upadku GOGa?
Mam też dodatki, ale w cyfrowej wersji. I nie, wersja na płytach nie posiada najnowszej wersji.
@Lord
Bardziej od steama to chciałbym żeby steam zdmuchnął ten szajs od Ubisoftu czy EA zwane origin i Uplay, powinna być jedna platforma dla gier a nie miliard. GoG, steam i BN by królowały.
Zastanów się zanim coś napiszesz następnym razem, bo to przecież jest strach czytać. Chcesz MONOPOLU w jakiejkolwiek dziedzinie?!
@panZDZiCH ma rację. Wystarczy popatrzeć na Microsoft.
@Lord -> Tu się zgodzę i też się cieszę z rozwoju GOG.
Ale STEAM nadal rządzi rynek PC, jeśli chodzi o gry AAA i niektóre gry Indie.
Dlaczego? Podatność na piractwo, to proste. Dlatego twórcy nowe gry AAA nie mają zaufanie do GOG i wolą STEAM (albo UPLAY i ORIGIN) razem z Denuvo. Gdyby było inaczej, to wielu firmy nie marnują pieniędzy na dodanie Denuvo do gry. :/
Ale mam nadzieję, że się mylę.
Wiedźmin 3, Age of Wonders 3 i inne gry są tylko wyjątki od reguły.
Bardzo podoba mi się taka zakładka. Grę widać jak na dłoni, a reszta informacji na tyle widoczna by można było sprawdzić to co się chcę.
Brawo.
gnoll
Steam przeszkadza chocby w tym, ze kupuje pudelkowa gre na pc, ktora nie jest tak naprawde moja, bo musze ja dodac do steam i sprzedac potem nie moge. Dobrze, ze na konsolach rownolegle funkcjonuje dystrybucja cyfrowa i wersje pudelkowe, ktore mozna odsprzedac.
Temat wałkowany miliard razy tutaj. Kupujesz wartość intelektualną, wg. Ciebie to jest w porządku, że można ją odsprzedać? Po co się w ogóle w coś takiego bawić? Pobierz za darmo z internetu i nie udawaj.
panZDZiCH
Pierdololo, wymyślone przez wydawców. Prawo Unii wyraźnie daje prawo do odsprzedaży programów komputerowych, w tym gier.
panZDZiCH
A to konsolowcy kupują jakowąś inszą własność intelektualną, którą mogą jednak odsprzedać? To tak w porządku wg Ciebie?
Poza tym pan lub pani w księgarni książkę kupują, czyli też wartość intelektualną, a potem się okazuje, że już na półce miejsca nie ma i do antykwariatu za pieniążki ją zanoszą? No jak to? Zgroza przecież... Zabronić i tyla...
Robią nas w bambuko, taka prawda, bo nam tylko gry pożyczają (inaczej byśmy mogli odsprzedać) :) A płacimy coraz więcej... :) I taka prawda...
Napisałem, temat wałkowany milion razy. Ja się nie odnoszę do cen, tylko do faktu, że kupujesz wartość intelektualną, czyjś talent i ciężką pracę włożoną w stworzenie niematerialnego dzieła, jedni uważają, że to w porządku odsprzedać, inni, że w porządku pobrać, bo 'i tak bym nie kupił'. Ja uważam, że za pracę należy się godziwa zapłata, a co Wy uważacie to jest Wasza sprawa, nie będę Wam moralizował.
Oczywiście cieszy rozwój, cieszy konkurencja na rynku, ale tak naprawdę to raczej ->.
Nawet na steam tych wszystkich badziewi typu 'instant messenger' używam tylko wtedy gdy absolutnie muszę, instalacji GOG Galaxy nawet nie widzę większego sensu, skoro gry mogę pobrać bezpośrednio ze strony. Ba, nawet tego czatu głosowego, który oferuje steam nie używam.
Niedługo (w jednostkach czasu valve oczywiście) 'lift' steama i będzie wyglądał podobnie, bo obecny 'lay' trąci myszką już od jakiegoś czasu.
instalacji GOG Galaxy nawet nie widzę większego sensu
Owszem. Ale co z Wiedźmin 3 i podobne gry? Jak ktoś ma powolny net, ma 50% pobieranie plików na dysku i nagle Internet urwało? Krzyk [cenzura] gotowy.
Oczywiście piszę za siebie, JA nie widzę sensu, możliwe, że inni tego używają. Mnie chodziło o samą aktualizację, nie o zasadność klienta - ot, służy do pobrania gry, równie dobrze mogła by to być aplikacja konsolowa. :D Co do pobierania przez przeglądarkę to większe gry są podzielone na części. Oczywiście wygodniej pobrać nie pliki instalacyjne tylko tak jak to wygląda na steam.
No właśnie o to chodzi, że nie służy tylko do ściągania gier... Taki zapis w chmurze to ważna funkcja, a rzeczy typu osiągnięcia, licznik fps, czasu, robienie fotek to też istotny perk dla wielu graczy, szczególnie, że platforma obsługuje wieśka, więc nie należy pozostawać w tyle za konkurencją...
W końcu będzie ten cholerny zapis w chmurze. Jak to ułatwia życie to nawet sobie wszech-stwórca nie wyobraża.
panZDZiCH -> Kupujesz wartość intelektualną, wg. Ciebie to jest w porządku, że można ją odsprzedać?
Czyli wychodzi na to że wg ciebie książki, płyty z muzyką lub filmami nie są wartością intelektualną. Bo nikt nie robi problemu z odsprzedawania lub wypożyczania.
No, jak nie widzisz różnic między książkami, muzyką czy filmami to nieźle masz w głowie. Jeżeli film ukazuje się na antenie, to aktor ZAWSZE dostaje tantiemy. To samo z muzyką czy książkami (biblioteki). Po drugie nie porównuj pracy 300 osób pracujących przez parę lat nad np. książką, którą można pisać przy śniadaniu.
tadek[5] -> Nie wiem skąd takie wnioski. Myślisz, że ja bym walczył w jakikolwiek sposób z piractwem, albo odsprzedażą gier? :D Z tym się nie da wygrać. Ja bym po prostu chciał żeby zatrzymała się wreszcie ta 'karuzela antycywilizacyjna' i ludzie zrozumieli, że za pracę należy się uczciwa zapłata i żeby sami dostawali godziwą płacę za swoją pracę.
Nie zrozumiałeś, co chciałem przekazać. Napisałem, że jak kupię książkę, płyte, film to mogę z towarem za który zapłaciłem zrobić co chcę, nawet z grą na konsolę... z grami na PC tak nie mogę.
edit: Bo nad filmami i grami na konsole pracują oczywiście 2-3 osoby :)
edit2: to nieźle masz w głowie
Dziękuję za komplement, też tak uważam :)
Co by nie mówić, gracze pecetowi sami sobie zgotowali taki los. Chyba każdy się domyśla czemu.
Uwielbiam komentarze typu "DRM free', jeśli Steam padnie, to stracicie gry, a tu macie je "na własność hur dur". Ok, jeśli padnie CDP, to skąd będę mógł pobrać moje gry?
To proste. Kup własny dysk zewnętrzny i tam zapisuj wszystkie gry (ulubione) jako kopie zapasowe. Ostatnio dyski HDD nie są tak drogie jak kiedyś.
Proste jeśli masz mniej niż 450+ gier (mam tu na myśli Steam, na GOGU mam ok 50-60, więc by sie zmieściło jakoś).
A jak ten dysk się zepsuje to co?
Lubię takie komentarze, jest jedno proste rozwiązanie, kup konsolę nawet jak nastąpi apokalipsa to będziesz mógł grać zasilając konsolę agregatem i nie musisz się martwić o połączenie internetowe.
Gra na płycie i bez CD-Key to dobry pomysł, tak powinno to wyglądać na PC jak za starych czasów nie potrzeba nawet internetu żeby grać spokojnie.
Dla mnie to już nawet nie o apokalipsę zombie, czy coś podobnego chodzi, tylko o podejście twórców danej platformy. Ja nie akceptuję DRM i wymogu bycia zalogowanym, w związku z tym nie używam Steama, Battle.net 0.2, itd. GoG jest jedyną platformą, której używam i nie, nie czuję zazdrości, jeśli nie ma na niej jakiś najnowszych tytułów, już dawno darowałem sobie wyścig szczurów i ogrywam starsze/niezależne gry. Na GoG jest wystarczający wybór, jak dla mnie.
Jedyne, czego mi brakuje, to czasami brak informacji, na jaką platformę jest dane wydanie pudełkowe, żeby przypadkiem nie nadziać się na jakąś niemiłą niespodziankę.
Mnie też bardzo cieszy rozwój GOG'a. Steama używam bo muszę ale tylko ze względu na dosłownie kilka gier. Poza tym jest to paskudny z wyglądu klient bez żadnej możliwości własnych ustawień. Nie interesują mnie stopnie, odznaki, karty i inne tego typu bzdety ale muszę na to patrzeć i muszę to wszystko tolerować bez możliwości po prostu wyłączenia tego badziewia.
O braku możliwości chociażby pożyczenia konkretnego tytułu nie wspominam. Ten cały family sharing to śmiech na sali.
Nie chcę być niewdzięczny ale te chmury byłyby zbawienne w przypadku trzeciego Wiedźmina, gdzie utrata zapisów po długiej grze nie jest czymś zabawnym.
Jakby wprowadzili chmury po jego premierze to byłoby coś wielkiego...
Polska platforma i takie coś w bibliotece "Wither 3: Wild Hunt, The". Fajnie że polska platforma ma polską wersję językową... a nie sory nie ma.
To nie jest "Polska platforma", tylko międzynarodowa platforma, która notabene została stworzona w Polsce (nie piszę że przez polaków, bo zapewne sporo tam również obcokrajowców)...
Ale Galaxy jest po naszemu.
GOG zagraniczny, muve rosyjski...dziwny polski światek gier.
Werdykt? Obrzucić dotacjami!
Pytanko do testerów wersji 1.2: jak wygląda sprawa z modami i nieoficjalnymi patchami? Wczesne wersje Galaxy, po imporcie zainstalowanych gier, nadpisywały zmodowane / spatchowane pliki i szlag trafiał niektóre gry. Naprawili? Dodali opcję "gra jest zmodowana, nie dotykaj, bo w ryło?"
Jest taka opcja już od dłuższego czasu - ustawienie aktualizacji na ręcznie a nie automatyczne.
Dla mnie to wszystko to zupełnie zbędne bajery. GOG.com służy mi wyłącznie do tego, by mieć gry DRM-free na dysku twardym. I właśnie to jest największa wartość tego sklepu, bez której nawet nie założyłbym tam konta.