Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Żywe wbrew rozsądkowi – gry sieciowe, które nie chcą umrzeć

11.03.2017 17:35
1
4
Salko
20
Legionista

Arkadia (MUD) - to jest dopiero gra, która nie chce umrzeć, do tego rodzima :)

11.03.2017 17:49
2
odpowiedz
zanonimizowany652620
46
Generał

podobno jest wiele problemów związanych z przeniesiem konta w warface. Prawda to?

11.03.2017 21:26
MrocznyWędrowiec
3
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Wiadomo już coś o następnym Dragon Nest'cie na PCty? (bo wychodziło też coś o tym tytule na mobilki)

12.03.2017 00:37
kovaloo
4
odpowiedz
kovaloo
41
Chorąży

Dodalbym Pirates of the Burning Sea z 2008 roku - gier o tematyce walk morskich okretami zaglowymi jest jak kot naplakal...a nowe sa grywalne przez pare godzin. POTBS mimo niewielkiej populacji caly czas daje rade. Rekrutujemy do polskiej gildii: http://www.polskaflotakaperska.pl/

12.03.2017 16:58
5
odpowiedz
zanonimizowany620584
66
Centurion

Masa dobrych gier padła z jednego prostego powodu - P2W. Jeśli wynik gry zależy od tego kto więcej kasy wpompował w postać - to większość graczy przytomnie ucieknie. Gdyby twórcy nie byli tak koszmarnie pazerni na pieniądze, i gry trzymałyby dłużej pozycję na rynku, i twórcy zarobili by więcej. Pazerny nie tylko traci dwa razy, ale swoją pazernością powoduje że tracą inni - tylko jak im to przetłumaczyć?

12.03.2017 17:07
leaven
6
odpowiedz
leaven
138
Konsul

Dziwne, że nikt nie przejął Duel of Champions. Ubi wystrychnęło wszystkich graczy, zebrało kasę za pakiety i grę zlikwidowali, a dlaczego, a bo tak i co nam zrobicie? Oto ich podejście do klienta.

12.03.2017 23:29
7
odpowiedz
Twarozek
4
Junior

W A.V.A. przestałem grać właśnie przez naprawdę sporą ilość cheaterów, aż nie jestem w stanie uwierzyć, że coś się poprawiło, no ale zajrzę niedługo.

13.03.2017 07:58
Cobrasss
8
odpowiedz
Cobrasss
197
Senator

Uuu widzę że Allods nadal się ma dobrze :)
Jeden z moich kumpli grywał może jeszcze do dziś gra(Kiedy dostał robótkę gdzieś na granicy nie ma czasu na gry). Pamiętam jak mi się schlebiał nowymi nowymi mountami albo zakupionymi jakimś pierdołami z cash shopu.

Sam nawet chciał abym grał z nim. Z początku OK gra nie taka zła ale zrezygnowałem bo kumpel już dawno high endowy kozak i a ja dopiero cieć z startowym EQ i jak tu grać razem?

Tym bardziej chciał abym wydawał prawdziwą kasę na te pierdoły. Sorry kolego ale ja nie popieram P2W. rozumiem że jest konieczne takie podpakowanie ale ja nie zamierzam bulić forsy na jakąś grę co jest wydawana za free.

Publicystyka Żywe wbrew rozsądkowi – gry sieciowe, które nie chcą umrzeć