Skoczyć jak Małysz – wielki turniej Deluxe Ski Jump
Super materiał, ale w skakaniu jesteście beznadziejni :))))
Lewa narta powinna być delikatnie nad głową skoczka, dlatego wszyscy tak fatalnie lecieliście ;)
Nie jestem żadnym specjalistą, ale z łatwością doskakuję za punkt K, więc mam chyba prawo zasugerować technikę osobom, które nie dolatywały do połowy skoczni?
Zresztą akurat małe skocznie w okolicy K50-K90 to moje ulubione i tam zawsze skakałem w ten sposób.
Na małych skoczniach to działa tak samo, jedynie w przypadku niekorzystnego wiatru lepiej się trochę mniej pochylić, ale w większości przypadków powinno się skakać tak jak mówi mohenjodaro.
Skopałbym wam tyłki, mimo tego, że nie pamiętam, kiedy skakałem ostatni raz :P
Żenująco niski poziom turnieju. Szkoda, że UVa nie było, pewnie by pozamiatał.
Co to za turniej bez UV! Jestem pewien że by was wszystkich pokonał;)
Co za paraolimpiada. Chyba z 15 lat nie grałem w DSJ ale do dzisiaj pamiętam jak na poszczególnych skoczniach trzeba się wybić z progu.
Co wy macie z tym Nazywam się Adam, Maciek itd znacie Polski? Nazywam stosujemy albo do nazwiska albo do imienia i nazwiska a nie do samego imienia! Wstyd na antenie tak mówić
Brak cudzysłowu w cytacie, kropki po "itd.", przecinka przed "znacie", drugim "albo" oraz "a", kropki na końcu zdania (które dodatkowo ma pokręcony szyk). Przymiotniki piszemy małą literą, jak już kolega wyżej wspomniał.
Co najważniejsze - przytoczona przez ciebie zasada jest wyssana z palca, możesz śmiało powiedzieć samo imię (odsyłam do SJP).
Może byłoby warto samemu się trochę dokształcić, zanim zacznie się poprawiać innych?
PoprawiaczPoprawiaczy -> myślę, że się w Tobie zakochałem (platonicznie). Mam nadzieję, że zostaniesz z nami na tym forum na dłużej, mam też w zanadrzu kilka innych stron internetowych, na których być może chciałbyś zagościć?
Wam placa za granie? Chyba najnizsza krajowa...
Bo spokojnie za K można dolecieć. Wicher 3,5 pod narty to po 280 się na Słowenii skakało, ale i tak skocznia w Australii rządziła.
Grało się w to kiedyś, praktycznie wszystkie skocznie miałem opanowane. Rekordy oczywiście najłatwiej pobić przy wietrze pod narty. Słaby poziom turnieju ale emocje były.
