Śródziemie: Cień Wojny – wracamy do Mordoru! FLESZ – 28 lutego 2017
Pomysł, że Celebrimbor, syn Curufina, wrócił po śmierci jako "upiór" (i to dopiero jakieś 4740 lat później, jeżeli nie pomyliłem sie w obliczeniach) zakrawa na coś w rodzaju bluźnierstwa. Jak to ktoś ujął, Tolkien nie tyle przewraca się w grobie, lecz wiruje w nim niczym śmigło. :)
Tacy "znawcy" uniwersum są dodani na siłę, a nie Murzyn. Mieszkańcy Haradu byli czarnoskórzy i urządzali sobie czasem rajdy na Gondor.
A historia jest i tak niekanoniczna, więc nie ma się co czepiać. Jeśli się przymknie na to, że to gra z Władcy Pierścieni, to jest całkiem przyjemnie.
Oczywiście można na to przymknąć oko i wielu graczy tak zrobi. Jednak dałoby się bez problemu wymyślić jakąś historię zgodną z kanonem, jak to było w przypadku "The Lord of the Rings: War in the North" (https://www.gry-online.pl/gry/the-lord-of-the-rings-war-in-the-north/z7e2#pc), do której od czasu do czasu z przyjemnością wracam.