Czy również uważacie, że 4 dni na rok to za mało? Przydało by się tak z 6 imo.
Pamiętaj że okolicznościowe są osobno dodatkowe typu potrzeb czy ślub. Plus opieka nad dzieckiem
Do okolicznościowego chyba zawsze potrzeba zaświadczenia (typu jak pogrzeb to akt zgonu, jak chrzciny to nawet nie wiem co, ale pewnie jakiś świstek z tym związany), a do opieki to potrzebuje dzieci.
A na żądanie to na żądanie, nikogo nie obchodzi na co ci to tylko dostajesz (albo i nie).
Ciesz się, że jest tyle. Dla przykładu w Kanadzie masz 15 dni urlopu jak masz szczęście.
Standardowo - 40h, tyle że masz doliczoną obowiązkową przerwę 1h, za którą nie płacą, więc spędzasz poza domem 9h, czyli de facto 45h tygodniowo. USA to w ogóle jest masakra. Nie wiem czy jestem dobrze poinformowany, ale chyba 10 dni tylko jest.
W takich Niemczech ile maja? Bo slyszalem, ze wiecej od nas
W większości krajów Europy mają mniej.
A już najmniej właśnie w krajach typu USA, czy Kanada.
Tzn nie, że na zachodzie, także za oceanem, nie dają ludziom wolnego, dają! - może nawet czasem chętniej niż u nas?
Ale nikt nie płaci za opierdalanie się.
Był o tym niedawno artykuł na stronie Gazety Prawnej czy innego "manypeel".
Jednym słowem porażka. Nie ma tak dobrze ze pracujesz to będziesz sobie urlopowal co 2 miesiące i to jeszcze poza domem. Raz w roku możesz sobie na to pozwolić. Ale nic na to nie poradzisz świat dąży do maxymalizacji zysku nie do dobrobytu i dobra obywateli.
Automatyzacja postepuje efektem tego będa jeszcze gorsze zarobki jak i dostęp do pracy więc i może nawet mniej urlopu.
Nie wiadomo jak to rozwiązać z jednej strony można by drukować kasę i rozdawać ja obywatelom i napedzac gospodarkę a z drugiej strony biznes chce zatrudniać jak najniższym kosztem (a każdy sposob na kasę bez pracy podwyższa koszty bo mniejsza konkurencja na rynku pracy). Wiec jest jak jest. Niskie płace niskie urlopy małe prawa pracownika. U nas jeszcze urlop j prawa pracownika sa na średnim poziomie. Najbardziej agresywne gospodarki z najmocniejszymi firmami (jak USA czy Chiny) maja gorsze warunki. Chociaż u nas jest jeszcze jeden problem który powoduje ze w rzeczywistości nasz rynek jest gorszy dla pracownika tzw. znane kombinatorstwo więc ta ccecha i w biznesie występuje więc prywaciarz kombinator ma swój własny kodeks pracy (np zamiast 8h to 12 albo więcej zamiast 26 urlopu to 6 płaca ustawowa minimalna przy nakładzie pracy 2x wyzszym itd) wprawdzie PiS coś tam kombinowal z przepisami antykombinatorskimi czyli płaca minimalna i stawka godzinowa ale wiecie jak to jest kombinator zawsze obejdzie przepisy.