Panie i Panowie forumowicze, mam zagwozdke i licze że pomozeci mi rozwiac dotyczace jej watpliwosci.
Mam przed sobą gniazdo "zatrzaskowe", w które wkładany jest rozszerzony na końcu bolec. Gniazdo otoczone jest 10 ząbkami, które chwytają bolec i mają za zadanie utrzymać go w gnieździe. Do wyrwania bolca z gniazda konieczna jest siła nie mniejsza niż 150N.
I tu moje pytanie: działanie jaką siłą musi utrzymać każdy pojedynczy ząbek zatrzaskowy?
Na chłopski rozum powiedziałbym 15N, mam jednak wrażenie że taka odpowiedź byłaby zbyt prosta i że moze zachodzić tu efekt jakiejs synergii (?) pozwalająca wszystkim 10 ząbkom wytrzymać wiekszą siłe niż wytrzymałyby osobno.
Zeby nie komplikowac załóżmy ze siła działa jednostajnie i tylko w 1 kierunku.
konkretne wyliczenie tego raczej jest dosc skomplikowane bo dochodzi jeszcze geometraia i kierunki rozkladu sil.
Generalnie, sila wyrywajaca bolec rozklada sie rownomiernie na wszystkie zabki wiec musisz zalozyc ze kazdy zabek pojedynczo musi utrzymac 15N. Jako ze konstrukcja takiego gniazda zaklada ze nie wysztkie zabki musza sie zatrzasnac lub czesc sie uszkodzi w czasie ekspoloatacji, mozna zalozyc ze kazdy z zabkow powinien wytrzymac 30N. Dlatego jesli uzyjesz Dynometru to pomiaru sily potrzebnej do wyrwania bolca, wyjdzie Ci znacznie wiecej niz 150N, choc nie powinno przekroczyc 250-300N.
Dzieki Drackula, jestem nieco mądrzejszy, a całkowicie by mnie usatysfakcjonowało gdyby jeszcze ktos zasugerował mi program, ktory takie rzeczy liczy.
Domyslam sie ze bedzie to drogi soft do projektowania - no problem, nie planuje go kupowac, musze tylko wiedziec o czy mowic :)
