Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: HyperX Cloud a dedykowana karta dźwiękowa

15.02.2017 20:42
1
Pyroman
39
Pretorianin

HyperX Cloud a dedykowana karta dźwiękowa

Witam, z racji tego że moje Siberie V2 powoli dokonują żywota to postanowiłem zawczasu zadecydować jakie słuchawki kupię, aby były godnymi następcami SSów. Zainteresowały mnie HyperX Cloud (wersja pierwsza) ze względu na wysoką ocenę forumowiczów i klientów na morelach. Zastanawiam sie jeszcze czy nie dokupić do nich dedykowanej karty dzwiękowej (myślałem nad Asus Xonar DG) aby w pełni wykorzystać ich potencjał, który integra (Realtek ALC-887 z płyty Gigabyte GA-B85M-HD3) zapewne będzie ograniczać.
Pytanie brzmi czy warto w to inwestować (oraz czy karta wpasuje się w płytę z racji tego że to mATX)? Przeznaczenie głównie do CS GO oraz słuchania muzyki.

15.02.2017 22:21
2
odpowiedz
Pyroman
39
Pretorianin

UP

15.02.2017 22:23
ProTyp
3
odpowiedz
ProTyp
161
random

Pewnie tak. Ale nie wiem, nie po to piszę.
Tylko pamiętaj, żeby kupić Cloudy I (nie II), bo te drugie są na USB i mają swoją, kijową, kartę dźwiękową, więc Xonar nic nie da.

15.02.2017 22:29
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Pyroman
39
Pretorianin

Specjalnie napisałem że chodzi o wersje pierwszą - w domyśle I, bo zdawałem sobie sprawę z wbudowanej karty w II, ale dziękuję za uwagę.

16.02.2017 15:10
ProTyp
😉
4.1
ProTyp
161
random

Łoj, sorry. Nie zauważyłem.

16.02.2017 15:26
5
odpowiedz
Pyroman
39
Pretorianin

Spoko ;) Miałem dziś dobry humor i zamówiłem zestaw Xonar i Cloudy. Oby wszysyko ładnie działało :>

16.02.2017 18:01
Dizzytah
6
odpowiedz
Dizzytah
52
Kolekcjoner

Według mnie nie ma sensu. Ja kiedyś mając ALC-889 przesiadłem się na bardzo polecanego zewnętrznego DACa - FiiO E10k, który po dziś dzień trzyma premierową cenę. Różnica była niewielka, nieopłacalna rzekłbym, gdy słuchawki nie wymagają wzmacniacza i potrafią zagrać dobrze nawet z kartofla, to nie warto pakować się zwłaszcza w takie tanie układy (Twój Realtek prawdopodobnie nie różni się jakością dźwięku od mojego na tyle, by inwestować w Xonara).

Zdecydowana większość budżetowych słuchawek jakie znam, charakteryzuje się sceną o eliptycznym kształcie (mocno "zgnieciony" owal na osi X), która niekoniecznie sprawdza się w grach, gdzie ważna jest precyzyjna lokalizacja. Słuchawki z rozbudowaną sceną na boki podpięte pod niskiej jakości źródło (np. integra w PC), będą miały problem, aby realistycznie odwzorowywać dźwięki na osi Y (przód-tył), co przełoży się na to, że nie usłyszysz różnicy między kimś, kto przechodzi przed Tobą i za Tobą.

W takim przypadku poleciłbym zakup Encore Rockmaster OE (recenzja: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-encore-rockmaster-oe/ ), które są tańsze, więc będzie Cię stać na dokupienie mikrofonu oraz są jedynymi słuchawkami, które cechują się głęboką sceną (Oś Y a.k.a. przód-tył) i nie są wymagające pod względem źródła czy prądu. Problemem może być ich dostępność - wszystko się wyprzedało i z tego co się orientuję, to x-kom będzie je miał gdzieś na przełomie marca i kwietnia. Jeżeli czas nie jest priorytetem, to rekomendowałbym poczekać jeszcze chwilę, bo być może pojawią się wcześniej w innym miejscu.

Jeśli kupiłbyś Rockmastery, to kasę na źródło bym zostawił i dozbierał na coś, co zaoferuje zauważalny progres w stosunku do integry.
Co do HyperXów, to nie odradzam, ale osobiście RM stawiałbym wyżej.

post wyedytowany przez Dizzytah 2017-02-16 18:04:08
16.02.2017 21:54
7
odpowiedz
Pyroman
39
Pretorianin

Bardzo zaskoczyła mnie tak bardzo wnikliwa i treściwa wypowiedz w takim wątku. Nie ukrywam że zaskoczyło mnie w pełni profesjonalne słownictwo którego używałeś, ale dzięki objaśnieniom wszystko zrozumiałem za co serdecznie dziękuję. Co do samych słuchawek to czas gra tu dużą rolę, jak już mówiłem V2 ledwo trzymają się na głowie, a pseudo-skórzane powłoki na gąbkach już odpadają płatami i zostają mi na policzkach po kilkugodzinnym posiedzeniu co jest dość uciążliwe, aczkolwiek jeśli będę potrzebował kolejnej pary słuchawek to poważnie pomyślę nad tymi Encorami - zaciekawiły mnie. Jeszcze gwoli wyjaśnienia dlaczego zdecydowałem sie na HyperXy - otóż zyskały dużą popularność na scenie gamingowej i to powinno świadczyć o ich poziomie.

Wracając do wątku karty... no właśnie, nie siedzę w temacie kart dzwiękowych i wziąłem pierwszą najbardziej polecaną ze strony morele. Pomysł na dedykowaną kartę był bardzo spontaniczny. Zauważyłem że przyjaciel z takimi samymi słuchawkami był o wiele lepiej słyszalny niż ja, wiec pierwsze co przyszło mi na myśl to słabej jakości integra, na dodatek dzwięk od samego początku wydawał mi się dość "płaski". Zaczynam mieć wrażenie że był to chybiony zakup po twojej wypowiedzi, ale człowiek uczy się najlepiej na swoich błędach, racja? Może jednak okaże się że skok będzie odczuwalny, sam nie wiem, jestem w stanie poświęcić te 100 zł na eksperyment, ewentualnie odsprzedam ją na allegro.

16.02.2017 23:17
Dizzytah
8
odpowiedz
Dizzytah
52
Kolekcjoner

Osobiście podchodziłbym z dużą dozą ostrożności do wyrażenia: "popularności na scenie gamingowej", gdyż były takie przypadki, gdzie firma produkująca sprzęt typowo gamingowy sponsorowała jakąś popularną i dobrą drużynę w E-sporcie, w efekcie czego przeciętny Kowalski widząc, że profesjonaliści używają takiego modelu sam pobiegł i kupił z myślą, że uczyni go to lepszym.

Odnośnie płaskiego dźwięku:
Budując tor audio, który w skróconej wersji prezentuje się tak: źródło (DAC) ---> wzmacniacz ---> słuchawki, trzeba brać pod uwagę synergię pomiędzy urządzeniami. Tłumacząc wprost - oznacza to czy dodając wszystko do siebie będzie zadowalające dźwiękowo.

Przykład:
Mamy słuchawki, które prezentują brzmienie jasne i zimne - oznacza to, że niskich tonów jest znacznie mniej niż wysokich a zimność, oznacza mniej nasyconą "barwę dźwięku", ma się wrażenie, że jest on syntetyczny.
Najlepszą synergię uzyskają te słuchawki ze źródłem ciemnym i o ciepłym charakterze, który je dociąży i ociepli brzmienie tak, aby dźwięk wydawał się nasycony, przyjemny i gładki.

Integry w PCtach są raczej neutralne, przez co kupując słuchawki np. o jasnej sygnaturze dźwięku wydaje nam się, że brakuje im tego "mięsa". Oczywiście nie jest to wadą, gdyż istnieją słuchawki, które same w sobie są neutralne i sparowanie ich z neutralnym źródłem daje zadowalające efekty.

Czy zrobiłeś błąd? - Ciężko stwierdzić. Nikt nie jest w stanie tego w 100% potwierdzić. Słuch jest tak d*pa, każdy ma swój, jeden będzie słyszał różnicę, drugi nie. Ta sama sytuacja jest przy wyborze np. słuchawek, gdzie klient oczekuje najlepszego sprzętu w przedziale X, podając przy tym szczątkowe informacje, a po zakupie okazuje się, że mu polecony sprzęt nie odpowiada i kolegi brzmi lepiej. Pamiętaj również o tym, że masz prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni od otrzymania zamówionego towaru, także możesz połączyć, przetestować i gdy okaże się, że jednak nie warto było - oddać.

Jeszcze odnośnie sprzętu - w świecie audio istnieje taki termin jak: "wygrzewanie". Co strona, to inna definicja (nie koniecznie też prawdziwa), ale to co tu napiszę jest jak najbardziej potwierdzone (sam tego doświadczyłem). Otóż wyrażenie to powiązane jest zarówno z samym sprzętem jak i ludzkim mózgiem. W przypadku sprzętu prezentuje się to tak, że dopiero po pewnym czasie przetworniki w słuchawkach osiągają pełną sprawność mechaniczno-elektryczną, więc brzmienie z biegiem czasu potrafi nieco ulec zmianie. W kwestii mózgu zaś wszystko kryje się za naszymi przyzwyczajeniami, co opisać można na przykładzie:

- Pierwsza para posiadanych słuchawek charakteryzowała się brzmieniem w kształcie "V" (podkreślone skraje pasma, co przekłada się na dużą ilość basu oraz sopranu)
- Kupujesz następną parę, która cechuje się neutralnym brzmieniem wpadającym lekko w jasność, będąc przy tym oszczędniejszymi na basie.

Gdy po długim czasie użytkowania pary nr 1 założysz po raz pierwszy parę nr 2, to będziesz miał wrażenie właśnie takiej płaskości, syntetyczności dźwięku, może nawet metaliczności. Po pewnym czasie (to już zależy od osoby) słuchania tylko i wyłącznie pary nr 2 zaczniesz dostrzegać przybytek tego "mięsa", dźwięk przybierze tej soczystości i nasycenia dlatego, że odzwyczaisz się od "przebasowionej" pary nr 1.

Na ogół prezentuje się to tak, że najwięcej zależy od właśnie naszego mózgu, ze sprzętem jest różnie. Zazwyczaj różnice są marginalne (choć nie mówię że niezauważalne) i czasami mogą być nawet efektem autosugestii.
Dlatego też przestrzegam, żeby po pierwszym spotkaniu z nowym sprzętem nie odtrącać go już z mety, bo może się okazać, że będzie to dokładnie to czego szukasz.

Obstawiam, że pewnie interesować Cię będzie przybliżony okres takiego "wygrzewania", więc od razu napiszę, że tutaj nie można dać dokładnej odpowiedzi, jednakże wydaje mi się, że co najmniej miesiąc codziennego słuchania na liczniku powinien być, może nawet być i dłużej.
Jak nie jesteś jeszcze czegoś pewien, to pytaj śmiało. Wiele odpowiedzi możesz znaleźć także na stronie, na której znajduje się recenzja Rockmasterów, wystarczy przejrzeć artykuły i listę "polecane".

17.02.2017 15:29
9
odpowiedz
Pyroman
39
Pretorianin

Wolę kupować kupować popularniejsze sprzęty ze względu na łatwiejsze rozwiązanie potencjalnych problemów i/lub odsprzedanie takiego urządzenia, może wiąże się to z leceniem na hype train oraz lekkim przepłacaniem, ale oszczędzam na innych produktach - nigdy na hardware (chuj, mogę nie jeść nic przez 4 dni, ale sprzęt ma być niezawodny :> ).

O wygrzewaniu już kiedyś słyszałem, słuchawki muszą się (jak ja to lubię mówić) "dotrzeć" zanim będą działać tak jak powinny, dlatego niczego nie będę osądzał po pierwszych 15 minutach spędzonych z nowym sprzętem ;) Słyszałem że niektórzy ludzie specjalnie zostawiali na kilka dni słuchawki z muzyką grającą bez przerwy aby je wygrzać i mieć w nich pożądany dzwięk, ale wydaje mi się to za lekki overkill, lecz mogę się mylić.

Dzięki za przypomnienie o możliwości zwrotu towaru do 14 dni, jak karta się nie sprawi to ją odeślę i tyle - spasiba :>

post wyedytowany przez Pyroman 2017-02-17 15:30:10
24.02.2017 00:15
10
odpowiedz
Pyroman
39
Pretorianin

Od 3 dni używam nowego sprzętu i jestem mega zadowolony, przy słuchaniu muzyki słyszę kompletnie nowe dzwięki z których przedtem nie zdawałem sobie sprawy. Zwrotu raczej nie będzie :)
Miałem na początku lekkie problemy z ustawieniem Xonara jako domyślnej karty oraz z mikrofonem ale wszystko dało się łatwo załatwić i po 15 min słuchałem sobie na nich "Paint It Black". Serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc, a w szczególności @Dizzytah

Forum: HyperX Cloud a dedykowana karta dźwiękowa