Sprzedano ponad 400 mln gier na PlayStation 4
Czy są to dane gier cyfrowych, czy również zalicza się tu gry na fizycznych nośnikach? Bardzo dobry wynik, jak na platformę, gdzie bez problemy można kupować tańsze używane gry.
400 mln sztuk i gdyby każda była po 60 usd, choć oczywiście nie jest, daje to 24 MLD od startu ps4.
W ostatnim roku według danych superdata ponad 6 MLD, ty by było 1/4 kwoty maksymalnej, która na pewno jest niższa, a więc ostatni rok był bardzo owocny ze wzrostem.
Pierdoln*j sie ostro w ten swoj pusty łeb , superdata podało dane konsolowe tylko ze sprzedazy online a NIE PUDEŁKOWEJ , pisze ci to juz 10 raz !!!!!!!!!!!
7 gier w trzy lata to serio dobry wynik? Ja ukończyłem 10 gier w ciągu ostatnich 2 miesięcy (tak, mam teraz bardzo dużo wolnego czasu). Z czego to wynika, konsolowcy tak mało grają? Piractwo aż tak wysokie? Rozumiem, że sporo konsol nie zostało kupione od razu po premierze i jedni mają tych gier 15, a inni dopiero nabyli sprzęt i mają dwie. Ale to mi się nadal wydaje bardzo małą liczbą.
Na PS4 nie ma piractwa. Wynik 7,5 gier wynika pewnie z tego, że bardzo dużo ludzi kupuje używane gry z racji tego że potrafią być dużo tańsze, a Sony zalicza taki egzemplarz jako tylko raz sprzedany. Część ludzi zadowala się też pewnie samymi grami z PS+. Sam mam kolekcje która jest znacznie większa niż ta średnia.
Mam PS4 i jedyną grę jaką kupiłem nową to Rayman dla córki, gry dla siebie kupuję używki - przechodzę - sprzedaję.
7 gier w trzy lata to serio dobry wynik? Ja ukończyłem 10 gier w ciągu ostatnich 2 miesięcy (tak, mam teraz bardzo dużo wolnego czasu). Z czego to wynika, konsolowcy tak mało grają?
bo kto kupuje gry za 250zł w 25fps jak na PC mam po 60zł i 60fps
@floppy50
Następny zaczyna wojenkę z fpsami. Coraz więcej gier na PCta ma skopaną optymalizację i nawet na mocnym PC często nie da się grać komfortowo. A odpowiadając na pytanie kto kupuje gry za 250zł to odpowiem ci, że ja. Przechodzę taką grę w kilka czy kilkanaście dni i bez problemu sprzedaję z niewielką startą. Czyli dla mnie granie na PS4 jest tańsze niż na PC.
"Przechodzę taką grę w kilka czy kilkanaście dni i bez problemu sprzedaję z niewielką startą. Czyli dla mnie granie na PS4 jest tańsze niż na PC"
taaaa człowieku kogo oszukujesz.
FLOPPY 50.
ja kupując gry na PS4 nie tracę prawie nic, jak je sprzedam. A na PC jak kupię, to juz w ogole pozbyc się nie mogę. Po prostu granie na PS4 jest o wiele tańsze. Ale ktoś kto nigdy konsoli nie miał, jak na przyklad ty. To wcale mnie to nie dziwi, zwykły cebulak haaahhhhaha
Jak więc widać, fani nie żałują pieniędzy ani na sprzęt, ani na oprogramowanie, które pojawia się na urządzeniu japońskiego koncernu.
Jak więc widać, jest to informacja o niczym. Jedynie jako ciekawostka statystyczna.
w sumie to dobrze pokazuje kim jest gracz konsolowy
dokładniej to osoba która by chciała, ale za bardzo nie może, lub bardziej nie chce się.
kupuje se konsole ale czasu jej za wiele nie poświecę, te średnia 7 gier to niewiele, trochę ponad 3 rocznie w sam raz na niedzielnego gracza
Sam mam podobnie, chociaż trochę wychodzę ponad 7 gier jakieś 3x, ale i tak większości z nich nie ukończyłem, lub nawet nie zacząłem.
@elathir
nie ma wyprzedaży, nie m indyków ?
ja mam wrażenie ze promocje są cały czas jak jedna się kończy to kolejna zaczyna
fakt że są na nich głównie stare gierki, i w kółko te same.
Co do indyków to jak dla mnie jest ich sporo, sam mam kilka (nie licząc tych z plusa) których oczywiście w większości nie odpaliłem.
W sumie tylko Unravel męczę od kilku miesięcy moze w końcu ukończę, mam jeszcze Somę np, jednak jakoś tak wolę gry AAA
sam np teraz zastanawiam się nad Life is Strange Season Pass za 21 zł
co do gier AAA to bardziej opłaca się kupować w pudełkach te szybko tanieją, ja np nowego uncharted 4 kupiłem za 100 zł jakieś 2-3 miesiące po premierze, trzeba tylko portale obserwować z informacjami o okazjach.
Bez przesady, po po prostu to nie PC. Tu gry są droższe, nie ma wyprzedaży, nie m indyków. Więc wszyscy ciągną na używkach. Nowe gry w większej ilości kupuje pewnie co 3-ci gracz. Reszta po kolei odkupuje od nich.
Jak napisał poprzednik większość jedzie na uzywkach dzięki temu sa legalni i oszczędzają.
Boję się przyszłości konsol jak nie będzie używek.
Bez przesady, po po prostu to nie PC. Tu gry są droższe, nie ma wyprzedaży,
^^ PS4 kupiłem pod koniec listopada i wyprzedaże są non-stop. Jak się skończyła grudniowa, to się zaczęła noworoczna, jak się skończyła noworoczna, to się zaczęła kolejna :). Ceny jak podczas wyprzedaży na PC, czasem odrobinę drożej, gdzieniegdzie taniej. Osobiście planowałem kupować głównie gry używane, a cyfrówki sporadycznie... tymczasem wyszło dokładnie odwrotnie. Raptem kupiłem (z pudełkowych "używek") dwie gry - trylogię Drake'a (bo komplet na jednej płycie) i Infamousa. Z "cyfrówek" natomiast mam już DooMa (79 zł.), Uncharted 4 (99 zł.), a wczoraj dołożyłem jeszcze do kompletu dodatek do TLOU (21 zł.). Na PSN gier w takich widełkach cenowych (do 100 zł.), podczas wyprzedaży jest na tony, także tych za "20 zeta". Co do indyków to też trafiłeś jak kulą w płot - złośliwcy nawet nazywają PS4 "indiestation" i to też nie wzięło się z powietrza ;-)
A co do newsa - te 7 gier to średnia. I to naprawdę niezła średnia, a 400 mln. sprzedanych gier ładnie pokazuje, że rynek się rozrasta (zwłaszcza jeśli dodamy sobie jeszcze newsy o świetnej sprzedaży PS4, Xone i komputerów dla graczy).
Jednak polityka braku piractwa (każdy czasami jakąś gre kupi) i używek (większość tak oszczędza ale to i tak powoduje obrót bo ktoś to musi kupić zeby inny mógł używaną dostać) sie sprawdza. Jest po prostu tanio i dla każdego.
Od pół roku posiadam PS4 i mam 11 gier z czego tylko Bloodborne i MGS5 kupiłem nowe. Reszta to używki. Przy poprzedniej generacji konsol Microsoft wiele razy powtarzali ,że rynek używek jest gorszy niż piractwo. Na PC gier nie chce mi się nawet liczyć i wiadomo wszystkie kupione jako nowe. Jednak bez bicia przyznam ,że co jakiś czas zdarza mi się coś "spiracić". Konsole mają używki PC mają piraty i prawda jest taka ,że ogrywamy kilkakrotnie więcej gier niż kupujemy w sklepie. Co też ma pewnie wpływ na to ,że najwięcej zarabiają gry FTP.
Bardzo dobry wynik. Ja sam posiadam ponad 50 gier i wszystkie nówki. Mimo, że Sony na to pozwala, to nie kupuję używek, bo jednak czuję się lepiej gdy twórca zarobi za świetną grę. To jest tak zwana wdzięczność.
"(...) twórca zarobi (...) tak zwana wdzięczność."
Hehehe... śmiesznie to brzmi. Nie tak niedorzecznie jak szary użytkownik broniący zakusów korporacji, ale jednak... śmiesznie.
Tak już całkiem poważnie. Twórca zarabia tylko w przedziale czasu od początku prac nad tytułem do ich zakończenia. Potem dorabiają się tylko lenie czyli wydawcy i pośrednicy. Ja tam im nie jestem wdzięczny.
W sumie to się trochę z tego wyłamuję.Aktualnie posiadam 31 gier na PS4 oraz Xbox One Z czego wszystkie są pudła nowe ,nie żadne tam używane.Lubię mieć możliwość cieszenia się posiadaniem fizycznych rzeczy.Master Race nie daje mi tej radości. Jeśli w nowej generacji zabiją ten rynek to przestanę być graczem.
Szkoda że PSN to nadal najgorsza usługa sieciowa na rynku, gdyby Steam tak wolno działał już dawno zniknąłby z rynku.
Gdzie zachwalam PSN? Skończ trolować.
gratulacje, jeszcze 90lat i sprzedaż osiągnie 1% sprzedaży na pc
Z PS.Store większość gier miesiąc po premierze jest już w promocjach przeceniana 40%- 60|% taniej np. BF1 w czarny piątek lub przed świętami kosztował 169zl. Każdą grę mam na 2 konsolach czyli 85zl na łeb i wszyscy moi znajomi robią tak samo. Gry z PSS są wykorzystywane na 2 konsole tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić i bez problemu można pykać w sieci. Sony widocznie to nie przeszkadza bo nikomu nic za to nie robią.